-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać385
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Biblioteczka
2021-01-24
2021-01-03
2018-10-10
Klasyczne romansidło. Romans, melodramat, można powiedzieć, że nic specjalnego.
Jednak jest to po prostu przepiękna historia. Czasem banalna, czasem nieprawdopodobna (szczególnie mam tu na myśli zakończenie) ale mimo wszystko przepiękna. Pobudza wyobraźnię, wzrusza, powoduje uśmiech i łzy.
Może nie jest arcydziełem literatury, może nie jest napisana wybitnym językiem, może nie jest niczym odkrywczym w naszej rodzimej literaturze.
Jednak porusza temat najważniejszy dla nas wszystkich, opowiada o miłości. O miłości łamiącej wszelkie bariery, o miłości, która zwycięża wszystkich.
Pokazuje też jak okropny był podział społeczeństwa na klasy, sfery, jakie niósł za sobą skutki.
Zdecydowanie warto się zapoznać :)
Polecam.
Klasyczne romansidło. Romans, melodramat, można powiedzieć, że nic specjalnego.
Jednak jest to po prostu przepiękna historia. Czasem banalna, czasem nieprawdopodobna (szczególnie mam tu na myśli zakończenie) ale mimo wszystko przepiękna. Pobudza wyobraźnię, wzrusza, powoduje uśmiech i łzy.
Może nie jest arcydziełem literatury, może nie jest napisana wybitnym językiem, może...
2018-07-10
Young adult. Gatunek po który nie sięgam od wielu lat. Po całym roku polonistyki i czytania wyłącznie literatury klasycznej, wymagającej, postanowiłam sięgnąć jednak po coś niezobowiązującego. Padło na "Laristę".
Co mogę powiedzieć? Nie jest to literatura najwyższych lotów :) Dopatrzyłam się kilku niespójności, błędów stylistycznych, niektóre momenty wydawały mi się dość trywialne, narracja jest prosta, czasem wręcz banalna, akcja na początku powieści leży... całkowicie. Rusza dopiero po 60 stronie, ale rusza! I to całkiem nieźle bo historia bohaterów zaczyna czytelnika interesować. Natomiast sami bohaterowie... są dość prości, najłagodniej mówiąc. Niezbyt się rozwijają, nie mają złożonych osobowości, są raczej albo czarni albo biali. Nie ma nic pomiędzy. Zakończenie jak dla mnie bardzo przewidywalne. Zdążyłam pomyśleć "o to pewnie zaraz stanie się to..." i się stało. Ale w sumie... To powieść dla młodzieży z gatunku książek raczej lekkich i przyjemnych, a nie przesadnie ambitnych, więc czego więcej oczekiwać? :)
Jednakże, jako powieść na jeden dzień, dla odprężenie przy czymś prostym, jak najbardziej się sprawdza. Przy czytaniu bawiłam się nieźle, dwa ostatnie zdania pozostawiły nutkę tajemniczości, która zapewne ma zachęcać do sięgnięcia po kontynuację. No cóż, ja nie sięgnę ale w sumie polecam. Jako takie niewymagające czytadełko.
Young adult. Gatunek po który nie sięgam od wielu lat. Po całym roku polonistyki i czytania wyłącznie literatury klasycznej, wymagającej, postanowiłam sięgnąć jednak po coś niezobowiązującego. Padło na "Laristę".
Co mogę powiedzieć? Nie jest to literatura najwyższych lotów :) Dopatrzyłam się kilku niespójności, błędów stylistycznych, niektóre momenty wydawały mi się dość...
2016-05-09
Po tym jak zawiodłam się czytając "Płatki na wietrze", nie miałam zbyt dużych nadziei co do "A jeśli ciernie". A jednak czytało mi się tę powieść zaskakująco przyjemnie. Nie jest to może literatura ambitna i wyjątkowa ale ma w sobie coś co nie pozwala się od niej oderwać.
Po tym jak zawiodłam się czytając "Płatki na wietrze", nie miałam zbyt dużych nadziei co do "A jeśli ciernie". A jednak czytało mi się tę powieść zaskakująco przyjemnie. Nie jest to może literatura ambitna i wyjątkowa ale ma w sobie coś co nie pozwala się od niej oderwać.
