-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Cytaty z tagiem "biurko" [14]
[ + Dodaj cytat]
- Powinnaś być aktorką - przyznała, wstając od biurka.
- Jestem. - Marta zadarła głowę do góry. - Aktorką w teatrze życia codziennego.
Bo cóż to jest - komponować? Czyż nie siedzieć przy biurku albo przy fortepianie i nie przerabiać w kółko jakiegoś taktu albo frazy, która wpadła gdzieś w ucho albo przyszła do głowy, a potem ją utrwalać na papierze nutowym? Czyż nie jest to mitręga wiecznego rzemieślnika, który cierpliwie spisuje i doprecyzowuje, co mu - nie wiedzieć skąd - dyktuje jakiś głos?
- Fortecą króla jest zamek - zauważył hrabia - a fortecą dżentelmena jego biurko.
Ludzie intuicyjnie wiedzą, jak obsługiwać blat biurka. Jeśli wchodzisz do biura, na biurku leżą papiery. Te na wierzchu są najważniejsze. Ludzie potrafią zmieniać priorytety. Jednym z powodów, dla których opieramy nasze komputery na przenośniach takich jak biurko, jest to, że możemy wykorzystać doświadczenia, które ludzie już mają.
Także biurko, przy którym pisaliśmy, przez wiele lat stało obrócone w niewłaściwą stronę [...]. W końcu wziąłem sprawy w swoje ręce i obróciłem biurko, przysuwając je frontem do ściany. Nazajutrz w biurze pojawił się James i rozejrzał się podejrzliwie dookoła.
-Coś tu się zmieniło - stwierdził nieufnie.
Wyjaśniłem, że obróciłem biurko.
-O! - odparł. W jego głosie pobrzmiewał sceptycyzm.
Zanim jednak zdążyłem mu wytłumaczyć, czym się kierowałem, przyszedł Richard.
-Co się dzieje? - zapytał tonem, w którym pobrzmiewało przeczucie nieuchronnie nadciągającej katastrofy.
-Porter obrócił biurko - poinformował go May.
-O! - powiedział Hammond. - Czy to na pewno rozsądne?
Kilka minut później do biura wparował Clarkson i na widok nowego, jak widać, mocno kontrowersyjnego ustawienia biurka momentalnie stanął jak wryty.
-Ktoś przestawił biurko - stwierdził kategorycznie.
-Tak, obróciłem je przodem do ściany.
-Właśnie widzę - odparł. - Jesteś pewien, że tak będzie lepiej?
Porządkowanie biurka zawsze kojarzy mi się z przygotowywaniem na śmierć. Kiedyś, wychodząc z pokoju po takich porządkach, spojrzałam za siebie z takim przerażeniem, że wróciłam i porozrzucałam rzeczy z powrotem.
Ilekroć odkładam na miejsce jedną z książek leżących na biurku i kończę sprzątanie, usuwam ślady śmierci, które czuję pod opuszkami moich palców.
Wróciłam do domu, do biurka, do swego projektu. Nigdy wcześniej nie czułam tak wielkiego przymusu całkowitego poświęcenia się pracy. Cóż, konkursy czy wizja zauroczenia wydawnictwa moimi pomysłami i talentem nie motywują tak jak ryzyko, że mała dziewczynka skończy jako przekąska.. Czyżbym właśnie odkryła sposób na ominięcie pułapki prokrastynacji.
- Wrócił Kazio? – spytał biurka.
– Wrócił przed chwilą. Czeka – odparło biurko nieco ochryple.
Nie istnieje doświadczony przedstawiciel DOK-u, który nie znałby tej smutnej nauki biurek. Być może nie na poziomie świadomości, ale raczej odruchu warunkowego, liche biurko nieubłaganie pozwala mu dostrzec niewiele wartego pracownika. Jeśli zaś chodzi o urzędnika, który w ciągu ośmiu lub dziesięciu dni od momentu zatrudnienia nie potrafił wywalczyć sobie żadnego biurka, no cóż, jest on człowiekiem straconym: nie może liczyć na więcej niż parę tygodni przetrwania,
niczym rak pustelnik bez muszli. Z drugiej strony, poznałem też osoby, które u kresu swojej
kariery miały do dyspozycji powierzchnię o wymiarze siedmiu czy ośmiu metrów
kwadratowych, nabłyszczaną poliestrem, w sposób oczywisty przesadnie wielką, lecz
odpowiednią, by w zakodowany sposób wyrazić ogrom ich władzy. Rodzaj przedmiotów
spoczywających na biurku nie ma w tym wypadku znaczenia. Są tacy, którzy podkreślają
swoją pozycję, utrzymując na blacie jak największy nieład i gromadząc jak największe ilości przyborów biurowych. Są też i tacy, którzy narzucają swoją pozycję w bardziej wyrafinowany sposób, poprzez pustkę i pedantyczny porządek: tak, jak mówią, robił to Mussolini w Pałacu Weneckim.