Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński28
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
John Barron
3
8,3/10
Urodzony: 16.01.1930Zmarły: 24.02.2005
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,3/10średnia ocena książek autora
30 przeczytało książki autora
58 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Amerikanskij szpion. Największa kompromitacja KGB
John Barron
7,1 z 21 ocen
65 czytelników 7 opinii
2018
Najnowsze opinie o książkach autora
Amerikanskij szpion. Największa kompromitacja KGB John Barron
7,1
Mam problem z tą książką. Z jednej strony dotyka niesamowicie ciekawego tematu jakim jest szpiegowska działalność Morrisa Childsa, jego brata Jacka oraz ich małżonek. Z drugiej natomiast same opisy są takie (nie chce użyć stwierdzenia nieciekawe) bez żadnej iskry, a sama akcja jest raczej monotonna. Dobrze, że ta książka powstała bo wydarzenia i jej postacie wcześniej nie były mi znane. Dowiadujemy się m.in. że dzięki działaniom Childsa USA wiedziały że Chiny odwracają się od ZSRR, Sowieci nie byli zamieszani w wydarzenia w Dallas w 1963, a sytuacja gospodarcza w Rosji zmierzala po równi pochyłej ku upadkowi (ach ta pogoda). Co ciekawe autor twierdzi że to bohaterowi operacji Solo stali za pozyskaniem słynnego referatu Chruszczowa, a nie izraelski Mossad. Mnie książka nie urzekła pomimo świetnego tematu jakim są działania szpiegowskie oraz zimnowojenna sytuacja geopolityczna. Paradokslanie najlepiej podpasował mi ostatni rozdział, który najmniej dotyczył operacji Solo (skupia się głównie na akcji Rajan, sytuacji w ZSRR i osobie Olega Gordijewskiego). Samego Szpiona czytało mi się ją raczej wolniej niż szybciej. Myślę że jest to raczek pozycja dla fanów literatury szpiegowskiej i okresu po II wojnie światowej niż zwykłego laika.
Amerikanskij szpion. Największa kompromitacja KGB John Barron
7,1
Zabawna książka z dziedziny literatury faktu. Opowiada historię Morrisa Childsa, jednego z liderów Komunistycznej Partii USA (tak, tak, była czy jest (?) taka partia),który był jednocześnie agentem FBI Wiele w tej książek wyolbrzymień, jak, przykładowo, wówczas,gdy autor, dziennikarz John Barron, zupełnie na serio usiłuje przekonać czytelników, że jeden z liderów nic nie znaczącej partyjki kanapowej był przyjacielem Breżniewa, Susłowa i innych wodzów Sowietów. I że komunistyczni wodzowie opowiadali mu takie tajemnice, dzięki którym Ameryka, a konkretnie FBI, uratowała USA i cały świat przed wojną światową. Są też momenty zabawne, gdy wyszkoleni agencji FBI zapomnieli, gdzie zaparkowali samochód, którym przyjechali na tajne spotkanie. A to, co John Barron usiłuje przedstawić jako ujawnienie wielkiej tajemnicy, ze Sowieci finansowali ruch komunistyczny na całym świecie, jest znane, opisane i dokładnie udokumentowane w książkach Bunicza z poczatków lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku.
Jakby to się nie wydawało dziwne, najwięcej najciekawszych rzeczy opowiada Barron mimowolnie. I dotyczą one samych Stanów Zjednoczonych. Jak ta, przykładowo, że za noc spędzoną z kolegą z biura agentka FBI została wyrzucona z pracy, że ksiądz katolicki groził piekłem chłopcom za to, że bawią się z dziećmi protestanckimi. A najważniejsze: że właściwa cała Komunistyczna Partia USA była współtworzona przez agentów FBI i na dobrą sprawę uzasadniała istnienie setek etatów w policji federalnej USA i miliony dolarów, wydatkowanych na łowienie komunistów.
Szkoda, że "Bellona", która wydała tę książkę nie pokusiła się o jakiś wprowadzający objaśniający i krytyczny komentarz. I wreszcie, w oryginale rzecz napisana przez Johna Barrona nosi tytuł "Operation Solo" [Operacja "Solo']. Wydawnictwo, najwidoczniej aby podnieść atrakcyjność książki, dało jej rosyjskobrzmiący tytuł "Amerykanskij szpion". Czyli tytuł z błędem ortograficznym, ponieważ należało napisać "Amierikanskij szpion". Ale to jeden z najmniejszych błędów w tej opowieści.