rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Tak jak Harry uciekł z domu Dursleyów latającym samochodem, tak i ja dałam się porwać w objęcia tej książki i oderwałam się na moment od rzeczywistości. Znów znalazłam się w magicznym Hogwarcie i z wielką uwagą śledziłam szalone przygody i zdecydowanie niezwykły rok szkolny Harrego, Hermiony i Rona oraz reszty uczniów szkoły magii. Komnata Tajemnic - wielka niewiadoma tej części. Teorii miałam wiele, sama autorka dała mi wiele różnych wskazówek, które jednak do niczego mnie nie doprowadziły. No już na pewno nie do odkrycia prawdy. Czytając tę jak i poprzednia część bawiłam się świetnie i pokochałam świat Pottera jeszcze bardziej. Ważne lekcje jakich udzieliła mi Rowling? Nigdy nie oceniajmy nikogo pochopnie i nie zakładajmy najgorszego oraz nie wątpmy nigdy w siebie i nasze powołanie. Zawsze jest jakaś droga i zawsze ją znajdziemy.

Tak jak Harry uciekł z domu Dursleyów latającym samochodem, tak i ja dałam się porwać w objęcia tej książki i oderwałam się na moment od rzeczywistości. Znów znalazłam się w magicznym Hogwarcie i z wielką uwagą śledziłam szalone przygody i zdecydowanie niezwykły rok szkolny Harrego, Hermiony i Rona oraz reszty uczniów szkoły magii. Komnata Tajemnic - wielka niewiadoma tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pierwsza część pozostawiła mnie w niepewności i zupełnie pomieszała mi wszystkie fakty w mojej głowie. Dlatego też tak ochoczo chwyciłam “Ktoś mnie okłamuje” i nie zawiodłam się. Książka wyjaśnia wszystko to co zostało pomieszane w części pierwszej oraz wiele więcej. Po raz kolejny uderzyło we mnie prawdopodobieństwo tej historii. Żyjemy w świecie social mediów, nawet ja teraz publikuję post na jednym z portali. Nie mamy pojęcia kto jest “po drugiej stronie”. Nie mamy pojęcia kto nas obserwuje. Nie mamy pojęcia kto nas okłamuje. Myślimy, że to wszystko nie jest prawdziwe, że wysyłając głupie zdjęcie ze swoją lokalizacją lub osobistym opisem jesteśmy bezpieczni. Ale to nie jest prawda. Tessa przekonała się o tym po raz kolejny. Zaufała tajemniczemu “internetowemu przyjacielowi” i doprowadziło to do jej domu psychopatę. Czy w drugiej części ułoży sobie życie i czy naprawdę zabiła Erica? Czy naprawdę okazała się psychofanką? Możecie mi uwierzyć, że tego co naprawdę się stało i jak historia się potoczy nie jesteście sobie w stanie wyobrazić. Ja znów przejrzałam na oczy i znów dzięki lekturze książki Geiger mam dystans do social mediów…

Pierwsza część pozostawiła mnie w niepewności i zupełnie pomieszała mi wszystkie fakty w mojej głowie. Dlatego też tak ochoczo chwyciłam “Ktoś mnie okłamuje” i nie zawiodłam się. Książka wyjaśnia wszystko to co zostało pomieszane w części pierwszej oraz wiele więcej. Po raz kolejny uderzyło we mnie prawdopodobieństwo tej historii. Żyjemy w świecie social mediów, nawet ja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kto z nas nie marzy o odrobinie magii w swoim życiu? Myślę, że każde dziecko chociaż raz bawi się w bycie wróżką czy czarodziejem, zwłaszcza po przeczytaniu przygód Harrego. Ja nie trafiłam na książki Rowling jako dziecko, dopiero mając 16 lat przeczytałam o Hogwarcie. Nie zmienia to jednak faktu, że praktycznie całe moje dziecięce lata spędziłam na zabawie we wróżki z przyjaciółkami. Byłam nastawiona sceptycznie. Niby każdy zachwyca się bestsellerową serią, ale mnie nigdy do tego nie ciągnęło. Jakież było moje zaskoczenie, kiedy zaczęłam czytać i niemal zostałam wciągnięta ze świata mugoli w świat magii. Harry Potter spodoba się każdemu, bez względu na wiek. Ulica Pokątna, Peron 934, Hogwart, Zakazany Las oraz niesamowite opisy i pomysły na magiczne szczegóły to coś wartego podziwu. Nie zapominajmy także o zwrotach akcji i pełnym emocji zakończeniu. Ta książka spełniła wszystkie moje oczekiwania, wręcz była jeszcze lepsza.

