Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Przerażająca! Czytałam z zapartym tchem, ciągle w obawie, czy dziecko przeżyje.
Acz mam wrażenie, że relacje z Kanady przypominały trochę lekturę "Czerń i purpura".
Polecam mocno!

Przerażająca! Czytałam z zapartym tchem, ciągle w obawie, czy dziecko przeżyje.
Acz mam wrażenie, że relacje z Kanady przypominały trochę lekturę "Czerń i purpura".
Polecam mocno!

Mam wrażenie, że trochę namieszana ta książka. Przeczytałam do końca, ale mocno się zmęczyłam.

Mam wrażenie, że trochę namieszana ta książka. Przeczytałam do końca, ale mocno się zmęczyłam.

Czytało się lekko, ale szału bez. Spodziewałam się po opiniach na okładce czegoś znacznie lepszego. Trochu się zawiodłam...

Czytało się lekko, ale szału bez. Spodziewałam się po opiniach na okładce czegoś znacznie lepszego. Trochu się zawiodłam...

Zgodzę się, oparta na badaniach naukowych. Sporo można się dowiedzieć ze świata nauki, a to mnie zachwyca zawsze. Bardzo konkretna. Polecam!

Zgodzę się, oparta na badaniach naukowych. Sporo można się dowiedzieć ze świata nauki, a to mnie zachwyca zawsze. Bardzo konkretna. Polecam!

Mam wrażenie, że moja przygoda z twórczością Moyes jest jak sinusoida. Po fenomenie "Zanim się pojawiłeś" i "Zanim odszedłeś", sięgnęłam po "Kolory pawich piór" i "Dziewczyna, którą kochałeś" i te dwie ostatnie totalnie do mnie nie przemówiły. Teraz jestem po lekturze "Razem będzie lepiej" i zachwyciła mnie - Jojo tutaj pisze tak słooodko, jak w bajce! :)
Swoją drogą, miałam też wtedy pracowity czas, więc lekkie treści wchodziły jak złoto :D
Pozdrowionka!

Mam wrażenie, że moja przygoda z twórczością Moyes jest jak sinusoida. Po fenomenie "Zanim się pojawiłeś" i "Zanim odszedłeś", sięgnęłam po "Kolory pawich piór" i "Dziewczyna, którą kochałeś" i te dwie ostatnie totalnie do mnie nie przemówiły. Teraz jestem po lekturze "Razem będzie lepiej" i zachwyciła mnie - Jojo tutaj pisze tak słooodko, jak w bajce! :)
Swoją drogą,...

Czytam opinie tutaj i widzę, że są podzielone. Mnie ta książka nie pociągnęła, koniec drugiej części i cała część trzecia były dopiero warte zaciekawienia, napięcia i zaskoczenia. Uważam, że cała historia mogła być o połowę krótsza. Przemęczyłam i tyle.

Czytam opinie tutaj i widzę, że są podzielone. Mnie ta książka nie pociągnęła, koniec drugiej części i cała część trzecia były dopiero warte zaciekawienia, napięcia i zaskoczenia. Uważam, że cała historia mogła być o połowę krótsza. Przemęczyłam i tyle.

Kawał konkretnej roboty! Jestem pod wrażeniem, jaką wiedzę ma autor o Królu. Muszę przyznać, że prze lekturą nie wiedziałam o Elvisie Presley kompletnie nic, nie wiedziałam też jak powstają płyty. A tu, proszę, opisany tak szczegółowy przebieg wydania każdej płyty. Wiele drobiazgów i szczegółów, które wypełniają sens tej książki. Z każdym rozdziałem chce się czytać następny, i następny.
Bardzo wartościowa książka, w której odnajdą się zarówno fani twórczości Elvisa Presleya, jak i Ci, co spotkają się po raz pierwszy. Polecam bardzo!

Kawał konkretnej roboty! Jestem pod wrażeniem, jaką wiedzę ma autor o Królu. Muszę przyznać, że prze lekturą nie wiedziałam o Elvisie Presley kompletnie nic, nie wiedziałam też jak powstają płyty. A tu, proszę, opisany tak szczegółowy przebieg wydania każdej płyty. Wiele drobiazgów i szczegółów, które wypełniają sens tej książki. Z każdym rozdziałem chce się czytać...

