Angielski prozaik i poeta. Zdobył światową popularność wierszami o brytyjskich żołnierzach służących w koloniach oraz przygodowymi opowieściami zaliczanymi do klasyki literatury młodzieżowej. Uchodził za piewcę imperializmu, dostrzegał jednak wartości kulturowe ludów podbitych. Ukazywał kolonializm jako posłannictwo białej rasy, której powinnością jest krzewienie zasad europejskiej cywilizacji. Lata młodości spędził głównie w Indiach, które są egzotycznym tłem jego najbardziej znanych utworów: powieści Kim oraz opowiadań fantastycznych Księga dżungli. W licznych artykułach i wystąpieniach okolicznościowych komentował najważniejsze wydarzenia polityczne na świecie. Jego niezwykle poczytna twórczość budziła skrajnie różne oceny krytyków. W roku 1907 został wyróżniony literacką Nagrodą Nobla „w uznaniu przenikliwości, oryginalnej wyobraźni, śmiałych pomysłów i wybitnego talentu narracyjnego”.
Konie to lojalne i dumne zwierzęta. W każdym z siedmiu opowiadań przedstawione jest to, jak konie wiernie służyły swoim towarzyszom przemierzając pola bitew, stepy i nie opuszczały ich w życiowych wyzwaniach. Zwierzęta często okazują się naszymi najwierniejszymi towarzyszami w życiu, a my nie potrafimy tego docenić.
Autorzy w swoich opowiadaniach przenoszą nas do świata, w którym siła ducha jest równie ważna, co siła fizyczna. Pokazują czym jest odwaga i niezłomność. Opowiadania rozgrzewają serca, ale i wzruszają do łez, szczególnie relacje łączące ludzi i zwierzęta. Historie te opisują różne czasy i osadzone zostały w innych okolicznościach.
To jest dość krótka i niepozorna książka, ale czytając ją można dostrzec i zdać sobie sprawę z tego ile mądrości i siły możemy czerpać z natury. Nigdy wcześniej nie słyszałam o serii "Z podkową", a żałuję, bo czasem i takie książki są człowiekowi potrzebne, żeby cofnąć się do czasów, które w żadnym stopniu nie przypominają tego, co mamy dziś.
Język może okazać się kłopotliwy, bogaty w szczegóły. Autorzy posługiwali się starannie dobranymi słowami, które budują tu atmosferę. Opisy postaci, miejsc i wydarzeń idealnie oddawały klimat XIX wieku. Czy to lektura dla każdego? Raczej nie. Nie każdego mogą wzruszyć i zachwycić te historie.
"Był sobie koń" to zbiór opowiadań w których, jak nie trudno się domyślić, główną rolę odgrywają konie. Mamy tutaj siedem historii. Osadzone zostały w różnych czasach i reprezentują różne gatunki m.in przygodowe, wojenne, western. Autorzy poszczególnych opowieści zapraszają nas do świata, w którym na pierwszy plan wysuwa się relacja człowieka z koniem. Dzikie, dumne, niezwykłej urody ale i przyjacielskie, pomocne, wręcz ratujące życie. Z łatwością zaskarbią sobie serca czytelników. Mnie szczególnie przypadła do gustu historia Kota Maltańskiego. Jest ona ukazana od strony zwierząt, poznajemy ich rolę jaką sobie sami narzucają podczas gry w polo.
Książkę czyta się lekko i przyjemnie, choć nie zawsze wszystko kończy się szczęśliwie. Nie mogę pominąć jeszcze jednego faktu, a mianowicie przepięknych grafik jakie znajdziemy w książce.
Polecam!!