rozwińzwiń

Dziedzictwo krwi

Okładka książki Dziedzictwo krwi Sławomir Mrugowski
Okładka książki Dziedzictwo krwi
Sławomir Mrugowski Wydawnictwo: Fabryka Słów Cykl: Strzygonia (tom 1) fantasy, science fiction
656 str. 10 godz. 56 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Strzygonia (tom 1)
Wydawnictwo:
Fabryka Słów
Data wydania:
2012-06-22
Data 1. wyd. pol.:
2012-06-22
Liczba stron:
656
Czas czytania
10 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375747041
Tagi:
fabryka słów upiór podania słowiańska fantasy
Średnia ocen

5,0 5,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Science Fiction 2003 09 (30) Ela Graf, Piotr Grzesiak, Dariusz S. Jasiński, Jarosław Jędrzejczak, Sławomir Mrugowski, Wojciech Świdziniewski, Szczepan Twardoch, Milena Wójtowicz
Ocena 8,0
Science Fictio... Ela Graf, Piotr Grz...
Okładka książki Science Fiction 2003 12 (33) Janusz Cyran, Jacek Inglot, Rafał Kosik, Anna Kozioł, Sławomir Mrugowski, Artur Wojtczak, Mieszko Zagańczyk
Ocena 7,0
Science Fictio... Janusz Cyran, Jacek...
Okładka książki IV Almanach Młodych Końca Wieku: generacja Izabela Monika Bill, Adam Bryk, Paweł Buczny, Sławomir Czarnecki, Edyta Drzymała, Grzegorz Fijałkowski, Joanna Gontarz, Krzysztof Gotowiec, Dorota Hanula, Katarzyna Hanula, Małgorzata Jakubowska, Dorota Jankowska, Krzysztof Kaczanowski, Maja Komasińska, Dorota Krajewska, Dorota Łużak, Arkadiusz Marczyk, Andrzej Mazur, Paweł Motyl, Sławomir Mrugowski, Renata Poniatowska, Anna Ruszkowska, Sławomir Turliński, Paweł Wasilewski, Piotr Wiroński, Witold Zalewski
Ocena 7,8
IV Almanach Mł... Izabela Monika Bill...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,0 / 10
87 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
389
181

Na półkach: ,

Lubię wypady do antykwariatu. Czasami wracam z kupką książek, które kupiłem bardzo tanio. I właśnie niska cena pozwala mi na podjęcie ryzyka i kupienie książki, której normalnie nie kupiłbym za normalną cenę. Taką książką była „Strzygonia”.

Muszę przyznać, że cieszę się, kiedy pomyślę o pełnej cenie 40 zł. Cieszę się, ponieważ zapłaciłem tylko 16. Niestety, ale pomimo ciekawego pomysłu na siebie, książka jest dość nierówna. Początek jest dość ciężki do przebrnięcia, dość dużo archaizmów. Potem wygląda jakby autor się opamiętał i przestał ich używać, ponieważ czyta się lżej. Później mamy ciekawe rozdziały z Balladyną (wiem, że w sumie wyświechtane porównanie, ale używam najbardziej popularnego przykładu, choć też uważam te książki za przereklamowane),które można przyrównać trochę do „Gry o Tron”. Końcowe rozdziały to już padaka, zupełnie jakby książka opadła z sił i ledwo doczołgała się do końca.

Fabuła tej książki ogólnie przypomina mi chaos. Początkowo wątki trzymają się, jako tako w kupie. Mamy coś na kształt prologu, otwierającego kilka wątków, potem każdy rozdział poświęcony głównie na jeden wątek, który się zamykał. Niestety w pewnym momencie (gdzieś tak w połowie książki),coś nie pykło. Nagle zaczęły się otwierać wątki innych postaci, które dosłownie szły donikąd, część się urwała. Zakończenie to dosłownie wątek, który otworzył się na kilkadziesiąt stron przed końcem. Miałem wrażenie jakby Sławomir Mrugowski chyba planował kontynuację, ale biorąc pod uwagę, że książka została wydana osiem lat temu, wnioskuję, że takowej nie dostaniemy.

Ciekawy pomysł, by osadzić książkę w Słowiańskiej mitologii, spartoliło wykonanie. Ponieważ właściwie nie pojawiają się żadni słowiańscy bogowie. Autor użył jakiś stworków z mitologii, wziął sobie jeszcze Balladynę i Goplanę i właściwie tyle. Takie to słowiańskie jak Wiedźmin.

Choć bohaterów jest dużo, niestety żaden z nich nie jest ciekawy. Najbardziej rozwiniętym był chyba Godfyd de Millone, chociaż tutaj mogę się mylić. Mój błąd mogę usprawiedliwiać tym, że to on najbardziej zapadł mi w pamięć. Tytułowy Strzygonia (uprzednio znany, jako Nyjan) irytuje. Przez całą książkę ucieka, jest niezdecydowanym bucem, by pod koniec być jeszcze emo i snuć filozoficzne wywody o świecie i życiu. Ogólnie irytował mnie niesamowicie. Pomijam również fakt, że z jakiegoś powodu część bohaterów zachowuje się jak tajemnicze pojeby.

