Powoli poznaje schemat pisania Nory Roberts, bo jest to druga książka tej autorki na mojej półce przeczytanych. Odrobina thrillera, duuuzo obyczajówki (momentami zastanawiałam się jaki jest główny wątek, tyle było tych pobocznych sytuacji) i trochę romansu w jeszcze znośnej dawce. Nie powala na łopatki, ale jako 560stronnicowa odskocznia od codzienności może być 🙂

Powoli poznaje schemat pisania Nory Roberts, bo jest to druga książka tej autorki na mojej półce przeczytanych. Odrobina thrillera, duuuzo obyczajówki (momentami zastanawiałam się jaki jest główny wątek, tyle było tych pobocznych sytuacji) i trochę romansu w jeszcze znośnej dawce. Nie powala na łopatki, ale jako 560stronnicowa odskocznia od codzienności może być 🙂

Powrót do twórczości Nory Roberts po rocznej przerwie okazał się bardzo przyjemny. "Kłamca" to odpowiednio wyważona mieszanka romansu, kryminału i powieści oboczyajowej. Czy książka była przewidywalna? Oczywiście. Czy mi to przeszkadza? Ani trochę. Dostałam historię, która wciągnęła mnie od samego początku i nawet na chwilę nie pozwoliła mi się nudzić. Szczerze polecam.

Powrót do twórczości Nory Roberts po rocznej przerwie okazał się bardzo przyjemny. "Kłamca" to odpowiednio wyważona mieszanka romansu, kryminału i powieści oboczyajowej. Czy książka była przewidywalna? Oczywiście. Czy mi to przeszkadza? Ani trochę. Dostałam historię, która wciągnęła mnie od samego początku i nawet na chwilę nie pozwoliła mi się nudzić. Szczerze...

[...]
Mężczyźni nie lubią zmian, ale się do nich przyzwyczajają.
[...]
Gdyby Adam i Ewa włożyli tyle pracy w swój mały raj zamiast brać się za rwanie jabłek, może nadal by tam mieszkali. Ogrody, domy i życia wymagają ciągłej pracy nad nimi, prawda ? 

Autorka, jak zawsze zresztą, potrafi z wielką wprawą połączyć wątki obyczajowe, romantyczne i kryminalne dodając do tego szczyptę przemocy psychicznej w związku, by finalnie powstał wciągający thriller 😉
GORĄCO POLECAM!

[...]
Mężczyźni nie lubią zmian, ale się do nich przyzwyczajają.
[...]
Gdyby Adam i Ewa włożyli tyle pracy w swój mały raj zamiast brać się za rwanie jabłek, może nadal by tam mieszkali. Ogrody, domy i życia wymagają ciągłej pracy nad nimi, prawda ? 

Autorka, jak zawsze zresztą, potrafi z wielką wprawą połączyć wątki obyczajowe, romantyczne i kryminalne dodając do tego...

Trochę romansu, trochę kryminału i trochę obyczajówki.... Przewidywalna od pierwszej strony, momentami przesłodzona, z wyraźnym akcentem American Sweet Dream, kapka dramatu....
To takie 100% Nory Roberts.
Zmęczona natłokiem problemów potrzebowałam czegoś nieskomplikowanego, nie zbyt krwawego/dramatycznego, czy erotycznego, z seksem co kilka stron...
Trafiłam z wyborem w dziesiątkę :)
Dobrze się słuchało.

Trochę romansu, trochę kryminału i trochę obyczajówki.... Przewidywalna od pierwszej strony, momentami przesłodzona, z wyraźnym akcentem American Sweet Dream, kapka dramatu....
To takie 100% Nory Roberts.
Zmęczona natłokiem problemów potrzebowałam czegoś nieskomplikowanego, nie zbyt krwawego/dramatycznego, czy erotycznego, z seksem co kilka stron...
Trafiłam z wyborem w...

Uwielbiam.

Uwielbiam.

Przewidywalność i znużenie - książkę można tak opisać w dwóch słowach. Do tego można jeszcze dodac porażająco infantylne dialogi, powtarzanie w kółko tych samych kwestii. Szukam plusów.... Znalazłam: dla osób lubiących przeróbki domowe kilka nieznośnie długich propozycji....

Przewidywalność i znużenie - książkę można tak opisać w dwóch słowach. Do tego można jeszcze dodac porażająco infantylne dialogi, powtarzanie w kółko tych samych kwestii. Szukam plusów.... Znalazłam: dla osób lubiących przeróbki domowe kilka nieznośnie długich propozycji....

Spodziewałam się czegos innego, a mam wrażenie że Nora Roberts sama się pogubiła o czym ma być ta książka. Prosty język, wyjątkowo nudna główna bohaterka, sporo niewyjaśnionych wydarzeń do których autorka nie wraca, a zakończenia można się domyśleć po pierwszych 50 stronach książki - wszystko jakieś takie maślane.

Spodziewałam się czegos innego, a mam wrażenie że Nora Roberts sama się pogubiła o czym ma być ta książka. Prosty język, wyjątkowo nudna główna bohaterka, sporo niewyjaśnionych wydarzeń do których autorka nie wraca, a zakończenia można się domyśleć po pierwszych 50 stronach książki - wszystko jakieś takie maślane.

Kiedy byłam młodsza uwielbiałam powieści Nory Roberts, także żywię do tej Pani pewien sentyment :) Kim jest tytułowy "Kłamca"? Shelby po tragicznej śmierci męża wraca do rodziny, którą opuściła killa lat wcześniej. Czy rodzina przyjmie ją i jej córeczkę beż żadnych pretensji? Czy załamana Shelby da sobie radę z przeciwnościami losu? Tymbardziej, że jej mąż okazał się oszustem i kłamcą a wdowa została z ogromnymi długami? Jak dalej potoczą się ich losy?

Kiedy byłam młodsza uwielbiałam powieści Nory Roberts, także żywię do tej Pani pewien sentyment :) Kim jest tytułowy "Kłamca"? Shelby po tragicznej śmierci męża wraca do rodziny, którą opuściła killa lat wcześniej. Czy rodzina przyjmie ją i jej córeczkę beż żadnych pretensji? Czy załamana Shelby da sobie radę z przeciwnościami losu? Tymbardziej, że jej mąż okazał się...

Według mnie ta książka jest słaba. Chcąc ją dokończyć musiałam sięgać do niej kilkukrotnie. Po kilku stronach usypialam ze znudzenia. Postacie mdłe, akcja nietęga. Nie wiem jak można rozwlekać coś na tyle stron i spowodować że czytelnik w sumie w żaden sposób nie poczuje nic do postaci.

Według mnie ta książka jest słaba. Chcąc ją dokończyć musiałam sięgać do niej kilkukrotnie. Po kilku stronach usypialam ze znudzenia. Postacie mdłe, akcja nietęga. Nie wiem jak można rozwlekać coś na tyle stron i spowodować że czytelnik w sumie w żaden sposób nie poczuje nic do postaci.

Bardzo fajnie napisana. Trzyma w napięciu tak jak powinna książka. Zawiera wątek romantyczny ale nie przyćmiewa on na szczęście innych wątków. Polecam jak najbardziej :-)

Bardzo fajnie napisana. Trzyma w napięciu tak jak powinna książka. Zawiera wątek romantyczny ale nie przyćmiewa on na szczęście innych wątków. Polecam jak najbardziej :-)