-
ArtykułyKulisy fuzji i strategii biznesowych wielkich wydawców z USAIza Sadowska5
-
Artykuły„Rok szarańczy” Terry’ego Hayesa wypływa poza gatunkowe ramy. Rozmowa z autoremRemigiusz Koziński1
-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz4
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
Biblioteczka
2023-11-21
2022-05-20
...nie jest to jeszcze Faulkner, który "dręczy" czytelnika "strumieniem świadomości", kilkoma narratorami i wracajacymi po ciasnej elipsie watkami...ale już początek daje satysfakcję, zwłaszcza tym, którzy lubią, maksymalnie skoncentrowani przeczytać kilka razy to samo, by nie pomylić postaci i nie ośmieszyć się biorąc żywego człowieka za zwłoki i na odwrót...później sie okazuje jak bardzo jest to mistrzowski zabieg...
...nie jest to jeszcze Faulkner, który "dręczy" czytelnika "strumieniem świadomości", kilkoma narratorami i wracajacymi po ciasnej elipsie watkami...ale już początek daje satysfakcję, zwłaszcza tym, którzy lubią, maksymalnie skoncentrowani przeczytać kilka razy to samo, by nie pomylić postaci i nie ośmieszyć się biorąc żywego człowieka za zwłoki i na odwrót...później sie...
więcej mniej Pokaż mimo to...Schonberg spełnia kryteria bycia Nadczłowiekiem w tym właściwym, nietzcheańskim sensie; możnaby dyskutować długo czy jego twórczość to zerwanie z tradycją muzyczną czy też atonalny system dodekafoniczny był po prostu koniecznym etapem rozwoju muzyki...więc czy mamy tu ewolucje czy rewolucję ?...
...Schonberg spełnia kryteria bycia Nadczłowiekiem w tym właściwym, nietzcheańskim sensie; możnaby dyskutować długo czy jego twórczość to zerwanie z tradycją muzyczną czy też atonalny system dodekafoniczny był po prostu koniecznym etapem rozwoju muzyki...więc czy mamy tu ewolucje czy rewolucję ?...
Pokaż mimo to2022-02-18
...niezwykle mocna literatura ...już pierwsze klika zdań każdego z opowiadań wrzuca od razu w sam środek emocjonalnych powikłań bohaterów i trzyma na tyle blisko byśmy mogli sami sobie sie przyjrzeć czy i ile z tego kipi również nam w duszy - jako ofiarom, ale i byc może jako katom...rasizm na amerykańskim Południu w powojennej rzeczywistości jest tym, o co chodziło głównie Baldwinowi i wydaje się teraz dość specyficznym, lokalnym i może nawet oddalonym w czasie problemem, ale uniwersalność niektórych scen i wypowiadanych w ich kontekście zdań jest bardzo przejmująca...
...niezwykle mocna literatura ...już pierwsze klika zdań każdego z opowiadań wrzuca od razu w sam środek emocjonalnych powikłań bohaterów i trzyma na tyle blisko byśmy mogli sami sobie sie przyjrzeć czy i ile z tego kipi również nam w duszy - jako ofiarom, ale i byc może jako katom...rasizm na amerykańskim Południu w powojennej rzeczywistości jest tym, o co chodziło...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-01-24
Książka wybitna. Pozbawiona fabuły kończy się morderstwem, a raczej samobójstwem Spandrella, który symbolizuje całą epokę międzywojnia...fascynujaca erudycja czołowych postaci i psychologiczna wiwisekcja, dokonana na nich przez autora...
Książka wybitna. Pozbawiona fabuły kończy się morderstwem, a raczej samobójstwem Spandrella, który symbolizuje całą epokę międzywojnia...fascynujaca erudycja czołowych postaci i psychologiczna wiwisekcja, dokonana na nich przez autora...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-01-07
...pewnie koty sa różne, ale mój raczej nie dałby się wsadzić pod płaszcz - sama ta myśl mnie boli...ten fragment o tym, że kot poszukałby na pewno wygrzanego miejsca tez jest lekko wątpliwy, ale ok ...czytało się dobrze
...pewnie koty sa różne, ale mój raczej nie dałby się wsadzić pod płaszcz - sama ta myśl mnie boli...ten fragment o tym, że kot poszukałby na pewno wygrzanego miejsca tez jest lekko wątpliwy, ale ok ...czytało się dobrze
Pokaż mimo to
...poczułem sie lekko zniesmaczony i znudzony po przeczytaniu całości, bo do połowy była to dość obiecująca lektura...nie przeszkadzaja mi odrealnione klimaty czy nieprawdopodobne zdarzenia, ale piętrzenie ich do poziomu gadających szmacianych lalek i porcelanowej figurki próbującej wgryźć sie w serce...no, nie - dziekuje, ale postoję...