Ogólnie nie mogę powiedzieć, że jest to tragiczna książką. Określiłbym to raczej, jako przykład niewykorzystanego potencjału. Gdyby ktoś zapytał się mnie czy warto ją przeczytać, powiedziałbym, że tak, pod warunkiem, że nie zapłaci się pełnej ceny 40 zł! Zawsze może kogoś natchnąć do napisania podobnej książki, która nie popełni błędów „Strzygoni”.

P.S.
Okładka nie ma nic wspólnego z treścią.

Lubię wypady do antykwariatu. Czasami wracam z kupką książek, które kupiłem bardzo tanio. I właśnie niska cena pozwala mi na podjęcie ryzyka i kupienie książki, której normalnie nie kupiłbym za normalną cenę. Taką książką była „Strzygonia”.

Muszę przyznać, że cieszę się, kiedy pomyślę o pełnej cenie 40 zł. Cieszę się, ponieważ zapłaciłem tylko 16. Niestety, ale pomimo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
53
22

Na półkach:

Dobrze się czytało, ale czuć strasznie niewykorzystany potencjał. Uwielbiam książki inspirowane mitologią słowiańską, więc i od tej nie mogłem przejść obojętnie. Ciekawe są nawiązania do wierzeń naszych przodków, ale fabuła jest taka trochę nijaka, sporo wątków mało ciekawych. Jako książka do poduchy daje radę.

Dobrze się czytało, ale czuć strasznie niewykorzystany potencjał. Uwielbiam książki inspirowane mitologią słowiańską, więc i od tej nie mogłem przejść obojętnie. Ciekawe są nawiązania do wierzeń naszych przodków, ale fabuła jest taka trochę nijaka, sporo wątków mało ciekawych. Jako książka do poduchy daje radę.

Pokaż mimo to

avatar
1870
246

Na półkach: ,

Strzygonia to książka którą ciężko zacząć. Zarchaizowany język budził pewien opór w odbiorze, jednak po pewnym czasie, kiedy do niego przywykłem mogłem się spokojnie zająć lekturą. Ciekawy wybór czasów przedchrześcijańskich powoduje spore pole do popisu dla autora. Jest to jednak trudno osiągnąć. Mając stosunkowo mało materiałów odnoszących się do wierzeń Słowian ciężko jest się na czym oprzeć. Nie mamy jednak się o co martwić. Wierzenia pogańskie ziem kruszwickich oraz okolicznych zostały dobrze wplecione w fabułę. Spotkamy takie postaci jak strzyga, elfy czy żywia. Pojawi się również Mora oraz Bezimienny o czerwonych oczach. Całości zaś dopełnią Kirkor, Balladyna, Alina oraz Goplana, czyli postaci z którymi już kiedyś byliśmy zaznajomieni.
Co do fabuły to jest ona pisana z perspektywy kilku osób. Ciekawy zabieg, który pozwala nam spojrzeć na wydarzenia dziejące się jednocześnie w różnych miejscach, i z różnej perspektywy. Sposób pisania bardziej przypomina opowiadania, niekiedy mamy do czynienia z większymi przeskokami czasowymi pomiędzy kolejnymi rozdziałami, nie jest to jednak zbyt wielkim utrudnieniem.

Strzygonia to książka którą ciężko zacząć. Zarchaizowany język budził pewien opór w odbiorze, jednak po pewnym czasie, kiedy do niego przywykłem mogłem się spokojnie zająć lekturą. Ciekawy wybór czasów przedchrześcijańskich powoduje spore pole do popisu dla autora. Jest to jednak trudno osiągnąć. Mając stosunkowo mało materiałów odnoszących się do wierzeń Słowian ciężko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
241
4

Na półkach: ,

Im dalej czytałem tym czytało się ową książkę ciężej

Im dalej czytałem tym czytało się ową książkę ciężej

Pokaż mimo to

avatar
115
26

Na półkach: ,

beznadziejna... az szkoda czasu zeby cokolwiek o niej pisac.

beznadziejna... az szkoda czasu zeby cokolwiek o niej pisac.

Pokaż mimo to

avatar
356
31

Na półkach:

Pierwszy raz w życiu nie byłam w stanie czytać książki fantastycznej. Odłożyłam z bólem po kilkunastu stronach. Nie wiem co jest nie tak z tą książką. Po prostu nie mogłam jej czytać.
Czuję się jakbym zawiodła literaturę fantastyczną, której fanką jestem od dzieciństwa.

Pierwszy raz w życiu nie byłam w stanie czytać książki fantastycznej. Odłożyłam z bólem po kilkunastu stronach. Nie wiem co jest nie tak z tą książką. Po prostu nie mogłam jej czytać.
Czuję się jakbym zawiodła literaturę fantastyczną, której fanką jestem od dzieciństwa.

