Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo, bardzo, bardzo dobra powieść dla młodzieży. Świetnie napisana, bohaterom aż chce się kibicować. Wciąga niesamowicie. I również mimo trudnego tematu, całość przeplatają lekkie i dowcipne sceny i dialogi.
Po przeczytaniu tej książki niesamowicie doceniam swój stan zdrowia, naprawdę.

Bardzo, bardzo, bardzo dobra powieść dla młodzieży. Świetnie napisana, bohaterom aż chce się kibicować. Wciąga niesamowicie. I również mimo trudnego tematu, całość przeplatają lekkie i dowcipne sceny i dialogi.
Po przeczytaniu tej książki niesamowicie doceniam swój stan zdrowia, naprawdę.

Borze liściasty, jaka to jest dobra książka. Po pierwsze bardzo dobrze napisana, po drugie niesamowicie prawdziwa, po trzecie mocna, po czwarte z bardzo dobrym przesłaniem.
Czyta się błyskawicznie, bohaterowie są autentyczni, a każdy z nich mierzy się z własnymi problemami. W pewnym momencie fabuła uderza w nas takim zwrotem akcji, że pęka serce. Jednak nie jest to standardowy smut o trudnej młodzieży. Są dowcipne dialogi, które skutecznie pozwalają odetchnąć, gdy sytuacja robi się ciężka.

Super książka, 10/10, a tą oceną nie szafuję za bardzo. Doskonała.

Borze liściasty, jaka to jest dobra książka. Po pierwsze bardzo dobrze napisana, po drugie niesamowicie prawdziwa, po trzecie mocna, po czwarte z bardzo dobrym przesłaniem.
Czyta się błyskawicznie, bohaterowie są autentyczni, a każdy z nich mierzy się z własnymi problemami. W pewnym momencie fabuła uderza w nas takim zwrotem akcji, że pęka serce. Jednak nie jest to...

Tematyka spoko, czytało się z początku niesamowicie szybko, napisana z poczuciem humoru, ale... Mam niedosyt! Dziewczyna pisze listy do więźnia, który znajduje się w celi śmierci, aż chciałoby się wiedzieć, jak on na to patrzy, jak reaguje - nie wiemy nic. Jest to swojego rodzaju pamiętnik, ale mam wrażenie, że końcówka jest mega chaotyczna. Przyznam, że w ciężko mi się czytało te listy, w których bohaterka zamieszcza jednocześnie to co się dzieje w czasach obecnych jak i wyznaje mu, co leży jej na wątrobie. A ma co leżeć, bo jest zamieszana w niezły trójkąt miłosny, chociaż miłosny to on za bardzo nie jest. Na jednym bracie jej zależy i ma świetne porozumienie, zaś z drugim się całuje i nie mamy pewności czy przypadkiem nie było między nimi czegoś jeszcze. No i zakończenie - ech.

Przyznać należy jednak, że książka wciąga, pomysł niezły, fabuła też nie należy do oklepanych, w pracy będę polecać, bo dobrze napisana historia, ale jeśli macie opcję kupić lub wypożyczyć z biblioteki - nie wydawajcie pieniędzy.

Tematyka spoko, czytało się z początku niesamowicie szybko, napisana z poczuciem humoru, ale... Mam niedosyt! Dziewczyna pisze listy do więźnia, który znajduje się w celi śmierci, aż chciałoby się wiedzieć, jak on na to patrzy, jak reaguje - nie wiemy nic. Jest to swojego rodzaju pamiętnik, ale mam wrażenie, że końcówka jest mega chaotyczna. Przyznam, że w ciężko mi się...

Szkoda, że to nie powieść z fińskim komisarzem, ale i tak bardzo dobra, chociaż nie w moim stylu. Spociłam się z napięcia, jak ją czytałam.

Szkoda, że to nie powieść z fińskim komisarzem, ale i tak bardzo dobra, chociaż nie w moim stylu. Spociłam się z napięcia, jak ją czytałam.

Młodzieżówka; majstersztyk. Główna bohaterka ma przerąbane w życiu, wylądowała w szkole ostatniej szansy, musi zajmować się upośledzonym bratem, matka ich zostawiła, ojciec pije, a ciotka chce odebrać jej brata. I pojawia się on. Nie jest cukierkowo, czyta się bardzo dobrze.

Młodzieżówka; majstersztyk. Główna bohaterka ma przerąbane w życiu, wylądowała w szkole ostatniej szansy, musi zajmować się upośledzonym bratem, matka ich zostawiła, ojciec pije, a ciotka chce odebrać jej brata. I pojawia się on. Nie jest cukierkowo, czyta się bardzo dobrze.

