Polubiłam głównego bohatera. Odnalazłam w nim cząstkę siebie - cechy, które rozwijają się w ludziach po trzydziestce. Akcja mnie wciągnęła, ale zakończenie zawiodło. Nie toleruję kradzieży, więc cała sympatia gdzieś prysła. Niemniej warto.

Polubiłam głównego bohatera. Odnalazłam w nim cząstkę siebie - cechy, które rozwijają się w ludziach po trzydziestce. Akcja mnie wciągnęła, ale zakończenie zawiodło. Nie toleruję kradzieży, więc cała sympatia gdzieś prysła. Niemniej warto.

Pierwsza książka tej autorki i raczej ostatnia.
Bez szału.

Pierwsza książka tej autorki i raczej ostatnia.
Bez szału.

Po przeczytaniu mam mieszane uczucia - ani to zła, ani dobra książka. Główny bohater wydał mi się zblazowanym pisarzem. Wizja trasy objazdowej ze spotkaniami autorskimi na prowincji jest dla niego okropna, ocenia niesprawiedliwie tamtejszych mieszkańców (bo on taki niby światowy?),a już dobiły mnie opisy bibliotekarek - naprawdę spotkał tylko te, które idealnie wpisują się w jakże niesprawiedliwy dla tego zawodu stereotyp? Taka niby powieść drogi, bo w podróży bohater jakoś tam siebie odkrywa, a i my go poznajemy, choć pewnych rzeczy musimy się domyślić, bo są tylko zasygnalizowane. Okładka ma się nijak do treści, tytuł jakby też. Czy bohater wyniósł coś ze swojej objazdowej podróży oprócz tego, że sobie pogadał i powspominał? Raczej nie. Ja wyniosłam, że smutne to, iż bohater-pisarz z pogardą (może to za mocne słowo) podchodził do swoich czytelniczek, a zwłaszcza do bibliotekarek w małych bibliotekach, gdzie praca ze względu na niskie zarobki i brak szacunku, szczególnie od władz samorządowych, do łatwych nie należy. Mam tylko nadzieję, że autorka nie myśli tak ani o swoich czytelnikach, ani o osobach organizujących jej spotkania autorskie. Może źle zrozumiałam tę książkę, ale te kwestie akurat bardzo mnie poruszyły.

Po przeczytaniu mam mieszane uczucia - ani to zła, ani dobra książka. Główny bohater wydał mi się zblazowanym pisarzem. Wizja trasy objazdowej ze spotkaniami autorskimi na prowincji jest dla niego okropna, ocenia niesprawiedliwie tamtejszych mieszkańców (bo on taki niby światowy?),a już dobiły mnie opisy bibliotekarek - naprawdę spotkał tylko te, które idealnie wpisują się...

Bardzo sarkastyczna. To lubię :)

Bardzo sarkastyczna. To lubię :)

Cytaty z książki:
1. "Więcej możliwości, nie przekłada się na większą motywację"
2. "Książki autora od chwili publikacji przestają do niego należeć. Każdy ma prawo odczytać je po swojemu. "
3. "Nie liczą się intencje, ale czyny."
4. "Móc nie zawsze znaczy mieć."
5. "Prowincja to na ogół pewien stan umysłu, nie konkretne miejsce. Żeby to dostrzec, potrzeba dystansu. Łatwo go nabyć, gdy mieszka się w dużym mieście."
6. "Nie miejsca są ważne, ale ludzie."
7. "Im dłużej mieszkam na tej planecie, tym bardziej do mnie dociera, że w gruncie rzeczy nie mamy wielkiego wyboru."

Cytaty z książki:
1. "Więcej możliwości, nie przekłada się na większą motywację"
2. "Książki autora od chwili publikacji przestają do niego należeć. Każdy ma prawo odczytać je po swojemu. "
3. "Nie liczą się intencje, ale czyny."
4. "Móc nie zawsze znaczy mieć."
5. "Prowincja to na ogół pewien stan umysłu, nie konkretne miejsce. Żeby to dostrzec, potrzeba dystansu. Łatwo go...

Kupiłam książkę 'na chybił trafił', przeczytałam, bo czytało się szybko, niektóre fragmenty były w miarę ciekawe, ale skończyłam głównie dlatego, że .. skoro już kupiłam...Opowieść 'z przymrużeniem oka' o pisarzu z przypadku, który rusza w trasę by spotykać się z czytelnikami. Niespecjalnie śmieszna, niespecjalnie refleksyjna, taka trochę o niczym. Nie polecam.

