Wioleta

Profil użytkownika: Wioleta

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 2 lata temu
86
Przeczytanych
książek
104
Książek
w biblioteczce
65
Opinii
913
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| 1 cytat
Nastolatka zakochana w książkach, szczególnie w fantastyce, marzycielka z wielkimi planami na przyszłość, a także recenzentka. Zapraszam na swoją stronę: http://zapoczytalna.blogspot.com

Opinie


Na półkach: ,

Po tragicznych wydarzeniach, które miały miejsce w poprzedniej części, Gosława powoli odzyskuje siły i wraca do zdrowia, jednak jej problemy nadal się nie kończą. Zbliżają się Dziady, czyli dzień, podczas którego Swarożyc zażąda spełnienia danej mu obietnicy, ale to nie jedyna rzecz, która spędza Gosi sen z powiek, ponieważ Mieszko nadal nie potrafi uwierzyć w swoje ojcostwo, matka ma przed nią sporo tajemnic i dopiero przyciśnięta do muru wyjawia Gosi sekret rodzinnej klątwy. Nawet Baba Jaga coś ukrywa, a na domiar złego młoda szeptucha zaczyna mieć niepokojące wizje...

Nie mogę uwierzyć, że to już ostatni tom z cyklu "Kwiat paproci". Jak dla mnie to ta seria mogłaby się nigdy nie kończyć, ale niestety w końcu trzeba było pożegnać ulubionych bohaterów.

W tej części dzieje się naprawdę wiele. Jak to zazwyczaj w ostatnich tomach bywa, wszystkie zagadki powoli zostają rozwiązane. Na przykład poznajemy dość zaskakującą tajemnicę rodzinnej klątwy, dowiadujemy się kto jest ojcem Gosławy oraz jak to możliwe, że nieśmiertelny Mieszko będzie miał dziecko.
Muszę przyznać, że autorce udało się niejednokrotnie mnie zaskoczyć, z czego jestem bardzo zadowolona.

W ostatnim tomie możemy zaobserwować dużą zmianę w zachowaniu głównej bohaterki. Pamiętacie tą strachliwą Gosie z pierwszego tomu, która panicznie bała się kleszczy i do lasu wychodziła tylko w szczelnym kombinezonie? Teraz po tej Gosi nie ma nawet śladu, nocne rozmowy w lesie z bogami to dla naszej bohaterki już pestka :)

Dużym plusem książki jest to, że pojawiają się w niej nowi bohaterowie. Mam tutaj na myśli Dziki Łów i troszkę mi szkoda, że jego wątek nie został bardziej poszerzony.

Nie mogę jednak wybaczyć autorce tego co zrobiła z jednym z bohaterów. Może i dostał to, na co zasłużył, ale ja jednak byłam bardzo do niego przywiązana, dlatego żałuję, że spotkał go taki los.

Podsumowując "Przesilenie" to bardzo udane zakończenie serii, w którym nie brakuje zaskakujących zwrotów akcji, nowych bohaterów oraz poczucia humoru. Na pewno będzie mi bardzo brakować głównych bohaterów, ale jestem pewna, że jeszcze nie raz wrócę do tych książek. Serdecznie polecam!

Po tragicznych wydarzeniach, które miały miejsce w poprzedniej części, Gosława powoli odzyskuje siły i wraca do zdrowia, jednak jej problemy nadal się nie kończą. Zbliżają się Dziady, czyli dzień, podczas którego Swarożyc zażąda spełnienia danej mu obietnicy, ale to nie jedyna rzecz, która spędza Gosi sen z powiek, ponieważ Mieszko nadal nie potrafi uwierzyć w swoje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Lara Jean Song to nastolatka koreańskiego pochodzenia, która wbrew pozorom nie miała w życiu łatwo. Jej matka zmarła, kiedy Lara była jeszcze bardzo mała, ale dzięki kochającemu ojcu i siostrom, dziewczyna może prowadzić normalne życie.
Lara Jean nigdy nie wyróżnia się z tłumu, ma niewielu przyjaciół i rzadko imprezuje. Jednak, tak jak każda nastolatka, ona też posiada swoje sekrety. Dziewczyna w starym pudle na kapelusze, które dostała od swojej matki, trzyma listy miłosne. Nie są to jednak zwyczajne listy. To listy, które Lara napisała sama do wszystkich chłopców, których kiedyś kochała tylko po to, aby wyleczyć się z niechcianego uczucia. Żaden z pięciu napisanych przez nią listów nigdy nie miał trafić do adresata.
Jednak pewnego dnia życie Lary Jean przewraca się do góry nogami, kiedy dziewczyna odkrywa, że ktoś ukradł pudło i wysłał wszystkie spisane słowa, które miały wyleczyć jej złamane serce. Wszyscy chłopcy, do których nastolatka żywiła jakiekolwiek uczucia dowiadują się o tym w tym samym momencie. Całe zajście można by obrócić w żart, gdyby nie to, że jeden z listów trafił do chłopaka starszej siostry Song...