Młodzieżówka; w pewnej szkole tradycją jest wywieszanie listy, w której podaje się najładniejszą i najbrzydszą dziewczynę z danego rocznika. Poznajemy każdą z nich i widzimy, co obecność na liście zmienia w ich życiu. Całkiem dobra pozycja.

Młodzieżówka; w pewnej szkole tradycją jest wywieszanie listy, w której podaje się najładniejszą i najbrzydszą dziewczynę z danego rocznika. Poznajemy każdą z nich i widzimy, co obecność na liście zmienia w ich życiu. Całkiem dobra pozycja.

Książka dla młodzieży. Nie każdy jest dobry we wszystkim. Jeśli będziesz wymagał od ryby wspinaczki po drzewach - cóż, prawdopodobnie sobie z tym nie poradzi. Ale to nie znaczy, że nie jest dobra w czymś innym. Bardzo fajna książka, która pozwala zrozumieć, że każdy jest inny, ale to nie znaczy, że gorszy.

Książka dla młodzieży. Nie każdy jest dobry we wszystkim. Jeśli będziesz wymagał od ryby wspinaczki po drzewach - cóż, prawdopodobnie sobie z tym nie poradzi. Ale to nie znaczy, że nie jest dobra w czymś innym. Bardzo fajna książka, która pozwala zrozumieć, że każdy jest inny, ale to nie znaczy, że gorszy.

Kolejny thiller autorki. I znów jest to co lubię - nie poddająca się kobieta bierze życie w swoje ręce, a reszta sama się dzieje. Oczywiście jest akcja, jest zagrożenie, tajemnica i trupy. Ale cóż mogę rzec - jestem fanką Nory.

Kolejny thiller autorki. I znów jest to co lubię - nie poddająca się kobieta bierze życie w swoje ręce, a reszta sama się dzieje. Oczywiście jest akcja, jest zagrożenie, tajemnica i trupy. Ale cóż mogę rzec - jestem fanką Nory.

Nie, nie i jeszcze raz nie. Jestem podminowana, że w książce nie ma ożywionej Achai. Czekałam całe pięć tomów, licząc na to, że błysk, który miał Meredith w drugim tomie "Achai" (widział Achaję w spódniczce mini, okularach przeciwsłonecznych, która paliła papierosa i rozmawiała z Ziemcami) zostanie przedstawiony w fabule. Nie ma. Null. Wielkie rozczarowanie. Aczkolwiek sam cykl "Pomnik cesarzowej Achai" jest jak najbardziej w porządku. Przyjemnie się czytało, że w jakimś równoległym świecie Polska jest postrzegana jako potęga, więc nie mogę powiedzieć złego słowa o pomyśle Ziemiańskiego. Ciekawie opisane postaci, chociaż jeśli czyta się poszczególne tomy w rozstrzeleniu czasowym łatwo się pogubić, kto jest kim. Podsumowując - jakbym wiedziała, że Achai w "Pomniku cesarzowej Achai" nie będzie, w ogóle nie sięgnęłabym po książki.

Nie, nie i jeszcze raz nie. Jestem podminowana, że w książce nie ma ożywionej Achai. Czekałam całe pięć tomów, licząc na to, że błysk, który miał Meredith w drugim tomie "Achai" (widział Achaję w spódniczce mini, okularach przeciwsłonecznych, która paliła papierosa i rozmawiała z Ziemcami) zostanie przedstawiony w fabule. Nie ma. Null. Wielkie rozczarowanie. Aczkolwiek sam...

Przyjemny w czytaniu kryminał. Trup nie ściele się gęsto, ciarki po plecach nie przechodzą, ale wciąga. Nie pomyślałabym, że powiem coś takiego o kryminale, ale książkę zaliczyłabym do "przytulnych". Wartka akcja, brak przeciągania, subtelny wątek romansowy, brak pobocznych akcji, które w jakiś sposób odrywałyby uwagę od głównej akcji. Jestem zadowolona i zdecydowanie sięgnę po kolejne tomy serii.

Przyjemny w czytaniu kryminał. Trup nie ściele się gęsto, ciarki po plecach nie przechodzą, ale wciąga. Nie pomyślałabym, że powiem coś takiego o kryminale, ale książkę zaliczyłabym do "przytulnych". Wartka akcja, brak przeciągania, subtelny wątek romansowy, brak pobocznych akcji, które w jakiś sposób odrywałyby uwagę od głównej akcji. Jestem zadowolona i zdecydowanie...

