rozwiń zwiń
Aleksji

Profil użytkownika: Aleksji

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 1 rok temu
144
Przeczytanych
książek
147
Książek
w biblioteczce
130
Opinii
760
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

,,Gwiazdy nadziei" to nie powieść, którą porzuca się po paru stronach, lub wywala się z pamięci od razu po przeczytaniu. Opowiedziana historia trafia do serc, wzbogacając je emocjami, które aż biją od książki. I.M. Darkss ma talent nie tylko do kreowania fikcyjnego świata, gdzie bohaterzy niemal urealniają się, dając nam wrażenie, że żyją obok nas, ale także autorka potrafi przekazać czytelnikom tyle emocji - zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych - że nie sposób spokojnie usiedzieć w fotelu. I choć wielokrotnie miałam do czynienia z tego typu książkami (w końcu to jeden z moich ulubionych gatunków), to i tak... nie byłam na nic przygotowana. Śmiem nawet stwierdzić, że I.M. Darkss brutalnie bawi się czytelnikiem. Historia, niby tak lekko złożona, która na pozór (!) prowadzi do tylko jednego zakończenia, wbija nas w siedzisko. Miażdży nie tylko serce, ale i mózg. I choć poczułam się tak brutalnie potraktowana, nie sposób nie przyznać autorce tego, że odwaliła kawał dobrej roboty. Nie tylko zapewniła mi mile spędzony czas z lekturą, ale i sprawiła, że słowo ,,Przeznaczenie" nabiera realnego, niemal namacalnego znaczenia. Zwrot akcji tak zakręcił mi w głowie, że długo nie zapomnę tej historii. Nie jest to kolejna pusta historia, jakich pełno na rynku. Emocje, morały, wiara i miłość... Istny przykład na to, jak powinno traktować się czytelnika. Jeśli sięgniecie po tę książkę zapewniam Was, że dostarczy Wam ona wszystkiego, czego oczekujecie od lektury.

Polecam! Na pewno książka wyląduje na nawyższej, ulubionej półce, kiedy tylko poczuję ją w dłoniach. :)
Ola

,,Gwiazdy nadziei" to nie powieść, którą porzuca się po paru stronach, lub wywala się z pamięci od razu po przeczytaniu. Opowiedziana historia trafia do serc, wzbogacając je emocjami, które aż biją od książki. I.M. Darkss ma talent nie tylko do kreowania fikcyjnego świata, gdzie bohaterzy niemal urealniają się, dając nam wrażenie, że żyją obok nas, ale także autorka potrafi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Recenzja: www.stanzaczytany.pl

Samantha Young podbiła moje serce cyklem On Dublin Street, dlatego też mogę brać jej książki w ciemno. Jej pióro jest lekkie, bez problemu mogę trafić do wykreowanego przez nią świata, aby choć na chwilę oderwać się od szarej codzienności i zawędrować w tak dobrze nam znany świat literacki. Niemniej jednak wiemy, że nie zawsze książka trafi nam do serca. Nawet jeśli napisała ją jedna z naszych ulubionych autorek. Jaka więc jest moja ocena odnośnie ,,Nieznośny ciężar tajemnic"?

Przyznaję bez bicia, że nie tego oczekiwałam. Podczas czytania książki miałam wrażenie, że styl autorki jest nieco... inny. Czy to źle? Sama nie wiem. Z jednej strony brakowało mi tego piorunującego uderzenia w serce, kiedy czytałam o miłości dwójki ludzi. W ,,Nieznośny ciężar tajemnic" z kolei naszą czytelniczą uwagę przykuwa... przyjaźń. Oczywiście na głównej scenie również występuje miłość, a właściwie elektryzująca miłość, jak to bywa w tego typu powieściach, ale jeśli mielibyśmy skoncentrować się na fabule... Tutaj zdecydowanie priorytety są inne.

Przyjaźń. Zaufanie. Tajemnice. Główna bohaterka jest zmuszona porzucić swoich przyjaciół i przede wszystkim swoją popularność, aby rozpocząć nowe życie w zupełnie innym miejscu. Mieszkając teraz w jednej z najbogatszych dzielnic Bostonu musi od nowa budować swoją reputację, ale... Ciężko jest zaczynać od zera. Nikt nie powie, że nie. India, główna bohaterka, nadal musi ukrywać swoje tajemnice i nie może pozwolić, aby ktokolwiek dowiedział się o jej ciemnej przeszłości. Jednak z biegiem czasu poznaje osoby, które... Również dźwigają na barkach swoje - i cudze - sekrety. Czytelnik, poznając każdą jedną historię, naprawdę może poczuć nieznośny ciężar tajemnic. Czy to dobre uczucie?

