Ostatni krzyk. Od Katynia do Smoleńska...
Losy polskich rodzin naznaczonych dramatycznymi wydarzeniami naszej historii: zbrodnią katyńską i tragedią smoleńską.
Człowiek płacze nad ich losem, reportażysta go opisuje. Nie było łatwo. W Rodzinach Katyńskich, gdzie zaczęłam reporterski szlak, natrafiłam na mur milczenia i niechęci. Z bliskimi było różnie: jedni mówili od razu, inni potrzebowali roku i dłużej, żeby się otworzyć, a wtedy wyrzucali wszystko, co zalegało na dnie duszy i sumień.
Opowiadali o synach, córkach, matkach, mężach, siostrach i przyjaciołach. Tych, którzy lecieli na groby swoich bliskich w 70. Rocznicę zbrodni katyńskiej. Zginęli, domykając klamrę historii i polskiego losu. O tym jest ta książka. O bohaterskich czynach i wielkich miłościach, ale także o zwykłej codzienności.
To też opowieść o podziałach, zasługach i winach, powiązaniach i zależnościach, małych i większych zawiściach. I o wręcz metafizycznych zdarzeniach w życiu bohaterów i w moim podczas zbierania materiałów do książki. Bo tu sny i przeczucia są tak samo ważne jak twarde fakty.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Sanktuarium bólu i cierpienia
Katyń to miejsce, które na zawsze boleśnie zapisało się na kartach kronik historycznych. Katyń to nazwa przez lata zakazana, o której miano zapomnieć, a jeśli już pamiętać, to w kontekście zbrodni przypisanej faszystom. A jednak prawda ujrzała światło dzienne i po wielu latach świat usłyszał o zbrodni katyńskiej popełnionej na tysiącach polskich obywateli, którzy zginęli za to, że kochali Polskę i byli do ostatniej chwili życia patriotami. Ale od 10 kwietnia 2010 roku z Katyniem będzie kojarzony też Smoleńsk – lotnisko Siewiernoje, gdzie doszło do rozbicia polskiego samolotu TU- 154 z 96 członkami polskiej delegacji. Lecieli z parą prezydencką, aby w 70 -tą rocznicę tragicznych wydarzeń uczcić pamięć tych, którzy tam polegli. Nie było im dane. Samolot nie wylądował bezpiecznie. Nikt nie ocalał, a świat obiegły tragiczne relacje z miejsca katastrofy. Katyńskie fatum pokazało znów swoje oblicze. Koło historii zatoczyło krąg. Znów w wielu polskich domach nastała żałoba, rozpacz i smutek. Znów katyńska ziemia pochłonęła polską elitę polityczną i ludzi, którzy kiedyś w tym miejscu stracili bliskich.
Tym smutnym wydarzeniom, a właściwie ludziom, którzy ukończyli ziemską wędrówkę na naznaczonej polską krwią ziemi oraz ich bliskim, poświęciła swoją książkę Barbara Stanisławczyk. Publikacja składa się z trzech części. W pierwszej poznajemy pokrótce 10 osób, które leciały tragicznym lotem do Smoleńska. Przedstawicie 9 rodzin chcieli godnie uczestniczyć w podniosłej chwili. Nie było im pisane. Część druga to opowieść o przodkach, którzy zginęli w Katyniu w 1940 roku. Autorka opisuje w bardzo staranny i ciekawy sposób dzieje poszczególnych rodzin. Poznajemy pochodzenie, dzieje rodzinne i wojenne losy 9 Polaków, którzy zostali bestialsko rozstrzelani strzałem w tył głowy. Każda z tych historii jest bardzo wzruszająca i wyjątkowa.
Katyńskie ofiary to ludzie pochodzący z różnych stron Polski, ale łączyło ich jedno – tragiczny los i cierpienie za bycie Polakiem. Szczątkowa korespondencja, jaka zachowała się do dziś pokazuje, iż znosili swój los z godnością i honorem. Ojcowie martwili się o swoje rodziny – dzieci i żony, o ich byt materialny, ale zarazem nie narzekali na ciężki los, trudne warunki i w sercu głęboko wierzyli, że wrócą.
