rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Książka niestety nierówna.

Początek jest bardzo wciągający, interesujący i rzeczywiście popularnonaukowy. Pozwala zrozumieć nasze biologiczne predyspozycje do dążenia do przyjemności. Tłumaczy związek między przyjemnością, a bólem.

Niestety, z każdym kolejnym rozdziałem zdaje się być reportażem, w którym przyglądamy się historii pacjentów autorki, uzależnionych od przeróżnych rzeczy. Pada sporo opinii, nie do końca jestem przekonana czy są one opiniamii eksperckimi czy też prywatnymi (np. zastanowiła mnie porada medyczna dla pacjenta, by się modlił na kolanach).

Chyba dałam się nieco zwieść tytułowi, bo niestety, ale z książki nie dowiaduję się "Jak odnaleźć równowagę w epoce obfitości", raczej "Jak pacjenci autorki nie odnaleźli równowagi w epoce obfitości".

Żeby być fair - podczas zakończenia pada 10 wniosków (w audiobooku, trwa to może z 3 minuty), które mogą być jakimś drogowskazem - jak radzić sobie z uzależnieniami w dobie przebodźcowania i konsumpcjonizmu. Jednak zabrakło mi takiego konkretnego ujęcia tematu. Pojedyńczy pacjenci nie są dla mnie rzetelnym opisem zjawiska czy też ich poradzenie sobie z problemem nie stanowi ogólnego trendu.

Pozycja taka po prostu ok. Żeby liznąć temat zależności między bólem i przejemnością i dowiedzieć się jak niektórzy nie radzą/radzą sobie z uzależnieniami.

Książka niestety nierówna.

Początek jest bardzo wciągający, interesujący i rzeczywiście popularnonaukowy. Pozwala zrozumieć nasze biologiczne predyspozycje do dążenia do przyjemności. Tłumaczy związek między przyjemnością, a bólem.

Niestety, z każdym kolejnym rozdziałem zdaje się być reportażem, w którym przyglądamy się historii pacjentów autorki, uzależnionych od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka pokrzepiająca, trochę w duchu "hygge". Myślę, że można z niej sporo wyciągnąć znajdując się w biegu życia, w którym nie można złapać tchu. Książka pozwalająca zrozumieć, że zwolnienie jest ok. Jednak mimo dobrego pierwszego wrażenia, czegoś mi w niej zabrakło. Mam wrażenie, że początek dobrze się zapowiadał, jednak im dalej w las, tym trudniej było mi ją skończyć - zbyt wiele opowiadań nic nie wnoszących do idei "zimowania", miałam wrażenie, że książka została dokończona na siłę.

Książka pokrzepiająca, trochę w duchu "hygge". Myślę, że można z niej sporo wyciągnąć znajdując się w biegu życia, w którym nie można złapać tchu. Książka pozwalająca zrozumieć, że zwolnienie jest ok. Jednak mimo dobrego pierwszego wrażenia, czegoś mi w niej zabrakło. Mam wrażenie, że początek dobrze się zapowiadał, jednak im dalej w las, tym trudniej było mi ją skończyć -...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Uczucia Alicji, czyli jak lepiej poznać siebie Maria Mazurek, Marcin Wierzchowski, Ewa Woydyłło
Ocena 8,7
Uczucia Alicji... Maria Mazurek, Marc...

Na półkach: , ,

Świetna książka do wprowadzenia dzieci w świat emocji. Bardzo bogato ilustrowana, ma wiele przykładów i porusza wiele tematów. Cieszę się, że nie ma psychologicznego pitu-pitu, tylko wszystko jest bardzo rzeczowo i naukowo opisane, ale wciąż przystępnym, prostym językiem. Zaskoczyła mnie grubość książki - jest sporo materiału, co daje bardzo dużo przestrzeni do dyskusji z dzieckiem (chociaż uważam, że dorośli też mogą z niej wiele wyciągnąć). Polecam!

