Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Człowiek to organizm złożony, ekosystem. Jeśli myślimy więc o naszym zdrowiu, musimy być świadomi, że udział w nim mają także mikroogranizmy, które w nas żyją, i należy brać pod uwagę, że takie czynniki jak dieta, styl życia i stosowane terapie medyczne mają realny wpływ na mikrobową część składową naszego organizmu."

Tak w skrócie można opisać przesłanie tej fascynującej książki będacej swoistą podróżą wgłąb ludzkiego organizmu i spojrzenie na całość funkcjonowania ludzkiego organizmu przez pryzmat mikrobiomu.
Wszystko opisane przystępnym językiem, poparte przykładami i badaniami naukowymi. Uświadamia wiele często pomijanych aspektów prawidłowego odżywiania się i dbania o mikrobiotę jelitową oraz wpływu otoczenia na nasze funkcjonowanie. Pozycja obowiązkowa dla dbających o zdrowie, zainteresowanych szerokopojętą profilaktyką zdrowotną, rodziców i w zasadzie każdego.

"Człowiek to organizm złożony, ekosystem. Jeśli myślimy więc o naszym zdrowiu, musimy być świadomi, że udział w nim mają także mikroogranizmy, które w nas żyją, i należy brać pod uwagę, że takie czynniki jak dieta, styl życia i stosowane terapie medyczne mają realny wpływ na mikrobową część składową naszego organizmu."

Tak w skrócie można opisać przesłanie tej fascynującej...

Dzieło nietuzinkowe i zarazem przerażające.
Obraz stopniowo upadającego, tracącego zmysły i trzeźwą ocenę sytuacji człowieka oraz jego otoczenia został przedstawiony bardzo dobitnie.
Jest to istna psychologiczna gra emocji ludzi wciągniętych w wir uzależnienia, uderzająca swoim realizmem i ciężarem problemu.
Poza sugestywnym przekazem, jest to także istna kopalnia wszelakich cytatów i przemyśleń.
Kapitalne wydanie z Rebisu dopełnia tylko całości przekazu Dicka.

Dzieło nietuzinkowe i zarazem przerażające.
Obraz stopniowo upadającego, tracącego zmysły i trzeźwą ocenę sytuacji człowieka oraz jego otoczenia został przedstawiony bardzo dobitnie.
Jest to istna psychologiczna gra emocji ludzi wciągniętych w wir uzależnienia, uderzająca swoim realizmem i ciężarem problemu.
Poza sugestywnym przekazem, jest to także istna kopalnia...

Chyba jedna z najprostszych w odbiorze powieści Dicka.
Postapokaliptyczny świat, w którym ludzie występują już jako jednostki, ezgystujący gdzieś w zakamarkach miast, otaczającymi się na codzień różnymi imitacjami życia i emocji.
Pytania będącymi motywem przewodnim powieści - co właściwie stanowi, że jesteśmy ludźmi? Czym jest empatia? Gdzie leży granica między życiem a jego imitacją? Co, jeśli imitacja wymknie się spod kontroli i zacznie żyć swoim życiem? - stanowią nadal aktualny temat.
Pozycja ciekawa i zarazem lekka do strawienia.

Chyba jedna z najprostszych w odbiorze powieści Dicka.
Postapokaliptyczny świat, w którym ludzie występują już jako jednostki, ezgystujący gdzieś w zakamarkach miast, otaczającymi się na codzień różnymi imitacjami życia i emocji.
Pytania będącymi motywem przewodnim powieści - co właściwie stanowi, że jesteśmy ludźmi? Czym jest empatia? Gdzie leży granica między życiem a...