Trzecia część książki to wspomnienie wydarzeń, które działy się już na naszych oczach. Wspomnienie wydarzeń sprzed kilkunastu miesięcy, które wstrząsnęły całym światem. Byliśmy ich świadkami- relacje telewizyjne były naprawdę wstrząsające dla każdego, a jak musiały być bolesne dla bliskich ofiar. Po przeczytaniu skromnych relacji możemy sobie pełniej wyobrazić dramat rodzin, które nagle dotknęła tragedia.
Spotkałam się w internecie z różnymi opiniami na temat tej książki. Ja odebrałam ją bardzo pozytywnie. Nie jest to moim zdaniem publikacja napisana dla wzbudzenia sensacji, zrobienia szybkich pieniędzy i blasku fleszy. To rzetelna i sumiennie napisana książka z dziedziny literatury faktu. Autorka starannie opisała losy katyńskich ofiar, zgromadziła materiał do książki, która dla mnie jest pewnego rodzaju hołdem dla tych, którzy zginęli w Katyniu. Książka pokazuje też oblicze – może odrobinę kontrowersyjne - ale mam wrażenie prawdziwe, tych którzy udzielali się w Rodzinach Katyńskich. W prosty sposób, bez ogródek przedstawia różne poglądy osób związanych z ofiarami Katynia. Owszem, były między nimi konflikty, ale to przecież ludzkie. Sprawy bolesne rodzą przecież wiele emocji i programów działania. Osobiście bardzo podziwiam osoby, dzięki którym pamięć o polskich oficerach nie zaginęła, które z narażeniem pielęgnowały ją w czasach, gdy Katyń miał być wymazany w historii Polski.
“Białe katyńskie plamy zniknęły “. Coraz więcej wiemy o zbrodni katyńskiej. Coraz więcej wie o niej świat. Powstały cmentarze na tamtej przeklętej ziemi, pomniki w Polsce i na świecie. Pamięć o Katyniu przetrwała.
Książka bardzo mnie wzruszyła. Czytałam ją pochłonięta losami katyńskich ofiar. Zdjęcia jeszcze bardziej przybliżały mi ich sylwetki. Lektura okazała się doskonałą lekcją najnowszej historii. Polecam ją tym, którzy chcą jeszcze bardziej poznać te bolesne wydarzenia. Historie dramatów i miłości nie sposób przeczytać bez emocji i wzruszenia. Gorąco polecam.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Książka na półkach
- 50
- 35
- 18
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Już sam podtytuł książki informuje czytelnika z czym będziemy mieli do czynienia.Autorka prowadzi nas przez los kilku rodzin,których członkowie zginęli zamordowani przez Sowietów w lasach Katynia.Pokazuje ich dzieje cofając się o kilka pokoleń wstecz,by dotrzeć w końcu do czasów nam współczesnych,kiedy to potomkowie katyńskich ofiar giną w katastrofie smoleńskiej.Książka okazała się ciekawą i rzetelną literaturą faktu.Przede wszystkim dla mnie cenne były obrazki z życia codziennego,rodzinnego przedwojennych środowisk inteligenckich,z których wywodziły się przyszłe ofiary.Obrazki te bardzo łatwo sobie wyobrazić ponieważ książka jest ładnie wydana i obfituje w liczne fotografie.Przede wszystkim jednak książkę warto przeczytać,żeby spotęgować w sobie świadomość jakim okropieństwem jest wojna,kiedy niszczy plany milionom istnień,a w wielu przypadkach odbiera im to co najważniejsze,czyli życie.Jakżeż tragiczny jest los,nie tylko rodzin przedstawionych w książce,ale całego naszego narodu,który walczył i ginął ulegając przeważającym siłom okupantów.I jeszcze jedna refleksja pojawiająca się po lekturze książki,a związana z ostatnimi wydarzeniami.Jakiż trzeba mieć tupet,jakim trzeba być chamem,żeby stawiać naród polski w roli "katów,a nie ofiar". Polecam lekturę,naprawdę warto.
