Jesteśmy społecznością, która kocha książki

W ogóle mnie moda nie obchodziła. Tak mi się przynajmniej wydawało do momentu, w którym nie przeczytałem "Wielbądów". Po tej lekturze już wiem, że po prostu to wszystko było kwestią sztampowego języka, którym opisywano szmaty. Na szczęście Boćkowska znalazła inne perspektywy - tak w podejściu do mody jako takiej, jak i formy, w którą ujęła ten, jak się okazało, fascynujący temat. Szapoba, albo czapki z głów, Panie i Panowie! Tak właśnie powinno się o modzie pisać książki.

W ogóle mnie moda nie obchodziła. Tak mi się przynajmniej wydawało do momentu, w którym nie przeczytałem "Wielbądów". Po tej lekturze już wiem, że po prostu to wszystko było kwestią sztampowego języka, którym opisywano szmaty. Na szczęście Boćkowska znalazła inne perspektywy - tak w podejściu do mody jako takiej, jak i formy, w którą ujęła ten, jak się okazało, fascynujący...

Znakomita reporterska robota. A właściwie coś więcej niż tylko reporterska robota. Bo Boćkowska okazuje się etnolożką, kulturoznawczynią, socjolożką. Jej książka jest ważnym uzupełnieniem opisanej na wiele sposobów historii politycznej czy - w mniejszym stopniu - historii społecznej PRL.
Osobne brawa za doskonałą frazę i przemyślaną kompozycję. Gdyby to było możliwe, chętnie wysłałbym do Boćkowskiej niektórych historyków na korepetycje z opowiadania.

Znakomita reporterska robota. A właściwie coś więcej niż tylko reporterska robota. Bo Boćkowska okazuje się etnolożką, kulturoznawczynią, socjolożką. Jej książka jest ważnym uzupełnieniem opisanej na wiele sposobów historii politycznej czy - w mniejszym stopniu - historii społecznej PRL.
Osobne brawa za doskonałą frazę i przemyślaną kompozycję. Gdyby to było możliwe,...

Must have - dla wszystkich pedagogów, którzy chcą nadążać za młodzieżową popkulturą.

Must have - dla wszystkich pedagogów, którzy chcą nadążać za młodzieżową popkulturą.