Trudno napisać recenzję tej pozycji. Z jednej strony podziw dla autora, że bardzo starannie zapoznał się z dostępnymi dokumentami, z drugiej ogromna ilość dat, zdarzeń, osób w tak krótkiej publikacji powoduje, że czyta się dość ciężko. Olbrzymi plus za obiektywizm, próbę spojrzenia z wielu stron, porównania z innymi działaniami o "podobnym" charakterze.
Książka jest wyłącznie o inkwizycji hiszpańskiej, skupia się na jej działaniach na półwyspie iberyjskim, obszar Niderlandów, Włoch jest zaledwie wspomniany, o koloniach w Ameryce cisza. W tle działań inkwizycji separatyzmy państwa hiszpańskiego zwłaszcza różnic między królestwami Kastylii i Aragonii (naprawdę zaskakujące).
Inkwizycja hiszpańska miała charakter przeciwżydowski i przeciwmuzułmański, nie zwalczała protestantyzmu bo ten po prostu nie dotarł za Pireneje - o tym należy pamiętać jeśli się spojrzy na morderstwa o podłożu religijnym na kontynencie europejskim. Z ciekawostek dla mnie - to pierwszy indeks ksiąg zakazanych był w Paryżu.
Jako podsumowanie niech posłuży ostatnie zdanie książki "Nawet dziś inne narody mają swe inkwizycje: natura ludzka jest poddana słabościom, które nie są ograniczone do żadnej narodowości ani wiary i które regularnie niweczą przez "cywilizację" i "postęp" zdobycze poprzednich pokoleń" (napisano w 1997 roku).

Trudno napisać recenzję tej pozycji. Z jednej strony podziw dla autora, że bardzo starannie zapoznał się z dostępnymi dokumentami, z drugiej ogromna ilość dat, zdarzeń, osób w tak krótkiej publikacji powoduje, że czyta się dość ciężko. Olbrzymi plus za obiektywizm, próbę spojrzenia z wielu stron, porównania z innymi działaniami o "podobnym" charakterze.
Książka jest...

Książka Prof. Kamena nie jest pozycją popularnonaukową i nie ma na celu wciągnięcia czytelnika porywającymi opowieściami, czy też fabularyzowanymi fragmentami. Jest zestawieniem faktów, liczb i statystyk, jednocześnie opisem całego procesu, który poprzedził powstanie inkwizycji hiszpańskiej, jak też jej późniejszej czarnej legendy, która wcale nie opierała się na resentymentach antykatolickich, lecz antyhiszpańskich.
Dla osób, które znają temat z innych opracowań naukowych, jej wnioski nie są zaskoczeniem. Pozycja ta może jednak będzie powiewem świeżości dla osób, które mają w głowie ukształtowany przez stereotypy obraz inkwizycji hiszpańskiej, który najczęściej przedstawia ją jako najbardziej zbrodniczą organizację w dziejach swiata, przy czym - jak udowadnia Kamen - jej krwawe "dokonania" (choć godne potępienia) bledną w obliczu wielkich przewrotów, rewolucji i dyktatur powstałych od końca XVIII wieku.

Książka Prof. Kamena nie jest pozycją popularnonaukową i nie ma na celu wciągnięcia czytelnika porywającymi opowieściami, czy też fabularyzowanymi fragmentami. Jest zestawieniem faktów, liczb i statystyk, jednocześnie opisem całego procesu, który poprzedził powstanie inkwizycji hiszpańskiej, jak też jej późniejszej czarnej legendy, która wcale nie opierała się na...

Opis "nie była tak krwawa, jak ją malują" zakrawa na ponury żart. Choć autor, a i owszem, stara się pomniejszać winy Kościoła Katolickiego i samej instytucji, jaką była inkwizycja, to obraz jest przerażający. I nie chodzi tylko o liczbą ofiar straconych, ale torturowanych, wygnanych itp. Obraz nawiasem mówiąc dość fragmentaryczny, bo dotyczy tylko jednego kraju...

Opis "nie była tak krwawa, jak ją malują" zakrawa na ponury żart. Choć autor, a i owszem, stara się pomniejszać winy Kościoła Katolickiego i samej instytucji, jaką była inkwizycja, to obraz jest przerażający. I nie chodzi tylko o liczbą ofiar straconych, ale torturowanych, wygnanych itp. Obraz nawiasem mówiąc dość fragmentaryczny, bo dotyczy tylko jednego kraju...

Taki fajny temat, a z książki wieje taką nudąąąąąąąąąąąąą..... Ziew!
Panie Kamen, poczytaj pan Normana Daviesa, to dowiesz sie jak pisać ciekawie o historii.

Taki fajny temat, a z książki wieje taką nudąąąąąąąąąąąąą..... Ziew!
Panie Kamen, poczytaj pan Normana Daviesa, to dowiesz sie jak pisać ciekawie o historii.

książka Henry Kamen'a jest pozycją naukową, wypełnioną licznymi statystykami, bez literackiego zacięcia. Dla mnie, czytelnika zainteresowanego historią od strony jednostki, z socjologicznym zacięciem lektura nie przypadła do gustu - zbyt dużo liczb

książka Henry Kamen'a jest pozycją naukową, wypełnioną licznymi statystykami, bez literackiego zacięcia. Dla mnie, czytelnika zainteresowanego historią od strony jednostki, z socjologicznym zacięciem lektura nie przypadła do gustu - zbyt dużo liczb