Już sam podtytuł książki informuje czytelnika z czym będziemy mieli do czynienia.Autorka prowadzi nas przez los kilku rodzin,których członkowie zginęli zamordowani przez Sowietów w lasach Katynia.Pokazuje ich dzieje cofając się o kilka pokoleń wstecz,by dotrzeć w końcu do czasów nam współczesnych,kiedy to potomkowie katyńskich ofiar giną w katastrofie smoleńskiej.Książka...
więcej Pokaż mimo toLosy polskich rodzin naznaczonych dramatycznymi wydarzeniami naszej historii: zbrodnią katyńską i tragedią smoleńską.
Człowiek płacze nad ich losem, reportażysta go opisuje. Nie było łatwo. W Rodzinach Katyńskich, gdzie zaczęłam reporterski szlak, natrafiłam na mur milczenia i niechęci. Z bliskimi było różnie: jedni mówili od razu, inni potrzebowali roku i dłużej, żeby się otworzyć, a wtedy wyrzucali wszystko, co zalegało na dnie duszy i sumień.
Opowiadali o synach, córkach, matkach, mężach, siostrach i przyjaciołach. Tych, którzy lecieli na groby swoich bliskich w 70. Rocznicę zbrodni katyńskiej. Zginęli, domykając klamrę historii i polskiego losu. O tym jest ta książka. O bohaterskich czynach i wielkich miłościach, ale także o zwykłej codzienności.
To też opowieść o podziałach, zasługach i winach, powiązaniach i zależnościach, małych i większych zawiściach. I o wręcz metafizycznych zdarzeniach w życiu bohaterów i w moim podczas zbierania materiałów do książki. Bo tu sny i przeczucia są tak samo ważne jak twarde fakty.
Źródło
Sięgałam po tą książkę z ogromną niechęcią. Dziennikarze często bardzo narzucają swoje zdanie. Bałam się dyskusji na temat zamachu, dziwnych teorii spiskowych i wojny o krzyż. Jednak ta książka nie ma w sobie niczego takiego.
Jednak autorka mnie zaskoczyła. Okazała się być dziennikarką, która potrafi przekazać suchą relację, nie oceniać, nie wtrącać swojego zdania. Ona po prostu słucha i przedstawia historię, taką jaką widzieli ją jej rozmówcy.
Książka dzieli się na trzy duże działy :
Wyjazd
Siedemdziesiąt lat wcześniej
Siedemdziesiąt lat później
Poznajemy uczestników tragicznego lotu. Dowiadujemy się, że nie każdy miał tam lecieć, niektórzy dostali bilety w ostatniej chwili, inni zrezygnowali. Poznajemy ich myśli. Dowiadujemy się co nimi kierowało, wielu chciało odwiedzić ziemię katyńską już po raz ostatni. Chcieli oddać hołd zamordowanym, każdy z nich miał jakiś cel. Wbrew temu co się mówiło w wiadomościach, lecieli tam ludzie, którzy naprawdę mieli prawo tam być.
(opatrzone zdjęciami)
Poznajemy nie tylko osoby, które zostały zamordowane na katyńskiej ziemi, ale także ich rodziny. Z pamiętników/ listów/wspomnień poznajemy żywych ludzi. Co prawda można się w tym trochę pogubić, ale jest to do ogarnięcia, a myślę, że warto.
(opatrzone zdjęciami)
Dowiadujemy się co czuli bliscy po katastrofie, gdzie i kiedy się o niej dowiedzieli
(opatrzone zdjęciami)
To taka książka, która jest trochę inna niż wszystkie. Jeśli ktoś irytował się, że na pokładzie samolotu było za dużo osób, jeśli ktokolwiek czuł, że ten lot nie powinien się odbyć, niech przeczyta. Nie znajdziecie tu teorii spiskowych, czy bezpodstawnych oskarżeń. Niektóre wspomnienia były naprawdę wzruszające, inne szczerze zaskakiwali. Co czuli Ci, którzy pojechali identyfikować ciała? Jak to jest włączyć tvn i dowiedzieć się, że samolot z twoim ojcem/matką/dziadkiem/babcią spadł?
