Jesteśmy społecznością, która kocha książki

King, którego jeszcze nie znałam. Jak dotąd, dla mnie, autor horrorów i Mistrz grozy, pokazał się w zupełniej innej odsłonie. "Instytut" zdecydowanie nie jest horrorem. mamy tutaj do czynienia z thrillerem. Nie będę ukrywała i powiem szczerze, że książka była na prawdę dobra. Historia w trochę innym klimacie, ale nie podobała mi się mniej od horrorów King'a.
Mamy tu element fantastyczny, czyli nadprzyrodzone zdolności - telekineza i telepatia. Nie każdy taką zdolność posiada, a najlepiej rozwinięta jest u dzieci. Poznajemy Luke'a, nastoletniego chłopca, który nie tylko posiada nadprzyrodzone moce, ale jest także niesamowicie inteligentny. Pewnego razu zostaje porwany do ośrodka, gdzie spotyka inne uzdolnione dzieci.
Ta historia kojarzy mi się trochę z filmami, gdzie bohater znajduje się raptem w miejscu, którego nie zna i z ludźmi, których także nie zna. Nikt nie wie gdzie się znajduje, ani o co chodzi. Nikt nic im nie mówi. Obcy ludzie wykonują im zabiegi, a dzieci nie wiedzą po co są i jaki może być ich skutek.
Podobało mi się też to, że oprócz Luke'a i innych dzieci poznajemy także Tim'a i jego historię zupełnie inną, a jednak łączącą się z historią o dzieciach. Poznajemy go na samym początku i jest to tylko jeden rozdział w książce.
Samo zakończenie "Instytutu" nie jest dla mnie "zakończone". Podejrzewam, że King może pokusić się o napisanie drugiego tomu. Cóż, zobaczymy, jeśli powstanie to z chęcią go przeczytam.

King, którego jeszcze nie znałam. Jak dotąd, dla mnie, autor horrorów i Mistrz grozy, pokazał się w zupełniej innej odsłonie. "Instytut" zdecydowanie nie jest horrorem. mamy tutaj do czynienia z thrillerem. Nie będę ukrywała i powiem szczerze, że książka była na prawdę dobra. Historia w trochę innym klimacie, ale nie podobała mi się mniej od horrorów King'a.
Mamy tu...

Ja po prostu kocham całą serię o Harry'm Potter'ze. Przyznaję się bez bicia, jestem jedną z tych osób, które są dużymi fanami świata stworzonego przez J.K. Rowling :)
Już od czwartego tomu książka i film zaczynają się rozdzielać. Szczególnie w tej piątej części o tyle więcej dzieje się w książce niż w filmie. Patrząc na same ekranizacje chyba nikt nie stwierdziłby, że akurat "Harry Potter i Zakon Feniksa" to najobszerniejszy tom.
Jeśli ktoś nie czytał książek o Harry'm Potter'ze to gorąco zachęcam. Z książek można dowiedzieć się o wiele więcej o świecie stworzonym przez J.K. Rowling, poznać lepiej niektórych bohaterów, poznać inne wątki.
Wszystko fajnie, książka podobała mi się bardzo, ale.. widać, że Harry przechodzi tutaj okres buntu. Harry'ego z tej części nie lubię. Myślę, że wiele osób miało podobne odczucia. W tej części nad Harry'm bierze górę fakt, że jest wybrańcem.

Ja po prostu kocham całą serię o Harry'm Potter'ze. Przyznaję się bez bicia, jestem jedną z tych osób, które są dużymi fanami świata stworzonego przez J.K. Rowling :)
Już od czwartego tomu książka i film zaczynają się rozdzielać. Szczególnie w tej piątej części o tyle więcej dzieje się w książce niż w filmie. Patrząc na same ekranizacje chyba nikt nie stwierdziłby, że...