.. kilka fragmentów było jednak warte zakreslenia, jak.np:
....and they looked like brains filled with bad ideas.. ( o burzowych chmurach )
...poczułem sie lekko zniesmaczony i znudzony po przeczytaniu całości, bo do połowy była to dość obiecująca lektura...nie przeszkadzaja mi odrealnione klimaty czy nieprawdopodobne zdarzenia, ale piętrzenie ich do poziomu gadających szmacianych lalek i porcelanowej figurki próbującej wgryźć sie w serce...no, nie - dziekuje, ale postoję...
.. kilka fragmentów było jednak...
2020-12-01
...to będzie jedno z moich ciekawszych, literackich odkryć - niezwykle inteligentny autor...jest tu postać Seliga; erudyty ze zdolnościami telepatycznymi, które powoli zamierają...móc zajrzeć za kulisy czyjegoś umysłu; necąca perspektywa, ale to wpedza w rodzaj samotności, której nikt by dla siebie nie chciał...
...to będzie jedno z moich ciekawszych, literackich odkryć - niezwykle inteligentny autor...jest tu postać Seliga; erudyty ze zdolnościami telepatycznymi, które powoli zamierają...móc zajrzeć za kulisy czyjegoś umysłu; necąca perspektywa, ale to wpedza w rodzaj samotności, której nikt by dla siebie nie chciał...
Pokaż mimo to2020-08-15
...dobrze pomyślane, dobrze i konsekwentnie napisane...śmiało można tę książkę trzymać na wierzchu, gdy goscie przychodzą w odwiedziny...
...dobrze pomyślane, dobrze i konsekwentnie napisane...śmiało można tę książkę trzymać na wierzchu, gdy goscie przychodzą w odwiedziny...
Pokaż mimo to2020-08-13
... str.958 - zaczyna się najlepsza i najmocniejsza scena w tej książce - gdy Harold Lauder - najciekawsza, najbardziej zakręcona lecz i najbardziej przypominajaca człowieka postać - zdradzony i okaleczony fizycznie, kreśli ostatnie zdania w swoim Dzienniku, na końcu strzelając sobie w usta...
Fragment, który pokazuje skalę talentu Kinga ... jedna z tych perełek, która, sprawia, że pomimo szczerej szydery jaką mam dla tych wszystkich paranormalnych kocopołow, którymi zapełnia swoja twórczość, to wiem, że nie jest to ostatnia jego książka, którą przeczytam...
Mocna i orzeźwiająca jak czarna kawa z imbirem jest też przeprawa Larrego Underwooda przez pogrążony w całkowitych ciemnościach Tunel Lincolna w NY. Atrakcją są wraki samochodów i ludzkie zwłoki. Creepy and mad.
Dobrze zapowiadała się postac Trashcan Mana, ale koniec końców posłuzył Kingowi jako rodzaj Deus ex machina, który wjeżdża na scenę z bombą atomową i rozwiązuje wszystkie wątki.
Nie brak entuzjastów, którzy twierdzą, że to najlepsza książka Kinga, choć ja w to powątpiewam - finał jest zbyt słodki i ciągnie sie jak mordoklejka, ale jedna rzecz była dla mnie interesujaca, przy okazji tej lektury... Umierałem z irytacji, gdy czytałem polskie przekłady jego innych książek, np. Zielona Mila ( znakomite ! ), zwłaszcza te fragmenty, które unurzane były w jakichś prowczesnochrzescijańskich klimatach. Tymczasem tutaj było to całkiem strawne i nie przeszkadzało prawie w ogóle...sa tacy, którzy twierdzą, ze wraz ze znajomościa obcego języka zyskuje sie nową osobowość; może jest więc też tak, że ta sama treść, ale w dwóch różnych formach językowych potrafi budzic inne emocje...?..