Pokaż mimo to2015-10-13
Książka dość przeciętna. Spodziewałam się czegoś niezwykłego i niestety się zawiodłam. Akcja toczy się zbyt szybko, z kartki na kartkę przeskakujemy o zbyt długie okresy czasu. Fabuła miała ogromny potencjał ale niestety autorka nie dała rady. Brak emocji, niezbyt wyraziści bohaterowie... No niestety, zawód ogromny.
Książka dość przeciętna. Spodziewałam się czegoś niezwykłego i niestety się zawiodłam. Akcja toczy się zbyt szybko, z kartki na kartkę przeskakujemy o zbyt długie okresy czasu. Fabuła miała ogromny potencjał ale niestety autorka nie dała rady. Brak emocji, niezbyt wyraziści bohaterowie... No niestety, zawód ogromny.
Pokaż mimo to2016-04-27
Mam mieszane uczucia względem tej powieści. O ile pierwsza część bardzo mi się podobała tak druga... jest średnia. Przeciętna.
Główna bohaterka doprowadza mnie do szału. Sama nie wie czego chce, ciągle zmieniają się jej uczucia, sypia z wieloma mężczyznami, myśli tylko o zemście na matce... Już dawno nie spotkałam się z tak irytującą i płytką postacią...
Sama fabuła jest pokrętna. Duże przeskoki w czasie. Ślub z Julianem, a za chwilę 5 lat po ślubie z Julianem... Jory ma kilka miesięcy, a za chwilę kilka lat.
Do tego absurdalne wyjaśnienie zachowania Corrine...
I przewidywalne do bólu zakończenie.
Naprawdę nie wiem jak ocenić tą powieść. Mam ogromną nadzieję, że tylko drugi tom jest tak słaby. Z ciekawości sięgnę po kolejny ale aż się boję tego co mogę tam znaleźć.
Mam mieszane uczucia względem tej powieści. O ile pierwsza część bardzo mi się podobała tak druga... jest średnia. Przeciętna.
Główna bohaterka doprowadza mnie do szału. Sama nie wie czego chce, ciągle zmieniają się jej uczucia, sypia z wieloma mężczyznami, myśli tylko o zemście na matce... Już dawno nie spotkałam się z tak irytującą i płytką postacią...
Sama fabuła jest...
2016-04-19
Byłam sceptycznie nastawiona do tej powieści. Literatura kobieca z jakimś dramatycznym wątkiem, zakazaną miłością i problemami rodzinnymi to nie do końca mój gust.
Jestem jednak bardzo pozytywnie zaskoczona. Książka mnie wciągnęła i przeczytanie jej zajęło mi zaledwie kilka godzin. Zdumiewające jest to ile wartości można z niej wyciągnąć. Ta opowieść w brutalny sposób pokazuje czytelnikowi, że życie nie zawsze jest takie jak chcemy, że ludzie są okrutni, że miłość do pieniądza potrafi odebrać rozum.
Kupiłam e-book. Z pewnością postaram się zdobyć tą pozycję w formie papierowej, nie może jej zabraknąć w mojej biblioteczce.
Byłam sceptycznie nastawiona do tej powieści. Literatura kobieca z jakimś dramatycznym wątkiem, zakazaną miłością i problemami rodzinnymi to nie do końca mój gust.
Jestem jednak bardzo pozytywnie zaskoczona. Książka mnie wciągnęła i przeczytanie jej zajęło mi zaledwie kilka godzin. Zdumiewające jest to ile wartości można z niej wyciągnąć. Ta opowieść w brutalny sposób...
2017-07-14
Po trzecim tomie musiałam sobie zrobić przerwę od tej historii.
Byłam już trochę zmęczona, czułam przesyt spowodowany nawałem wydarzeń i przygód, które towarzyszyły bohaterom.
I albo ta przerwa dobrze mi zrobiła w odbiorze tej książki, albo Pani Gabaldon wróciła do tego za co pokochałam "Obcą", a czego brakowało mi w "Podróżniczce".
Do spokoju, szczęścia, romantyczności i szczęśliwych zakończeń.
Czwarty tom serii, pomimo swej objętości, czyta się bardzo szybko.
Wydarzenia w nim opisane pochłaniają czytelnika i nie pozwalają na oderwanie się od opowieści.