Kto z nas nie marzy o odrobinie magii w swoim życiu? Myślę, że każde dziecko chociaż raz bawi się w bycie wróżką czy czarodziejem, zwłaszcza po przeczytaniu przygód Harrego. Ja nie trafiłam na książki Rowling jako dziecko, dopiero mając 16 lat przeczytałam o Hogwarcie. Nie zmienia to jednak faktu, że praktycznie całe moje dziecięce lata spędziłam na zabawie we wróżki z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta część serii była dla mnie zdecydowanie najtrudniejsza. Nie czułam magnetycznego przyciągania do czytania jej przez co troszkę się męczyłam, Mimo to bardzo mi się podobała. Tessa i Hardin to dwa wybuchowe charaktery. Mimo to dorastają i widać, że próbują wspólnie stworzyć związek - pełen zaufania i miłości. Nie zawsze się to jednak udaje, czego główną przyczyną jest agresywna i zaborcza postawa chłopaka. Mimo to z całego serca kibicuję mu od samego początku. Książka jak i sama seria są idealne aby się odprężyć i spokojnie poczytać coś lekkiego. Radzę jednak robić przerwy między danymi tomami aby się zwyczajnie nie znudzić - bo to najgorsze co może się stać i strasznie zniechęca do tej książki, tak było w moim przypadku.

Ta część serii była dla mnie zdecydowanie najtrudniejsza. Nie czułam magnetycznego przyciągania do czytania jej przez co troszkę się męczyłam, Mimo to bardzo mi się podobała. Tessa i Hardin to dwa wybuchowe charaktery. Mimo to dorastają i widać, że próbują wspólnie stworzyć związek - pełen zaufania i miłości. Nie zawsze się to jednak udaje, czego główną przyczyną jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po przeczytaniu trzeciej części byłam trochę znudzona tą historią. Każda z książek była bardzo obszerna a wydarzenia w przedostatniej nie porwały mnie tak jak w przypadku wcześniejszych. Dlatego też długo zwlekałam z przeczytaniem “czwórki”. W końcu jednak ją zaczęłam. Czytałam długo, nie było to jednak spowodowane znużeniem, ale brakiem czasu. Kiedy jednak go znalazłam, powiedziałam sobie - skończmy to wreszcie. Jakież było moje zdziwienie kiedy ponad połowę książki, która mi została, pochłonęłam w 3 dni. Ta część jest inna, wyraźnie widać tu ewolucję w stylu pisania autorki i doświadczenie jakiego nabyła. Ale jednak nie to tak bardzo spodobało mi się w tej książce. Hardin przez całą serię był złym na cały świat niegrzecznym chłopcem. Pełen agresji i nienawiści niszczył wszystko i wszystkich - szczególnie Tessę. Mimo to uwielbiałam go, jak chyba każda nastolatka. Stało się jednak coś strasznego. Miarka się przebrała i Tessa została zraniona doszczętnie. Z bólem serca czytałam jak bardzo cierpi, lecz chyba był to najlepszy możliwy skutek. Hardin jakby obudził się z długiego snu, opamiętał się i zaczął walczyć - o siebie, o Tessę, o ich związek. Zaszła w nim tak ogromna zmiana, która jednocześnie była tak realna i prawdziwa, że zaczęłam wierzyć, że ludzie naprawdę mogą się zmienić. Warto jednak pamiętać, że to jacy jesteśmy nie bierze się znikąd. Nasza przeszłość często kształtuje to jacy jesteśmy teraz, ale to właśnie teraźniejszość jest w stanie to zmienić. My jesteśmy w stanie to zmienić. Skrzywdzony Hardin nie musi do końca życia być skrzywdzony. “Bez siebie nie przetrwamy” - idealne podsumowanie związku dwojga kochających się ludzi. Jednak zawsze może stać się coś co zniszczy nawet miłość. To się pojawiło, lecz Hardin i Tessa dostali ostatnią szansę. Wysiłek będzie ogromny, ból przeraźliwy, ale czego nie zrobią kochankowie w imię miłości?