Myślę, że nie jest to pozycja wybitna, ale na pewno warta uwagi.
Nie wystawiam jej oceny ze względu na temat.
Losy polskich rodzin naznaczonych dramatycznymi wydarzeniami naszej historii: zbrodnią katyńską i tragedią smoleńską.
więcej Pokaż mimo toCzłowiek płacze nad ich losem, reportażysta go opisuje. Nie było łatwo. W Rodzinach Katyńskich, gdzie zaczęłam reporterski szlak, natrafiłam na mur milczenia i niechęci. Z bliskimi było różnie: jedni mówili od razu, inni potrzebowali roku i dłużej, żeby się...
Pragnę zaznaczyć, że nie przeczytałam całej książki, napewno jest ona poruszająca ale dla mnie reportaż o ludziach, którzy lecieli do Smoleńska na obchody cięzko się czytalo i mieszało się w głowie z biografiami innych ludzi, aczkolwiek jest to napewno lektura mająca wyższy cel i dobrze, że pisarze piszą o tragedii w Smoleńsku i Katyniu, mi forma tego dzieła nie podeszła dlatego nie daje wiecej niż 6 gwiazdek, chociaż bardziej bym się skłaniała do 5.
Pragnę zaznaczyć, że nie przeczytałam całej książki, napewno jest ona poruszająca ale dla mnie reportaż o ludziach, którzy lecieli do Smoleńska na obchody cięzko się czytalo i mieszało się w głowie z biografiami innych ludzi, aczkolwiek jest to napewno lektura mająca wyższy cel i dobrze, że pisarze piszą o tragedii w Smoleńsku i Katyniu, mi forma tego dzieła nie podeszła...
więcej Pokaż mimo toAutorka w interesujący sposób przedstawia historie oficerów, którzy zginęli w Katyniu oraz ich rodzin, których przedstawiciele lecieli prezydenckim samolotem 10 kwietnia 2010 roku. Pierwszą część książki stanowią krótkie biografie oficerów zabitych w Katyniu oraz historie ich rodzin. Z kolei druga część to czasy współczesne i historie rodzin, których przedstawiciele polecieli z prezydentem Kaczyńskim na uroczystości do Katynia. Autorka przedstawia sytuacje, w których rodziny dowiedziały się o katastrofie - swoista klamra łącząca te tragiczne wydarzenia. Godna polecenia, choć nie jest to historia samego mordu katyńskiego, lecz ukazanie tragedii rodzin oficerów, z którą muszą żyć kolejne pokolenia.
Autorka w interesujący sposób przedstawia historie oficerów, którzy zginęli w Katyniu oraz ich rodzin, których przedstawiciele lecieli prezydenckim samolotem 10 kwietnia 2010 roku. Pierwszą część książki stanowią krótkie biografie oficerów zabitych w Katyniu oraz historie ich rodzin. Z kolei druga część to czasy współczesne i historie rodzin, których przedstawiciele...
więcej Pokaż mimo toBardzo dobra książka.Polecam.Można ją czytać na kilka sposobów. Ja wybrałam sposób :jedna rodzina, ich losy - po kolei.