Świetna książka do wprowadzenia dzieci w świat emocji. Bardzo bogato ilustrowana, ma wiele przykładów i porusza wiele tematów. Cieszę się, że nie ma psychologicznego pitu-pitu, tylko wszystko jest bardzo rzeczowo i naukowo opisane, ale wciąż przystępnym, prostym językiem. Zaskoczyła mnie grubość książki - jest sporo materiału, co daje bardzo dużo przestrzeni do dyskusji z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ciekawa książka, stawiająca dość konkretne, ale i odważne tezy. Myślę, że nie skłamię pisząc, że czytelnik wspólnie z autorką dokonuje pewnej wiwsekcji dzieństwa- to w nim upatrywać się należy źródła wszystkich zachowań, braków, traum, ale też gniewu czy niskiego poczucia wartości. Prześwietlone zostaje również rodzicielstwo, którego ułomności, są również wynikiem nieuleczonego dzieciństwa. Autorka dokonuje też analizy czynników motywujących psychoterapetów do podjęcia swojej pracy - ciekawe spojrzenie na terapię i na analizę ludzi, którzy decydują się ją prowadzić (oraz że mogą ją prowadzić w sposób niebezpieczny dla obu stron).
Mam jednak wrażenie, że temat dość mocno kręci się w okół matek, zabrakło mi więcej o ojcach. Zabrakło mi szczegółów prowadzonych badań do niektórych tez. Ale wciąż uważam, że to udana pozycja i daje do myślenia.

Ciekawa książka, stawiająca dość konkretne, ale i odważne tezy. Myślę, że nie skłamię pisząc, że czytelnik wspólnie z autorką dokonuje pewnej wiwsekcji dzieństwa- to w nim upatrywać się należy źródła wszystkich zachowań, braków, traum, ale też gniewu czy niskiego poczucia wartości. Prześwietlone zostaje również rodzicielstwo, którego ułomności, są również wynikiem...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Madame" czaruje. Czaruje językiem, formą i tematem. Z ogromną przyjemnością odsłuchałam audiobooka w wykonaniu Andrzeja Ferenca, którego hipnotyzujący głos idealnie pasował do treści. Bardzo podobała mi się konstrukcja książki, chronologia zdarzeń, kwieciste opisy i wyszukany język. Uczta dla uszu. Myślę, że temat jest również bardzo ciekawy. Książka opowiada o fascynacji młodego ucznia swoją nauczycielką. I jest to fascynacja na pograniczu obsesji, jednak wciąż niewinna i podszyta szacunkiem oraz podziwem. Bardzo podobało mi się opisywanie tych wszystkich wizualizacji w głowie bohatera, jego przemyśleń i przesadnych analiz wszelkich zdarzeń związanych z tajemniczą Madame. Autor świetnie ujął wiążący się z brakiem doświadczenia i z pewną naiwnością wiek dojrzewania. Dzięki temu stajemy się świadkami powolnej przemiany bohatera z chłopca w mężyczyznę. Polecam - również przesłuchać, bo warto.

"Madame" czaruje. Czaruje językiem, formą i tematem. Z ogromną przyjemnością odsłuchałam audiobooka w wykonaniu Andrzeja Ferenca, którego hipnotyzujący głos idealnie pasował do treści. Bardzo podobała mi się konstrukcja książki, chronologia zdarzeń, kwieciste opisy i wyszukany język. Uczta dla uszu. Myślę, że temat jest również bardzo ciekawy. Książka opowiada o fascynacji...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mam mieszane uczucia... Książkę czyta się szybko, napisana jest lekkim jęzkiem, z charakterystycznym, "bingowskim" sarkastycznym poczuciem humoru. Z jednej strony ciągłe opowiadanie o nałogu, o rzucaniu kobiet, o nałogach - męczą, przez swoją mnogość. Jednak to trochę obrazuje pierwiastek ludzki jaki występuje przy uzależnieniu i jak trudno sobie coś postanowić i tak zrobić. Oprócz pokrętnej formy i ciągłego skakania na osi czasu, niestety zniechęciła mnie postać całego Matta Perry'ego. Ok, został ikoniczną postacią z sitcomu, ale czytając to, miałam wrażenie, że oprócz traum i problemów na tle emocjonalym, ma też ogromnie wybujałe ego. W pewnym momencie zaczął podkreślać swój status w Hollywood, ile to filmów nie zrobił. Hej Matt, bez przesady. Jestem zdania, że trudno wymienić z pamięci choćby z 3 filmy z Twoim udziałem :) Tak samo jego pewność siebie w stosunku do kobiet. Zawsze przekonany, że błyszczy intelektem i tryska humorem, zapominając jak działa na ludzi popularność, hajsy i blichtr Hollywood. Jedynie Neve Campbell (tak wnoszę po opisach) go "nie wybrała" i się nad tym ciągle rozwodzi, nie mogąc przełknąć goryczy. Żyćko Matt! Spoko lektura na weekend, na wakacje, mimo tematu nie jest ciężka, nie jest wymagająca, nie trzeba się do niej specjalnie skupić. Pod koniec trochę zaczyna płynąć z tą wdzięcznością, ale ok, rozumiem że to forma autoterapii. W skrócie - wynużenia przebrzmiałej gwiazdy, którą ludzie pokochali (jak J.Deppa) za to, że jest fajny na ekranie. Czy coś wnosi? Chyba tylko to, że kasa i popularność nic nie zmienia. Można zejść na dno jak każdy.

