Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Najlepsza na listopadowe, deszczowe wieczory Emily Giffin!
Książkę tę kupił mi pod wpływem chwili mój chłopak. Lubi mi sprawiać przyjemność i wie, że uwielbiam czytać książki (choć wydaje mi się, że chce mieć troszkę spokoju ode mnie, bo jak się pogrążę w lekturze to nie da rady mnie od niej oderwać :-) Zobaczyłam ją na regale w biedronce, w kuszącej cenie.



Wstawiłam zdjęcie książki na Instagram i od razu pojawiły się komentarze, że jest to ciekawa lektura. Także z jeszcze większym zapałem się do niej zabrałam. Przeczytałam ją w ciągu 24h - wiadomo, z przerwami na sen i inne potrzeby fizjologiczne. Pierwsze kilka zdań napisane przez autorkę sprawiły, że zdobyła moje serce. Lubię, czytając książkę czuć jej lekkość w słowach, kiedy żadna ze stron nie męczy mnie. Kiedy wszystko inne wokół mnie przestaje istnieć, wrażenie jakbym była w zupełnie innym miejscu, a to wszystko co dzieje się na co dzień w prawdziwym życiu, nie ma w tej chwili żadnego znaczenia. - I właśnie tak "porwała" mnie ta książka. Czyta się ją bardzo przyjemnie. Jeżeli lubicie niebanalne opowieści o rzeczach, które mogę się wydarzyć w prawdziwym życiu, takie jak miłość, złość, nienawiść, smutek, kariera, bogactwo, bieda i wszelakie inne emocje, i jeżeli chcecie się po prostu zrelaksować. Polecam Wam właśnie tą książkę. Nie będę streszczać nawet minimalnie treści, bo to nie ma sensu. (Zresztą, jeśli byście chciały się dowiedzieć to odsyłam Was tutaj Opis "Pewnego dnia" )

Najlepsza na listopadowe, deszczowe wieczory Emily Giffin!
Książkę tę kupił mi pod wpływem chwili mój chłopak. Lubi mi sprawiać przyjemność i wie, że uwielbiam czytać książki (choć wydaje mi się, że chce mieć troszkę spokoju ode mnie, bo jak się pogrążę w lekturze to nie da rady mnie od niej oderwać :-) Zobaczyłam ją na regale w biedronce, w kuszącej cenie.



Wstawiłam...

A to tak na deser... tom 1. Inga przeczytałam teraz będę poszukiwać kolejnych tomów. Bardzo intrygująca książka!

A to tak na deser... tom 1. Inga przeczytałam teraz będę poszukiwać kolejnych tomów. Bardzo intrygująca książka!

Książka ta, pochodzi z czasów młodzieńczych mojej mamy. Typowa dla młodzieży, ale niestety ze smutkiem muszę stwierdzić, że nie młodzieży za naszych czasów - choć cieszyłabym, jakby się znalazły wyjątki od reguły. Książka może jakoś wybitnie nie wciąga, jednak można czasami się z niej uśmiać.

Głównym bohaterem jest Janka - zdała maturę, jednak za sprawą wypadku, nieszczęśliwego skoku do wody, została na jakiś czas przykuta do łóżka, dla rekonwalescencji. Janka pisze swoje książki, jej młodsza siostra Agata - mówią na nią Agwa, uwielbia czytać to co starsza siostra napisała. Ma swoją ulubioną powieść. Agata to bystra i inteligentna dziewczyna, czasami zachowuje się nawet jak dorosła. Zawsze rozważna, lubi i umie się sprzeciwić. W klasie najlepsza uczennica. Jasiek to brat bliźniak Agaty, zupełne przeciwieństwo Agaty - tak przynajmniej wszyscy mówią: leń, nie lubi się uczyć, nie sprząta. Za to chwalą chłopaka za osiągnięcia w koszykówce, Jasiek jest postawnym i wysokim chłopcem. Janka będąc unieruchomiona w łóżku postanowiła napisać opowieść o swojej rodzinie. Dzięki temu zauważa o wiele więcej istotnych i mniej istotnych rzeczy i cech charakteru u swoich najbliższych. Całą książka, to krótkie opowiastki z dialogami. Przeczytaj i sam oceń ...

