-
ArtykułyTak kończy się świat, czyli książki o końcu epokiKonrad Wrzesiński5
-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant18
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać419
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
Biblioteczka
2017-02-26
Miałam wrażenie, że we wcześniejszych tomach było więcej humoru, ale nie znaczy to, że jest zła ;)
Miałam wrażenie, że we wcześniejszych tomach było więcej humoru, ale nie znaczy to, że jest zła ;)
Pokaż mimo to
Na co dzień czytam raczej grubsze i poważniejsze książki. Ale lekkie książki zawsze się przydadzą ;)
Uwielbiam serię Jeffa Kinney'a. Jest zabawna i szybko się ją czyta.
Książka zawiera obrazki, jak w komiksie - jest to wspaniałe uzupełnienie.
Znam sporo osób, które nie przepadają za książkami, ale Dziennik Cwaniaczka przeczytały z przyjemnością, tak więc polecam ją każdemu ;)
Na co dzień czytam raczej grubsze i poważniejsze książki. Ale lekkie książki zawsze się przydadzą ;)
Uwielbiam serię Jeffa Kinney'a. Jest zabawna i szybko się ją czyta.
Książka zawiera obrazki, jak w komiksie - jest to wspaniałe uzupełnienie.
Znam sporo osób, które nie przepadają za książkami, ale Dziennik Cwaniaczka przeczytały z przyjemnością, tak więc polecam ją każdemu ;)
Niedawno skończyłam czytać Dary Anioła i byłam miło zaskoczona. Bardzo polubiłam tę serię, więc gdy tylko zobaczyłam, że Świat Książki oferuje Mechanicznego Anioła za 7zł, od razu dokonałam zakupu.
Mechanicznego Anioła czytałam dość długo, bo aż tydzień. I nie było tak, że nie miałam czasu - wręcz przeciwnie, wolnego czasu miałam aż za dużo, ponieważ byłam chora i całe siedem dni spędziłam w domu.
Pierwsze co mnie trochę rozczarowało, to uderzające podobieństwo do DA. Jasne, wiem, że to prequel, więc podobieństwo musi być, ale... Młody, przystojny Nocny Łowca zabiera do Instytutu dziewczynę, która nie ma pojęcia o Nefilim, Podziemnych, ani magii. Do tego, dziewczyna jest zraniona i musiał ją ze sobą zabrać, by nie zmarła. Ten wątek występował i w tej książce, i w Mieście Kości.
Jestem również bardzo zawiedziona postaciami. Spodziewałam się równie genialnych postaci, jak w DA. Niestety, przeliczyłam się.
Główna bohaterka - Tessa - niesamowicie mnie denerwowała. Wiem, że akcja toczy się w XIX wieku, nie zmienia to jednak faktu, że jak dla mnie, Tess mogłaby naprawdę wbić w serce ten sztylet. Dlaczego tak dbała o brata? Dlaczego mu wszystko wybaczała? Dlaczego broniła go, chociaż powinna go ochrzanić?
William Herondale. Naprawdę chciałam go pokochać. W końcu to Herondale, musi być świetny! I znów rozczarowanie. Może nie powinnam porównywać go do Jace'a, ale... Czy tylko ja uważam, że Will był jego "wypraną" wersją? Dobra, miał kilka fajnych odzywek, ale było ich zdecydowanie za mało. Samego Willa było za mało. I niestety nie trafia na listę moich "menszów", chociaż polubiłam go.
O dziwo, moją ulubioną postacią jak na razie jest Jem. I bardzo mi to pasi.
Zabolało mnie to, że śmierć Agathy i Thomasa w ogóle mnie nie dotknęła. Zazwyczaj w takich momentach płaczę. Nawet jeśli nie lubiłam tej postaci, czy nie byłam do niej specjalnie przywiązana. Ale Agatha i Thomas byli tak bardzo nijakimi postaciami, że nie uroniłam ani łzy.
Chciałabym się jeszcze przyczepić do okładki, mimo iż wiem, że to nie istotne. Chociaż, dla mnie okładki są bardzo istotne. Jestem okładkową sroką i nic na to nie poradzę. Kupiłam Mechanicznego Księcia w starym, polskim wydaniu. Nie chciałam tego, bo jest OKROPNE, ale nigdzie nie było nowego wydania. Czy polskie wydawnictwa naprawdę muszą być takie okrutne? W Ameryce mają kilka różnych okładek, a wszystkie są piękne. Można? Można.
Jeśli ktoś wie, gdzie można dostać Mechanicznego Księcia w tym nowym, ładniejszym wydaniu, miło byłoby, gdyby dał mi znać ;)
Podsumowując - strasznie się zawiodłam. Naprawdę. Ale pomijając to wszystko, co wypisałam powyżej, książka była znośna. Dlatego dostaje ode mnie 5 gwiazdek. Przykro mi, Clare.
Niedawno skończyłam czytać Dary Anioła i byłam miło zaskoczona. Bardzo polubiłam tę serię, więc gdy tylko zobaczyłam, że Świat Książki oferuje Mechanicznego Anioła za 7zł, od razu dokonałam zakupu.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMechanicznego Anioła czytałam dość długo, bo aż tydzień. I nie było tak, że nie miałam czasu - wręcz przeciwnie, wolnego czasu miałam aż za dużo, ponieważ byłam chora i całe...