Owszem. Z początku byłam nieco zdegustowana, gdyż nie mogłam wygodnie ,,ułożyć się" przy lekturze. Byłam przygotowana na miłosne, dorosłe uniesienia, nie nastoletnie miłostki i ich problemy. W końcu na rynku wydawniczym powstało wiele tego typu powieści, które mają w sobie te same składniki - sekrety, problemy i wewnętrzne konflikty, więc rozpoczynając podróż z nową książką Samanthy Young, jakoś... Nie potrafiłam dokładnie wejść w tę historię. Dopiero w połowie powieści zrozumiałam, że chociaż moje odczucia są inne, ja nie mogę oderwać wzroku od kartek papieru. Książka mnie tak zainteresowała, że nawet po dobie spędzonej w pracy zasnęłam późnym wieczorem, dopóki nie dobrnęłam do ostatniej strony.

Jak wyżej napisałam, z początku historia mnie nie zainteresowała. Jednak teraz, przeczytawszy całą powieść, zrozumiałam, że byłam przyzwyczajona do innych historii owej pisarki. Bardziej dorosłych. Dlatego też ciężko było mi uchwycić tę fabułę, skoro oczekiwałam czegoś innego.

Ale powieść mnie wciągnęła... I to bardzo!

Życie Indii się zmienia, kiedy jej mama ogłasza, iż przeprowadzają się do jednej z najbogatszych dzielnic Bostonu - do narzeczonego rodzicielki, który ma wielką posiadłość. Kiedy tam trafia, poznaje Eloise, swoją przyszłą siostrę przyrodnią. Eloise wraz ze swoją popularną grupką przyjaciół nie ułatwia jej zadania w odnalezieniu się w nowym środowisku. India ma wrażenie, że trafiła do króliczej nory, gdzie pieniądze są traktowane jak... coś, co każdy powinien posiadać i to w dużej ilości. Torebka z Diora? W porządku, kupię ją sobie, jak tylko skoczę za chwilę po perfumy Chanel. Co to dla mnie! - rozumiecie? India nie pasuje do tego miejsca. Czuje się jak śmieć, który omyłkowo trafił do złotego pałacu. Tutaj ludzie byli uporządkowani, a najgorszym ich problemem było to, że Justin Timberlake nie odpisał na ich wiadomość prywatną.

Ale czy na pewno?

Z biegiem czasu India dowiaduje się, że ten niby ,,idealny" świat jest tylko jedną wielką fasadą kłamstw i wcale żadne z nich nie ma łatwego życia, jak mogłoby się z początku wydawać. Główna bohaterka nie jest jedyną osobą, która pilnie strzeże swoje tajemnice. Tych osób jest o wiele więcej, a ciężar kłamstw robi się z każdym kolejnym oddechem coraz to cięższy...

Jak już wspomniałam, chociaż na głównej scenie występuje miłość, jest przyćmiona przez silne cechy fabuły - tajemnice i moc przyjaźni. Przyznaję się bez bicia, że uwielbiam romanse i nie przypuszczałabym, że coś innego w tego typu powieściach mnie zainteresuje, ale... Tak się stało. Tym razem romans odszedł na bok, aby móc zobaczyć, jak przyjaźń jest ważna w życiu. Bo, wybierając swojego życiowego partnera, nie myślimy tylko o tym, aby nas kochał. Chcemy, żeby był przyjacielem, kompanem na całe życie i aby nie oceniał nas przez pryzmat naszych zalet, tylko wad. Żeby akceptował.

A my chcemy być akceptowani we wszechświecie. Chcielibyśmy, aby nasze wady były dla kogoś zaletami.

,,Nieznośny ciężar tajemnic" nie tylko zabawia, ale również uczy. Uczy tego, jak ważne w życiu jest zaufanie i przyjaźń. Pokazuje nam, że pieniądze i pozycja szczęścia nie dają, a najważniejszymi priorytetami w życiu są rodzina i przyjaciele - oraz oczywiście emocje, uczucia, którymi darzymy drugiego człowieka. Tajemnice potrafią zepsuć każdą silną więź, ale... Kiedy one już wyjdą na jaw, tylko ci prawdziwi przyjaciele zostaną z nami do końca.