Zachęcił mnie opis, zapowiadała się super lektura. Przedstawiony na końcu zamysł autorki jest naprawdę super, jednak wykonanie nie bardzo mną pociągnęło. Przemęczyłam więc tę książkę. W moim odczuciu wiele było chaosu w niej. Szkoda. Bo mogła z tego wyjść naprawdę extra historia.

Zachęcił mnie opis, zapowiadała się super lektura. Przedstawiony na końcu zamysł autorki jest naprawdę super, jednak wykonanie nie bardzo mną pociągnęło. Przemęczyłam więc tę książkę. W moim odczuciu wiele było chaosu w niej. Szkoda. Bo mogła z tego wyjść naprawdę extra historia.

Przeczytałam zaraz po "Zakamarkach marki" , która mnie nie pociągnęła. Ale ta pozycja już tak, mimo że napisana tak samo jak poprzednia - kilka lat temu. I w skrócie powiem tak, że uświadomiła mi, że cały świat oparty jest na grze. Polecam więc!

Przeczytałam zaraz po "Zakamarkach marki" , która mnie nie pociągnęła. Ale ta pozycja już tak, mimo że napisana tak samo jak poprzednia - kilka lat temu. I w skrócie powiem tak, że uświadomiła mi, że cały świat oparty jest na grze. Polecam więc!

Wartościowe źródło wiedzy, to niewątpliwe. Ale część informacji jak dla mnie już nieaktualna, może dlatego, że napisana trochę lat temu, a marketing zmienia się dynamicznie. A że z marketingiem trochę się już spotkałam to treść mnie nie porwała i nie zaciekawiła za bardzo. Jednak "świeżakom" polecam :)

Wartościowe źródło wiedzy, to niewątpliwe. Ale część informacji jak dla mnie już nieaktualna, może dlatego, że napisana trochę lat temu, a marketing zmienia się dynamicznie. A że z marketingiem trochę się już spotkałam to treść mnie nie porwała i nie zaciekawiła za bardzo. Jednak "świeżakom" polecam :)

Zachwycona "Księżniczką z lodu" tej samej autorki tym razem się zawiodłam. Już na samym początku pogubiłam się w imionach bohaterów, jak dla mnie było ich za dużo. Wątek ciekawy, trzymający w napięciu, jednak zdecydowanie za dużo bohaterów.

Zachwycona "Księżniczką z lodu" tej samej autorki tym razem się zawiodłam. Już na samym początku pogubiłam się w imionach bohaterów, jak dla mnie było ich za dużo. Wątek ciekawy, trzymający w napięciu, jednak zdecydowanie za dużo bohaterów.

Zafascynowana postacią sięgnęłam po tę książkę i się rozczarowałam. Wiem, że w życiu lepiej idzie się z wiarą i oddając się Bogu, ale tutaj aż mnie to nudziło. Cała książka napisana pod hasłem "przez Boga i dla Boga". Rozumiem trudności, tym bardziej rozumiem wdzięczność, no ale..

Zafascynowana postacią sięgnęłam po tę książkę i się rozczarowałam. Wiem, że w życiu lepiej idzie się z wiarą i oddając się Bogu, ale tutaj aż mnie to nudziło. Cała książka napisana pod hasłem "przez Boga i dla Boga". Rozumiem trudności, tym bardziej rozumiem wdzięczność, no ale..

Wartościowa, wartościowa bardzo. Ks. Piotr potrafił tak dogłębnie pisać i trafiać do ludzi swoim głosem, że od razu człowiek potrafił się przestawić i przewartościować swoje myślenie. Takie książki cenię bardzo. Polecam, polecam!

Wartościowa, wartościowa bardzo. Ks. Piotr potrafił tak dogłębnie pisać i trafiać do ludzi swoim głosem, że od razu człowiek potrafił się przestawić i przewartościować swoje myślenie. Takie książki cenię bardzo. Polecam, polecam!

Moje pierwsze spotkanie z Mrozem i ... podobało mi się! :) Naczytałam się mnóstwo negatywnych opinii przed przeczytaniem, więc nastawiłam się sceptycznie, a tu proszę! Dowód na to, że nie każdemu się musi wszystko podobać, ale też nie należy się tymi opiniami sugerować. :) Pozdrawiam!