Książka ta, pochodzi z czasów młodzieńczych mojej mamy. Typowa dla młodzieży, ale niestety ze smutkiem muszę stwierdzić, że nie młodzieży za naszych czasów - choć cieszyłabym, jakby się znalazły wyjątki od reguły. Książka może jakoś wybitnie nie wciąga, jednak można czasami się z niej uśmiać.

Głównym bohaterem jest Janka - zdała maturę, jednak za sprawą wypadku,...

Książka skierowana do dojrzałych osób, tak myślę, że czterdziestolatków. Sama chciałam przeczytać co Pani Kuna tam napisała, bo bardzo głośno mówiono o tej książce jak i o spektaklu realizowanym na podstawie książki. Wszystkie krzyczeli same ochy i achy ... Z punktu widzenia mojego, czyli dwudziestoparolatki ujmuje to tak - zmarnowany czas na przeczytanie książki, choć przeczytałam ją w dwie godziny nie całe, bzdura nad bzdurą i bzdurą pogania. Cóż nie mam czterdziestu lat jeszcze więc może nie rozumiem. Ale... moja mama też ją przeczytała i powiedziała mi tak: Większej głupoty to ja jeszcze nie czytałam, zmarnowane pieniądze. Najwyraźniej z mamą jesteśmy mało dostępne na tą książkę.

Historia, a bardziej fragmenty z życia czterdziestolatki, która nie ma męża, nie ma dzieci. Mieszka sama w brudnym mieszkaniu. Ma kochanka, który jest przy kasie. Przyjaciółkę wariatkę i alkoholiczkę, przyjaciela pedała. Matkę wiecznie narzekającą ... Powiem wam, że wulgaryzmy nad wulgaryzmami w książce. Musicie sami przeczytać i ocenić, czy jest to dla Was coś naprawdę zasłużonego na oklaski ...

Książka skierowana do dojrzałych osób, tak myślę, że czterdziestolatków. Sama chciałam przeczytać co Pani Kuna tam napisała, bo bardzo głośno mówiono o tej książce jak i o spektaklu realizowanym na podstawie książki. Wszystkie krzyczeli same ochy i achy ... Z punktu widzenia mojego, czyli dwudziestoparolatki ujmuje to tak - zmarnowany czas na przeczytanie książki, choć...

Lekko czytająca się powieść, naszej polskiej pisarki. Pokazująca jak mały jest świat. Kiedy drobne sprawy, błędy, przypadki i wypadki doprowadzają do spotkania czterech dwudziestoparolatek.

Historia opowiada o czterech zwyczajnych dwudziestoparolatkach, których los skrzyżował ze sobą drogi. Czy tak naprawdę są one zwyczajne? Czy w tej zwyczajności kryje się jakaś niezwyczajność? Można powiedzieć, że tak. Ponieważ każda z nich w jakiś "nienormalny" sposób kieruje swoim życiem. Wszystkie się spotkały, polubiły i zaprzyjaźniły. Każda z nich ma doświadczenie w życiu, i wie że los nigdy nie stawia łatwych sytuacji na drodze, a w jednej sekundzie, wszystko może się poplątać. Po sytuacjach z przeszłości myślały, że nic nie może je poróżnić. Czy na pewno? Czy wydarzenia z przeszłości nie są na to najważniejszym powodem? W ich życiu pojawiły się, przelotne romanse, nastoletnie matki, znudzenie związkiem, pragnienie posiadania dziecka, troska o dobro bliskich. Jeśli chcecie dowiedzieć się, co każda z nich przeżyła, koniecznie musicie przeczytać książkę, tego nie da się opowiedzieć. Kod emocji, tytuł książki - nie jest błahostką, jeśli będziecie uważne, dotrzecie do tego kodu ...

Lekko czytająca się powieść, naszej polskiej pisarki. Pokazująca jak mały jest świat. Kiedy drobne sprawy, błędy, przypadki i wypadki doprowadzają do spotkania czterech dwudziestoparolatek.