Po przeczytaniu trzeciej części byłam trochę znudzona tą historią. Każda z książek była bardzo obszerna a wydarzenia w przedostatniej nie porwały mnie tak jak w przypadku wcześniejszych. Dlatego też długo zwlekałam z przeczytaniem “czwórki”. W końcu jednak ją zaczęłam. Czytałam długo, nie było to jednak spowodowane znużeniem, ale brakiem czasu. Kiedy jednak go znalazłam,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wierzycie w miłość? Ja tak. W tym przypadku jestem w 100% Danielem. Ogólnie gdybym miała porównać się do jednego z bohaterów to zdecydowanie jestem taka jak Daniel. Mimo to pokochałam Natashę tak samo jak chłopaka (no dobra może troszkę mniej ale jeśli czytaliście to wiecie, że Daniel jest po prostu cudowny). Ma swoje zdanie, twardo stąpa po ziemi i jest inteligentna jak mało kto. Oboje są swoimi całkowitymi przeciwieństwami. On poeta z duszą artysty. Ona kobieta nauki, która nie wierzy w żadne uczucia i magię chwili. Niby całkowicie różni…. A jednak. Czy właśnie o to nie chodzi w miłości? Nie o to aby zgadzać się pod każdym względem i czytać sobie w myślach. Nie miłość jest nieprzewidywalna. Nie masz wpływu czy pokochasz bratnią duszę, czy całkowite przeciwieństwo siebie. Ważne, że kogoś pokochasz. I nie ma na to wpływu żaden eksperyment, chemia czy fizyka. Na to ma wpływ twój los i twoje uczucia. Ty za to nie masz na to żadnego wpływu. Bo niestety mimo że ludzie są mądrzy, stworzyli tyle wspaniałych rzeczy, nad uczuciami nigdy nie będą w stanie zapanować. Co jeszcze można powiedzieć o tej cudnej książce? Jest inna, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Tu nie poznajemy historii i uczuć tylko i wyłącznie Daniela i Natashy. Tutaj każdy kto choć na chwilę pojawił się w książce może opowiedzieć swoją historię. Ochroniarz w sklepie, prawnik, jego asystentka, szalony kierowca, brat Daniela, ich rodzice itd. Każdy jest realną postacią, nie jest pojawiającym się na chwilę duchem. I za to należą się ogromne brawa i pokłony w stronę autorki. Z ręką na sercu polecam książkę każdemu.

Wierzycie w miłość? Ja tak. W tym przypadku jestem w 100% Danielem. Ogólnie gdybym miała porównać się do jednego z bohaterów to zdecydowanie jestem taka jak Daniel. Mimo to pokochałam Natashę tak samo jak chłopaka (no dobra może troszkę mniej ale jeśli czytaliście to wiecie, że Daniel jest po prostu cudowny). Ma swoje zdanie, twardo stąpa po ziemi i jest inteligentna jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powrót Tessy i Hardina. Muszę przyznać, że miałam problem z przebrnięciem przez tę część. Częściowo jednak spowodowane było to, że zaczęłam czytać ją w podróży i czytałam ją z przerwami co spowalniało akcję i moje chęci. Jednak muszę także dodać, że był moment gdy książka zaczęła mnie nudzić. Nie trwało to na szczęście długo i kiedy wrócił mi zapał pochłonęłam ją od razu . Tessa i Hardin zaczynają od bardzo trudnego tematu. Dziewczyna właśnie dowiedziała się o zakładzie. Jednak Hardin już dawno się w niej zakochał i teraz nie chce jej stracić. Próbują więc jakoś ogarnąć cały ten bałagan, lecz nie byli by sobą bez ciągłych kłótni, godzenia się, namiętności, błędów i romantyzmu. Ta para jest mieszanką wybuchową i do wybuchu wystarczy im tylko iskra, a oni sami wcale nie ułatwiają sobie życia. Ale przecież miłość nie ma być prosta. Miłość ma być przede wszystkim prawdziwa. Czy ich jest? Tego nie wiedzą chyba nawet oni sami.

