-
ArtykułyTak kończy się świat, czyli książki o końcu epokiKonrad Wrzesiński5
-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant15
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać419
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
Biblioteczka
2021-09-23
2024-02
Przyjemna Christie, ale bez szału. Na plus, że zakończenie mnie zadziwiło, bo obstawiałam całkiem kogo innego.
(Data orientacyjna)
Przyjemna Christie, ale bez szału. Na plus, że zakończenie mnie zadziwiło, bo obstawiałam całkiem kogo innego.
(Data orientacyjna)
2024-01-18
(Data przeczytania orientacyjna)
Dawno nie czytałam tak nijakiej książki. Ani na chwilę mnie nie wciągnęła, a rozwiązania które proponuje są rozczarowujące...
(Data przeczytania orientacyjna)
Dawno nie czytałam tak nijakiej książki. Ani na chwilę mnie nie wciągnęła, a rozwiązania które proponuje są rozczarowujące...
2023-09-10
Książka próbuje być reinkarnacją "I nie było już nikogo", ale tylko obnaża niedostatki współczesnej, tendencyjnej literatury kryminalnej.
Od początku wiadomo co i jak, aż szkoda czasu na czytanie.
Książka próbuje być reinkarnacją "I nie było już nikogo", ale tylko obnaża niedostatki współczesnej, tendencyjnej literatury kryminalnej.
Od początku wiadomo co i jak, aż szkoda czasu na czytanie.
2023-06-13
Dobrze się przy niej bawiłam, ale jednak cała intryga nie przyniosła mi satysfakcji.
Dobrze się przy niej bawiłam, ale jednak cała intryga nie przyniosła mi satysfakcji.
Pokaż mimo to2023-05-14
Wątek kryminalny prawdę mówiąc taki sobie, ale sposób w jaki Row...Robert Galbraith przywiązuje nas do bohatera jest zaiste magiczny. Po raz kolejny jej...jemu się to udało. I chociaż wcale nie obchodzą mnie kolejne sprawy kryminalne tego uniwersum, żywo interesuje mnie co tam u Cormorana. Tylko proszę go nie parować z Robin - to byłoby zbyt sztampowe i popsuło ich wyjątkową relację.
Wątek kryminalny prawdę mówiąc taki sobie, ale sposób w jaki Row...Robert Galbraith przywiązuje nas do bohatera jest zaiste magiczny. Po raz kolejny jej...jemu się to udało. I chociaż wcale nie obchodzą mnie kolejne sprawy kryminalne tego uniwersum, żywo interesuje mnie co tam u Cormorana. Tylko proszę go nie parować z Robin - to byłoby zbyt sztampowe i popsuło ich...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-03-19
2023-02-17
Trudno to nazwać kryminałem, bo zagadka jest prosta i nieangażująca intelektualnie. Czytałam z uwagi na bohaterów, których czasami było mi żal. Akcja wartka, więc raczej nie można się nudzić, ale czego innego oczekuję od tego typu literatury.
Trudno to nazwać kryminałem, bo zagadka jest prosta i nieangażująca intelektualnie. Czytałam z uwagi na bohaterów, których czasami było mi żal. Akcja wartka, więc raczej nie można się nudzić, ale czego innego oczekuję od tego typu literatury.
Pokaż mimo to2023-02-14
O Christie, Christie. Ale nas Pani zrobiła w konia. Niby coś nowatorskiego, innego, a jednak ciągle to samo. Za to jak się czytało!
O Christie, Christie. Ale nas Pani zrobiła w konia. Niby coś nowatorskiego, innego, a jednak ciągle to samo. Za to jak się czytało!
Pokaż mimo to2023-01-31
Chociaż zagada kryminalna jest tutaj "słaba", dla mnie nie była w tym wypadku wcale istotna. Bardzo miło było znaleźć się na Śląsku w tak ciekawym okresie historycznym. Powinnam dać 6-tkę, bo dobrze mi się książkę czytało, chociaż specjalnie mnie nie zachwyciła, lecz popieram to, co Śląskie. (Dialogi przypomniały mi rozmowy z moją śp. Babcią, co jest piękną wartością dodaną).