Powieść dla kobiet. Klasyka gatunku? Nie mi oceniać. Czyta się niesamowicie szybko, historia niemalże gna, a jednak według mnie nie jest to kolejne naiwne i oklepane czytadło. W dużym skrócie : Paulina wyprowadza się z domu, ponieważ wbrew woli rodziców podejmuje studia. Tam poznaje Aleksandra, swojego przyszłego męża - wykładowcę. Na ostatnim roku studiów zachodzi w ciążę, bierze ślub i bierze dziekankę. Na cztery miesiące przed rozwiązaniem jej mąż ginie w wypadku samochodowym. Dziewczyna zostaje z kredytem, bez stałego źródła utrzymania. Opiekę nad nią przejmuje najbliższy przyjaciel Aleksa, Łukasz, który zakochał się w niej od momentu, gdy tylko ją poznał. Nie wiem co w tej książce było takiego niezwykłego, ale spodobała mi się niesamowicie.

Powieść dla kobiet. Klasyka gatunku? Nie mi oceniać. Czyta się niesamowicie szybko, historia niemalże gna, a jednak według mnie nie jest to kolejne naiwne i oklepane czytadło. W dużym skrócie : Paulina wyprowadza się z domu, ponieważ wbrew woli rodziców podejmuje studia. Tam poznaje Aleksandra, swojego przyszłego męża - wykładowcę. Na ostatnim roku studiów zachodzi w ciążę,...

Historia naiwna, ale zarazem ciepła, niesamowicie przyjemna i z przesłaniem. Bardzo sympatyczna lektura, wszystkie wątki ładnie się wyjaśniają w zakończeniu. Napisana bardzo dobrze, płynnym językiem. Czyta się szybko, momentami wzrusza. Mimo, że książka jest krótka, sądzę, że w głowie zostanie mi na długo.

Historia naiwna, ale zarazem ciepła, niesamowicie przyjemna i z przesłaniem. Bardzo sympatyczna lektura, wszystkie wątki ładnie się wyjaśniają w zakończeniu. Napisana bardzo dobrze, płynnym językiem. Czyta się szybko, momentami wzrusza. Mimo, że książka jest krótka, sądzę, że w głowie zostanie mi na długo.

Zbiór opowiadań, które pozwalają spojrzeć na życie pod innym kątem. Dodające otuchy, polecam osobom wierzącym :)

Zbiór opowiadań, które pozwalają spojrzeć na życie pod innym kątem. Dodające otuchy, polecam osobom wierzącym :)

Mocna, wielowątkowa powieść, której temat dotyka problematyki molestowania dzieci. Wciąga. Na początku może trochę problemu sprawia połapanie się we wszystkich wątkach, ale po pewnym czasie wszystko zawiązuje się w klarowną całość. Zaskakujące zakończenie, mocny temat, dobrze skonstruowana fabuła. Połknęłam z przyjemnością.

Mocna, wielowątkowa powieść, której temat dotyka problematyki molestowania dzieci. Wciąga. Na początku może trochę problemu sprawia połapanie się we wszystkich wątkach, ale po pewnym czasie wszystko zawiązuje się w klarowną całość. Zaskakujące zakończenie, mocny temat, dobrze skonstruowana fabuła. Połknęłam z przyjemnością.

Miła i przyjemna, aczkolwiek nie wciągała tak, jakby mogła. Kontynuacja losów bohaterki z "I po cholerę mi to było", przy czym wspomnień i nawiązań do poprzedniej części było bardzo niewiele, spokojnie można ją traktować jako osobny tom. Pozytywna, niosąca przesłanie, że nawet po skończeniu pięćdziesięciu lat, coś w życiu może się dziać. Nawet w kwestiach miłosnych!

Miła i przyjemna, aczkolwiek nie wciągała tak, jakby mogła. Kontynuacja losów bohaterki z "I po cholerę mi to było", przy czym wspomnień i nawiązań do poprzedniej części było bardzo niewiele, spokojnie można ją traktować jako osobny tom. Pozytywna, niosąca przesłanie, że nawet po skończeniu pięćdziesięciu lat, coś w życiu może się dziać. Nawet w kwestiach miłosnych!

Książka napisana jakby na siłę, słownictwo jest bardzo ckliwe. Ogólnie książka niczym nie zaciekawia, styl jest zbyt kwiecisty, a metafory czy opisy przyrody są po prostu tak oklepane, że aż śmieszne.

Książka napisana jakby na siłę, słownictwo jest bardzo ckliwe. Ogólnie książka niczym nie zaciekawia, styl jest zbyt kwiecisty, a metafory czy opisy przyrody są po prostu tak oklepane, że aż śmieszne.