Ogromnie spodobało mi się to, że książka nie jest schematyczna, ani przewidywalna. Ta historia nie raz bardzo mnie zaskoczyła i z wielkim zaciekawieniem śledziłam losy bohaterki. Muszę przyznać, że dziewczyna nie miała łatwo, a znalezienie dobrego wyjścia z sytuacji, w której się znalazła było wręcz niemożliwe.


Lara Jean napisała listy miłosne do pięciu chłopców, których kiedyś kochała, a byli nimi:
- Peter (najprzystojniejszy chłopak w szkole),
- Kenny (chłopak poznany na obozie),
- Lucas (chłopak z balu)
- John (chłopak z boiska)
- Josh (chłopak starszej siostry Lary...).

Dziewczyna chcąc wybrnąć z krępującej sytuacji w jakiej się znalazła, godzi się na pewien pomysł Petera, co prowadzi do jeszcze większych konsekwencji...

Jeśli sięgniemy po tę książkę możemy bardzo miło spędzić czas. W tej historii nie brakuje humoru, ani zwrotów akcji, dzięki czemu nawet nie czujemy upływającego podczas czytania czasu.

"Do wszystkich chłopców, których kochałam" to nie tylko lekka i zabawna książka, ale także bardzo pouczająca historia, w której idealnie pokazane jest jak nawet malutkie kłamstwo może doprowadzić do sytuacji, które zmuszają nas do okłamywania nawet bardzo bliskich osób.

Czytając tę książkę bardzo utożsamiłam się z główną bohaterką i chociaż nie zawsze się z nią zgadzałam (były także momenty kiedy Lara Jean mnie wręcz irytowała) to po części rozumiałam jej sposób myślenia i mogę śmiało stwierdzić, że byłabym w stanie się z nią zaprzyjaźnić.

Muszę przyznać, że autorka miała doskonały pomysł na napisanie tej książki, ale niestety motyw z listami nie do końca został dobrze wykorzystany. Liczyłam na o wiele więcej, ale to dopiero pierwszy tom i mam nadzieję, że w kolejnych akcja zdecydowanie się rozkręci.

Mam dla Was także wspaniałą wiadomość! Już niebawem na platformie NETFLIX pojawi się ekranizacja właśnie tej książki! Muszę przyznać, że jestem jej ogromnie ciekawa i postaram się jak najszybciej ją obejrzeć.

Podsumowując książka Jenny Han to zabawna, pouczająca i słodko-gorzka opowieść o pewnej nastolatce, której życie z dnia na dzień bardzo się zmienia. Sięgając po tę książkę na pewno się nie zawiedziecie, gdyż Lara Jean nie pozwoli Wam się nudzić nawet przez chwilę. Polecam!

Lara Jean Song to nastolatka koreańskiego pochodzenia, która wbrew pozorom nie miała w życiu łatwo. Jej matka zmarła, kiedy Lara była jeszcze bardzo mała, ale dzięki kochającemu ojcu i siostrom, dziewczyna może prowadzić normalne życie.
Lara Jean nigdy nie wyróżnia się z tłumu, ma niewielu przyjaciół i rzadko imprezuje. Jednak, tak jak każda nastolatka, ona też posiada...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Emerson to dziewczyna, której życie nie było usłane różami. Ojciec odszedł od rodziny jeszcze przed jej narodzinami, a matka nigdy nie przejmowała się losem córki. Jako dziecko Emerson lubiła chodzić na targ, gdzie oglądała różnorodne przedmioty. Pewnego dnia spotkała tam kobietę, dzięki której zapragnęła zostać artystką. Mimo tego, że odkryła swoją pasję i codziennie przychodziła nad rzekę, żeby układać obraz z kamyków, dziewczynka była bardzo samotna. Wszystko zmieniło się, kiedy pewnego popołudnia w jej ulubionym miejscu nad rzeką poznała chłopca - Merekiego. Ich znajomość szybko przerodziła się w przyjaźń, a potem w wielką miłość. Oboje postanowili, że wyjadą i razem będą realizować swoje marzenia. Ona wielka artystka, on doskonały inżynier, lecz niedługo potem wydarzyło się coś, co udowodniło, że życie nie zawsze układa się po naszej myśli...
Pięć lat później na drodze dorosłej już Emerson staje Josh. Dziewczyna dostrzega, że ten mężczyzna ma wiele cech, które przypominają jej Merekiego. Chłopak sprawia, że serce dziewczyny znów pragnie kochać, lecz wyrzuty sumienia nie pozwalają jej otworzyć się na nową miłość.

