Zabawki Izabela Szolc 6,8
ocenił(a) na 92 lata temu To jedna z najlepszych książek, które przeczytałam w tym roku, owszem on niedawno się zaczął, ale było ich już kilka i z całą świadomością mogę powiedzieć, że tą czytało mi się najlepiej.
🔸🔸🔸
Antologia „Groza jest kobietą” trafiła dokładnie w mój czytelniczy gust. Trzynaście bardzo różnych autorek stworzyło opowiadania, które łączą tylko dwie rzeczy, miało być mrocznie a głównym lub drugoplanowym bohaterem są Zabawki.
Pokrótce opowiem o tych, które w konkretny sposób zapadły w mojej pamięci.
🔸🔸🔸
Ponieważ od lat zaczytuje się (i nie tylko) w grozolubnym gatunku, mało co potrafi dogłębnie mną poruszyć wzbudzając strach. Historią najbardziej sprzyjającą temu kanonowi była opowieść Karoliny „Mangusty” Kaczkowskiej pt. "Boogeyman", w której autorka w przerażający sposób przenosi nas do dziecięcego świata ze skrzypiącą szafą w tle, zaświatów, w którym z tytułowym Boogymanem mogą układać się wyłącznie dzieci a te nie zawsze dostrzegają dobro i zło w ten sam sposób, co dorośli.
🔸🔸🔸
Najboleśniejszą opowieść stworzyła Carla Mori, która w formie wywiadu przedstawia dzieje pewnego mężczyzny i lustereczka-puderniczki, a ta odegrała w nim znaczącą rolę. Dzieciństwo mężczyzny utkane jest z bólu, cierpienia i bezradności, przeradza się w nienawiść i chęć odwetu, ale jak się skończy? „Powiedz przecie…” to emocjonalne studium nad relacją dziecko-rodzic, w którym to pierwsze wybiera ten inny świat.
🔸🔸🔸
„Sanatorium” Agnieszki Pruskiej to jej debiut z gatunku grozy, autorka, bowiem najlepiej spełnia się pisząc kryminały. Tutaj prezentuje nam, z iście mroczną otoczką miejsce niedostępne, zapomniane a przez to okryte złą sławą. Czwórka poszukiwaczy przygód zapuszcza się w dzikie i niebezpieczne korytarze kompleksu sanatoryjnego, zmienionego, aby dodać mu kolorytu w szpital psychiatryczny. Niecodzienne znaleziska, wszędobylski kurz a na jego powierzchni ślady, których przecież nie mogło tam być a na domiar złego zmieniający się układ ścian tworzą klimat rodem z horroru, który zadowoli nie tylko zwolenników gatunku.
🔸🔸🔸
W zabawny a jednocześnie grobowy sposób swoją historią ujęła mnie Agata Suchocka i jej „Barbie girl”. Perypetie szpitalnego lekarza, zmagającego się z niebezpiecznymi lalkami a przy tym magią voodoo, opowiedziana nie tylko groteskowo, ale i z przesłaniem, gwarantująca zawiłą intrygę, w której w pewnym momencie żarty się kończą. Sceny na mokradłach u niezwykle tajemniczej Mama Vande zagwarantują wszystkim żywy klimat NoLa.
🔸🔸🔸
Oczywiście polecam także pozostałe dziewięć opowieści, które są tak inne jak ich twórczynie, każda barwna, napisana zgrabnym językiem, zapewniające wyjątkowe doznania.
🔸🔸🔸
Projekt „Groza jest kobietą”, zapoczątkowany przez twórczynie portalu Grozownia, Magdalenę Paluch, sprawdza się tu z nawiązką, pokazuje, że nie tylko mężczyźni mogą władać thrillerem czy niepokojącym horrorem a urokliwe i niewzbudzające na co dzień lęku zabawki, mogą stać się gwoździem do trumny, przeprowadzić nas do nieznanego świata, wprawić w obłęd lub przypomnieć o tym, co etyczne. Aby dowiedzieć się, w jaki sposób polecam samemu zagłębić się w książkę.