Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Będę szczery i powiem, że znam lepsze książki Asimova. Nie chodzi o to, że Fundacja jest całkiem zła ale bywa nie równa. Gdzieś tam czasami czołowe traci zainteresowanie treścią by za chwilę pomówień nie mógł porzucić czytania z ciekawości. Nie mniej nie jest na tyle źle bym nie dał szansy kolejnym tomom.

Będę szczery i powiem, że znam lepsze książki Asimova. Nie chodzi o to, że Fundacja jest całkiem zła ale bywa nie równa. Gdzieś tam czasami czołowe traci zainteresowanie treścią by za chwilę pomówień nie mógł porzucić czytania z ciekawości. Nie mniej nie jest na tyle źle bym nie dał szansy kolejnym tomom.

Akcja książki leniwie przewija się przez jej strony jak życie nie jednego z nas. Mimo to losy głównego bohatera wciągają, czasami nawet przypominając nasze koleje życia. Polecam!

Akcja książki leniwie przewija się przez jej strony jak życie nie jednego z nas. Mimo to losy głównego bohatera wciągają, czasami nawet przypominając nasze koleje życia. Polecam!

Fakt, faktem można było to chyba opisać w chudszym tomie ale mimo to nie znudziła mnie. Postacie dobrze opisane. A co innych zarzutów do tej książki, proszę Państwa nie oszukujemy się to nie jest książka, która ma być wielkim dziełem. Ma dać pewną dawkę rozrywki i tyle.

Fakt, faktem można było to chyba opisać w chudszym tomie ale mimo to nie znudziła mnie. Postacie dobrze opisane. A co innych zarzutów do tej książki, proszę Państwa nie oszukujemy się to nie jest książka, która ma być wielkim dziełem. Ma dać pewną dawkę rozrywki i tyle.

Krótka, zabawna przypowieść. Trochę przeinaczone bo lis tu nie jest tym złym ale to typowe dla prozy Dahla. Polecam.

Krótka, zabawna przypowieść. Trochę przeinaczone bo lis tu nie jest tym złym ale to typowe dla prozy Dahla. Polecam.

Piękne, ciepłe opowiadania o kotce i kocim klubie. Polecam na wieczorne czytanki.

Piękne, ciepłe opowiadania o kotce i kocim klubie. Polecam na wieczorne czytanki.

Jak zawsze, pełne humoru i ciekawe. Polecam.

Jak zawsze, pełne humoru i ciekawe. Polecam.

Mistrz w formie. Tyle i aż tyle.

Mistrz w formie. Tyle i aż tyle.

Historia o rodzinie, o potrzebie jej posiadania. Przeniesiona w świat, można powiedzieć jak znanych gier postapokalipstycznych. Wszystko okraszone znakiem firmowym mistrza Kurta - czarnym, nieoczywistym poczuciem humoru.

Historia o rodzinie, o potrzebie jej posiadania. Przeniesiona w świat, można powiedzieć jak znanych gier postapokalipstycznych. Wszystko okraszone znakiem firmowym mistrza Kurta - czarnym, nieoczywistym poczuciem humoru.

Dobrze napisana, wciągająca książka. Zasługuje na miano klasyki SF. Polecam.

Dobrze napisana, wciągająca książka. Zasługuje na miano klasyki SF. Polecam.

Jedna z ulubionych postaci mojej starszej córki. Polecam!

Jedna z ulubionych postaci mojej starszej córki. Polecam!

Ciekawa książka "kryminalna" z dreszczykiem dla dzieci. Polecam.

Ciekawa książka "kryminalna" z dreszczykiem dla dzieci. Polecam.

Córka bardzo zadowolona i to najważniejsze;).

Córka bardzo zadowolona i to najważniejsze;).

Książka dobra, ale czegoś brakuje. Może przydałoby się jakieś odświeżenie, poprawienie danych, które od lat 80 mocno uległy zmianie?

Książka dobra, ale czegoś brakuje. Może przydałoby się jakieś odświeżenie, poprawienie danych, które od lat 80 mocno uległy zmianie?

Ciekawe spojrzenie na historie II WŚ w Norwegii. Dobrze napisane, solidnie opatrzone źródłami. Polecam nie tylko miłośnikom historii ale i także architektury.

Ciekawe spojrzenie na historie II WŚ w Norwegii. Dobrze napisane, solidnie opatrzone źródłami. Polecam nie tylko miłośnikom historii ale i także architektury.