Przeczytanie tej trylogii skończyło się tym, że rzuciłam ostatnim tomem o ziemię i się rozpłakałam. Moje serce rozpadło się na milion kawałków.
Każda część jest na prawdę dobrze napisana. No może druga jest trochę słabsza. Bardzo polubiłam Trollus i pokochałam bohaterów. Tak bardzo się z nimi związałam, dopingowałam im w każdej chwili. Tym bardziej przeżyłam zakończenie całej serii.
Bardzo podoba mi się styl pisania autorki, świat który stworzyła, wykreowani bohaterowie i fabuła. Jest to fantastyka, w której panuje trochę baśniowy klimat. Ja osobiście to uwielbiam.

Przeczytanie tej trylogii skończyło się tym, że rzuciłam ostatnim tomem o ziemię i się rozpłakałam. Moje serce rozpadło się na milion kawałków.
Każda część jest na prawdę dobrze napisana. No może druga jest trochę słabsza. Bardzo polubiłam Trollus i pokochałam bohaterów. Tak bardzo się z nimi związałam, dopingowałam im w każdej chwili. Tym bardziej przeżyłam zakończenie...

Ta książka jest niesamowita! Zakochałam się w niej od pierwszych stron!
Co prawda nie ma w niej żadnych super nie wiadomo jakich wydarzeń. Nie jest to książka, w której co rusz coś się dzieje.
Cała historia bardzo przypadła mi do gustu. Ta wyspa, klasztor, jedność i siła kobiet. To jak wygląda ich każdy dzień, jak funkcjonuje klasztor to coś niesamowitego. A sama Maresi podbiła moje serce.
Jest to świetna lektura nie tylko dla młodzieży i kierowana jest szczególnie do kobiet.

Ta książka jest niesamowita! Zakochałam się w niej od pierwszych stron!
Co prawda nie ma w niej żadnych super nie wiadomo jakich wydarzeń. Nie jest to książka, w której co rusz coś się dzieje.
Cała historia bardzo przypadła mi do gustu. Ta wyspa, klasztor, jedność i siła kobiet. To jak wygląda ich każdy dzień, jak funkcjonuje klasztor to coś niesamowitego. A sama Maresi...

Od książki "To wszystko prawda" autorstwa Lygia Day Penaflor spodziewałam się trochę mocniejszego thrillera niż w rzeczywistości był. Może to byś spowodowane tym, że był to pierwszy młodzieżowy thriller jaki przeczytałam.
Cała historia jest przedstawiona w dość ciekawy sposób, czyli wywiady, maile, SMSy itp. Skojarzyło mi się to trochę z "Illuminae". Książkę czytało mi się dość szybko. Treść wydaje się dość lekka, ale tak na prawdę pokazuje to jaka jest teraźniejsza młodzież. Oczywiście nie mówię, że wszyscy. Nie potrafią wypośrodkować swoich uczuć. Albo czegoś nienawidzą albo wręcz ubóstwiają.
Cała relacja Fatimy Ro z przedstawionymi w książce głównymi bohaterami była dla mnie przerażająca w pewnym stopniu.
Dodatkowo moje zdanie na temat różnych bohaterów od początku do zakończenia książki uległo zmianie. Ostanie strony trochę zmieniły moją perspektywę.

Od książki "To wszystko prawda" autorstwa Lygia Day Penaflor spodziewałam się trochę mocniejszego thrillera niż w rzeczywistości był. Może to byś spowodowane tym, że był to pierwszy młodzieżowy thriller jaki przeczytałam.
Cała historia jest przedstawiona w dość ciekawy sposób, czyli wywiady, maile, SMSy itp. Skojarzyło mi się to trochę z "Illuminae". Książkę czytało mi się...

Byłam bardzo ciekawa tej książki, jak J.K. Rowling (pod pseudonimem Robert Galbraith) poradzi sobie z kryminałem. Słyszałam wiele różnych opinii i postanowiłam sama się przekonać.
Książka okazała się bardzo dobra, ale nie rewelacyjna. Historia była dość zawikłana i do 50 stron przed końcem książki nic nie wiadomo. Byłam tak ciekawa kto okaże się winnym i co dokładnie się wydarzyło, jakie tajemnice ukrywają świadkowie. Nie mogłam się oderwać od tej książki. J.K. Rowling nie zawiodła mnie jako autorka kryminału. Jednym tylko minusem, który zadecydował o mojej ocenie, jest to, że można się było domyślić końca. Podejrzewałam różne osoby, ale ta konkretna również była dla mnie podejrzana.
Ogólnie polecam tą książkę, ponieważ dobrze się ją czyta i historia jest ciekawa. Fani Harry'ego Potter'a mogą przekonać się jak J.K. Rowling poradziła sobie z zupełnie innym gatunkiem :)