Bardzo ciekawe opisy życia żołnierzy pomordowanych w Katyniu. Następnie życie ich rodziny 'po' (po wzięciu do niewoli, listach z obozów , aż w końcu po ciszy ). Dalej lata zmagań o prawdę, zmagań z władzami i władzą. Oraz coś, co bardzo mi się nie spodobało,co mnie zdziwiło, zburzyło mój obraz ? Zawsze myślałam, że rodziny katyńskie pięknie współpracują ze sobą , są dla siebie wsparciem... A tu niespodzianka. Przy praktycznie każdej historii danej rodziny wychodzą opisy konfliktów między członkami 'Rodzin Katyńskich' , niezgody i jakaś taka wrogość, jakby każdy chciał zagarnąć to dla siebie, zrobić wszystko po swojemu. Może ja tego nie rozumiem? Nie umiem pojąć, wczuć się? Pewnie tak ... Jednak mimo wszystko, to dziwne połączenie losów rodzin po 70 latach. Na początku po zobaczeniu słowa 'Smoleńsk' nie miałam ochoty, taka myśl - 'o nie ..', bo to ciężki temat, taki medialny i trochę polityczny. Ale tu był ukazany ten 'Smoleńsk' z perspektywy rodzin, straty, pustki po bliskich.Tak.Z tej strony warto poznać te historie.
Bardzo dobra książka.Polecam.Można ją czytać na kilka sposobów. Ja wybrałam sposób :jedna rodzina, ich losy - po kolei.
więcej Pokaż mimo toBardzo ciekawe opisy życia żołnierzy pomordowanych w Katyniu. Następnie życie ich rodziny 'po' (po wzięciu do niewoli, listach z obozów , aż w końcu po ciszy ). Dalej lata zmagań o prawdę, zmagań z władzami i władzą. Oraz coś, co bardzo mi się nie...
Muszę się przyznać,że nie przeczytałam książki całej-czytałam ją urywkami.Przeczytałam tylko całą historię rodziny Pani Marii Kaczyńskiej, bo jest ona bliska memu sercu.
Nie znam tych osób i w ich biografiach wojennych trochę się pogubiłam.
Mimo wszystko stwierdzam,że jest to na pewno pouczająca i wzruszająca lektura.
Muszę się przyznać,że nie przeczytałam książki całej-czytałam ją urywkami.Przeczytałam tylko całą historię rodziny Pani Marii Kaczyńskiej, bo jest ona bliska memu sercu.
Pokaż mimo toNie znam tych osób i w ich biografiach wojennych trochę się pogubiłam.
Mimo wszystko stwierdzam,że jest to na pewno pouczająca i wzruszająca lektura.
Trochę zbyt wiele egzaltacji i literackich chwytów (widać, że autorka uczy pisarzy pisania...),ale z takiego tematu musiała wyjść dobra książka - wystarczyła dobra wola i solidność plus pracowitość, a to wszystko widać w tej książce.
Sporo czytałem o katastrofie smoleńskiej, ale muszą przyznać, że ta pozycja też moją wiedzę trochę poszerzyła. Pomysł na pętlę: Katyń - Smoleńsk jest oczywisty, ale to nie szkodzi… Większość (choć nie wszystkie) historie rodzin tu zamieszczonych jest warta, by się nad nią pochylić.
Tyle ciekawych losów Polaków w czasie II wojny światowej, przed nią i po niej… a my znowu ekranizujemy przygody Hansa Klossa…
Trochę zbyt wiele egzaltacji i literackich chwytów (widać, że autorka uczy pisarzy pisania...),ale z takiego tematu musiała wyjść dobra książka - wystarczyła dobra wola i solidność plus pracowitość, a to wszystko widać w tej książce.
więcej Pokaż mimo toSporo czytałem o katastrofie smoleńskiej, ale muszą przyznać, że ta pozycja też moją wiedzę trochę poszerzyła. Pomysł na pętlę: Katyń -...
Katyń zawsze był przeklęty. 10 kwietnia 2010 roku historia zatoczyła krąg. Klamra polskiego losu został domknięta. Barbara Stanisławczyk pisze o dramacie i miłości dziewięciu rodzin, którzy stracili bliskich zarówno w 1940 jak i 70 lat później.