Powrót Tessy i Hardina. Muszę przyznać, że miałam problem z przebrnięciem przez tę część. Częściowo jednak spowodowane było to, że zaczęłam czytać ją w podróży i czytałam ją z przerwami co spowalniało akcję i moje chęci. Jednak muszę także dodać, że był moment gdy książka zaczęła mnie nudzić. Nie trwało to na szczęście długo i kiedy wrócił mi zapał pochłonęłam ją od razu ....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wulkan emocji, problemów i miłości – czyli finał trylogii Maxton Hall. Jak James mógł zrobić coś takiego?! A co jeśli to wcale nie on stoi za tym całym zamieszaniem? Ruby jest zrozpaczona, jej rodzice nie wiedzą komu wierzyć. Graham traci pracę i nie ma pojęcia co robić dalej. Lecz czy to wszystko tak naprawdę jest prawdą? Dlaczego matka Jamesa i Lydii zmieniła testament? Co chce przekazać Jamesowi Percy? Mimo tych problemów i tajemnic w książce znajduje się mnóstwo przyjemnych i kochanych momentów, wydarzeń i słów. Pojawia się optymistyczna i szalona ciotka Lydii, u której zamieszkuje dziewczyna. Historię opowiadają tym razem także kolejni bohaterowie… Czy Ruby i James mają szansę na Happy End? Dobrze wiecie jak to sprawdzić. Moim zdaniem najlepsza część trylogii i zachęcam was wszystkich do sięgnięcia po tę historię.

Wulkan emocji, problemów i miłości – czyli finał trylogii Maxton Hall. Jak James mógł zrobić coś takiego?! A co jeśli to wcale nie on stoi za tym całym zamieszaniem? Ruby jest zrozpaczona, jej rodzice nie wiedzą komu wierzyć. Graham traci pracę i nie ma pojęcia co robić dalej. Lecz czy to wszystko tak naprawdę jest prawdą? Dlaczego matka Jamesa i Lydii zmieniła testament?...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po zakończeniu pierwszej części byłam wściekła na Jamesa. Jednak gdy zaczęłam czytać drugą część, od razu mu wybaczyłam. Emocje jakie go przepełniają, problemy jakie ma. To wszystko wydaje się być jednak niczym w porównaniu jaki ból czuje po stracie Ruby. Jest to jednak motywujące i sprawia, że chłopak walczy o swoje. Ruby natomiast ma mętlik w głowie i musi sobie wszystko poukładać. Dodatkowo w tej części poznamy spojrzenie na historię, ze strony Ember oraz Lydii. Poznajemy także ich rozterki, uczucia i charakter każdej z dziewczyn. Powieść hipnotyzuje i wciąga tak, że nie sposób się oderwać. Czy jednak miłość wygra z przeciwnościami losu? Dowiecie się czytając drugi tom trylogii „Maxton Hall”.

Po zakończeniu pierwszej części byłam wściekła na Jamesa. Jednak gdy zaczęłam czytać drugą część, od razu mu wybaczyłam. Emocje jakie go przepełniają, problemy jakie ma. To wszystko wydaje się być jednak niczym w porównaniu jaki ból czuje po stracie Ruby. Jest to jednak motywujące i sprawia, że chłopak walczy o swoje. Ruby natomiast ma mętlik w głowie i musi sobie wszystko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie jest to typowe romansidło dla nastolatek. Ta książka ma głębszy sens. Rachel przechodzi okres żałoby. Jak każdy człowiek nie potrafi pogodzić się z przedwczesną śmiercią brata. Dlaczego los był tak niesprawiedliwy? Dlaczego Cole musiał umrzeć w ukochanym miejscu Rachel? W jednym momencie traci ona wszystko. Brata, mamę, ocean. Kilka lat wcześniej straciła także przyjaciela i miłość. Okazuje się jednak, że kiedy wraca Henry także coś stracił. Czy wspólne cierpienie potrafi zbliżyć? I to jeszcze jak! Na smutek i przygnębienie zawsze najlepszym lekarstwem jest najlepszy przyjaciel. A kto wie jakie uczucia obudzi to spotkanie po latach.