Chociaż zagada kryminalna jest tutaj "słaba", dla mnie nie była w tym wypadku wcale istotna. Bardzo miło było znaleźć się na Śląsku w tak ciekawym okresie historycznym. Powinnam dać 6-tkę, bo dobrze mi się książkę czytało, chociaż specjalnie mnie nie zachwyciła, lecz popieram to, co Śląskie. (Dialogi przypomniały mi rozmowy z moją śp. Babcią, co jest piękną wartością...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-01-29
Christie jest zawsze dobra, po prostu tutaj nie wszystko było aż tak interesujące jak zawsze (oprócz scenerii). Tym razem nie odgadłam zakończenia (chociaż było całkiem interesujące).
Christie jest zawsze dobra, po prostu tutaj nie wszystko było aż tak interesujące jak zawsze (oprócz scenerii). Tym razem nie odgadłam zakończenia (chociaż było całkiem interesujące).
Pokaż mimo to2023-01
Dokończenie z poprzedniego roku. Bardzo trudno było przebrnąć mi przez tą książkę, a ostatecznie wcale nie było warto. Po pierwsze - nie wciąga. Fabuła ciągnie się i ciągnie, w większości jest przegadana. Bohaterowie chodzą z miejsca na miejsce i gadają, gadają, gadają... Napięcia nie ma wcale. Po drugie - samo zakończenie jest przewidywalne. O tym, że pewna osoba jest w to zamieszana wiedziałam praktycznie od samego początku. Tak samo przewidywalne było to, że para bohaterów na końcu się spiknie ze sobą. Po trzecie - sama intryga to też banał. Nie ma w niej ani nic nowego, ani odkrywczego. Po czwarte - sam styl tej książki też do najlepszych nie należy. Po piąte - postacie są strasznie płytkie i nie ma w nich głębi. Jednym słowem - okładka po prostu wprowadza w błąd. To nie jest thriller psychologiczny, bo ani dreszczyku ani psychologii nie ma tam prawie wcale. Mimo wysokich ocen, lepiej odpuścić.
Dokończenie z poprzedniego roku. Bardzo trudno było przebrnąć mi przez tą książkę, a ostatecznie wcale nie było warto. Po pierwsze - nie wciąga. Fabuła ciągnie się i ciągnie, w większości jest przegadana. Bohaterowie chodzą z miejsca na miejsce i gadają, gadają, gadają... Napięcia nie ma wcale. Po drugie - samo zakończenie jest przewidywalne. O tym, że pewna osoba jest w to...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-11-27
Bardzo przyjemna postać pastora i jego żony.
Bardzo przyjemna postać pastora i jego żony.
Pokaż mimo to2022-05-08
Tak się nastawiałam na tą książkę, tak czekałam, a przyszło rozczarowanie... Bardzo przewidywalne zakończenie, w sumie można było je zakładać od początku. Liczyłam na bardziej "sądowy klimat", na Mayę przeciągającą wszystkich na swoją stronę niczym bohater "Dwunastu gniewnych ludzi". Dostałam słaby kryminał. Ja to jednak jestem naiwna...
Tak się nastawiałam na tą książkę, tak czekałam, a przyszło rozczarowanie... Bardzo przewidywalne zakończenie, w sumie można było je zakładać od początku. Liczyłam na bardziej "sądowy klimat", na Mayę przeciągającą wszystkich na swoją stronę niczym bohater "Dwunastu gniewnych ludzi". Dostałam słaby kryminał. Ja to jednak jestem naiwna...
Pokaż mimo to2022-04-16
Wolę Czornyja od tego dyletanta Mroza, ale lepiej aby się trzymał prawdziwych historii, niż wymyślał własne. Strasznie płytka fabuła.
Wolę Czornyja od tego dyletanta Mroza, ale lepiej aby się trzymał prawdziwych historii, niż wymyślał własne. Strasznie płytka fabuła.
Pokaż mimo to2022-03-21
Książka, jako jedna z niewielu, porusza tematykę ziem odzyskanych. W tle cały czas rezonuje problem tożsamościowy - kim byli ci ludzie po wojnie? Polakami? Niemcami?
