Książka dla mnie dosyć dziwna... strasznie krótka, w moim notebooku sformatowała się do 46 stron, przez większą część książki myślałam, że ściągnęłam jedynie fragment, jednak okazał się całością.
Główna bohaterka ma zdiagnozowaną anoreksję, chociaż czasami brzmiała, jakby chorowała na aleksytymię (brak umiejętności rozpoznawania w sobie emocji) albo ciężką depresję (poczucie zobojętnienia, trudność w odczuwaniu przyjemności,brak apetytu),gdyż nie przejawiała potrzeby by kontrolować swoje ciało bądź głód, nie ważny był dla niej jej wygląd,co zwykle przejawiają anorektycy, ale jedynie podobał się jej stan lekkości i odurzenia głodem. Wciągnęła, ale bez rewelacji jeśli chodzi o porównanie z innymi książkami o podobnej tematyce.
Anoreksja to nie tylko choroba ciała, ale też i duszy. "Cień motyla" to historia maturzystki - Katji - która ucieka z domu. Dziewczyna nie pojawia się też w szkole. Takie zachowanie nie niepokoi jednak kolegów z klasy Katji. Okazuje się, że osiemnastolatka już od jakiegoś czasu wagaruje i nie pojawia się w szkole. Nastawienie uczniów i nauczycieli zmienia się, gdy matka Katji zgłasza jej zaginięcie. Po szkole rozchodzą się plotki. Każdy pisze swój własny scenariusz. Czyżby była w ciąży? Może bierze narkotyki? Uciekła z chłopakiem? Nikt nie wie, gdzie można ją odnaleźć.
Katja ma jednak inny problem. Cierpi na jadłowstręt - anoreksję. Nie jest całkowicie tego świadoma. Nie widzi przeszkód w tym, że osoba przy wzroście 170 cm waży zaledwie 43 kg. Gdy dziewczyna wraca do domu postanawia poddać się terapii. W klinice poznaje nowe osoby. Z czasem zaprzyjaźnia się z nimi. Po pewnym czasie zaczyna rozumieć swoją chorobę. Prawie każdego dnia Katja pisze listy do Michaela - przyjaciela z dzieciństwa - który uporczywie ignoruje jej korespondencję.
Czy Katję uda się wyleczyć? Czy terapia poskutkuje? Jak zachowają się rodzice dziewczyny w tym trudnym czasie? I czy Michael znów pojawi się w jej życiu? Zachęcam do przeczytania "Cienia motyla". Nie pożałujecie. Ta książka nie jest może wybitnym przedstawicielem literatury, ale na pewno pokazuje jak trudna jest walka z chorobą i jak bardzo można tęsknić za ludźmi, którzy kiedyś uważaliśmy za naszych przyjaciół, a oni po prostu odeszli.