Oficjalne recenzje użytkownika
Więcej recenzjiKrzysztof Jakubowski zabiera swoich czytelników w podróż niezwykłą i zupełnie niepowtarzalną. Spacer po ulicach i placach Krakowa sprzed wieku w towarzystwie autora „Krakowa na starych widokówkach” to wędrówka przepełniona niespodziankami i dawką historii miasta w skondensowanej,...
Chcę to zaznaczyć na samym początku: lubię opowiadania. I jeszcze jedna rzecz: cenie odwagę debiutantów.
Po tych dwóch uwagach lżej mi napisać wszystko to, co widnieje poniżej.
„Gudrun...” to debiutancki zbiór opowiadań Marcina Adamowicza, „krakowianina rodem zza Buga”, jak sam o sobie...
Opinie użytkownika
Moja opinia trochę się wahała miedzy "bardzo dobra" i "rewelacyjna", w końcu zdecydowałem się na to drugie.
Opowieść Nance'go jest nieco nierówna, autor ma kłopoty z dozowaniem napięcia, jednak wszystko rekompensuje nad wyraz precyzyjnie skonstruowana intryga. Nie chcę powiedzieć zbyt wiele, niech więc wystarczy to, że dopiero ostatnie kilkadziesiąt stron przybliża zagadkę...
Liczącą niespełna 200 stron książkę Mariusza Zielke przeczytać można bardzo szybko. Nie stawia wielkiego oporu w lekturze, nie stanowi jednak również, niestety, wyzwania czytelniczego. Cztery niedługie opowiadania realizują w pełni zapowiedź z okładki: traktują „o miłości i zbrodni”, pojawiają się w nich „kobiety, obsesje, tajemnice”. Cóż z tego jednak, skoro autor wpisuje...
więcej Pokaż mimo to
Najsłabszy tom całej sagi, z wciniętym na siłę motywem tytułowym (sic!), rozczarowuje dość szybko - ale i tak czytamy, żeby dowiedzieć się, co dalej ;)
Męcząca stała się tutaj fabuła, chaotyczna, rozciągnięta i poszarpana, jakby autorka pisała ją niesystematycznie, jakby nie wystarczyło jej czasu by uporządkować myśli i usystematyzować całość powieści.
Syriusz, Lupin, dementorzy, latający samochów i wierzba bijąca - to mądrze wkomponowane w całość zalety tego tomu przygód uczniów Hogwartu.
Pokaż mimo to
Waham się między "przeciętna" i "dobra". Trudno mi uwierzyć w rozwiązanie finałowych zagadek, układanych przez wykwalifikowanych profesorów, którego to rozwiązania dokonuje grupa niedorostków, z której zaledwie 1/3 uważała na lekcjach.
Tu szczególnie (choć w perspektywie ogólnej - również w całej sadze) widać, jak utylitarne są scenariusze powieści JKR. Potrzebujemy w...
Trudno dobrze zakończyć tak kochany cykl, podomykać losy tak wielbionych bohaterów. Rowling się starała - i to widać. Jestem przekonany, że przed napisaniem VII tomu przebrnęła raz jeszcze przez wszystkie poprzednie. Całość jednak broni się zaledwie kilkoma wzruszającymi scenami, kilkoma błyskotliwymi dialogami - poza tym pozostaje poczucie rozczarowania i - pardon -...
więcej Pokaż mimo toJeden z ciekawszych tomów sagi, pewnie ze wzgledu na mnogość bohaterów (tym razem z trzech różnych szkoł magicznych) i wprowadzenie nowych elementów świata czarodziejów. Jednak i tu pojawia się natrętna uzytkowość każdego elementu, szczególnie lubiany przez autorkę mechanizm wprowadzania elementu tylko po to, by w póxniejszej akcji koniecznie go użyć.
Pokaż mimo toMęczy mnie tendencyjność tej i kolejnych w serii powieści o "chłopcu, który przeżył", za to uwielbiam "smaczki" zawarte w powieści, drobiazgi budujące atmosferę świata nie_mugoli.
Pokaż mimo toDrogi Herkulesie P., gdybym cię wsparł w tej dedukcji, ksiązka byłaby o kilkadziesiąt stron krótsza (innymi słowy: zagadka nie jest taka trudna, zaś od pewnego momentu dla HP powinna być wręcz banalna).
Pokaż mimo toW życiu by się człowiek nie domyślił :) Uwielbiam być zwodzony przez Agathę Christie. Zac panna Marple - cóż, gdyby nie rożnica wieku i rzeczywistości, mogłaby zostać moją żoną!
Pokaż mimo to
Agatha Christie w duecie z najwspanialszym bufonem świata - Herculesem P., zapewniają rozrywkę na moim ulubionym poziomie :)
A kto wymyślił "lepszy" od oryginalnego tytuł - ?
Rzetelna faktografia i drobiazgowa dokumentacja dodają ciężaru tej książce, odejmują jej, niestety, polot. Zamiast pozycji popularnonaukowej czytelnik konfrontuje się z hybrydą książki popularnej i naukowej o nieuważnie zbalansownych proporcjach.
Pokaż mimo toTak, tak, tak, trzeba przeczytać, zachwycić się i uczynić "grrrówno" najpopularniejszym polskim wulgaryzmem!
Pokaż mimo toTo dobra, ale nie bardzo dobra książka. Oprócz rzetelnego pióra i uczciwej pracy, którą twórca zadedykowal książce, niewiele można powiedzieć o niej: nie porywa, nie odkrywa/interpretuje od nowa twórczości czy jej kontekstu biograficznego. Informatorium.
Pokaż mimo to
Czytanie tej książki jest stratą czasu.
Wątki się ze sobą ledwo kleją. Bohaterowie sa papierowi i wymysleni jedynie po to, by przypisac im funkcje (zdrajca, greszna żona, dobry bohater, pomocnik głównego bohatera itp.). Zaś już połączenie w jednym tekście epidemii, wyścigu do Białego Domu i snuff-porn-movies należy chyba traktować jako rodzaj żartu.
Musiałem się upewniać,...
To niewielka objętościowo i pod wieloma wzgledami zaskakująca powiastka. Sam nie wiem, czy mnie jakos uwiodła czy pozostawiła obojetnym. Na przykład kwestie "tunelu" i "światła" sa ponoć wytłumaczalne naukowo (zwężanie źrenicy w momencie śmierci, nietypowe reakcje chemiczne), tu jednak poajwiają sie w nieoczekiwanym kontekście. Nie wiem.
BTW: frazy typu "Pan X., ktory już...
Ech, Michaś(ka), zaginął ci wątek kryminalny. Czy tak miało być?
Streszczać akcji nie będę, wielu przede mną to zrobiło.
Język Witkowskiego jest boski. To główny bohater powieści, wydziera "główność" narratorowi i nie daje się poniewierać po jakichś tam kategoriach stylistycznych czy innych. Wyrasta, konsekwentnie, na protagonistę utworów Witkowskiego, pewnie inaczej już...