Jestem Ślązaczką, dlatego.... łatwo mi było wejść w buty bohatera i muszę przyznać z pewnym przerażeniem, że gdzieś tam stał mi się bliski.
Książka, jako jedna z niewielu, porusza tematykę ziem odzyskanych. W tle cały czas rezonuje problem tożsamościowy - kim byli ci ludzie po wojnie? Polakami? Niemcami?
Jestem Ślązaczką, dlatego.... łatwo mi było wejść w buty bohatera i muszę przyznać z pewnym przerażeniem, że gdzieś tam stał mi się bliski.
2022-03-09
Zagadek tutaj za grosz, a happy end mnie rozczarował. Myślałam, że Tess będzie autorką gotową przełamać sztampę i pozwolić na masakrę swoich bohaterów. Cóż, moja naiwność nie zna granic. Gdybym wiedziała, że to sensacja a nie kryminał, to chyba bym po nią (mimo poleceń i całkiem wciągającego początku oraz romansu bohaterki z duchownym) nie sięgnęła.
Zagadek tutaj za grosz, a happy end mnie rozczarował. Myślałam, że Tess będzie autorką gotową przełamać sztampę i pozwolić na masakrę swoich bohaterów. Cóż, moja naiwność nie zna granic. Gdybym wiedziała, że to sensacja a nie kryminał, to chyba bym po nią (mimo poleceń i całkiem wciągającego początku oraz romansu bohaterki z duchownym) nie sięgnęła.
Pokaż mimo to2022-02-28
Bardzo dobrze się czytało, wręcz pochłaniało - za to gwiazdka w górę. Brakowało mi jednak większego wgłębienia się w sam proces i jego następstwa. Perspektywa pierwszoosobowa ciekawa, raczej nietypowa w powieściach o morderstwach (opartych na faktach). Niewykluczone, że jeszcze kiedyś połakomię się na inną książkę autora.
Bardzo dobrze się czytało, wręcz pochłaniało - za to gwiazdka w górę. Brakowało mi jednak większego wgłębienia się w sam proces i jego następstwa. Perspektywa pierwszoosobowa ciekawa, raczej nietypowa w powieściach o morderstwach (opartych na faktach). Niewykluczone, że jeszcze kiedyś połakomię się na inną książkę autora.
Pokaż mimo to2022-02-19
Jakże pięknie jest ta seria wydana!
Cieszę się, bo mimo tego, że straciłam w pewnym momencie nadzieję, słusznie wydedukowałam kto jest sprawcą. I kto weźmie ślub. Oba wątki bardzo istotne, jak mniemam.
Jakże pięknie jest ta seria wydana!
Cieszę się, bo mimo tego, że straciłam w pewnym momencie nadzieję, słusznie wydedukowałam kto jest sprawcą. I kto weźmie ślub. Oba wątki bardzo istotne, jak mniemam.
2022-02
Przyjemnie napisany kryminał, z zakończeniem którego można się było domyślić. Czyta się bardziej ze względu na relacje między postaciami, niż wątek kryminalny.
(Fajna ta Adaoma.)
Przyjemnie napisany kryminał, z zakończeniem którego można się było domyślić. Czyta się bardziej ze względu na relacje między postaciami, niż wątek kryminalny.
(Fajna ta Adaoma.)
Wierszyk idealnie budował klimat. Zmyślnie napisany kryminał, trzymający w napięciu.
Liczyłam tylko na to, że bohaterowie zabijają się wzajemnie, w odwecie za swoje pojedyncze zbrodnie (myślałam, że są jakoś połączeni i izolacja dała im pretekst do wyrównania rachunków).
[Ponownie przeczytane mężowi do kąpieli na początku 2024 r.].
Wierszyk idealnie budował klimat. Zmyślnie napisany kryminał, trzymający w napięciu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toLiczyłam tylko na to, że bohaterowie zabijają się wzajemnie, w odwecie za swoje pojedyncze zbrodnie (myślałam, że są jakoś połączeni i izolacja dała im pretekst do wyrównania rachunków).
[Ponownie przeczytane mężowi do kąpieli na początku 2024 r.].