Nie jest to typowe romansidło dla nastolatek. Ta książka ma głębszy sens. Rachel przechodzi okres żałoby. Jak każdy człowiek nie potrafi pogodzić się z przedwczesną śmiercią brata. Dlaczego los był tak niesprawiedliwy? Dlaczego Cole musiał umrzeć w ukochanym miejscu Rachel? W jednym momencie traci ona wszystko. Brata, mamę, ocean. Kilka lat wcześniej straciła także...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Od razu po skończeniu pierwszej części sięgnęłam po drugą. Ci, którzy czytali „Silence” wiedzą doskonale dlaczego. Mimo, że to w pierwszej części wyjaśnia się cała sprawa, w drugiej nie brakuje męczących Oakley demonów przeszłości. Lecz tym co męczy ją bardziej niż wspomnienia jest zdecydowanie rozłąka z Colem. Lekka, przyjemna i wciągająca książka o miłości, przyjaźni oraz ich sile. Pokazuje wsparcie rodziny, siłę oraz, że każdy ma prawo do szczęśliwego zakończenia. Oprócz kontynuacji serii w książce znajdziemy także dodatkowe opowiadanie „Silent Night”, które jest idealnym dopełnieniem historii Oakley i Cole'a. Polecam jako książkę do relaksu, bo przy niej zdecydowanie nie trzeba się jakoś bardzo skupiać.

Od razu po skończeniu pierwszej części sięgnęłam po drugą. Ci, którzy czytali „Silence” wiedzą doskonale dlaczego. Mimo, że to w pierwszej części wyjaśnia się cała sprawa, w drugiej nie brakuje męczących Oakley demonów przeszłości. Lecz tym co męczy ją bardziej niż wspomnienia jest zdecydowanie rozłąka z Colem. Lekka, przyjemna i wciągająca książka o miłości, przyjaźni oraz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Musiałam wziąć oddech zanim napisałam cokolwiek o tej książce. Temat Auschwitz jest zawsze trudny, bolesny i tragiczny. Tak także było z tą historią. Na początku czytając ją zdawałam sobie sprawę, że jest to realna wojna, realny obóz i realni ludzie. Jednakże nie docierało to do mnie tak jak powinno. Jednak czytając fragment, w którym opisane są rysunki na ścianach baraku w Birkenau, łzy stanęły mi w oczach. Bowiem jesienią ubiegłego roku byłam w Auschwitz i Birkenau. Zwiedzałam baraki więźniów. I widziałam na własne oczy te rysunki. Historia bolesna, ale i piękna. My jako Polacy, Europejczycy a tym bardziej jako ludzie powinniśmy pamiętać o tych zbrodniach. Powinniśmy okazywać ofiarom należyty szacunek. Powinniśmy poznawać ich historie. Helene Hannemann to bohaterka. Odważna kobieta, żona i matka. Niemka, która wcale nie musiała jechać na pewną śmierć. Bohaterka, która w czasach bez nadziei na lepsze jutro i empatię, szukała w obozie nadziei i miłości. Kobieta warta każdego słowa poświęconego jej w tej cudownej książce.

Musiałam wziąć oddech zanim napisałam cokolwiek o tej książce. Temat Auschwitz jest zawsze trudny, bolesny i tragiczny. Tak także było z tą historią. Na początku czytając ją zdawałam sobie sprawę, że jest to realna wojna, realny obóz i realni ludzie. Jednakże nie docierało to do mnie tak jak powinno. Jednak czytając fragment, w którym opisane są rysunki na ścianach baraku w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kocham twórczość Natashy Preston, z każdą książką coraz bardziej. Pisze tak cudownie, że nic tylko to czytać. Mimo to „Silence” jest inna niż reszta jej książek. Nie jest to, tak jak dotychczas thriller, ani kryminał. Silence to dramat, komedia, romans, książka psychologiczna i literatura dla nastolatek w jednym. Oakley (w życiu chyba nie dowiem się jak wymawiać to imię), nie mówi, bo tak zadecydowała. Każdy z jej bliskich na siłę próbuje ją naprawić i dowiedzieć się co się stało. Każdy się martwi i chce odzyskać dawną córkę, siostrę, przyjaciółkę. Wszyscy, nie mówiąc tego, nie akceptują tego, że jest niemową. Wszyscy oprócz Cole'a. On zaakceptował to 11 lat temu i akceptuje do dziś. Wspiera ją, broni, walczy o nią i kocha ją całym sercem. Oczywiście pragnie aby przemówiła ale wie, że jeśli to sprawia, że jest szczęśliwa to on też jest. Zresztą jak nikt inny rozumie dziewczynę i wystarczy jedno jej spojrzenie aby wiedział co dokładnie chce powiedzieć. Według mnie postać Cola to jedna z najcudowniejszych postaci tej książki i choćby dla niego musicie po nią sięgnąć. Ja biorę się za 2 część.