Choć przyznaję, że dopiero po mniej więcej pięćsetnej stronie książka naprawdę zaczęła mnie wciągać. Do tego momentu nie widziałam w niej żadnej rewelacji.
Jednak moje ostateczne odczucia są bardzo pozytywne i czuję się zachęcona do sięgnięcia po piąty tom. Z pewnością to zrobię.
8/10.
Po trzecim tomie musiałam sobie zrobić przerwę od tej historii.
Byłam już trochę zmęczona, czułam przesyt spowodowany nawałem wydarzeń i przygód, które towarzyszyły bohaterom.
I albo ta przerwa dobrze mi zrobiła w odbiorze tej książki, albo Pani Gabaldon wróciła do tego za co pokochałam "Obcą", a czego brakowało mi w "Podróżniczce".
Do spokoju, szczęścia, romantyczności i...
2017-08-06
Za stara już chyba jestem na takie książki.
Dawno już nie czytałam nic z gatunku zwanego young adult.
I chyba już nigdy niczego takiego nie przeczytam.
Niestety... Jeśli ma się do czynienia z literaturą klasyczną, a nawet popularną ale jednak nieco bardziej ambitną... to takie czytadła męczą, a nie sprawiają przyjemność.
Sam pomysł na historię jak najbardziej się broni. W sumie mogło z tego wyjść coś ciekawego. Egzotyczna kraina, groźny i tajemniczy kalif i przekleństwo jego młodych żon. Brzmi interesująco? Brzmi. Czy takie jest? Niestety nie...
Autorka wykłada nam "kawę na ławę" od razu. Od pierwszych rozdziałów.
Zaczyna mnóstwo wątków i każdy traktuje bardzo pobieżnie.
Popycha akcję zbyt szybko.
W jednym rozdziale nienawiść w następnym już miłość.
W dodatku język... tak banalny, tak zły, że bolą oczy.
Kompozycja też pozostawia wiele do życzenia.
Bohaterowie jacyś tacy niedopracowani, bez polotu, nieciekawi, bezbarwni.
Powieść jest banalna, niedopracowana, schematyczna i do bólu przewidywalna.
Nie wiem czy jest w tej książce cokolwiek co mogłabym uznać za zaletę.
Może pomysł. Jednak tylko pomysł, ponieważ jego okropną realizację już przedstawiłam.
Z tego co się orientuję ma się pojawić kolejna część.
Na pewno jednak po nią nie sięgnę.
I nikomu tej historii nie polecam.
Wielka szkoda.
Za stara już chyba jestem na takie książki.
Dawno już nie czytałam nic z gatunku zwanego young adult.
I chyba już nigdy niczego takiego nie przeczytam.
Niestety... Jeśli ma się do czynienia z literaturą klasyczną, a nawet popularną ale jednak nieco bardziej ambitną... to takie czytadła męczą, a nie sprawiają przyjemność.
Sam pomysł na historię jak najbardziej się broni. W...
2016-09-12
Po przeczytaniu "Obcej" wiedziałam, że muszę sięgnąć po kolejny tom i poznać dalsze losy Clarie i Jamiego.
Nie zwlekałam więc długo.
W drugim tomie przeszkadzało mi nagłe przeniesienie akcji z dzikiej Szkocji na Paryskie salony. Zdaję sobie sprawę z tego, że było to niezbędne dla dalszego budowania fabuły, jednak pierwsza część tej książki nieprzyjemnie mnie nużyła.
Pojawiło się także mnóstwo nowych postaci, które z początku mogą wprowadzać zamęt. Czytelnik łatwo może się pogubić.
Niewątpliwym plusem jest jednak to, że autorka wprowadziła wiele faktów historycznych. To sprawia, że opowieść staje się ciekawsza i bardziej wiarygodna.
Końcówka książki... Przypomniała mi za co tak bardzo pokochałam tę powieść. Diana Gabaldon zafundowała mi wieczór pełen łez. Nie pozwoliła mi na przerwę. Zmusiła do przeczytania kolejnego tomu.
I to właśnie zamierzam za chwilę zrobić.
Po przeczytaniu "Obcej" wiedziałam, że muszę sięgnąć po kolejny tom i poznać dalsze losy Clarie i Jamiego.
Nie zwlekałam więc długo.
