Mało ciekawa, brak wartkiej akcji, nie zaskakuje. nie polecam

Mało ciekawa, brak wartkiej akcji, nie zaskakuje. nie polecam

Jedna z lepszych części cyklu. Zuchwały mord na młodej call-girl, niesnaski, kliki i koterie w rodzinie dziedziców rajstopowego imperium. Kuriozalne okoliczności zbrodni, mroczne sekrety układnych pań domu i nieoczekiwane szlachetne strony wyrzutków społeczeństwa. A to wszystko na głowie przystojnego psychologa, geniusza zagadek oraz znacznie mniej urodziwego, za to równie skutecznego detektywa.

Jedna z lepszych części cyklu. Zuchwały mord na młodej call-girl, niesnaski, kliki i koterie w rodzinie dziedziców rajstopowego imperium. Kuriozalne okoliczności zbrodni, mroczne sekrety układnych pań domu i nieoczekiwane szlachetne strony wyrzutków społeczeństwa. A to wszystko na głowie przystojnego psychologa, geniusza zagadek oraz znacznie mniej urodziwego, za to równie...

Przeczytałem, ale tak na siłę. Pierwszy kontakt z twórczością tego autora wypadł bardzo niemrawo. Kiepsko, bez polotu, drętwo, nudno ....

Przeczytałem, ale tak na siłę. Pierwszy kontakt z twórczością tego autora wypadł bardzo niemrawo. Kiepsko, bez polotu, drętwo, nudno ....

Bardzo "amerykański" ( wiecie o czym mówię ) kryminał z typowo amerykańskimi bohaterami, którego akcja toczy się w zepsutym, zdemoralizowanym świecie dorobkiewiczów i bogaczy.
Niby ciekawa intryga, ale nie trzyma w napięciu, nie czyta się po nocach z wypiekami na twarzy.
W sumie czytasz, bo czytasz ale tak bez emocji - bardziej na zasadzie, że jak się zaczęło to wypada skończyć.
No i ten temat ciężko chorej, umierającej byłej stręczycielki i porno gwiazdy ukazanej jako troskliwa matka...Czy naprawdę to kogoś wzruszyło?? Mnie na pewno nie.
Nic specjalnego.

Bardzo "amerykański" ( wiecie o czym mówię ) kryminał z typowo amerykańskimi bohaterami, którego akcja toczy się w zepsutym, zdemoralizowanym świecie dorobkiewiczów i bogaczy.
Niby ciekawa intryga, ale nie trzyma w napięciu, nie czyta się po nocach z wypiekami na twarzy.
W sumie czytasz, bo czytasz ale tak bez emocji - bardziej na zasadzie, że jak się zaczęło to wypada...

"Totalnie chora akcja. Zwykle dostajemy uduszenia, balet z nożem. To tutaj trudniej scharakteryzować. Czuję w tym klimat wyrachowanej egzekucji (...)"

Ciekawy wstęp, fajny opis, znany autor i znana seria. Ta książka miała już na wstępie wszystko by mnie porwać, by sprawić, że będę miał ochotę sięgać po więcej i więcej Jonathana Kellermana. Czy tak było? Odpowiedź na pewno poznacie za chwilę.
Muszę zacząć od tego, że "Zagadka" nie należy do takich książek w których rozwój wydarzeń jest bardzo powolny, akcji mamy jak na lekarstwo a jedynym czynnikiem trzymającym nas przed zamknięciem książki i odłożeniem jej na półkę jest nadzieja, że później może być tylko ciekawiej. No bo zwyczajnie nudniej być nie może. Powiedziałbym nawet, że 26 - sta część przygód Alexa Delaware jest przeciwieństwem tego typu książek. Jest niczym walka bokserska w której bokser trafia rywala już w 15 sekundzie pierwszej rundy a w kolejnych rundach tylko poprawia, niechybnie prowadząc do nokautu czyli świetnego zakończenia. Ale dość tych sportowych metafor. Czas przejść do samej książki. Przyznaje się, że przed rozpoczęciem tej lektury nie wiązałem z nią mega dużych oczekiwań. Byłem przekonany, że będzie to dobra książka ale na fajerwerki się nie nastawiałem. Gdyż zdecydowanie wolę się miło zaskoczyć niż nie miło rozczarować. I na całe szczęście tak było i tym razem. Bardzo pokrętnie skonstruowana fabuła sprawiała, że tej tytułowej "Zagadki" nie sposób było z żadnej strony ugryźć. Z każdą stroną autor prowadził nas przez tę fascynującą historię dając do zrozumienia, że idziemy w kierunku jedynego możliwego wyjścia z tego labiryntu. I gdy już wydaje nam się, że na końcu tego korytarza widzimy wyjście, uradowani do niego biegniemy to okazuje się, że zapomnieliśmy o kluczu. I trzeba znów wracać na start. Tak mniej więcej można krótko zobrazować lekturę "Zagadki" nie zagłębiając się w żadne większe spojlery.

