Najnowsze artykuły
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant977
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[7]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytała:
2024
2024
Cykl:
Marek Lichocki (tom 4.5)
Średnia ocen:
7,3 / 10
164 ocen
Oceniła na:
10 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 275
Opinie: 42
Przeczytała:
2021
2021
Cykl:
Dożywocie (tom 2)
Średnia ocen:
7,9 / 10
80 ocen
Oceniła na:
9 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 131
Opinie: 2
Średnia ocen:
6,4 / 10
732 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 1241
Opinie: 139
Przeczytała:
2021
2021
Cykl:
Dożywocie (tom 1)
Średnia ocen:
7,7 / 10
1370 ocen
Oceniła na:
9 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 2720
Opinie: 220
Cykl:
Lesio (tom 1)
Średnia ocen:
7,3 / 10
7557 ocen
Oceniła na:
10 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (1 plus)
Czytelnicy: 12733
Opinie: 814
Zobacz opinię (1 plus)
Popieram
1
Średnia ocen:
6,8 / 10
915 ocen
Oceniła na:
9 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1646
Opinie: 169
Średnia ocen:
7,0 / 10
2059 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 3746
Opinie: 364
Polska, lata 70. Lesio, tytułowy bohater jest architektem, którego wszyscy mają trochę za niedojdę, a który notorycznie się spóźnia do pracy. Personalna o imieniu Matylda co rano podtyka mu pod nos książkę spóźnień, a Lesia trafia dosłownie szlag. Wpada zatem na genialny pomysł, aby zamordować personalną, ponieważ przestanie się spóźniać jest w jego oczach niewykonalne... Inna kwestia czy cokolwiek z tego wyjdzie. Bieg wydarzeń, dialogi, niebanalne, wyraziste postacie i przede wszystkim humor- to aspekty tej książki, które sprawiły, że śmiałam się bardziej, niż kiedykolwiek w życiu. Bo, choć przeczytałam wiele książek, to z czystym sumieniem mogę uznać właśnie tę za najzabawniejszą. Zresztą, nie tylko ja. :) Generalnie to cały personel biura zaczyna uważać Lesia za wariata i trochę się go boją, ale jak mówią, szaleństwo jest zaraźliwe... W szczególności można to dostrzec podczas realizacji planu zespołu, aby napaść na pociąg i przechwycić rysunki i plany ośrodków turystycznych wysłane na konkurs przez znajomego jednego z pracowników. W szczególności, gdy kilka garbatych postaci rozpala ognisko na środku torów kolejowych na odludziu, a jeden z nich, biegnie po torach z pochodnią, centralnie przed pociągiem i w pewnym momencie gubi garb... No po prostu mistrzostwo! A później dołącza do nich Duńczyk, który bardzo się stara mówić po polsku, ale mu wychodzi kał basa, a cały personel do reszty przez to głupieje. Ale! Nie ma tego dobrego, coby na dobre nie wyszło. Wszyscy trafiają w inne miejsce w Polsce z zadaniem realizacji projektów. Ale i tu pojawia się problem, mianowicie burmistrz z ambicjami na uczczenie rocznicy zamknięcia lub otworzenia kopalni (tego nikt ostatecznie nie wiedział) za pomocą przedstawienia oraz matrycą z przedwojennymi planami kanalizacji, które były diabelnie potrzebne architektom, a on jej strzegł jak oka w głowie i za nic nie chciał oddać... Zatem to, co się potem stało i jak się dalej potoczyło, można się dowiedzieć tylko i wyłącznie sięgając po "Lesia". To po prostu trzeba przeczytać.
Na początku byłam zmartwiona tym czytaniem na raty, ale jak się okazało, moja babcia, która zaraziła mnie miłością do Chmielewskiej, również za pierwszym razem czytała w ten sposób. Odetchnęłam zatem z ulgą i z uznaniem stwierdziłam, jak świetnie został nakreślony przez autorkę obraz Polski z lat 70, gdzie PRL wręcz kwitł. Ta książka to idealny wybór na jesienną chandrę, złą pogodę, ciężki okres w szkole albo pracy, lub po prostu na chwilę relaksu i naładowania akumulatorów odpowiedzialnych za dobry humor.
Polska, lata 70. Lesio, tytułowy bohater jest architektem, którego wszyscy mają trochę za niedojdę, a który notorycznie się spóźnia do pracy. Personalna o imieniu Matylda co rano podtyka mu pod nos książkę spóźnień, a Lesia trafia dosłownie szlag. Wpada zatem na genialny pomysł, aby zamordować personalną, ponieważ przestanie się spóźniać jest w jego oczach niewykonalne......
więcej Pokaż mimo to