W drugim tomie przeszkadzało mi nagłe przeniesienie akcji z dzikiej Szkocji na Paryskie salony. Zdaję sobie sprawę z tego, że było to niezbędne dla dalszego budowania fabuły, jednak pierwsza część tej książki nieprzyjemnie mnie...
2016-09-23
Trzeci tom cyklu Diany Gabaldon już za mną. Sięgnęłam po niego od razu po skończeniu drugiego. Nie mogłam inaczej. Musiałam się dowiedzieć do będzie dalej.
I szczerze mówiąc nie wiem co powiedzieć o tej książce.
Z jednej strony mi się podobała... Powrót Clarie, piraci, Karaiby, magia, przygody... Ale z drugiej strony mam wrażenie, że z każdym tomem trochę spada poziom tej historii. Nie wiem co myśleć. Wszystko dzieje się tak samo... Intrygi, problemy, ocieranie się o śmierć i zawsze happy end.
Czyżby jedna z moich ulubionych serii zaczęła mnie nużyć?
Odpocznę trochę zanim sięgnę po kolejny tom.
Tym razem 6/10.
Trzeci tom cyklu Diany Gabaldon już za mną. Sięgnęłam po niego od razu po skończeniu drugiego. Nie mogłam inaczej. Musiałam się dowiedzieć do będzie dalej.
I szczerze mówiąc nie wiem co powiedzieć o tej książce.
Z jednej strony mi się podobała... Powrót Clarie, piraci, Karaiby, magia, przygody... Ale z drugiej strony mam wrażenie, że z każdym tomem trochę spada poziom tej...
2016-07-23
Mam problem z klasyką literatury pięknej.
Ciężko mi się czyta te powieści, przeważnie jestem nimi znużona.
Podobnie było tym razem. Nie sądzę, że jest to wina autorki. Po prostu to nie mój gust. Skłamałabym mówiąc, że ta książka jest zła. Nie jest. To całkiem ciekawa historia, mroczna i przygnębiająca. Na pewno wyjątkowa na tle innych klasyków tego gatunku. A jednak... mimo tylu zalet... tego typu powieści mnie męczą. Myślę, że sporo czasu minie zanim sięgnę po coś podobnego.
Mam problem z klasyką literatury pięknej.
Ciężko mi się czyta te powieści, przeważnie jestem nimi znużona.
Podobnie było tym razem. Nie sądzę, że jest to wina autorki. Po prostu to nie mój gust. Skłamałabym mówiąc, że ta książka jest zła. Nie jest. To całkiem ciekawa historia, mroczna i przygnębiająca. Na pewno wyjątkowa na tle innych klasyków tego gatunku. A jednak......
2016-11-30
Do mnie historia Białej Masajki absolutnie nie trafiła.
Już raz zabrałam się za tę książkę, potem ją odłożyłam, a teraz chciałam spróbować jeszcze raz. No i zmęczyłam ją.
Dla mnie jest to historia o naprawdę naiwnej i infantylnej kobiecie, która myślała, że miłość wystarczy by pokonać barierę jaka dzieliła jej świat i świat mężczyzny, którego pokochała. Przeraża mnie to, że ta historia jest prawdziwa.
Czytałam ją z niedowierzaniem i naprawdę irytowała mnie. Głupota głównej bohaterki, naiwność, chęć naprawiania tego wszystkiego na siłę... No nie. Po prostu nie.
Przepraszam ale ja bym streściła to tak:
Biała kobieta, która ma za dużo w tyłku wymyśliła sobie, że zakochała się w Masaju. Rzuciła wszystko i zamieszkała w Afryce, a kiedy nie dała rady... wróciła tam skąd przyszła.
Wybaczcie ale dla mnie to głupota.
Nie polecam.
Do mnie historia Białej Masajki absolutnie nie trafiła.
Już raz zabrałam się za tę książkę, potem ją odłożyłam, a teraz chciałam spróbować jeszcze raz. No i zmęczyłam ją.
Dla mnie jest to historia o naprawdę naiwnej i infantylnej kobiecie, która myślała, że miłość wystarczy by pokonać barierę jaka dzieliła jej świat i świat mężczyzny, którego pokochała. Przeraża mnie to, że...
2016-08-26
Hm.
"Obca". Powieść napisana w roku 1992 o ile mnie pamięć nie myli.
Historia już nie nowa, a jednak wciąż tak samo przyciągająca.