Kocham twórczość Natashy Preston, z każdą książką coraz bardziej. Pisze tak cudownie, że nic tylko to czytać. Mimo to „Silence” jest inna niż reszta jej książek. Nie jest to, tak jak dotychczas thriller, ani kryminał. Silence to dramat, komedia, romans, książka psychologiczna i literatura dla nastolatek w jednym. Oakley (w życiu chyba nie dowiem się jak wymawiać to imię),...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Możliwość wyboru czy chce się umrzeć, czy dalej żyć. Ile to ludzi chciałoby mieć taką możliwość. Mia jest rozdarta. Z jednej strony ma przed sobą karierę, kochającego chłopaka i całe życie. Nikt na jej miejscu nie chciałby umrzeć. Z drugiej strony straciła całą rodzinę, została sama, a do tego jest niepełnoletnia. Nikt na jej miejscu nie chciałby żyć. Mia musi to sobie poważnie przemyśleć. Właśnie wtedy wkracza autorka z idealnym połączeniem między dryfującą w dziwnym zawieszeniu dziewczyną, a wspomnieniami, które pomagają lub komplikują jej podjęcie decyzji. Jedno jest pewne. Kiedy już zdecyduje, nic nie będzie takie samo. Jak bowiem żyć bez najbliższych? Bardzo ciekawa książka, która wzruszyła mnie, rozbawiła i zostanie w moim sercu na długo.

Możliwość wyboru czy chce się umrzeć, czy dalej żyć. Ile to ludzi chciałoby mieć taką możliwość. Mia jest rozdarta. Z jednej strony ma przed sobą karierę, kochającego chłopaka i całe życie. Nikt na jej miejscu nie chciałby umrzeć. Z drugiej strony straciła całą rodzinę, została sama, a do tego jest niepełnoletnia. Nikt na jej miejscu nie chciałby żyć. Mia musi to sobie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Biję pokłony w stronę Remigiusza Mroza. Mimo, że jest to pierwsza (i na razie jedyna) książka jego autorstwa jaką przeczytałam to mogę z pewnością stwierdzić, że zaintrygowała mnie jego twórczość. Pierwszym i ogromnym plusem dla mnie było miejsce rozgrywania się niektórych rozdziałów, a mianowicie Opole. Ja mieszkam w pobliżu tego miasta i uwierzcie wspaniale było czytać o czymś co dzieje się 30 kilometrów od mojego domu. Bardzo spodobało mi się to, że do samego końca tak naprawdę nie wiemy co, kto, jak i kiedy. Każda sytuacja jest skomplikowana a dodatkowo te komplikacje mają swoje komplikacje. Napięcie nie odstępuje czytelnika nawet na moment. Do tego Pan Mróz poruszył bardzo ważny i przerażający temat przemocy w rodzinie. Książka, którą nie tylko traktuje się jako rozrywkę, ta książka także uczy i przestrzega. Jeszcze raz – jestem pełna podziwu i polecam każdemu kto lubi dreszczyk emocji.

Biję pokłony w stronę Remigiusza Mroza. Mimo, że jest to pierwsza (i na razie jedyna) książka jego autorstwa jaką przeczytałam to mogę z pewnością stwierdzić, że zaintrygowała mnie jego twórczość. Pierwszym i ogromnym plusem dla mnie było miejsce rozgrywania się niektórych rozdziałów, a mianowicie Opole. Ja mieszkam w pobliżu tego miasta i uwierzcie wspaniale było czytać o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Muszę przyznać, że pomimo braku ważnego „elementu” przez ponad połowę książki, podobała mi się bardziej niż pierwsza część. Może to dlatego, że Bella wie już dużo więcej. Może dlatego, że w Forks nie brak istot nadprzyrodzonych. Może to dlatego, że bardzo polubiłam „Zmierzch” i każde kolejne perypetie bohaterów będą dla mnie wspaniałe. Im dalej jestem z historią Edwarda i Belli, tym bardziej nie rozumiem całego hejtu na tę sagę. Według mnie druga jak i pierwsza część, są bardzo ciekawe, dobrze napisane i trzymają w napięciu. W tej części moje serce skradł Jacob, ale mimo to dalej jestem #teamedward. Chyba po prostu mam słabość do wampirów...