Byłam bardzo ciekawa tej książki, jak J.K. Rowling (pod pseudonimem Robert Galbraith) poradzi sobie z kryminałem. Słyszałam wiele różnych opinii i postanowiłam sama się przekonać.
Książka okazała się bardzo dobra, ale nie rewelacyjna. Historia była dość zawikłana i do 50 stron przed końcem książki nic nie wiadomo. Byłam tak ciekawa kto okaże się winnym i co dokładnie się...

Ta książka jest niesamowita!
Cała historia bardzo mnie wciągnęła. Czułam się jakbym wszystkie wydarzenia przeżywała razem z bohaterami. Jest to niezwykła historia, bardzo poruszająca. Z całego serca polecam tą książkę!

Ta książka jest niesamowita!
Cała historia bardzo mnie wciągnęła. Czułam się jakbym wszystkie wydarzenia przeżywała razem z bohaterami. Jest to niezwykła historia, bardzo poruszająca. Z całego serca polecam tą książkę!

Bardzo chciałam przeczytać tą nową cześć przygód Harry'ego Potter'a ze względu na to, że uwielbiam każda poprzednią cześć. Nie nastawiałam się, że będzie to nie wiadomo jaki hit. Słyszałam wiele opinii o tej książce, by nie oczekiwać od niej zbyt wiele. Książka rzeczywiście nie zachwyca i nie powala na kolana. z porównaniem z wcześniejszymi częściami jest dużo gorsza. Bardzo dużo działo się w tej części, ale każda akcja kończyła się dla mnie za szybko i rozwiązania problemów były za łatwe. Mimo to przyjemnie i szybko czytało mi się "Przeklęte dziecko", ponieważ ciekawiło mnie to co stało się później z życiem Harry'ego. Jeden wątek wydał mi się bardzo interesujący i na jego podstawie można, by było napisać na prawdę dobre kolejne części o Potterze. Konkretnie chodzi mi tu o Delphi. Niestety ten wątek zakończył się mało spektakularnie, szybko i za prosto. Po tak dobrze napisanych częściach książek o Harry'm Potterze można by wymagać więcej.

Bardzo chciałam przeczytać tą nową cześć przygód Harry'ego Potter'a ze względu na to, że uwielbiam każda poprzednią cześć. Nie nastawiałam się, że będzie to nie wiadomo jaki hit. Słyszałam wiele opinii o tej książce, by nie oczekiwać od niej zbyt wiele. Książka rzeczywiście nie zachwyca i nie powala na kolana. z porównaniem z wcześniejszymi częściami jest dużo gorsza....

To pierwsza książka Jo Nesbo, którą przeczytałam. Jestem trochę zaskoczona, ponieważ nie spodziewałam się tak napisanej książki. Jest inna i oryginalna ze względu na sposób przedstawienia historii. Na początku myślałam, że książka będzie bardzo słaba, lecz im dłużej ją czytałam tym bardziej zmieniałam zdanie na bardziej pozytywne. Książka ma w sobie pewne elementy małego zaskoczenia. Ogólnie podczas czytania cała wizja książki, jaką nabywa się na początku, zmienia się pod koniec.
Główny bohater od pierwszych stron wydawał mi się nieciekawą postacią i na prawdę bardzo głupią pod względem umysłowym. Było to również mylne, ponieważ okazał się, mimo niektórych wad, osobą inteligentną i pomysłową.
Najpierw byłam pewna, że ta książka Jo Nesbo nie spodoba się mi. Pod koniec czytania nie miałam zdania o tej książce. Na prawdę nie wiedziałam czy mi się podoba czy nie. A teraz po "przetrawieniu" tej książki wydaje mi się interesująca.
Jeśli wpadnie mi w ręce jeszcze inna książka Jo Nesbo, na pewno ją przeczytam. Autor bardzo mnie zaintrygował swoim sposobem pisania.
Polecam tą książkę osobom, które nie znają jeszcze twórczości Nesbo. Książkę czyta się na prawdę szybko, ma niecałe 200 stron :)