Opowiadająca o Clarie, która podczas wycieczki w towarzystwie męża, przechodzi przez kamienny krąg i przenosi się z roku 1945 do 1743. Cofa się w czasie o ponad dwieście lat. Jest to początek jej nowego życia, namiętnego romansu i wielu przygód. Osiemnastowieczna Szkocja czaruje i zachwyca.
Jeśli spodziewacie się powieści historycznej, to tutaj jej nie znajdziecie.
Jeśli natomiast macie ochotę na lekką i przyjemną opowieść, to jak najbardziej polecam.
Słyszałam wiele opinii jakoby w tej książce głównym wątkiem miał być przystojny Szkot dominujący współczesną Angielkę. Co za brednie.
Książka nie jest również przepełniona scenami erotycznymi.
One w niej są, owszem. Niemniej jednak przedstawione są w tak delikatny i subtelny sposób, że ciężko oderwać się od czytania. Nie są przesadnie obrazowe, dosłowne, nachalne ani absolutnie nie są wulgarne!
Tak więc uspokajam tych, którzy obawiają się, że "Obca" to literatura erotyczna. Ta powieść z pewnością się do takiego gatunku nie zalicza.
Co jeszcze mogę powiedzieć?
"Obca" z pewnością bardziej przypadnie do gustu kobietom niż mężczyznom.
Przygody, intrygi, problemy... i romans o którym marzy każda kobieta. Piękna miłość.
Jeśli chcecie poczuć się błogo podczas czytania, zatracić się w tym magicznym świecie... to sięgnijcie po tę książkę.
Nie pożałujecie.
Hm.
"Obca". Powieść napisana w roku 1992 o ile mnie pamięć nie myli.
Historia już nie nowa, a jednak wciąż tak samo przyciągająca.
Opowiadająca o Clarie, która podczas wycieczki w towarzystwie męża, przechodzi przez kamienny krąg i przenosi się z roku 1945 do 1743. Cofa się w czasie o ponad dwieście lat. Jest to początek jej nowego życia, namiętnego romansu i wielu przygód....
Mam problem z książkami tej autorki. I trochę nie wiem o co chodzi. Pierwszy tom tej sagi był fantastyczny - wciągnął mnie w ten świat bezgranicznie i na wiele godzin. Dwa kolejne tomy były już dużo słabsze, zachowania bohaterów irytujące, wydarzenia nienaturalne i takie, w które trudno uwierzyć. Po trzecim tomie zrobiłam sobie kilkuletnią przerwę od twórczości Virginii. Teraz postanowiłam sprawdzić jak odbiorę przedostatni tom historii o Dollangangerach.
Jakże straszliwie się zawiodłam...
Mam wrażenie jakby pierwszą część pisała jedna osoba, a pozostałe inna.
Co to w ogóle jest?
Infantylny język (momentami zbliżony do tego spotykanego w harlequinach) stylizowany na pompatyczny - co daje prześmieszny efekt.
Dialogi bohaterów są tak nienaturalne i dziwne, że podczas czytania oczy człowiekowi wychodzą z orbit od przewracania nimi.
Sami bohaterowie? Płytcy i tak samo nienaturalni, jak ich język. No bo po co uzasadniać cechy, które im się nadało?
Ta książka jest niedopracowana w każdym aspekcie.
- Brak konsekwencji (bohaterowie w jednym zdaniu mówią jedno, a już w drugim coś zupełnie przeciwnego).
- Banalne problemy i banalne reakcje na nie.
- Przewidywalność fabuły na wskroś.
- Kompozycja? A co to takiego?
- Język? Bardzo słabiutki. Być może wina przekładu, nie autorki.
No... Czyta się to tak, jak słaby romansik napisany przez słabego autora. Albo jak fanfiction z Wattpada.
Szkoda czasu.
Mam problem z książkami tej autorki. I trochę nie wiem o co chodzi. Pierwszy tom tej sagi był fantastyczny - wciągnął mnie w ten świat bezgranicznie i na wiele godzin. Dwa kolejne tomy były już dużo słabsze, zachowania bohaterów irytujące, wydarzenia nienaturalne i takie, w które trudno uwierzyć. Po trzecim tomie zrobiłam sobie kilkuletnią przerwę od twórczości Virginii....
więcej Pokaż mimo to