Opinie użytkownika
Nie zliczę ile razy przeczytałem tę książkę. Nie jest długa, ale ma to, za co kochają ją wszyscy miłośnicy Space Opery - kosmiczne bitwy, tajemnicze rasy obcych, zaginione cywilizacje i ich niesamowite artefakty i urządzenia (nawet całe statki i habitaty), rasa ludzka na skraju totalnej zagłady, nawet podróż w czasie tu jest.
Dla mnie to pozycja obowiązkowa, do której...
Nie lubię serii, w której 3 pierwsze książki ciągną główny wątek, a potem jest jakiś potworek ze zbiorem opowiadań. To by sobie mogła być zupełnie osobna książka, dodatek, a nie część serii. Jak i inni napisali, 5 opowiadań o naszej wiedźmie, 2 zupełnie niezwiązane i w mojej opinii - zupełnie infantylne. Przyznam bez bicia - nie dokończyłem tej książki i odstąpiłem od...
więcej Pokaż mimo to
Opinii i recenzji tu dość. Mnie książka się spodobała, acz nie aż tak jak pierwsza część, potem trochę mniej druga. Choć w zasadzie w drugim tomie dzieje się więcej niż w pierwszym, a w trzecim więcej niż w poprzednim.
Dlaczego trzeci tom uważam za najsłabszy (ale dalej bardzo dobry)? Bo ogrom wydarzeń negatywnych spadających na naszych bohaterów rośnie z biegiem akcji, aż...
Jeszcze gorsza niż poprzednia. W Problemie trzech ciał chociaż można było liznąć lekko coś i Chinach, tu tego nie ma, autor skupia się na wydarzeniach bardziej w skali międzynarodowej, ale blado sobie wyobraża. Potem przeskok o 200 lat, potem do przybycia Trisolarian i ich niepojęta wg mnie kapitulacja. Owszem, autor wyjaśnił dlaczego ale to do mnie nie trafia. I błędy -...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCiekawa, wciągająca, postaci nieźle zarysowane, żywe i prawdziwe, choć może nieco naiwnie. Akcja dzieje się na księżycu, nie jestem odkrywczy w tym, i musimy postarać postawić się w sytuacji bohaterów powieści - życie pod kopułami, ciągła obawa dekompresji, reżim używania śluz, ryzyko eskalacji pożaru w atmosferze czysto tlenowej, uzależnienie od dostaw prądu i dostaw...
więcej Pokaż mimo toCiekawa na tyle, że sięgnę po następne części. Ten tom pokazuje ewolucję zwykłego chłopaka z Toronto, bibliotekarza, w żołnierza piechoty, który nie zostawi towarzyszy broni na polu walki, gdy jest szansa ich uratować. Tak, banał, pokazany nie raz, ale nie czyta się tego źle. Dałbym więcej gwiazdek, ale zbyt wiele tu ... może nie absurdów, ale mało logicznych działań. Np....
więcej Pokaż mimo to
Więcej tu bitw kosmicznych niż w poprzednich częściach, ale dalej jest bardzo dobrze. Autorowi udało się stworzyć nastrój ... hmmm, przerażenia potęgą AI, nieuchronności prawie porażki w starciu z nimi. To jak trzymać wściekłego bengala - każdy ruch może zburzyć kruchą równowagę i kot się uwolni, wydrapując oczy, chlastając skórę do kości ...
Zakończenie nie jest...
Dawno się nie zdarzyło, żeby jakaś książka przykuła mnie do siebie tak, że przegnała zmęczenie, rozproszyła senność ... i zrobiło to "Każde martwe marzenie". Piąty tom z cyklu Meekhańskiego. Ileż tu się dzieje, akcja prowadzona z kilku punktów widzenia - raz to imperator Meekhanu, raz Altsin, potem Górska Straż Dwie Szóstki, albo Deana d'Kllean, albo jeszcze któryś Szczur,...
więcej Pokaż mimo toJakby tu zacząć - jest dobra. Ale jest niedosyt. Dlaczego? Bo wydarzenia tu opowiedziane ... już się zdarzyły, w pierwszej książce. Tym razem widzimy je z punktu Mayi. O jest wiele nowych detali, wyjaśnia się wiele spraw, o których mogła wiedzieć tylko Maya itd. Niemniej to, że akcja idzie do przodu tylko o ... hmmm, najwięcej o kilka godzin, jest irytujące! To jedno, druga...