... str.958 - zaczyna się najlepsza i najmocniejsza scena w tej książce - gdy Harold Lauder - najciekawsza, najbardziej zakręcona lecz i najbardziej przypominajaca człowieka postać - zdradzony i okaleczony fizycznie, kreśli ostatnie zdania w swoim Dzienniku, na końcu strzelając sobie w usta...
Fragment, który pokazuje skalę talentu Kinga ... jedna z tych perełek, która,...
2020-01-13
...wspaniałe jest to, że w książkach Hosseiniego Afganistan to kraj, którego przestajesz się bać, a zaczynasz go rozumieć...plus te dwie czy trzy potrawy z afgańskiej kuchni, które sam sobie gotujesz, bo cię ciekawi, co jadły Mariam i Laila oraz muzyka i poezja, o których istnieniu nie miałbyś pojęcia...
...wspaniałe jest to, że w książkach Hosseiniego Afganistan to kraj, którego przestajesz się bać, a zaczynasz go rozumieć...plus te dwie czy trzy potrawy z afgańskiej kuchni, które sam sobie gotujesz, bo cię ciekawi, co jadły Mariam i Laila oraz muzyka i poezja, o których istnieniu nie miałbyś pojęcia...
Pokaż mimo to2019-07-13
To długimi fragmentami naprawdę wybitna powieść. Jest w niej trochę głupkowatych dowcipów i uwag, ale to co irytuje najbardziej, to te wszystkie czary mary - hokus pokus i związane z tym banalne moralizowanie...to jest dla mnie nie do zaakceptowania - nie w tak dobrej książce! Oczywiście King to King; sięgając po Niego nie spodziewałem się traktatu o konieczności racjonalnego oglądu rzeczywistości, ale tu chodzi o Literaturę, której kazano tutaj często klęczeć przed obliczem i tronem Tego Najwyższego, Co To Jest Gdzieś Tam Na Pewno, Bo Przecież Bardzo Tego Chcemy.
P.S Książkę kupiłem w Biedronce ( 11.99 pln ) na dworcu autobusowym w Sanoku ( to chyba najładniejszy dworzec w Polsce teraz ); czcionka tak mała, że nawet Pan Dzwoneczek musiałby pewnie mrużyć oczy, ale trudno mając przed soba 10 godzin jazdy do domu, cały czas się gapić w okno. Na okładce jest wielki murzyn - M.C.Duncan w roli Johna Coffeya i Tom Hanks w roli Paula Edgecomba.
Tylko, że ja nie widziałem wczesniej filmu i przez cały czas wyobrażałem sobie Hanksa w roli Percy'ego i niewykluczone, że jestem jedynym gościem na tej planecie, który zdołał tego dokonać.
To długimi fragmentami naprawdę wybitna powieść. Jest w niej trochę głupkowatych dowcipów i uwag, ale to co irytuje najbardziej, to te wszystkie czary mary - hokus pokus i związane z tym banalne moralizowanie...to jest dla mnie nie do zaakceptowania - nie w tak dobrej książce! Oczywiście King to King; sięgając po Niego nie spodziewałem się traktatu o konieczności...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-06-19
2019-05-21
...to mój pierwszy Coben, więc nie mam pojęcia jak się ma mój Coben nr 1 do reszty, nietkniętych Cobenów, ale czytając współczesnych autorów powieści kryminalnych mam coraz silniejsze poczucie deja vu, ilekroć sięgam po któregoś z nich. Podobne dialogi i charaktery, podobny styl narracji, a co najgorsze; te same gęby - takie mam przynajmniej wrażenie. Pewnie wynika to z faktu, ze są te książki właściwie gotowymi scenariuszami filmowymi i z myslą o późniejszej ekranizacji są pisane. Raczej muszę odpocząć od tego typu prozy, bo mam wrażenie jakbym siedział w placówce zbiorowego żywienia przy trasie szybkiego ruchu, gdzie się zapycha bebechy zestawami...pożywić sie trzeba będzie przy jakies klasyce...Hemingway Cafe może ?..