Mam mieszane uczucia... Książkę czyta się szybko, napisana jest lekkim jęzkiem, z charakterystycznym, "bingowskim" sarkastycznym poczuciem humoru. Z jednej strony ciągłe opowiadanie o nałogu, o rzucaniu kobiet, o nałogach - męczą, przez swoją mnogość. Jednak to trochę obrazuje pierwiastek ludzki jaki występuje przy uzależnieniu i jak trudno sobie coś postanowić i tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czyta się ją z przykrością. Mam wrażenie, że książka jest próbą rozliczenia, zrozumienia, wytłumaczenia sobie dlaczego i kto jest winien temu, że najbliżsi się uzależniają. Pierwsza połowa jest bardziej osobista, bardziej o emocjach. Jest to bardzo przykra część, wręcz dołująca. Druga połowa jest bardziej ogólna i więcej tam o całym backgroundzie kultury alkoholowej w PL. O początkach rozwoju problemu w społeczeństwie.

Czyta się ją z przykrością. Mam wrażenie, że książka jest próbą rozliczenia, zrozumienia, wytłumaczenia sobie dlaczego i kto jest winien temu, że najbliżsi się uzależniają. Pierwsza połowa jest bardziej osobista, bardziej o emocjach. Jest to bardzo przykra część, wręcz dołująca. Druga połowa jest bardziej ogólna i więcej tam o całym backgroundzie kultury alkoholowej w PL. O...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Oman był zawsze sztandarowym hasłem w rubryce państwo na "O" w słynnej grze państwa-miasta. Nie wiedziałam o nim nic. Bardzo zaciekawił mnie tytuł tej książki i w końcu udało mi się odsłuchać audiobooka. Bardzo ciekawy reportaż, pokazujący jakiś fragment warunków życia kobiet w Omanie. Biorąc pod uwagę, że świat stał się jedną globalną wioską, a prawie każdy na świecie jest okuty w te same adidasy i bejsbolówkę, trudno zrozumieć i wyobrazić sobie tak duże różnice kulturowe. Różnic jest sporo - obyczajowość, zasady, podejście do rodziny i jej wpływ na życie jednostki, rytuały, prawo. Słucha się tego z przejęciem, niedowierzaniem, współczuciem, czułością i wyrozumiałością. Jedynie zabrakło mi więcej spojrzenia mężczyzn - chętnie dowiedziałabym się więcej o tym, jaka na nich jest presja żeby zachowywać się w określony sposób, jakie są ich relacje z ojcami, jaki mają rzeczywisty wpływ na swoje życie. Dzięki tej książce w takim kształcie, można pochylić się bardziej nad sprawami kobiet, prawami człowieka, nad problemem współczesnego niewolnictwa i szczerze docenić miejsce swojego urodzenia. Reportaż jak najbardziej polecam.

Oman był zawsze sztandarowym hasłem w rubryce państwo na "O" w słynnej grze państwa-miasta. Nie wiedziałam o nim nic. Bardzo zaciekawił mnie tytuł tej książki i w końcu udało mi się odsłuchać audiobooka. Bardzo ciekawy reportaż, pokazujący jakiś fragment warunków życia kobiet w Omanie. Biorąc pod uwagę, że świat stał się jedną globalną wioską, a prawie każdy na świecie jest...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Odwaga Jaś Kapela, Hanna Maria Zagulska
Ocena 3,9
Odwaga Jaś Kapela, Hanna M...

Na półkach: ,

To jest chyba książka dla młodzieży, ale nawet jeśli, to jest zwyczajnie kiepska. Całość ma jakoś 60 stron, z ogromnymi marginesami (więc chociaż nie zmarnowałam tyle czasu), ale znalazłam też literówki, a język jakim jest napisana jest zwyczajnie kiepski. Nie polecam.

To jest chyba książka dla młodzieży, ale nawet jeśli, to jest zwyczajnie kiepska. Całość ma jakoś 60 stron, z ogromnymi marginesami (więc chociaż nie zmarnowałam tyle czasu), ale znalazłam też literówki, a język jakim jest napisana jest zwyczajnie kiepski. Nie polecam.

