-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2019-10
Długo się przed nią wzbraniałam nie przepadam za twórczością Pani Meyer. Ale choć troszkę przydługi to Intruz dał się przeczytać choć nie powalił mnie na łopatki. Historia ciekawa, dobrze przedstawiona troszkę mało akcji jak dla mnie a zbyt długo rozterek nad uczuciami. Koniec zapowiada ciąg dalszy a jego chyba nie widać szkoda no ale cóż to nie pierwszy taki wyskok Pani Meyer.
Długo się przed nią wzbraniałam nie przepadam za twórczością Pani Meyer. Ale choć troszkę przydługi to Intruz dał się przeczytać choć nie powalił mnie na łopatki. Historia ciekawa, dobrze przedstawiona troszkę mało akcji jak dla mnie a zbyt długo rozterek nad uczuciami. Koniec zapowiada ciąg dalszy a jego chyba nie widać szkoda no ale cóż to nie pierwszy taki wyskok Pani Meyer.
Pokaż mimo to2019-10-03
Na wstępie bardzo dziękuję za tłumaczenie i za poświęcony czas szkoda że wydawnictwo poległo w tym wypadku. Bardzo przypadła mi do gustu chyba nawet bardziej niż część pierwsza. Choć ciężko mi się zdecydować. Bowen ach ten szorstki typ skradł moje serce, powinien dostać lekkiego kopa za to niezdecydowanie ale poza tym boski. Mariketa tez wspaniała nie ma to jak od czasu do czasu walnąć facetem o ścianę no nic jakoś trzeba im przypominać kto naprawdę rządzi :)
Na wstępie bardzo dziękuję za tłumaczenie i za poświęcony czas szkoda że wydawnictwo poległo w tym wypadku. Bardzo przypadła mi do gustu chyba nawet bardziej niż część pierwsza. Choć ciężko mi się zdecydować. Bowen ach ten szorstki typ skradł moje serce, powinien dostać lekkiego kopa za to niezdecydowanie ale poza tym boski. Mariketa tez wspaniała nie ma to jak od czasu do...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-10-15
No cóż nie ruszyła mnie tak jak część pierwsza. Sebastian jak dla mnie za milusi. Nie powiem jest słodki ale brakowało mi ja wiem tego warczenia wilkołaka. Kaderin trochę za sztywna niby chce ale nie chce, a wygrana jest dla niej ważniejsza niż Sebastian. Wiem, wiem miała powód ale jednak.
No cóż nie ruszyła mnie tak jak część pierwsza. Sebastian jak dla mnie za milusi. Nie powiem jest słodki ale brakowało mi ja wiem tego warczenia wilkołaka. Kaderin trochę za sztywna niby chce ale nie chce, a wygrana jest dla niej ważniejsza niż Sebastian. Wiem, wiem miała powód ale jednak.
Pokaż mimo to2019-07-10
hmm ciężko zacząć jak pomyśli się że takie potwory jak były w tej sekcie naprawdę istnieją, że zło przybiera różne postacie. Początkowo wydaje się że Mae główna bohaterka wpadła z deszczu pod rynnę. I może rzeczywiście tak jest choć zapewne gdyby nie trafiła do klubu, sekta szybko by się o nią upomniała i nikt by jej nie ochronił. Styks jest jej obrońcą jej bohaterem i razem uczą się miłości. Fajna historia może tych przekleństw jak dla mnie za dużo.
hmm ciężko zacząć jak pomyśli się że takie potwory jak były w tej sekcie naprawdę istnieją, że zło przybiera różne postacie. Początkowo wydaje się że Mae główna bohaterka wpadła z deszczu pod rynnę. I może rzeczywiście tak jest choć zapewne gdyby nie trafiła do klubu, sekta szybko by się o nią upomniała i nikt by jej nie ochronił. Styks jest jej obrońcą jej bohaterem i...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-08-01
Właśnie skończyłam i mam ochotę przeczytać ją znów. Sama nie wiem dlaczego tak bardzo mi się spodobała.Zapewne dzięki głównym bohaterom. Emmaline jest świetna jej postać nabiera werwy z każdą stroną, a Lachlain podbija moje serce aż mi się marzy by to w moją szyję się wgryzł :D. Nie było w tej książce postaci której bym nie polubiła, no może Casandra tak troszkę irytująca zwłaszcza w chwili jak próbowała namówić Lachlaina na uściski wielki plus, że nie dał się skusić. Ciotki Emmy walkirie, Bowen, Garret,Wroth w postaciach można przebierać. Biorę się za drugą część. Bardzo żałuje, że wydawnictwo nie wydało kolejnych tomów, bardzo nie ładnie z ich strony, ale z tego co czytałam brakło kasy
Właśnie skończyłam i mam ochotę przeczytać ją znów. Sama nie wiem dlaczego tak bardzo mi się spodobała.Zapewne dzięki głównym bohaterom. Emmaline jest świetna jej postać nabiera werwy z każdą stroną, a Lachlain podbija moje serce aż mi się marzy by to w moją szyję się wgryzł :D. Nie było w tej książce postaci której bym nie polubiła, no może Casandra tak troszkę irytująca...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-07-11
Dotarłam do końca choć była to katorga. Jak dla mnie największym minusem książki jest główna bohaterka. Nijaka, nudna. Nawet nie spojrzę na drugą część.
Dotarłam do końca choć była to katorga. Jak dla mnie największym minusem książki jest główna bohaterka. Nijaka, nudna. Nawet nie spojrzę na drugą część.
Pokaż mimo to
Witam! A więc czytając opis książki pomyślałam "No nie ma opcji, że to przeczytam". Jakoś kopciuszek i cyborg nie szły mi w parze. Ale jak to zwykle bywa książka, a raczej książki ponieważ przeczytałam wszystkie 4 części, naprawdę były dobre. Trzeba mieć talent by połączyć bajkę z fantastyką i przyznaję że Pani Marissa go ma. Polubiłam Cinder, to jak się rozwijała przez wszystkie książki oraz jej uczucie do Kaia. I choć druga część podobała mi się najbardziej, trzecia była znośna to troszkę zawiodłam się na ostatniej. Choć nie można zarzucić autorce że nie pozamykała wszystkich wątków to jednak była z lekka nudnawa. Moimi faworytami oczywiście jest Scarlet i Wilk, ale pewnie tylko dla mnie mam chyba słabość do wilków.
Witam! A więc czytając opis książki pomyślałam "No nie ma opcji, że to przeczytam". Jakoś kopciuszek i cyborg nie szły mi w parze. Ale jak to zwykle bywa książka, a raczej książki ponieważ przeczytałam wszystkie 4 części, naprawdę były dobre. Trzeba mieć talent by połączyć bajkę z fantastyką i przyznaję że Pani Marissa go ma. Polubiłam Cinder, to jak się rozwijała przez...
więcej Pokaż mimo to