-
ArtykułyKulisy fuzji i strategii biznesowych wielkich wydawców z USAIza Sadowska5
-
Artykuły„Rok szarańczy” Terry’ego Hayesa wypływa poza gatunkowe ramy. Rozmowa z autoremRemigiusz Koziński1
-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz4
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2015-03-04
Iwaszkiewicz poruszył jakąś czułą nutę w moim sercu swoimi opowieściami. "Brzezina" i "Panny z wilka" to dwie piękne historie o poszukiwaniu miłości, strachu przed nią i trudnych relacjach z ludźmi, na których nam zależy. Autor wprowadza nas do świata skomplikowanych uczuć i człowieczej natury z niebywałą precyzją. Kreśli samotny portret swoich bohaterów, docierając do sedna każdej emocji, jaką przeżywają. Mogłabym jeszcze się rozpłynąć nad stylem Iwaszkiewicza, ale powiem tylko tyle - warto przeczytać i wniknąć na kilka godzin w świat pełen melancholii i wspomnień.
Iwaszkiewicz poruszył jakąś czułą nutę w moim sercu swoimi opowieściami. "Brzezina" i "Panny z wilka" to dwie piękne historie o poszukiwaniu miłości, strachu przed nią i trudnych relacjach z ludźmi, na których nam zależy. Autor wprowadza nas do świata skomplikowanych uczuć i człowieczej natury z niebywałą precyzją. Kreśli samotny portret swoich bohaterów, docierając do...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-03-31
Literacka wirtuozeria. Bo trzeba być mistrzem, by o takiej ohydzie pisać tak pięknie, bawiąc się słowem i emocjami, nie męcząc przy tym czytelnika ani trochę.
Powieść jest o tyle przerażająca, że funduje nam wycieczkę po zakamarkach umysłu pedofila, człowieka skrzywionego choć skomplikowanego, który na czynniki pierwsze rozkłada swoją niezdrową obsesję, jednocześnie próbując ją zrozumieć. Spośród jego myśli powoli wyłania się też obraz Dolores. Dziecka pozbawionego odpowiedniej opieki, schwytanego w pułapkę ojczyma, które pod pozorami wyrachowania i kokieterii próbuje ukryć, że jest wykorzystywane fizycznie i psychicznie.
Ciężko polecić "Lolitę", ponieważ jej odbiór prawdopodobnie u każdego wygląda inaczej. Według mnie to przykład klasycznej, pełnej skomplikowanych uczuć literatury psychologicznej i perfekcyjnego warsztatu.
Literacka wirtuozeria. Bo trzeba być mistrzem, by o takiej ohydzie pisać tak pięknie, bawiąc się słowem i emocjami, nie męcząc przy tym czytelnika ani trochę.
Powieść jest o tyle przerażająca, że funduje nam wycieczkę po zakamarkach umysłu pedofila, człowieka skrzywionego choć skomplikowanego, który na czynniki pierwsze rozkłada swoją niezdrową obsesję, jednocześnie...
2016-05-19
Mistrzostwo świata! Czarny humor połączony z mrożkowskim sposobem obserwacji. Bardzo ładna symbolika, przedstawienie w skrócie i z wielkim uogólnieniem klas społecznych i typów człowieka. Chcę w prezencie!
Mistrzostwo świata! Czarny humor połączony z mrożkowskim sposobem obserwacji. Bardzo ładna symbolika, przedstawienie w skrócie i z wielkim uogólnieniem klas społecznych i typów człowieka. Chcę w prezencie!
Pokaż mimo toNa samym początku warto zaznaczyć, że jest to klasyka gatunku. Nie ma chyba osoby, która by nie słyszała o Rodzinie Corleone. Nie jest to lekka lektura, to prawda - czasami jest nawet nieprzyjemna i wzbudza grozę gangsterskim klimatem. Przeczytałam ją jednak jednym tchem i naprawdę ciężko mi się było od niej oderwać. Nie bez powodu w końcu zyskała tak potężną sławę. Do tego wszystkiego jest napisana w bardzo dobrym stylu. Pan Mario Puzo miał dar i w pełni go wykorzystał. Równolegle mamy do czynienia z kilkoma wątkami (żaden nie jest zaniedbany), a bohaterowie są ciekawi sami w sobie. Polecam każdemu.
Na samym początku warto zaznaczyć, że jest to klasyka gatunku. Nie ma chyba osoby, która by nie słyszała o Rodzinie Corleone. Nie jest to lekka lektura, to prawda - czasami jest nawet nieprzyjemna i wzbudza grozę gangsterskim klimatem. Przeczytałam ją jednak jednym tchem i naprawdę ciężko mi się było od niej oderwać. Nie bez powodu w końcu zyskała tak potężną sławę. Do tego...
więcej mniej Pokaż mimo toZachwycająca. Jedyne słowo jakie przychodzi mi na myśl po jej przeczytaniu to majstersztyk. Niezwykle poruszająca powieść. Kiedy po nią sięgałam, byłam już zaznajomiona z filmem. Adaptacja nigdy do końca nie odda tego, co karty książki, ale ją również polecam.
Zachwycająca. Jedyne słowo jakie przychodzi mi na myśl po jej przeczytaniu to majstersztyk. Niezwykle poruszająca powieść. Kiedy po nią sięgałam, byłam już zaznajomiona z filmem. Adaptacja nigdy do końca nie odda tego, co karty książki, ale ją również polecam.
Pokaż mimo to
Taki talent był jeden.
Taki talent był jeden.
Pokaż mimo to