Dobitne studium świadomości, percepcji (i nie tylko) w starciu z obcą formą życia o solidnym podłożu naukowym utrzymane w dekadenckiej wizji futurystycznego świata, który nie napawa optymizmem...
Jest to moja druga styczność z prozą Wattsa po "Odtrutce na optymizm" i jest to zupełnie inna półka. Lektura przede wszystkim jest ciężka w odbiorze, wymaga skupienia, a i to czasami nie wystarcza, gdyż Watts tu ma taki specyficzny naukowy język narracji, który nie każdemu przypadnie do gustu, że można się pogubić momentami. Dlatego myślę, że dobrą opcją po skończeniu jej, będzie ponowne przeczytanie po krótkiej przerwie z próbą zrozumienia ;)
Starcie z nieznaną formą życia przebiega nader interesująco. Dodatkowo niezły mroczny klimat tajemniczości, niepewności, akcja na dwóch płaszczyznach dodają animuszu. Watts pokazał klasę.
Duży plus za posłowie i źródła naukowych inspiracji.

Dobitne studium świadomości, percepcji (i nie tylko) w starciu z obcą formą życia o solidnym podłożu naukowym utrzymane w dekadenckiej wizji futurystycznego świata, który nie napawa optymizmem...
Jest to moja druga styczność z prozą Wattsa po "Odtrutce na optymizm" i jest to zupełnie inna półka. Lektura przede wszystkim jest ciężka w odbiorze, wymaga skupienia, a i to...

Po przeczytaniu nasuwa mi się tylko jedno stwierdzenie, że człowiek, Ziemia, nasz dom, jak i całe nasze znane otoczenie dookoła jesteśmy niczym w porównaniu do tego, co dzieje się i co można zaobserwować tysiące/miliony/miliardy lat świetlnych od nas.
Zjawiska i liczby opisane w książce robia ogromne wrażenie, kolejne ektstrema i zjawiska je generujące niesamowicie działają na wyobraźnię, która nie jest w stanie ich nawet ogarnąć.
Autorowi do stylu Michio Kaku nieco brakuje, niektóre jego wytłumaczenia na przykładach mi nie podeszły, ale genralnie kawał dobrej roboty. No i fajnie, że autor zamieścił z tyłu zbiór wszystkich opisanych w poszczególnych rozdziałach ekstremów oraz spis wykorzystanych publikacji.
Warto przeczytać. Na pewno inaczej spojrzy się następnym razem w mroki nocnego nieba ;)

Po przeczytaniu nasuwa mi się tylko jedno stwierdzenie, że człowiek, Ziemia, nasz dom, jak i całe nasze znane otoczenie dookoła jesteśmy niczym w porównaniu do tego, co dzieje się i co można zaobserwować tysiące/miliony/miliardy lat świetlnych od nas.
Zjawiska i liczby opisane w książce robia ogromne wrażenie, kolejne ektstrema i zjawiska je generujące niesamowicie działają...

Clarke'a cenię bardzo za wizjonerstwo, techniczne i barwne opisy świata przedstawionego. Po pierwszym kontakcie z nim w krótkich formach (zbiór opowiadań "Gwiazda"), ciekaw byłem jak mu poszło w powieściach.
Generalnie po lekturze czterech części Odysei, całość wypada w miarę dobrze, ale bez rewelacji. Pomijając zdecydowanie wybijającą się na pierwszy plan "2001: Odyseja kosmiczna", po części też "2010: Odyseja kosmiczna", brakuje tutaj przede wszystkim nadzwyczajniej akcji, budowania klimatu i trzymania czytelnika w napięciu, a zamiast tego mamy często dłużącą się i nudną kosmiczną telenowelę, przeplataną naukowym opisem świata.
Mnie osobiście nieco irytowała sytuacja z przeniesieniem akcji z Saturna na Jowisza, jakoś wybiło mnie to z rytmu w drugiej części Odysei i kontynuacji wraz ze scenariusze filmowym (film nie przypadł mi do gustu, nie przepadam z Kubrickiem), mając cały czas przed oczami Bowmana hulającego gdzieś w okolicach Saturna. Niektóre wątki mogłyby być ciekawiej rozwinięte i poprowadzone - jak np. w przypadku świetnie zapowiadającej się a ostatecznie totalnej klapy "2061: Odyseja kosmiczna", którą uważam za najsłabsze ogniwo całości, bądź właściwej akcji w "3001: Odyseja kosmiczna" opisanej wręcz na kilku ostatnich stronach powieści.
Co mnie urzekło, to świetny pomysł Pierwszego Kontaktu, klimat, spójność w "2001: Odyseja kosmiczna". Piękne wizje Jowisza, Saturna, podróży w poczuciu odosobnienia i niepewności, postęp techniczny.
Poza tym fajne wydanie no i ten zapach książki ;)
Podsumowując:
"2001: Odyseja kosmiczna" - 8/10
"2010: Odyseja kosmiczna" - 7/10
"2061: Odyseja kosmiczna" - 5/10
"3001: Odyseja kosmiczna. Finał" - 6/10