Pióro Samanthy pozostaje więc niezmienne - nadal pochłaniam każdą napisaną przez nią stronę i w rezultacie jestem zadowolona z wyniku. ,,Nieznośny ciężar tajemnic" nie tylko zabawia czytelnika, pozwala przenieść się do innego świata, ale i również naucza o tym, co jest najważniejsze w życiu. Bohaterowie mają silne charaktery, są zbudowani od samych podstaw, a ich historię - nawet postaci drugoplanowych - pochłaniają czytelnika bez reszty. Chociaż widać pewne składniki fabuły, które już wcześniej przewijały się w literaturze tego pokroju, myślę, że tutaj Samantha wzbogaciła swoją powieść o dodatkowy składnik - dała swojej książce duszę, dzięki której inaczej odbieramy historię.

Reasumując, książkę... Połknęłam i chciałabym więcej tego typu powieści. Chociaż oczekiwałam czegoś innego, zastałam zupełnie inną, ale bardziej wartościową literaturę. India zaczęła nowe życie i każdy dzień był dla niej kolejną niewiadomą. Ja z kolei mogę Was zapewnić, że przeżyjecie z nią wiele emocjonalnych momentów, przy których na pewno oderwiecie się od rzeczywistego świata. Szczerze polecam!

Recenzja: www.stanzaczytany.pl

Samantha Young podbiła moje serce cyklem On Dublin Street, dlatego też mogę brać jej książki w ciemno. Jej pióro jest lekkie, bez problemu mogę trafić do wykreowanego przez nią świata, aby choć na chwilę oderwać się od szarej codzienności i zawędrować w tak dobrze nam znany świat literacki. Niemniej jednak wiemy, że nie zawsze książka trafi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

więcej na stanzaczytany.pl

Cukrzyca. To choroba, o której każdy z nas słyszał. Autorka porusza również ten temat w swojej powieści. Właściwie jest to główny składnik fabuły, gdyż Ada na nią choruje, a przez to, jakie są z nią związane ograniczenia życiowe, główna bohaterka zaczęła myśleć całkiem inaczej. Popadła w depresję, miała myśli samobójcze i odliczała dni do dnia swojej śmierci. Chciała umrzeć. Jak możemy ją więc zrozumieć?
Tutaj było ciężko. Z początku negatywnie postrzegałam charakter głównej bohaterki, gdyż... Cukrzyca nie jest wyrokiem śmierci. Przynajmniej ja tak myślałam. Nie wiedziałam natomiast, że cukrzyca odkłada się również w sferze psychologicznej. Narzucone musy, ciągły strach, lęk przed swoimi pragnieniami. Tak łatwo jest powiedzieć, tak łatwo powierzchownie ocenić, tak trudno wejść w głąb choroby, czy toteż chorego, tak trudno zrozumieć. Autorka pokazała nam fikcyjny świat, który nie tylko zabawia, ale również - a może przede wszystkim? - uczy. Dominika Smoleń poprzez swoją powieść wspiera w chorobie, w problemach. Pokazuje, że zawsze jest światełko w tunelu. Pokazuje, jak ważne jest mieć osoby, które wesprą Cię nawet przy najczarniejszych scenariuszach. A nade wszystko ukazuje, że nigdy nie możemy być pewni jutrzejszego dnia, bo... To życie pisze za nas życiorys, my tylko podążamy swoją ścieżką.

Przyjaźń. Miłość. Ból i cierpienie. Jak zaprzyjaźnić się z ludźmi, jak znaleźć miłość swojego życia, skoro w swoim kalendarzu zbliża się dzień naszej śmierci?
Jak już wyżej napisałam, Ada cierpi na depresję i nie może doczekać się swojego ,,dnia ostatecznego". Jednak jeden, wyjątkowy list od nieżyjącej już babci zmienił jej nastawienie. Postanowiła korzystać z uroków życia, nawiązać znajomości i przynajmniej chociaż trochę cieszyć się z tego, że żyje. Ani ja, ani ona nie przypuszczałyśmy, że w tak krótkim czasie będzie potrafiła tyle w sobie zmienić. Byłam zauroczona tym, jak autorka skrupulatnie zmienia charakter głównej bohaterki, a tym samym zmienia bieg wydarzeń. Zmienia świat. Każdy drugo- i trzecio-planowy bohater, który staje na naszej drodze, ma w sobie iskrę nadziei. Czy zmieni Adę? Czy zmieni nasz świat?

Nigdy nie możemy być niczego pewni. A już na pewno nie przy lekturach Dominiki Smoleń...

