-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać348
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik15
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika
http://lorelei23.pinger.pl/m/27289408
Książka Josepha Murphy'ego jest drugą pozycją tego autora, którą miałam przyjemność przeczytać
(pierwsza to najbardziej znana "Potęga podświadomości"), i muszę powiedzieć, że do tej pory najlepszą.
Zmarły w 1981 r. autor był irlandzkim filozofem,
nauczycielem,pisarzem oraz oczywiście słynnym prekursorem i krzewicielem pozytywnego myślenia.
Tematyka książki oscyluje właśnie wokół tego pozytywnego nastawienia do życia. Murphy uważa, że źródłem i początkiem wszelkiej materii jest Bóg (źródło energii kosmicznej). Autor przedstawia liczne medytacje i modlitwy, których "wklepanie" w podświadomość ma się przyczynić do naszego ogólnego dobrostanu. Twierdzi, że aby osiągnąć szczęście i "podłączyć się" do właściwych fal energii kosmicznej, należy wyzbyć się wszelkiego rodzaju negatywizmu, depresyjnych i destrukcyjnych myśli.
Teorię tę można podsumować jego własnymi słowami: "Jak człowiek myśli, taki jest". Spodobał mi się też jeszcze jeden cytat z tej książki, a mianowicie: "Fantazja jest kuźnią Boga". Jako ciekawostkę dodam, że ostatni rozdział "Energii z kosmosu" poświęcony jest zjawiskom parapsychicznym.
Książka bardzo mi się podobała. Wydaje mi się, że może być ona doskonałą pozycją dla kogoś, kto ma problemy natury depresyjnej, lub po prostu ma tzw. "doła":) Polecam też jako świetną lekturę na sezon jesienno - zimowy.
http://lorelei23.pinger.pl/m/27289408
Książka Josepha Murphy'ego jest drugą pozycją tego autora, którą miałam przyjemność przeczytać
(pierwsza to najbardziej znana "Potęga podświadomości"), i muszę powiedzieć, że do tej pory najlepszą.
Zmarły w 1981 r. autor był irlandzkim filozofem,
nauczycielem,pisarzem oraz oczywiście słynnym prekursorem i krzewicielem pozytywnego...
http://kuferekzksiazkami.blogspot.com/
Książkę tą otrzymałam w prezencie i okazała się ona być pięknym prezentem:)
Opowiada o trzech kobietach, którym na pchlim targu wpada w oko ten sam porcelanowy serwis.
"Wpada w oko" to chyba trochę za mało powiedziane:) Jednak zamiast się kłócić, bohaterki postanawiają wspólnie go kupić i tym samym rozpoczyna się ich piękna przyjaźń.
Książka przedstawia nam portret trzech kobiet, z których każda ma odmienny charakter. Pomimo tego (a może właśnie z tego powodu) ich przyjaźń zdaje się być taka wyjątkowa. Jenny, Maggie
i Alison muszą stawić czoła licznym kłopotom, ale zawsze mogą liczyć na wzajemne wsparcie.
Historia przedstawiona w książce jest , jak zapewnia nas jej opis, ciepła i szczera.
Autorka posługuje się nieskomplikowanym językiem, zarazem tworząc charakterystyczny dla tej pozycji klimat.
Na prawdę polecam lekturę tej książki na klimatyczne popołudnia lub wieczory. Oczywiście z filiżanką herbaty w dłoni:)
http://kuferekzksiazkami.blogspot.com/
Książkę tą otrzymałam w prezencie i okazała się ona być pięknym prezentem:)
Opowiada o trzech kobietach, którym na pchlim targu wpada w oko ten sam porcelanowy serwis.
"Wpada w oko" to chyba trochę za mało powiedziane:) Jednak zamiast się kłócić, bohaterki postanawiają wspólnie go kupić i tym samym rozpoczyna się ich piękna...
http://kuferekzksiazkami.blogspot.com/
Dzisiaj skończyłam czytać książkę, która rozwaliła mnie na łopatki - "Tańcząc na rozbitym szkle" Ka Hancock. Jest to historia związku cierpiącego na chorobę dwubiegunową Mickey'a i jego żony Lucy, w rodzinie której kobiety chorują na raka piersi. Załamani nawrotem choroby bohaterki, oboje podejmują decyzję, że nigdy nie będą mieć dzieci. Los jednak chce inaczej i Lucy zachodzi w ciążę.
Nie będę opisywać tego, co dzieje się później, ponieważ zdradziłabym ważne elementy fabuły. Jedno jest pewne: czytelnik z jednej strony śledzi wydarzenia z zapartym tchem, z drugiej - chce emocjonalnie odpocząć od lektury. Rozmiary dramatu, jaki przydarza się dwójce bohaterów są ogromne; autorka potrafi grać na emocjach czytelnika. Ka Hancock jest pielęgniarką, ale też dyplomowanym psychologiem. Treść powieści oparła o historie swoich pacjentów.
Wydarzenia śledzimy na przemian z perspektywy Lucy i Mickey'a. Autorka zastosowała liczne retrospekcje, posługuje się prostym, a zarazem barwnym językiem. Kreśli wyraźne zarysy psychologiczne postaci.
Na pewno nie jest to książka po którą można sięgnąć w ramach popołudniowego relaksu. Niesie ona ze sobą ogromny ciężar emocjonalny. Zmusza do refleksji nad ludzkim cierpieniem, kruchością i ulotnością życia. Ale daje także nadzieję: wiarę w solidarność ludzką, siłę miłości i więzów rodzinnych.
Jako ciekawostkę dodam, że na okładce widnieje blurb Salt Lake City Weekly, głoszący, że jest to urzekający debiut godnej następczyni Nicholasa Sparksa.
http://kuferekzksiazkami.blogspot.com/
więcej Pokaż mimo toDzisiaj skończyłam czytać książkę, która rozwaliła mnie na łopatki - "Tańcząc na rozbitym szkle" Ka Hancock. Jest to historia związku cierpiącego na chorobę dwubiegunową Mickey'a i jego żony Lucy, w rodzinie której kobiety chorują na raka piersi. Załamani nawrotem choroby bohaterki, oboje podejmują decyzję, że nigdy nie będą mieć...