To pierwsza książka Jo Nesbo, którą przeczytałam. Jestem trochę zaskoczona, ponieważ nie spodziewałam się tak napisanej książki. Jest inna i oryginalna ze względu na sposób przedstawienia historii. Na początku myślałam, że książka będzie bardzo słaba, lecz im dłużej ją czytałam tym bardziej zmieniałam zdanie na bardziej pozytywne. Książka ma w sobie pewne elementy małego...

Stephena Kinga poznałam około 5 lat temu. Moja przygoda z tym autorem rozpoczęła się właśnie od tej książki, która zachęciła mnie do czytania pozostałych książek Kinga. Książka składa się z kilku zupełnie różnych od siebie opowiadań. Jednak jedno je łączy - morderstwo. Rozumiane na kilka sposobów. Każde przedstawione z innej perspektywy. Do tego można poznać naszą psychikę poprzez różnych bohaterów, którzy znajdują się w ekstremalnych sytuacjach.
Książkę tą z pewnością można zaliczyć śmiało do horrorów. Podczas czytania niejedną osobę przejdą ciarki.
"Czarna bezgwiezdna noc" jest z pewnością warta przeczytania. Może i innych, tak jak mnie, zachęci do głębszego poznania twórczości Stephena Kinga.

Stephena Kinga poznałam około 5 lat temu. Moja przygoda z tym autorem rozpoczęła się właśnie od tej książki, która zachęciła mnie do czytania pozostałych książek Kinga. Książka składa się z kilku zupełnie różnych od siebie opowiadań. Jednak jedno je łączy - morderstwo. Rozumiane na kilka sposobów. Każde przedstawione z innej perspektywy. Do tego można poznać naszą psychikę...

Mimo powtarzających się schematów i postaci jak np. wampiry, czarnoksiężnicy itd., książka bardzo mi się podobała. Szybko się ją czyta. Dodatkowo postać Jace'a i jego teksty rozbawiają często czytelnika. Przyjemna do przeczytania i warta polecenia osobom, które lubią trochę "mroczne" romanse i akcje.

Mimo powtarzających się schematów i postaci jak np. wampiry, czarnoksiężnicy itd., książka bardzo mi się podobała. Szybko się ją czyta. Dodatkowo postać Jace'a i jego teksty rozbawiają często czytelnika. Przyjemna do przeczytania i warta polecenia osobom, które lubią trochę "mroczne" romanse i akcje.

"Księżniczka z lodu" to pierwszy kryminał jaki przeczytałam. Bardzo mi się podobała i zachęciła do czytania innych książek z tego gatunku. Książka jest zaskakująca i ciekawa. Warta przeczytania.

"Księżniczka z lodu" to pierwszy kryminał jaki przeczytałam. Bardzo mi się podobała i zachęciła do czytania innych książek z tego gatunku. Książka jest zaskakująca i ciekawa. Warta przeczytania.

Nie byłam za bardzo przekonana do tej książki. Wszyscy namawiali mnie, żebym przeczytała, więc zabrałam się do tego któregoś dnia i... nie żałuję! Książka bardzo mi się podobała, po kilku stronach już mnie wciągnęła. Byłam tak ciekawa co będzie dalej, że brałam ze sobą "Chemię śmierci" wszędzie. Właśnie kupiłam drugą część i zaczynam ją czytać :)

Nie byłam za bardzo przekonana do tej książki. Wszyscy namawiali mnie, żebym przeczytała, więc zabrałam się do tego któregoś dnia i... nie żałuję! Książka bardzo mi się podobała, po kilku stronach już mnie wciągnęła. Byłam tak ciekawa co będzie dalej, że brałam ze sobą "Chemię śmierci" wszędzie. Właśnie kupiłam drugą część i zaczynam ją czytać :)