Moje pierwsze spotkanie z Mrozem i ... podobało mi się! :) Naczytałam się mnóstwo negatywnych opinii przed przeczytaniem, więc nastawiłam się sceptycznie, a tu proszę! Dowód na to, że nie każdemu się musi wszystko podobać, ale też nie należy się tymi opiniami sugerować. :) Pozdrawiam!

Lubię wracać do tej książki. Jest cieniutka, ale jakże piękna treścią. Uczy, motywuje i co najważniejsze, uświadamia co jest ważne w naszym życiu. Polecam najmocniej!

Lubię wracać do tej książki. Jest cieniutka, ale jakże piękna treścią. Uczy, motywuje i co najważniejsze, uświadamia co jest ważne w naszym życiu. Polecam najmocniej!

Dostałam książkę jako prezent urodzinowy. Gdy zobaczyłam, że polskiego autora, skręciłam usta z niezadowolenia. Nie oceniaj książki po okładce. I to prawda. Przeczytałam kilka książek kryminalnych/sensacyjnych polskich pisarzy i byłam bardzo niezadowolona. Uważałam, że tylko Stieg Larsson, Camilla Lackberg i Agatha Christie mają rękę o kryminałów. A tu proszę. "Kot z Cheshire" - rewelacyjna powieść. Jedyne co mi nie pasowało to włączenie kilku wątków, według mnie zupełnie niepotrzebnych, ale sam pomysł na powieść jest genialny. Byle więcej takich! Pozdrawiam

Dostałam książkę jako prezent urodzinowy. Gdy zobaczyłam, że polskiego autora, skręciłam usta z niezadowolenia. Nie oceniaj książki po okładce. I to prawda. Przeczytałam kilka książek kryminalnych/sensacyjnych polskich pisarzy i byłam bardzo niezadowolona. Uważałam, że tylko Stieg Larsson, Camilla Lackberg i Agatha Christie mają rękę o kryminałów. A tu proszę. "Kot z...

Nie porwała mnie, sama nie wiem czemu. Czytałam, że jest to doskonała powieść, wiele pozytywnych opinii a ja czytałam, żeby tylko przeczytać. Dlatego oceniam na poziomie przeciętnym.

Nie porwała mnie, sama nie wiem czemu. Czytałam, że jest to doskonała powieść, wiele pozytywnych opinii a ja czytałam, żeby tylko przeczytać. Dlatego oceniam na poziomie przeciętnym.

Uwaga! Można popaść w nałóg. Tak jak Christiane.
Przerażająco wciągające.

Uwaga! Można popaść w nałóg. Tak jak Christiane.
Przerażająco wciągające.

Uważam, że tą książkę musi przeczytać każdy. Wprawia czytelnika w głębokie rozważania. Uświadamia nam trochę faktów dot. religii. Idealna tuż przed Świętami Wielkanocnymi.
Wchłonęłam w jeden wieczór z zapartym tchem. Nie da się jej odłożyć!

Uważam, że tą książkę musi przeczytać każdy. Wprawia czytelnika w głębokie rozważania. Uświadamia nam trochę faktów dot. religii. Idealna tuż przed Świętami Wielkanocnymi.
Wchłonęłam w jeden wieczór z zapartym tchem. Nie da się jej odłożyć!

zgadza sie z opisem, ze po przeczytaniu tej ksiazki zaden cel nie wyda namnsie zbyt smialy. Mnie ta ksiazka nauczyla ze kazdy cel osiaga sie malymi krokami i zeby do czegos dojac trzeba miec wiare w siebie i trenera takiego jak Bob (zart). Patrzac na determinacje Michaela az chce sie cos zdzialac :-) pouczajaca, madra ksiazka. Polecam kazdemu bez wzgledu na wiek.

zgadza sie z opisem, ze po przeczytaniu tej ksiazki zaden cel nie wyda namnsie zbyt smialy. Mnie ta ksiazka nauczyla ze kazdy cel osiaga sie malymi krokami i zeby do czegos dojac trzeba miec wiare w siebie i trenera takiego jak Bob (zart). Patrzac na determinacje Michaela az chce sie cos zdzialac :-) pouczajaca, madra ksiazka. Polecam kazdemu bez wzgledu na wiek.