Ale nie myślcie sobie, że to na tyle. Autorka skomponowała nie tylko powieść pełną bólu, łez i cierpienia, ale również radości, łez szczęścia i zaraźliwego humoru. No i pełną facetów... Och! Tak, nie byłabym sobą, gdybym o tym nie wspomniała. Tym razem to nie kobietki będą ruszać biodrami, tylko mężczyźni! Będzie szał ciał, Ola (czyli ja!) przy tancerze i dużo chwil ochów i achów. Wielka dawka dobrej rozrywki. Nie wiem jak Wy, ale ja na samo wspomnienie szczerzę się jak głupia do monitora...

Chciałam uwzględnić jakieś negatywy tej powieści... Ale choć usilnie starałam się znaleźć jakąś wadę, nie mogłam jej znaleźć. Dlaczego? Dominika Smoleń kierowała się zasadą, którą najbardziej lubię w powieściach - życiem. W rzeczywistości nie jesteśmy pewni tego, co stanie się jutro. Co stanie się za minutę. Zegar wciąż tyka, a my pędzimy dalej. Uczymy się, widzimy nowe rzeczy, które później zmieniają nasz światopogląd. Zmieniają naszą przyszłość, nasze nastawienie. I tutaj, w Biegu do gwiazd również jesteśmy świadkami tego, jak życie bywa przewrotne. Kiedy już myślałam, że wiem, co nastąpi - jak na przykład miłość, bo zawsze bywa tak w powieściach... Nie! Trzeba było pójść w tył zwrot, bo na miłość było trzeba poczekać jeszcze chwilę. Bo ta książka okazała się życiem, a nie kolejną nudną obyczajówką. Autorka tak umiejętnie zakręciła losem bohaterów, że w końcu nie byłam pewna tego, co się stanie. To było jak jazda bez trzymanki. Bałam się, że w końcu wypadnę z wagonika, ale... Cóż. Do tej pory nie wiem, czy przypadkiem tego nie zrobiłam.

Co by tu jeszcze dodać? Nadal ciężko mi ugryźć ten temat. ,,Bieg do gwiazd" miał być dla mnie zwykłą obyczajówką, która pozwoli mi przez chwilę zrelaksować się przy lekturze, ale tak nie było. Zdecydowanie nie. Weszłam do powieści, żyłam w niej, a kiedy wyszłam, stałam się całkowicie inną osobą. Dominika Smoleń pozwoliła mi nie tylko dosięgnąć gwiazd, ale i również pokazać, że życie wygląda piękniej, kiedy na chwilę się zatrzymamy. Bo nie zawsze widzimy to, co nas otacza. Uciekamy przed koszmarami nie zważając na to, że za rogiem może czaić się szczęście. Uciekamy przed samym sobą. Uciekamy przed życiem. Uciekamy przed gwiazdami, które wskazują nasz los.

Więc przestańmy uciekać. Przystańmy. Chwyćmy ,,Bieg do gwiazd" i pozwólmy sobie na moc wrażeń. I przede wszystkim cieszmy się z każdego dnia, niezależnie jaki on ma kolor.

więcej na stanzaczytany.pl

Cukrzyca. To choroba, o której każdy z nas słyszał. Autorka porusza również ten temat w swojej powieści. Właściwie jest to główny składnik fabuły, gdyż Ada na nią choruje, a przez to, jakie są z nią związane ograniczenia życiowe, główna bohaterka zaczęła myśleć całkiem inaczej. Popadła w depresję, miała myśli samobójcze i odliczała dni do dnia...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Aleksji

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [9]

Adelina Tulińska
Ocena książek:
6,9 / 10
28 książek
4 cykle
119 fanów
Jarosław Wilk
Ocena książek:
7,5 / 10
3 książki
0 cykli
Pisze książki z:
17 fanów
Kamil Dziadkiewicz
Ocena książek:
7,5 / 10
1 książka
0 cykli
Pisze książki z:
10 fanów
Veit Etzold Cięcie Zobacz więcej
Peter James Ludzie doskonali Zobacz więcej
Veit Etzold Cięcie Zobacz więcej
Peter James Ludzie doskonali Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
143
książki
Średnio w roku
przeczytane
14
książek
Opinie były
pomocne
760
razy
W sumie
wystawione
136
ocen ze średnią 8,5

Spędzone
na czytaniu
828
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
16
minut
W sumie
dodane
2
W sumie
dodane
4
książek [+ Dodaj]