Clarke'a cenię bardzo za wizjonerstwo, techniczne i barwne opisy świata przedstawionego. Po pierwszym kontakcie z nim w krótkich formach (zbiór opowiadań "Gwiazda"), ciekaw byłem jak mu poszło w powieściach.
Generalnie po lekturze czterech części Odysei, całość wypada w miarę dobrze, ale bez rewelacji. Pomijając zdecydowanie wybijającą się na pierwszy plan "2001: Odyseja...

Jest to mój pierwszy kontakt z prozą Wattsa i po "Odtrutce..." mam mieszane uczucia. Część opowiadań jest naprawdę dobra i trzymająca poziom (na plan pierwszy wybija się zdecydowanie "Wyspa" [poza zakończeniem], poza tym: "Betlejem", "Ambasador", "Jętka jednodniówka", "Oczy Boga"), ale w moim odczuciu jest ich zdecydowanie za mało. Poziom całości jest strasznie nierówny i nie ma tu znaczenia rok, w którym zostały napisane. Autor stara się wpleść w prozę aspekty biologiczne, fizyczne i astronomiczne, informatyczne i wychodzi mu to raz z niezłym raz z mizernym skutkiem, czyniąc niekiedy opowiadanie chaotycznym i ogólnie słabym tak, że parę razy miałem ochotę zakończyć czytanie i przejść do kolejnego tytułu.
Mamy tu do czynienia z różnymi problemami - imigracja, zamieszki, niepokojąca przyszłość rozwoju technologii, wiara, kontakt z obcą formą życia.
Generalnie rzecz biorąc, nie napiszę, że polecam, ale można sięgnać po ten zbiór, z uwagi właśnie na wyżej wymienione tytuły. Mam nadzieję, że "Ślepowidzenie", które jest u mnie najstępne w kolejce u Wattsa będzie trzymało poziom przynajmniej wspomnianej "Wyspy".

Jest to mój pierwszy kontakt z prozą Wattsa i po "Odtrutce..." mam mieszane uczucia. Część opowiadań jest naprawdę dobra i trzymająca poziom (na plan pierwszy wybija się zdecydowanie "Wyspa" [poza zakończeniem], poza tym: "Betlejem", "Ambasador", "Jętka jednodniówka", "Oczy Boga"), ale w moim odczuciu jest ich zdecydowanie za mało. Poziom całości jest strasznie nierówny i...

Wnikliwa i dokładna analiza i rozprawa największej postaci świata koszykówki, wyczyny której miałem przyjemność podziwiać w latach mojego dzieciństwa. Esencja i doskonałe uzupełnienie wiedzy każdego fana Michaela, jak również zainteresowanych tematem NBA.
Lazenby sięgnął bardzo głęboko przestawiając swe studia nad całym drzewem genealogicznym MJa, przez dzieciństwo, szkołę, studia i całą zawodową karierę okraszając wszystko komentarzami osób, z którymi on bądź Michael się zetknął.
Biografia Jordana pozwala przede wszystkim spojrzeć na wszystkie wydarzenia od strony pozascenicznej, kiedy milkną trybuny, gaśnie światło w szatni, wszyscy rozchodzą się w swoją stronę. Wówczas poznajemy, czym faktycznie było niełatwe i wymagajaće życie Michaela. Kulisy sławy, wyrzeczenia, konflikty, chwile chwały i porażek.
Przede wszystkim mamy okazję poznać naturę Michaela, osobowości nietuzinkowej i niekiedy zupełnie innej od tej, którą utrwaliły nam stacje telewizyjne - wymagającego, nieufnego, twardego, wyrafinowanego.
Jak najbardziej polecam.