Dalsza część mojej opinii jak i wiele innych recenzji znajdziecie na blogu:

http://ksiazkoooholizm.blogspot.com/2016/09/jonathan-kellerman-zagadka-duet-na.html

"Totalnie chora akcja. Zwykle dostajemy uduszenia, balet z nożem. To tutaj trudniej scharakteryzować. Czuję w tym klimat wyrachowanej egzekucji (...)"

Ciekawy wstęp, fajny opis, znany autor i znana seria. Ta książka miała już na wstępie wszystko by mnie porwać, by sprawić, że będę miał ochotę sięgać po więcej i więcej Jonathana Kellermana. Czy tak było? Odpowiedź na pewno...

Moja ostatnio przeczytana powieść Kellermana. Bardzo dobrze znany mi pisarz, tym razem również mnie nie zaskoczył.

Kellerman stopniowo i niestety bez żadnego napięcia wprowadza nas w świat zbrodni dokonanej na pięknej nieznajomej. Po raz kolejny Delaware angażuje się w sprawę rozwiązania zagadki.

Powieść bardzo przewidywalna, po raz kolejny Kellerman pokazuje nam typowy kalifornijski obraz zepsucia. Na plus: obecność detektywa Milo, bez którego książki Kellermana nie byłyby tym, czym są dla czytelników.

Moja ostatnio przeczytana powieść Kellermana. Bardzo dobrze znany mi pisarz, tym razem również mnie nie zaskoczył.

Kellerman stopniowo i niestety bez żadnego napięcia wprowadza nas w świat zbrodni dokonanej na pięknej nieznajomej. Po raz kolejny Delaware angażuje się w sprawę rozwiązania zagadki.

Powieść bardzo przewidywalna, po raz kolejny Kellerman pokazuje nam typowy...

Kolejna ciekawa i wciągająca książka pana Kellermana z niezastąpionym Alexem Delaware.
Czytało się szybko, była fajna intryga, była zagadka i tajemnica.
I ciekawe rozwiązanie.
Polecam.

Kolejna ciekawa i wciągająca książka pana Kellermana z niezastąpionym Alexem Delaware.
Czytało się szybko, była fajna intryga, była zagadka i tajemnica.
I ciekawe rozwiązanie.
Polecam.

Na początku zbytnio mnie nie wciągnęła akcja rozkręciła się dopiero w połowie.

Na początku zbytnio mnie nie wciągnęła akcja rozkręciła się dopiero w połowie.

Szału nie ma jak na kryminał. Ale dam Kellermanowi jeszcze kilka szans..

Szału nie ma jak na kryminał. Ale dam Kellermanowi jeszcze kilka szans..

Moje spotkanie z Kellermanem zaczęło się właśnie od "Zagadki".
Świetnej jakości kryminał. Nieprzewidywalny, trzyma w napięciu.

Moje spotkanie z Kellermanem zaczęło się właśnie od "Zagadki".
Świetnej jakości kryminał. Nieprzewidywalny, trzyma w napięciu.