-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2020-11-20
2020-12-05
2020-10-05
Najbardziej emocjonalny i przejmujący reportaż, jaki kiedykolwiek czytałam. Jestem przykładem klasycznego europejczyka, który nie wybiega poza ramy własnej historii. Opowiedziana przez Ilonę historia powoduje, że chciałabym tam pojechać, ale jednocześnie wiem, że nie przetrwałabym dnia. Marzenia są dobre.
Najbardziej emocjonalny i przejmujący reportaż, jaki kiedykolwiek czytałam. Jestem przykładem klasycznego europejczyka, który nie wybiega poza ramy własnej historii. Opowiedziana przez Ilonę historia powoduje, że chciałabym tam pojechać, ale jednocześnie wiem, że nie przetrwałabym dnia. Marzenia są dobre.
Pokaż mimo to2020-09-27
Z fantastyką jest tak, że nawet jak nie zgadzam się z pewnymi elementami, akceptuję je, takie jak są, wiem, że to fikcja.
Z reportażem, to już inna bajka. Łatwo się czyta o miejscach i ludziach oddalonych o setki kilometrów. O własnym podwórku zdecydowanie trudniej. Wiem, nie jestem bezstronnym czytelnikiem. Urodziłam się na Podlasiu, mieszkałam w Białymstoku i Hajnówce... To dosyć hermetyczne środowisko.
Staram się wystawić możliwe obiektywną opinię. Jednak ta książka to bardzo stronnicza i uprzedzona relacja człowieka, który przyjechał w te okolice z wyrobionym zdaniem w celu potwierdzenia. Oczywiście, w pewnych kwestiach autor ma rację, bezsprzecznie.
Po pierwsze:
- Kluby piłkarskie w całym kraju, zwłaszcza ich radykalni zwolennicy, to specyficzny rodzaj ludzi. Kibice Jagiellonie nie odstają o tego schematu.
- od kiedy to nepotyzm i korupcja nie są ściśle powiązane z polityką? I od kiedy Kościół nie miesza się w tę politykę?
- cechą wrodzoną człowieka jest wypieranie... to się wiąże z rozwojem, naturalny proces,
- Podlasie to wspaniałe miejsce do życia.
Warto przeczytać, by wyrobić sobie własną opinię, z dystansem.
Z fantastyką jest tak, że nawet jak nie zgadzam się z pewnymi elementami, akceptuję je, takie jak są, wiem, że to fikcja.
Z reportażem, to już inna bajka. Łatwo się czyta o miejscach i ludziach oddalonych o setki kilometrów. O własnym podwórku zdecydowanie trudniej. Wiem, nie jestem bezstronnym czytelnikiem. Urodziłam się na Podlasiu, mieszkałam w Białymstoku i Hajnówce......
2020-09-24
2018-05-29
2020-07-30
2020-07-20
2020-07-23
Dramat wokół, którego powstało tyle mitów, że nie sposób wszystkie zapamiętać. A każde wydaje się prawdopodobne. Co można powiedzieć więcej, poza, CZYTAJCIE!
Dramat wokół, którego powstało tyle mitów, że nie sposób wszystkie zapamiętać. A każde wydaje się prawdopodobne. Co można powiedzieć więcej, poza, CZYTAJCIE!
Pokaż mimo to