Muszę przyznać, że pomimo braku ważnego „elementu” przez ponad połowę książki, podobała mi się bardziej niż pierwsza część. Może to dlatego, że Bella wie już dużo więcej. Może dlatego, że w Forks nie brak istot nadprzyrodzonych. Może to dlatego, że bardzo polubiłam „Zmierzch” i każde kolejne perypetie bohaterów będą dla mnie wspaniałe. Im dalej jestem z historią Edwarda i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zabawna, przyjemna i inna. Takiej książki jeszcze nie czytałam. Książka składa się z artykułów, e-maili, scenariuszy odcinków oraz zwykłych rozdziałów. Od początku nie wiadomo o co tak naprawdę chodzi a całość wyjaśnia się na końcu. I mimo, ze książka jest nieźle popaprana i wiele osób mogło jej nie zrozumieć to ja ją lubię. Za humor i wyśmiewanie reality-show. Za popaprane relacje rodziny Royce Rolls. Za niezrozumiałe uwagi i odnośniki na stronach. Za niewyjaśnione sytuacje, które później okazują się wyjaśnione. A najbardziej lubię te książkę za przekaz. Bowiem kiedy już się ogarnie cały ten bałagan ukazuje nam się piękny i mądry przekaz. Nie ważne jaki/jaka jesteś, zawsze są ludzie, którzy cię kochają i wspierają. Rodzina zawsze jest z tobą i jest najważniejsza na świecie. Nie warto udawać tego kim się nie jest, bo prawda i tak wyjdzie na jaw. Nie warto wierzyć we wszystko co mówią media, bo w 90% to kłamstwa. Nie warto robić rzeczy, których się nie chce robić. Żyjmy tak jak chcemy i róbmy co nam się żywnie podoba. Bo życie jest tylko i jedno i jest nasze, niczyje inne.

Zabawna, przyjemna i inna. Takiej książki jeszcze nie czytałam. Książka składa się z artykułów, e-maili, scenariuszy odcinków oraz zwykłych rozdziałów. Od początku nie wiadomo o co tak naprawdę chodzi a całość wyjaśnia się na końcu. I mimo, ze książka jest nieźle popaprana i wiele osób mogło jej nie zrozumieć to ja ją lubię. Za humor i wyśmiewanie reality-show. Za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Friendzone, najgorsza możliwa relacja pomiędzy dwojgiem ludzi. Sol kocha Hannę, ale ona jest zbyt zajęta swoimi rozterkami sercowymi aby zwrócić na niego uwagę. Pozostaje mu więc tylko przyjaźń i wieczorki filmowe. Przyjemna, lekka i urocza powieść Lucy Courtenay jest idealna na każdą porę roku. Akcja rozgrywa się bowiem przez okrągły rok. Bohaterów nie da się nie lubić. Podczas czytania nie da się powstrzymać uśmiechu na twarzy. Ja czytając o ich poplątanej relacji nie mogłam się oderwać od książki. Warto także dodać, że miłośników czytania w myślach bohaterom przypadnie do gustu podział na rozdziały Sola i Hanny. Książka napisana jest inaczej, nie schematycznie. W jednej chwili czytacie rozdział z przemyśleniami bohatera, a w kolejnej fragment czatu. Do tego na każdy miesiąc i wieczór filmowy przypada jeden film, który autorka ciekawo opisuje, więc można od razu po niego sięgnąć. Polecam każdemu kto szuka przyjemnej lektury na wieczorne odstresowanie.
PS. Nie zapomnijcie o popcornie!