Pokaż mimo to

avatar
4974
4765

Na półkach:

Do przeczytania tej książki skłoniła mnie okładka.
Która nawiązuje do bardzo dobrego fantasty.Z tym,że nie jest to bardzo dobre fantasty.Powieść Mrugowskiego po prostu nudzi.Mimo,że mamy wielu bohaterów.I miejsca akcji obsadzone w dawnych czasach,to Mrugowski nie wykorzystał tego potencjału jaki był mu dany.
Co z tego,że mamy dużo bohaterów.Ale wszyscy są tacy płascy ? Dlaczego autor nie umieścił Bogów Słowian? Gdzie jest Weles,Swaróg czy choćby Kupała ? Bardzo mi tego brakowało.
Rozczarowało mnie również powolność fabuły,a trzeba przyznać że potencjał był dobry.Wplatanie tu Awarów,Franków i Arabów powinno uratować książkę,jednak nie bardzo się udało.
Czy coś mi się tu podobało ? Na pewno różne stwory i to że była to książka raczej dla ludzi interesujących się mitologią Słowian.
Jednak wyszło jak wyszło.

Do przeczytania tej książki skłoniła mnie okładka.
Która nawiązuje do bardzo dobrego fantasty.Z tym,że nie jest to bardzo dobre fantasty.Powieść Mrugowskiego po prostu nudzi.Mimo,że mamy wielu bohaterów.I miejsca akcji obsadzone w dawnych czasach,to Mrugowski nie wykorzystał tego potencjału jaki był mu dany.
Co z tego,że mamy dużo bohaterów.Ale wszyscy są tacy płascy ?...

więcej Pokaż mimo to

avatar
58
15

Na półkach: , , ,

Pracuję w pewnym supermarkecie, i te książkę wybrałem sobie od przedstawiciela pewnego wydawnictwa. Nie ukrywając, brałem książkę po okładce i tytule chodź dobrze wiem, że po tych dwóch rzeczach się książki nie ocenia.

Jednak książka ta dla mnie była dość ciekawa. Elementy słowiańskiej mitologi wciągnęły mnie. Historia chłopka który był zakałą i musiał być zwykłym popychadłem dla wszystkich, pewnego dnia został opętany przez strzygę zyskując nowe moce. To jakoś mi się wydało troszkę oklepane. I fragmenty nieco przerobionej Balladyny. To akurat było fajne. Dużo magii, czarownic, stworów i zjawisk które normalnie nie mogą mieć miejsca.

Ocena taka ponieważ mimo dużej ilości fantasy, którą uwielbiam, jednak czytanie konkretnych fragmentów czasami stało się dla mnie męczące. Ale na szczęście nie było ich tak dużo

Ogólnie książka jest napisana dość ciekawym językiem i z użyciem dużej ilości archaizmów, które przykuwały moją uwagę. Jest to pierwszy tom. I nie będę ukrywał że z chęcią wezmę do ręki kolejny tom i go przeczytam z przyjemnością ją przeczytam. Powiem szczerze że dzięki takim książkom zaczynam doceniać twórczość polskich autorów.

Pracuję w pewnym supermarkecie, i te książkę wybrałem sobie od przedstawiciela pewnego wydawnictwa. Nie ukrywając, brałem książkę po okładce i tytule chodź dobrze wiem, że po tych dwóch rzeczach się książki nie ocenia.

Jednak książka ta dla mnie była dość ciekawa. Elementy słowiańskiej mitologi wciągnęły mnie. Historia chłopka który był zakałą i musiał być zwykłym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
597
268

Na półkach: , , ,

Książka była bardzo zagmatwana. Wielowątkowość to w przypadku tego dzieła mało powiedziane. Najbardziej podobały mi się dzieje Nyjana - były najciekawsze. Jeżeli chodzi o wojny - to ciągle się toczyły, często przestawałem nawet ogarniać kto z kim. Pełno intryg, śmierci. Napisana w tradycyjnym polskim stylu pisania fantastyki, lecz w wulgaryzmach Wiedźmina nie przebija. Dodatkowo dużo wstawek z języka staropolskiego. Świadczy o obeznaniu Mrugowskiego z tematem. Polecam fanom polskiej fantastyki historycznej np. fanom Trylogii husyckiej Sapkowskiego lub Słowo i miecz Jabłońskiego.

Książka była bardzo zagmatwana. Wielowątkowość to w przypadku tego dzieła mało powiedziane. Najbardziej podobały mi się dzieje Nyjana - były najciekawsze. Jeżeli chodzi o wojny - to ciągle się toczyły, często przestawałem nawet ogarniać kto z kim. Pełno intryg, śmierci. Napisana w tradycyjnym polskim stylu pisania fantastyki, lecz w wulgaryzmach Wiedźmina nie przebija....

więcej Pokaż mimo to

avatar
193
1

Na półkach: ,

ciekawy pomysł, lecz ciągnąca się, łatwo można się pogubić, niejasna i ogólnie mało interesująca.

ciekawy pomysł, lecz ciągnąca się, łatwo można się pogubić, niejasna i ogólnie mało interesująca.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    205
  • Przeczytane
    130
  • Posiadam
    110
  • Fantastyka
    11
  • Fantasy
    5
  • Teraz czytam
    4
  • 2013
    3
  • Fantastyka polska
    3
  • Ulubione
    2
  • Słowianie
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dziedzictwo krwi


Podobne książki

Przeczytaj także