...to mój pierwszy Coben, więc nie mam pojęcia jak się ma mój Coben nr 1 do reszty, nietkniętych Cobenów, ale czytając współczesnych autorów powieści kryminalnych mam coraz silniejsze poczucie deja vu, ilekroć sięgam po któregoś z nich. Podobne dialogi i charaktery, podobny styl narracji, a co najgorsze; te same gęby - takie mam przynajmniej wrażenie. Pewnie wynika to z...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-04-23
...czyta się to z zaciśniętymi zębami i pękniętym sercem
...czyta się to z zaciśniętymi zębami i pękniętym sercem
Pokaż mimo to2018-04-26
...ostatnio słuchałem utworu Republiki - Moja krew...to o tej książce...
...ostatnio słuchałem utworu Republiki - Moja krew...to o tej książce...
Pokaż mimo to2018-03-14
'Without Fail'...dobry thriller. Nie opadały mi ręce i nie robiłem zeza z zażenowania jak przy '61 hours'...
'Without Fail'...dobry thriller. Nie opadały mi ręce i nie robiłem zeza z zażenowania jak przy '61 hours'...
Pokaż mimo to2018-01-29
...mam tak, że książki z gatunku ' sensacja wszelaka ' oceniam na podstawie okładki i tym się kieruję przy zakupie...reszta kryteriów to zwykłe cudowanie i strata czasu...z satysfakcją bywa różnie, ale w tym przypadku co najmniej do połowy lektury było naprawdę dobrze. Zima jak ta lala, odcięta od świata mieścina, czające się za oknami zło, które zabija i które chce dopaść sympatyczną staruszkę - bibliotekarkę... no i obdarzony mega-rozkminą hieroł...jest klaustrofobicznie, kurewsko zimno i straszno...schemat, który zawsze się sprawdza...i tak by mogło zostać, jeśli miałby to być wybitny thriller...ale idzie to niestety w kierunku holiłódzkiego suchara - walki wręcz, pełen narkotyków i złota skarbiec dla krasnoludków ( facet się bije na siedząco :D ), a na koniec ( o niespodzianko ! ) wszystko wylatuje w powietrze..
...mam tak, że książki z gatunku ' sensacja wszelaka ' oceniam na podstawie okładki i tym się kieruję przy zakupie...reszta kryteriów to zwykłe cudowanie i strata czasu...z satysfakcją bywa różnie, ale w tym przypadku co najmniej do połowy lektury było naprawdę dobrze. Zima jak ta lala, odcięta od świata mieścina, czające się za oknami zło, które zabija i które chce dopaść...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-11-13
...facet potrafi dobrze pisać, trzeba przyznać i są w tej książce naprawdę fascynujące momenty...są też niestety męczące majaki i bzdury nie do przełknięcia - pogaduszki Dannego z kumplem z zaświatów czy poruszające się i atakujące żywopłoty. Podoba mi sie oczywiście pomysł wypełnienia sekretnym życiem pokoi hotelu" Panorama", ale czy naprawdę duchy hotelowych gości to muszą być zaraz krwiożercze ćwoki bez poczucia humoru?...tak, wiem - Czytelnicy tego pragną i konwencja horroru tego wymaga...ja bym sobie jednak życzył więcej duchów w typie tego, którego wykreował Oscar WIlde...
...facet potrafi dobrze pisać, trzeba przyznać i są w tej książce naprawdę fascynujące momenty...są też niestety męczące majaki i bzdury nie do przełknięcia - pogaduszki Dannego z kumplem z zaświatów czy poruszające się i atakujące żywopłoty. Podoba mi sie oczywiście pomysł wypełnienia sekretnym życiem pokoi hotelu" Panorama", ale czy naprawdę duchy hotelowych gości to...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-06-29
...inteligentna kpina z miłośników klasycznej powieści detektywistycznej; padają tam pojęcia, które łatwo zignorować ze względu na poziom ich wyrafinowanego uogólnienia, ale które tak czy siak dyrygują naszymi postępkami i tym, co się nam przytrafia..
...inteligentna kpina z miłośników klasycznej powieści detektywistycznej; padają tam pojęcia, które łatwo zignorować ze względu na poziom ich wyrafinowanego uogólnienia, ale które tak czy siak dyrygują naszymi postępkami i tym, co się nam przytrafia..
Pokaż mimo to
kobieta skrzywdzona,i zazdrosna to monstrum...zwłaszcza wobec tych, co nie zawinili...świetna literatura, choć nie bez wad...
kobieta skrzywdzona,i zazdrosna to monstrum...zwłaszcza wobec tych, co nie zawinili...świetna literatura, choć nie bez wad...
Pokaż mimo to