Kupiłam książkę 'na chybił trafił', przeczytałam, bo czytało się szybko, niektóre fragmenty były w miarę ciekawe, ale skończyłam głównie dlatego, że .. skoro już kupiłam...Opowieść 'z przymrużeniem oka' o pisarzu z przypadku, który rusza w trasę by spotykać się z czytelnikami. Niespecjalnie śmieszna, niespecjalnie refleksyjna, taka trochę o niczym. Nie polecam.

Jak dla mnie strasznie mało treści.
Książka o niczym.
Wszystko już wyczytałeś/łaś, nudzisz się i chcesz koniecznie przeczytać, to zobacz czy jest w Twojej bibliotece, bo naprawdę szkoda pieniędzy.

Jak dla mnie strasznie mało treści.
Książka o niczym.
Wszystko już wyczytałeś/łaś, nudzisz się i chcesz koniecznie przeczytać, to zobacz czy jest w Twojej bibliotece, bo naprawdę szkoda pieniędzy.

Książka trochę poleżała na półce. Warto sięgnąć po tę pozycję pomimo słabych opinii. Czyta się szybko, wciąga, a nawet można się pośmiać.

Książka trochę poleżała na półce. Warto sięgnąć po tę pozycję pomimo słabych opinii. Czyta się szybko, wciąga, a nawet można się pośmiać.

Według mnie książka napisana w dosyć nietypowy sposób.
Opisuje fragment życia pisarza który jest zagadką dla czytelnika. Od początku szokuje on swoją postawą oraz zachowaniem wobec swoich czytelników. W pewien sposób namawia ludzi do brania czegoś więcej od życia choć sam nie jest od nich lepszy. Boi się zmian. Wydawać by się mogło że seria spotkań z czytelnikami zmieni coś w jego życiu. Szczególnie po 2 niezaplanowanych a pomimo to dość istotnych i ważnych spotkaniach. Jenak powrót do starej rzeczywistości oraz do swoich rytuałów sprzed trasy jest tak swojski i znany że jakiekolwiek myśli o większych zmianach szybko odchodzą w zapomnienie.

Książkę czyta się na prawdę szybko. Według mnie jest zdecydowanie warta przeczytania. Z pewnością nakłoni też do pewnych rozmyślań nad swoim życiem, jak to zrobiła w moim przypadku.

Według mnie książka napisana w dosyć nietypowy sposób.
Opisuje fragment życia pisarza który jest zagadką dla czytelnika. Od początku szokuje on swoją postawą oraz zachowaniem wobec swoich czytelników. W pewien sposób namawia ludzi do brania czegoś więcej od życia choć sam nie jest od nich lepszy. Boi się zmian. Wydawać by się mogło że seria spotkań z czytelnikami zmieni coś...

Od pewnego czasu na mojej liście książek 'do przeczytania' znajdowało się "Zielone jabłuszko" pani Sowy, ale "Części intymne" jakoś umknęły mojej uwadze. Kiedy natknęłam się w bibliotece na ten jakże intrygujący tytuł spod pióra mej imienniczki i zapoznałam z opisem na okładce, postanowiłam dać mu szansę.

I warto było, bo książka przypadła mi do gustu. Opinie na portalu są dosyć krytyczne... Owszem, nie sposób uniknąć z mojej strony pewnych zastrzeżeń, bo bez kilku scen spokojnie moglibyśmy się obejść, jednak całokształt oceniam pozytywnie. Niezwykle spodobał mi się dowcip oraz kreacja głównego bohatera. Zaiste barwna jest to postać i wcale nie tak do szpiku kości zła, jak mogłoby się wydawać (nie mogę jednak napisać dlaczego, ponieważ musiałabym zaspojlerować fabułę). Do tego dość kluczową rolę w powieści odgrywa królik, a ja bardzo takie zwierzęce wątki lubię :) Czytało się szybciutko i na ogół przyjemnie, a brak podziału na rozdziały sprawiał, że trudno było przerwać lekturę. No i ta fantastyczna, duża czcionka!

Do tej pozycji, podobnie jak do "Bibliotekarek" Moniki Teresy Rudzkiej (jeszcze bardziej od tej pozycji krytykowanych) trzeba podejść z dystansem, tylko wtedy można je w pełni docenić.

Od pewnego czasu na mojej liście książek 'do przeczytania' znajdowało się "Zielone jabłuszko" pani Sowy, ale "Części intymne" jakoś umknęły mojej uwadze. Kiedy natknęłam się w bibliotece na ten jakże intrygujący tytuł spod pióra mej imienniczki i zapoznałam z opisem na okładce, postanowiłam dać mu szansę.

I warto było, bo książka przypadła mi do gustu. Opinie na portalu...