Historia opowiada o czterech zwyczajnych dwudziestoparolatkach, których los skrzyżował ze sobą drogi. Czy tak naprawdę są one zwyczajne? Czy w tej zwyczajności kryje się jakaś...

Historyczny romans, na początku dość sceptycznie i z uprzedzeniem podchodziłam do tej powieści, ale po wgłębieniu się w nią bardziej zaciekawiła mnie. Momentami czułam frustrację i złość, jak kiedyś traktowano kobiety.

Dafne Bridgerton, to pełna wdzięku i inteligencji kobieta. Choć pełno u niej zalet, żaden mężczyzna nie poprosił ją jeszcze o rękę. Każdy traktował i widział w niej przyjaciółkę. Kobieta marzyła skrycie o prawdziwej miłości. No i tak się stało, ale była ona również jej największym zmartwieniem. Zakochała się ze wzajemnością w księciu Hastingu. Jednak tak nie stało się od razu. Książę Hasting nie chciał się żenić, a wszystkie panny i adoratorki, z którymi był nakłaniały go do tego. Panna Bridgerton, choć skrycie marzyła o za mąż pójściu, wiedziała, że nie nadejdzie do szybko, miała dosyć tych spojrzeń wymierzonych w jej stronę oraz gadania matki. Dlatego Książę Hasting zaproponował Dafne układ, który korzystnie wpłynie na obydwojga. On straci adoratorki, a ona zyska względy i starania się o jej rękę u innych kandydatów. Czy to doskonały plan? Jakie będą jego konsekwencje? Przeczytaj ...

Historyczny romans, na początku dość sceptycznie i z uprzedzeniem podchodziłam do tej powieści, ale po wgłębieniu się w nią bardziej zaciekawiła mnie. Momentami czułam frustrację i złość, jak kiedyś traktowano kobiety.

Dafne Bridgerton, to pełna wdzięku i inteligencji kobieta. Choć pełno u niej zalet, żaden mężczyzna nie poprosił ją jeszcze o rękę. Każdy traktował i...

Niezwykła opowieść pisarki Higgins, pełna skrajnych uczuć od smutku do radości, od płaczu do śmiechu. Pełna przedziwnych wątków bohaterek.
Historia czterech przyjaciółek: Kate, Jo, Sarah oraz Rachel, wszystkie są przed czterdziestą, każda prowadzi odmienny tryb życia. Kate, to mama na pełny etat, kochający mąż - który jest pierwszą miłością, trójka uroczych dzieci i masa obowiązków związanych z domem. Jo, kobieta sukcesu. Pracuje w branży reklamowej, bez męża i dzieci, za to z pełnym kontem bankowym. Sarah, to z wykształcenia pielęgniarka, pracująca w obozie Lekarzy bez Granic, która stacjonuje w krajach Trzeciego Świata, nieszczęśliwie zakochana od piętnastu lat. Rachel, to pełna wigoru kobieta, rządna przygód i niebezpiecznych chwil. Wszystkie cztery od lat są przyjaciółkami, każda z każdą ma kontakt, ich sielankowe więzi przyjacielskie zostają naruszone, które spowodowała śmierć jednej z nich - Rachel. Kobieta zmarła na raka, jednak nie zostawiła je bez niczego, każda z przyjaciółek dostała list od Rachel, w których uiściła swoją ostatnią wolę wobec każdej z nich. Poprosiła je o wykonanie pewnych działań. Przekonaj się jak one wpłynęły na nie same, a jak na ich dotychczasowe życie? Czy wszystko się ułoży? Czy Rachel dobrze zrobiła, wystawiając każdą z nich na taką próbę? Przeczytaj i się przekonaj ...

Niezwykła opowieść pisarki Higgins, pełna skrajnych uczuć od smutku do radości, od płaczu do śmiechu. Pełna przedziwnych wątków bohaterek.
Historia czterech przyjaciółek: Kate, Jo, Sarah oraz Rachel, wszystkie są przed czterdziestą, każda prowadzi odmienny tryb życia. Kate, to mama na pełny etat, kochający mąż - który jest pierwszą miłością, trójka uroczych dzieci i masa...