więcej Pokaż mimo toChyba słabsza niż poprzednie. Bardzo podobna stylem do książek Webera z serii Honorverse. Dużo bitew, na plan w końcu wchodzą byty planetarne (Gaja, Centrala i Saul - to ma być Szatan?) i domyślam się do czego to zmierza, ale sza. Końcówka - już myślałem, że będzie jak u Szmidta w cyklu "Pola dawno zapomnianych bitew", ale nie - Ziemia uratowana, całkiem jak w Star Treku,...
więcej Pokaż mimo to
Moim zdaniem - najsłabsza z całej serii. Ciągłe, niekończące się bitwy. Piszę z z perspektywy czytelnika, który skończył książkę jakiś czas temu i szczerze nie mogę sobie przypomnieć co w niej było! Oczywiście mamy tu zakończenie (nie wszystkich) wątków i finał, ale ... zostaje niedosyt.
Taki sam problem miałem z ostatnim, napisanym przez Sandersona, tomem sagi R. Jordana -...
Zamknięcie historii Święckiego i całej reszty, bardzo niespodziewane i odmienne od "spodziewanego", w cudzysłowach, bo każdy ma swoje. Ten tom generuje raczej więcej pytań niż odpowiedzi, a to cecha dobrej serii, która pewnie doczeka się jeszcze wielu pozycji.
Pokaż mimo toHmmm, ciężko powiedzieć.... Niby dobrze pisana, niby całkiem porządnie sklecony świat fantasy, ale coś jednak w tej powieści mi nie grało. Naprawdę nie umiem powiedzieć co, ale nie wracałem do tej powieści z chęcią, raczej z obowiązku, że jak kupiona, trzeba przeczytać.
Pokaż mimo toOpinię o książce wyrobiłem sobie po ok. 1/4 i nie zmieniła się do końca. Prawie, sama końcówka jest lepsza, wreszcie wnosi jakieś napięcie i niepewność. Największą wadą moim zdaniem, jest prawie beznamiętny typ narracji. Autorzy jakby nie potrafili wciągnąć czytelnika emocjonalnie w to co się dzieje z główną bohaterką. Jest ona autorką, uczestniczką i świadkiem, jakby nie...
więcej Pokaż mimo to
Może powiem tak - książka nie zostawiła mnie rozczarowanego czy nienasyconego. Trzyma poziom, jest trochę jakby nudniej, szczególnie w 1 "tomie", potem na początku drugiego, ale zaraz później dzieje się tyle, że akcja wypełnia braki z nawiązką.
Cieszę się, że koleje Shallan zaczęły toczyć się we właściwym kierunku, bo co się z nią działo w czasie drugiej części bardzo mi...
Inny klimat niż Modyfikowany węgiel (tam śledztwo itd., tu akcje wojskowe, przygoda, kosmos). Ale książka trzyma poziom. Nie ma tu za to zbyt dużo zwrotów akcji, wszystko dzieje się przewidywalnie mniej lub więcej. Postaci mają swoje drugie albo i trzecie warstwy czy dna, intryga czasem wykręci w inną stronę niż myśleliśmy, ale generalnie wszystko zmierza do raczej...
więcej Pokaż mimo toDobre zakończenie historii rozpoczętej w Szóstce Wron, z pojedynczym, acz istotnym, gorzkim akcentem. Całość bardzo mi się spodobała i chętnie wróciłbym do świata griszów i złodziei po więcej historii i przygód.
Pokaż mimo toTrochę słabiej moim zdaniem jak część druga (Słowa Światłości) ale to połowa jest, wszyscy piszą, że drugi tom (to jest tak nie fair w stosunku do czytelników, że aż mnie .....) jest na najwyższych obrotach.
Pokaż mimo toPrawie ją połknąłem, ciekawy świat, bardzo ciekawe postaci, ciekawa akcja o tylu zwrotach, że czasem się w głowie kręci. Polecam, dobra, zabieram się za następną część.
Pokaż mimo toDobra, ale bardziej obyczajowa bym rzekł, niż fantastyczna. Koniec - zabójczy. Jest tu jedna scena która wycisnęła mi łzy z oczu (z psem) i choć to są te mroczniejsze strony, pokazywane przez Robin Hobb, to za tę właśnie soczystość, prawdziwość i ukazanie uczuć, lubię ją.
Pokaż mimo to