Pokaż mimo to

Okładka książki #sexedpl. Dorastanie w miłości, bezpieczeństwie i zrozumieniu. Przewodnik dla rodziców Barbara Baran, Alicja Długołęcka, Małgorzata Iwanek, Iza Jąderek, Michał Pozdał, Anja Rubik, Agnieszka Stein
Ocena 8,1
#sexedpl. Dora... Barbara Baran, Alic...

Na półkach: , , ,

Świetny poradnik dla rodziców, ale nie tylko. Uważam, że nigdy nie jest za późno żeby jeszcze się czegoś dowiedzieć, a myślę że każdy, niezależnie od wieku, znajdzie tam chociaż jedną rzecz o której jeszcze nie wiedział. Książka jest świetnie podzielona. Na całe szczęście zagadnienia i zjawiska opisują eksperci, a zaproszone do współpracy znane osoby zadają głównie pytania. Dobra pozycja żeby mieć, przeczytać i wracać co jakiś czas.

Świetny poradnik dla rodziców, ale nie tylko. Uważam, że nigdy nie jest za późno żeby jeszcze się czegoś dowiedzieć, a myślę że każdy, niezależnie od wieku, znajdzie tam chociaż jedną rzecz o której jeszcze nie wiedział. Książka jest świetnie podzielona. Na całe szczęście zagadnienia i zjawiska opisują eksperci, a zaproszone do współpracy znane osoby zadają głównie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Sięgnęłam po "Cukry", bo od dawna wisiały na mojej liście książek do przeczytania. Zachęcała mnie wysoka nota i dość osobliwy opis. Najpierw o formie. Odsłuchałam audiobooka, którego odczytuje sama autorka. Zmęczyło mnie to okrutnie, przez jej wadę wymowy lub szczękościsk (okrutnie zjadała końcówki). Szkoda, bo to wpłynęło na odbiór książki już na starcie.
Co do oceny samej treści - to bardzo, ale to bardzo liczyłam na coś przełomowego i świeżego. Niestety, dostałam pamiętnik niezadowolonej nastolatki, z nieuzdrowionymi relacjami rodzinnymi, bojącej się konfliktów, stawiającej się ciągle w pozycji ofiary. A jednak z pod płaszczyka skrzywdzenia wystaje i bunt i złośliwość i konfliktowość, której tak bardzo się boi i nią gardzi (tak, tak, właśnie w ten sposób odebrałam sprzedanie materaca współlokatorki. Nie wnikam kto miał rację, bo nie został nawet wytłumaczony powód konfliktu, ale spójrzmy prawdzie w oczy - w ten sposób działają osoby mściwe lub złośliwe). I wszystko byłoby ok, lubię jak bohater/ka jest ludzki/a. Jednak tutaj mamy do czynienia z syndromem "oni wszyscy źli, a ja taka wykluczona i biedna". I to moim zdaniem jest tutaj nierówne.
Nie wiem co powiedzieć więcej o tej książce. Nie wiem o czym to jest. Czy to książka dla znajomych, dla rodziców (niczym forma listu z próbą rozliczenia), manifest wolności i prawa do bycia sobą? Nie dowiedziałam się za wiele nowego o spektrum autyzmu, a bardziej o tym gdzie autorka mieszkała i co robiła. I że jej rodzice są beznadziejni, a najlepiej to nie jeść mięsa i uprawiać jogę w Warszawie, bo tam to "wielki świat" i ludzie rozumieją, a w Garwolinie to tylko katole i nietolerancyjni ignoranci. Pewnie autorka ma popsutą krew przez swoje środowisko, rodzinę, nie usłyszała o sobie dobrego słowa w dzieciństwie i zdaje się być osobą wysoko wrażliwą, ale samo to, nie sprawia, że ma do powiedzenia coś ciekawego. Szkoda zmarnowanego potencjału.

Sięgnęłam po "Cukry", bo od dawna wisiały na mojej liście książek do przeczytania. Zachęcała mnie wysoka nota i dość osobliwy opis. Najpierw o formie. Odsłuchałam audiobooka, którego odczytuje sama autorka. Zmęczyło mnie to okrutnie, przez jej wadę wymowy lub szczękościsk (okrutnie zjadała końcówki). Szkoda, bo to wpłynęło na odbiór książki już na starcie.
Co do oceny samej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Reportaż dzięki któremu można uporządkować trochę faktów o słynnej sprawie zniknięcia Iwony Wieczorek, która w ostatnich tygodniach znowu pojawiła się w mediach. Mnogość hipotez i możliwości jest ogromna. Zniknięcie kogoś nad ranem, nad morzem, na ostatniej prostej do domu, kiedy już świta, w otoczeniu całkiem wielu świadków, zdaje się być surrealistyczne. Jak widać, także możliwe - i to chyba przeraża najbardziej. Jednak opieszałość służb i niesprawdzenie niektórych śladów przez odpowiednie służby - przeraża równie mocno. Jestem w szoku, że p. Szostak poświęcił tyle czasu i zaangażowania w rozwikłanie sprawy i szkoda, że nie doczekał się jej zamknięcia.
Sprawnie przesłuchałam audiobooka, polecam jeśli ktoś nie do końca wie o co chodzi w sprawie.