Friendzone, najgorsza możliwa relacja pomiędzy dwojgiem ludzi. Sol kocha Hannę, ale ona jest zbyt zajęta swoimi rozterkami sercowymi aby zwrócić na niego uwagę. Pozostaje mu więc tylko przyjaźń i wieczorki filmowe. Przyjemna, lekka i urocza powieść Lucy Courtenay jest idealna na każdą porę roku. Akcja rozgrywa się bowiem przez okrągły rok. Bohaterów nie da się nie lubić....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wydarzenia straszne – bo mogłyby być prawdziwe. Żyjemy w czasach, w których można się spodziewać ataku terrorystycznego, bomby lub napastnika z bronią w biały dzień w miejscu publicznym. To był normalny dzień – dzień rozpoczęcia roku szkolnego. To było miejsce publiczne – aula szkolna podczas apelu. To był napastnik z bronią – Tyler. Bali się wszyscy: nauczyciele, uczniowie, rodzice, mieszkańcy. Ale bał się i sam Tyler, bał się być sam, a zrobił to co zrobił bo został sam. W książce poznajemy tę historię z kilku punktów widzenia i chyba to w niej najbardziej lubię. Poznajemy perspektywę ludzi na zewnątrz budynku. Poznajemy perspektywę uczniów i nauczycieli w auli, oko w oko z napastnikiem. Poznajemy także perspektywę ludzi będących w środku ale poza aulą. Każdy jest bezsilny, nikt nie może nic zrobić, bo on już podjął decyzję. Dynamika, retrospekcje, uczucia, ból, cierpienie oraz nienawiść mieszają się w jedną śmiertelna dawkę – dosłownie. Opowieść o tym jak bardzo można ukrywać swoje uczucia. Jak bardzo ranić mogą małe rzeczy. Oraz jak ważna jest miłość, przyjaźń i poświęcenie w sytuacjach kryzysowych. Zachęcam do lektury, bo książka was powali.

Wydarzenia straszne – bo mogłyby być prawdziwe. Żyjemy w czasach, w których można się spodziewać ataku terrorystycznego, bomby lub napastnika z bronią w biały dzień w miejscu publicznym. To był normalny dzień – dzień rozpoczęcia roku szkolnego. To było miejsce publiczne – aula szkolna podczas apelu. To był napastnik z bronią – Tyler. Bali się wszyscy: nauczyciele,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szczerze powiedziawszy sięgnęłam po te książkę, kiedy moja przyjaciółka zaczęła się cieszyć z powodu filmu. Na początku bałam się troszkę, ponieważ opinie są naprawdę kontrowersyjne. Według mnie jednak jest to bardzo fajna, lekka ale i robiąca bałagan w głowie książka. Nie zapominajmy! Jest to książka, która pochodzi z Wattpada, więc napisała ją dopiero początkująca pisarka a nie światowej sławy autorka. Także proszę - nie obrzucajcie jej błotem, jak większość ludzi. Nie polubiłam się z Tessą... Denerwowały mnie jej decyzje, jej tok rozumowania i postępowanie. Nie była jednak nie do zniesienia, raczej irytująca. Za to Hardin od razu skradł moje serduszko i został w nim pomimo wszystko (kto czytał ten wie o czym mówię opisując oboje). Nie będę komentować moich uczuć tuż po zakończeniu książki, bo był by to jeden wielki spojler. Powiem więc, że jest to kolejna opowieść o bad boyu i grzecznej dziewczynce. Ma w sobie jednak to coś co mi się podoba. Namiętność i stosunki seksualne są na porządku dziennym, ale nie dominują książki jak twierdzą niektórzy czytelnicy. W książce oprócz miłości jest miejsce na cudowne przygody bohaterów, zabawne żarty oraz przyjemną rozmowę. Nie brakuje jednak odrobiny realizmu, bo nie jest to bajka i bohaterowie potrafią się kłócić. Podsumowując polecam i radze: nie kierujcie się złą opinia innych, sami musicie się przekonać czy to coś dla was.

Szczerze powiedziawszy sięgnęłam po te książkę, kiedy moja przyjaciółka zaczęła się cieszyć z powodu filmu. Na początku bałam się troszkę, ponieważ opinie są naprawdę kontrowersyjne. Według mnie jednak jest to bardzo fajna, lekka ale i robiąca bałagan w głowie książka. Nie zapominajmy! Jest to książka, która pochodzi z Wattpada, więc napisała ją dopiero początkująca pisarka...

więcej Pokaż mimo to