Wnikliwa i dokładna analiza i rozprawa największej postaci świata koszykówki, wyczyny której miałem przyjemność podziwiać w latach mojego dzieciństwa. Esencja i doskonałe uzupełnienie wiedzy każdego fana Michaela, jak również zainteresowanych tematem NBA.
Lazenby sięgnął bardzo głęboko przestawiając swe studia nad całym drzewem genealogicznym MJa, przez dzieciństwo, szkołę,...

Zawsze kręciła mnie fizyka i matematyka, a najbardziej gdy to wszystko było łączyło się z astronomią. Kaku jest moim prywatnym mistrzem w tworzeniu mega interesującego przekazu naukowego. Uwielbiam gościa. Właśnie tak powinny wyglądać dobre książki popularno-naukowe, a marzeniem byłyby prowadzone w ten sposób lekcje i wykłady. Dzięki temu człowiek sam zaczyna zgłębiać tajniki wszechświata, obserwować dokładniej otaczającą rzeczywistość, zadawać pytania, analizować.
Pozycja jest swego rodzaju wnikliwą biograficzną podróżą przez życie najwybitniejszego uczonego XX wieku naszpikowaną ogromem wydarzeń, osobami, myślami pomysłami, wzlotami i upadkami, które przyczyniły się do powstania największych teorii znanych nam współcześnie. Kaku przedstawia wszystko w sposób bardzo wciągający. Potrafi niczym czarna dziura wessać czytelnika w fascynujący świat zagadek i tajemnic otaczającego nas świata, które od zawsze nurtowały uczonych, a które udało się w znacznym stopniu ujarzmić i przybliżyć właśnie dzięki Einsteinowi.
Pozycja rarytas dla chcących zagłębić się w dokonania wielkiego fizyka, mieć obraz świata uczonych i ich problemów przełomu XIX i XX wieku śledząc postęp i dokonania w dziedzinach mechaniki kwantowej, kosmologii, funkcjonowania wszechświata.
Jestem ciekaw, jak wyglądałby ten rozwój, gdyby oni wszyscy żyli te 50-70 lat później i mieli dostęp do wszystkich dobrodziejstw dzisiejszej techniki...

Zawsze kręciła mnie fizyka i matematyka, a najbardziej gdy to wszystko było łączyło się z astronomią. Kaku jest moim prywatnym mistrzem w tworzeniu mega interesującego przekazu naukowego. Uwielbiam gościa. Właśnie tak powinny wyglądać dobre książki popularno-naukowe, a marzeniem byłyby prowadzone w ten sposób lekcje i wykłady. Dzięki temu człowiek sam zaczyna zgłębiać...