Autora tego dotychczas nie znałam, aż wstyd się przyznać. Dopiero, kiedy przeglądałam inne blogi nie raz zderzyłam się z tym nazwiskiem i pochlebnymi opiniami na temat książek pisarza. Poszłam do biblioteki i znalazłam książki, pierwszą jaka wpadła mi w ręka jest właśnie ta. Wracając do domu, zaczęłam ją już czytać w autobusie. Historia rozpoczyna się smutnie. Sama w sobie lektura jest bardzo interesująca i wiele można z niej wynieść, ale dla mnie zakończenie jest niezrozumiałe.

Bohater ksiażki Evansa, w rozpaczy po utracie kochającej żony, postanowił sprzedać wszystko co ma i wyruszyć w pieszą wędrówkę przez kontynent. Alan wcześniej miał prosperującą firmę, jednak po wypadku i śmierci żony, nie zastał w firmie nic, jego wspólnik go oszukał. Alan nie mając nic, nie mając żony, wyrusza w drogę, sam na sam ze swoją samotnością. Po drodze dzieją się rzeczy, które musiały się stać, aby dwie osoby mogły siebie odnaleźć i pomóc sobie nawzajem. Mężczyzna doświadcza różnych złych i dobrych momentów podczas swojej wędrówki - ale one uczą go inaczej spojrzeć na świat.

Autora tego dotychczas nie znałam, aż wstyd się przyznać. Dopiero, kiedy przeglądałam inne blogi nie raz zderzyłam się z tym nazwiskiem i pochlebnymi opiniami na temat książek pisarza. Poszłam do biblioteki i znalazłam książki, pierwszą jaka wpadła mi w ręka jest właśnie ta. Wracając do domu, zaczęłam ją już czytać w autobusie. Historia rozpoczyna się smutnie. Sama w sobie...

Książki Nicholasa Sparksa, pochłaniam momentalnie. Uwielbiam styl pisania pisarza, w jego testy mają w sobie takie coś, co sprawia, że sięgam z chęcią po kolejne powieści. Czuć w nich pasję, potrafię sobie wyobrazić postacie, o których pisze Sparks.

"Bezpieczna przystań", jest to książka, którą moja mama dostała od mojego brata pod choinkę w 2012 roku. Moja mama książki potrafi przeczytać w jeden dzień, to jest dopiero zapalona miłośniczka książek, żebyście zobaczyli jej biblioteczkę. :)
Od razu po tym jak mama przeczytała, ja miałam się za nią zabrać, ale oczywiście moja lista książek do przeczytania byłą bardzo długa, oraz czasami brakowało czasu na czytanie. Dlatego dopiero niedawno przeczytałam ją od początku do końca. Nie jest to moja ulubienica wśród książek Sparksa, choć na pewno jedna z ulubionych. W książkach tego autora kocham to, że w każdej z nich możemy czegoś się nauczyć i przewartościować swoje życie, taka lekcja dla przyszłości.

Książka opowiada o zamężnej kobiecie, która jest maltretowana fizycznie i psychicznie przez męża policjanta. Postanawia uciec od niego, jednak będzie musiała się wykazać dużą odwagą i determinacją. Czy jej się uda? Czy jej lęk nie zwycięży? Kogo spotka na swojej drodze? Czy ponownie się zakocha? Jak będzie żyć dalej z ciągle wracającą do niej przeszłością? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań, znajdziecie w książce. Naprawdę warto ją przeczytać. Polecam :)

Książki Nicholasa Sparksa, pochłaniam momentalnie. Uwielbiam styl pisania pisarza, w jego testy mają w sobie takie coś, co sprawia, że sięgam z chęcią po kolejne powieści. Czuć w nich pasję, potrafię sobie wyobrazić postacie, o których pisze Sparks.

"Bezpieczna przystań", jest to książka, którą moja mama dostała od mojego brata pod choinkę w 2012 roku. Moja mama książki...