W pierwszej części poznajemy dziewięciu bohaterów: Marię Kaczyńską, Bożenę Łojek, Katarzynę Piskorską, Gabrielę Zych, Leszka Solskiego, Bronisławę Orawiec-Loffler, Tadeusza Lutoborskiego, Annę Borkowską i wnuka Bartosza, Ewę Bąkowską - na chwilę przed wylotem do Smoleńska. To kawałek ich życia. Ostanie przygotowanie, ostanie rozmowy, ostanie słowa, ostanie pożegnanie. Zwykła codzienność, tak jak się żegna kogoś, kto zaraz ma wrócić. Ale oni nie wrócili. I zwykła codzienność, te ich ostanie słowa, za moment przerodziły się w dramat. Codzienność ta ma teraz inny wymiar - jest wielka. I nie da się jej zapomnieć.
W drugiej części przenosimy się o 70 lat wcześniej. Poznajemy rodzinę każdego z naszych bohaterów: ojców, matki, rodzeństwo. Okazuje się również, że Maria Kaczyńska nie leciała do Katynia tylko jako prezydentowa, ona leciała tam na grób swoich dwóch stryjów: Witolda Mackiewicza - brata jej ojca i Jana Mackiewicza - męża siostry jej matki. Oboje zginęli w Charakowie. Każda z opisanych tu historii jest wyjątkowa, wręcz scenariuszowa. Autora, na przykład, odkryła, że rodzina Oprawców, czyli potomkowie Franciszka Oprawca, który zginął w Katyniu, ukrywała Franciszka Gajowczyka - tego samego, za którego życie oddał potem Maksymilian Maria Kolbe.
I trzecia część, najbardziej dramatyczna i wstrząsająca - 70 lat później. Barbara Stanisławczyk opisuje moment, w którym rodziny dowiadują się o katastrofie. TEN MOMENT. Co czuli, co robili, jak nie dowierzali.
O Katyniu i Smoleńsku napisano już wiele. Było patetycznie, było wyraziście, było donośnie. Ale okazuje się, że nie trzeba wielkiego patosu, nie trzeba wielkich słów, aby mówić jeszcze więcej, lepiej, mocniej. To książka niezwykła - piękne historie miłości i dramatów rodzin, które kiedyś przeżyły już jeden dramat, a teraz musiały go przeżyć na nowo. Metafizyka zdarzeń tu dotyka i porusza. A sny i przeczucia są tak samo ważne jak fakty.
Jeszce parę słów o wydaniu. Rebis utrzymuje wzorcowy standard, godny naśladowania przez inne wydawnictwa - twarda oprawa, piękny papier i szycie.
I tytuł. Można go potraktować dosłownie i metaforycznie. Gdy mężowie, synowie, bracia wyruszali na wojnę, gdy zabierani byli do niewoli, gdy byli wywożeni na Syberię, gdy rodziny dowiadywały się o mordzie, ten krzyk towarzyszył żonom, matkom, siostrom, rodzinie. I ten krzyk w Smoleńsku, który domknął pętlę losów - był rzeczywiście ostatnim.
Szczególnie dziś, w Zaduszki, pamiętajmy o tych, którzy wydali z siebie ostatni krzyk, których już z nami nie ma, zatrzymamy się na chwilę, na zadumę, na modlitwę. I celebrujmy codzienne, zwykłe chwilę.
"Ogniska już dogasa blask, braterski splećmy krąg,
W wieczornej ciszy, w świetle gwiazd, ostatni uścisk rąk.
Kto raz przyjaźni poznał moc, nie będzie trwonił słów,
Przy innym ogniu, w inna noc do zobaczenia znów".
Katyń zawsze był przeklęty. 10 kwietnia 2010 roku historia zatoczyła krąg. Klamra polskiego losu został domknięta. Barbara Stanisławczyk pisze o dramacie i miłości dziewięciu rodzin, którzy stracili bliskich zarówno w 1940 jak i 70 lat później.
więcej Pokaż mimo toW pierwszej części poznajemy dziewięciu bohaterów: Marię Kaczyńską, Bożenę Łojek, Katarzynę Piskorską, Gabrielę Zych, Leszka...
Bardzo ciekawy pomysl. Czyta sie lekko i szybko. MIejscami wzrusza.
Bardzo ciekawy pomysl. Czyta sie lekko i szybko. MIejscami wzrusza.
Pokaż mimo to