Świetnie wyważony i dobrany zbiór 18 opowiadań z lat 1946 - 1979. Był to mój pierwszy kontakt z Arthurem C. Clarkiem jakieś 10 lat temu i na pewno nie będzie ostatnim :) Utkwiły mi wówczas w pamięci i wróciłem do nich ponowie niedawno, odrykwając je na nowo.
Co zwraca uwagę, to ciekawa kreacja świata (taki plastyczno-techniczny styl, co mi się podoba u Clarke'a), osadzona zazwyczaj w dalekiej przyszłości, niekiedy w przestrzeni kosmicznej, czasem widziana z perspektywy obcych istot pozaziemskich. Autor wybiega myślami w odległe lata poruszając kwestie rozwoju rasy ludzkiej i jej natury, skutkom dobrodziejstw techniki, przyszłości planety, kontaku z obcymi cywilizacjami.
Generalnie, ciężko jest wskazać mi jakiegoś wybijającego się faworyta wśród całości zbioru, bo każde stoi na bardzo dobrym poziomie. Wszytkie są wciągające oraz zróżnicowane pod względem klimatu jak i świata przedstawionego. Łączy je natomiast efektowna, czasem zaskakująca, puenta.
Wymieniłbym kilka pozycji, które bardziej przykuły moją uwagę, wpisujących się w grupę opowiadań z akcją w przestrzeni kosmicznej / na postapokaliptycznej Ziemi, tudzież z klimatem niepewności, trwogi, często skłaniającym do przemyśleń podczas wpatrywań w rozgwieżdżone niebo:
- Gwiazda
- Wyprawa ratunkowa
- Zapomniany wróg
- Ognie od wewnątrz
- Jeśli zapomnę cię, Ziemio...
- U progu raju
- Zabawa w chowanego
- Posterunek

Świetnie wyważony i dobrany zbiór 18 opowiadań z lat 1946 - 1979. Był to mój pierwszy kontakt z Arthurem C. Clarkiem jakieś 10 lat temu i na pewno nie będzie ostatnim :) Utkwiły mi wówczas w pamięci i wróciłem do nich ponowie niedawno, odrykwając je na nowo.
Co zwraca uwagę, to ciekawa kreacja świata (taki plastyczno-techniczny styl, co mi się podoba u Clarke'a), osadzona...

Nietuzinkowy główny bohater, pełna zwrotów, wartka i wciągająca aż do ostatnich stronic akcja, mocny techniczny nacisk na opisy prób wyjścia z danej opresji, mnóstwo majsterkowania i kreatywności oraz osadzonej w kosmicznej, zakurzonej scenerii, czynią z niej, napisaną z jajem, pozycję "must-have" dla fanów SF, jak również fizyki, chemii, informatyki ;)

Co mnie już na wstępie urzekło, to świetna okładka. Co jak co, ale wg mnie mało jest książek SF z naprawdę klimatycznymi wizualnie oprawami.
Druga sprawa, sposób prowadzenia narracji i konstrukcja rozdziałów - świetna forma! Są króciutkie, nie nużą.
Trzecia - kreacja głównego bohatera, optymistycznego, trzeźwego umysłem i pomysłowego skurczybyka wykorzystującego wszystkie swe zdolności i warunki otoczenia ku przetrwaniu w zaistniałej, zdawałoby się, beznadziejnej sytuacji, który jest najmocniejszym ogniwem całej opowieści.

Całość tworzy wybuchową mieszankę nie tylko wciągającej rozrywki, ale i świetnej imponująco poprowadzonej, trzymającej w napięciu, powieści o przetrwaniu, nadziei, wytrwaniu w dążeniu do celu i współdziałaniu.

Generalnie, jestem pod wrażeniem kunsztu Weira, jak na jego pierwszą powieść i czekam na kolejne jego dokonania.
Jedna z najlepszych książek, jakie czytałem. Powtórzę za Douglasem Quaidem - "Get your ass to Mars!"

Nie mogę doczekać się ekranizacji. Myślę o połączeniu pomysłów rodem z MacGyvera (właśnie z dokładnym technicznym opisem) z klimatem Gravity/Interstellar z równie solidną oprawą dźwiękową. Oprócz Damona w jednej z głównych ról znana właśnie z Interstellar, Jessica Chastain.

Nietuzinkowy główny bohater, pełna zwrotów, wartka i wciągająca aż do ostatnich stronic akcja, mocny techniczny nacisk na opisy prób wyjścia z danej opresji, mnóstwo majsterkowania i kreatywności oraz osadzonej w kosmicznej, zakurzonej scenerii, czynią z niej, napisaną z jajem, pozycję "must-have" dla fanów SF, jak również fizyki, chemii, informatyki ;)

Co mnie już na...