Sięgając po tę książkę nie spodziewałam się, że wywrze ona na mnie aż takie wrażenie. Myślałam, że będzie to kolejny lekki romans, który nie zostanie w mojej pamięci zbyt długo. Nic bardziej mylnego!

Zacznę od głównych bohaterów. Emerson była dziewczyna, którą nie dało się nie lubić. To artystka, wrażliwa na piękno świata, która mimo, że nie doznała miłości ze strony rodziny, to potrafiła kochać i współczuć innym. Co prawda autorka sprawiła, że przez większość książki wręcz nienawidziłam Emerson, byłam na nią ogromnie zła i nie rozumiałam, dlaczego dokonała takiego wyboru, a gdy już zrozumiałam, nie mogłam powstrzymać łez.
Josh i Mereki pod różnymi względami byli do siebie bardzo podobni. Obaj podobnie postrzegali świat i bardzo kochali Emerson. Nie jestem w stanie powiedzieć, który z nich był lepszy.

Niewątpliwie dużym plusem książki jest to, że wielokrotnie jesteśmy zaskakiwani. Co ciekawe narracja prowadzona z punktu widzenia głównej bohaterki złudnie sugeruje nam, że o jej życiu wiemy prawie wszystko. Emerson jednak oszukując samą siebie, oszukiwała też czytelnika, co doprowadziło do tego, że największy szok przeżyłam pod koniec powieści, kiedy cała sprawa została wyjaśniona.

"- Sa ludzie, którzy przez chwilę lub przez całe życie starają się podciąć ci skrzydła, podczas gdy inni pomagają ci w nauce latania."

Dużą rolę w tej powieście niewątpliwie gra sztuka, która towarzyszyła Emerson od najmłodszych lat i pomagała jej uporać się z codziennością. Doskonale przedstawione jest tutaj, że dzięki sztuce możemy wyrazić wszystkie swoje emocje oraz skutecznie przemówić do innych. Dla głównych bohaterów sztuka była nie tylko pasją, odskocznią od rzeczywistości, ale także czymś bez czego nie potrafili żyć. Czytając tę książkę możemy wręcz poczuć obecność artystycznych dusz, co było wspaniałym przeżyciem.


Niewiele jest książek, przy których czytając płakałam. Mogłabym je policzyć na palcach u jednej ręki. Doskonale pamiętam wszystkie te tytuły oraz emocje jakie mną targały, gdy je czytałam. Dzisiaj do tej listy dopisuję "Kocham tylko tak". Czytając nie mogłam powstrzymać łez. Ta piękna historia z pewnością na zawsze pozostanie w moim sercu. Jestem pewna, że będę do niej wielokrotnie wracać.

Co stanie się z Emerson? Czy dziewczyna da szansę nowej miłości? A co z Merekim? Tego wszystkiego dowiecie się sięgając po "Kocham tylko tak". Z całego serduszka polecam Wam książkę Kate Sterritt, ponieważ jestem pewna, że się na niej nie zawiedziecie.

Za możliwość przeczytania tej cudownej książki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.

Emerson to dziewczyna, której życie nie było usłane różami. Ojciec odszedł od rodziny jeszcze przed jej narodzinami, a matka nigdy nie przejmowała się losem córki. Jako dziecko Emerson lubiła chodzić na targ, gdzie oglądała różnorodne przedmioty. Pewnego dnia spotkała tam kobietę, dzięki której zapragnęła zostać artystką. Mimo tego, że odkryła swoją pasję i codziennie...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Wioleta

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


Ulubione

Gayle Forman Ten jeden dzień Zobacz więcej
Carina Bartsch Lato koloru wiśni Zobacz więcej
Gayle Forman Ten jeden dzień Zobacz więcej
Gayle Forman Ten jeden dzień Zobacz więcej
Victoria Scott Tytany Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
86
książek
Średnio w roku
przeczytane
10
książek
Opinie były
pomocne
913
razy
W sumie
wystawione
66
ocen ze średnią 8,2

Spędzone
na czytaniu
526
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
11
minut
W sumie
dodane
1
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]