Reportaż dzięki któremu można uporządkować trochę faktów o słynnej sprawie zniknięcia Iwony Wieczorek, która w ostatnich tygodniach znowu pojawiła się w mediach. Mnogość hipotez i możliwości jest ogromna. Zniknięcie kogoś nad ranem, nad morzem, na ostatniej prostej do domu, kiedy już świta, w otoczeniu całkiem wielu świadków, zdaje się być surrealistyczne. Jak widać, także...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ok, ok, to nie jest typowy poradnik. Nie jest to też wymagająca lektura, która szerzej omawia jakieś psychologiczne zagadnienia. Ale w dobie kiedy czytelnictwo w PL ma się średnio na jeża, taka książka, z kilkoma ważnymi spostrzeżeniami i poradami, którą się w jeden dzień pochłania jest naprawdę spoko. Można to traktować jako rodzaj poklepania po plecach osób, które z rodzicielstwem się dopiero oswajają, czują się zdezorientowane czy też przytłoczone. Sam fakt, że przeczytają tą książkę, już może coś zmienić w ich podejściu czy myśleniu. Myślę, że to dobra pozycja na prezent - jest napisana z humorem i z pewną mądrością. Jest krótka i zwięzła, ale zawiera jakieś podstawy patrzenia na rodzicielstwo jak na najważniejszą w życiu misję, która jest ogromnym wyzwaniem, ale też źródłem ogromnej satysfakcji. Trudno mi powiedzieć coś złego o tej książce, gdyż z przyjemnością ją przeczytałam, kilka rzeczy zanotowałam i poczułam się właśnie "poklepana po plecach". A przecież każdy z rodziców tego potrzebuje (choćby na przełomie ważnych etapów rozwoju swojej pociechy). Polecam, jeśli nie wymaga się obszernej, mięsistej lektury o wychowywaniu, tylko lekkiego, zabawnego oddechu.

Ok, ok, to nie jest typowy poradnik. Nie jest to też wymagająca lektura, która szerzej omawia jakieś psychologiczne zagadnienia. Ale w dobie kiedy czytelnictwo w PL ma się średnio na jeża, taka książka, z kilkoma ważnymi spostrzeżeniami i poradami, którą się w jeden dzień pochłania jest naprawdę spoko. Można to traktować jako rodzaj poklepania po plecach osób, które z...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Pupy, ogonki i kuperki Maria Bulikowska, Mikołaj Golachowski
Ocena 7,7
Pupy, ogonki i... Maria Bulikowska, M...

Na półkach: , ,

Świetna książka dla młodszych czytelników, acz starsi też się będą przy niej świetnie bawić. Sama dowiedziałam się kilku naprawdę niesamowitych rzeczy. Ciekawostki na temat pup, odwłoków i ogonków różnych zwierząt. I co najważniejsze - z humorem. Polecam!

Świetna książka dla młodszych czytelników, acz starsi też się będą przy niej świetnie bawić. Sama dowiedziałam się kilku naprawdę niesamowitych rzeczy. Ciekawostki na temat pup, odwłoków i ogonków różnych zwierząt. I co najważniejsze - z humorem. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Wspaniała książka, jestem nią zachwycona. Pomaga dostrzec wiele rzeczy o których nie myśli się na co dzień. Dr Woydyłło cenię i zawsze chętnie słucham jej wykładów i czytam jej publikacje. Tutaj wprowadza w temat poczucia własnej wartości i daje wskazówki jak wychwytywać pułapki myślowe w które automatycznie wpadamy. Doszłam do wniosku, że jesteśmy zaprogramowani i wymaga to wiele czasu i pracy by zaprogramować się na nowo. Dzięki lekturze można pochylić się nad swoimi słabościami, przeanalizować nawyki i spróbować zmienić ścieżki myślowe, by poprawić swój komfort życia. Innymi słowy polubić siebie i być swoim najlepszym przyjecielem. Podoba mi się forma i z przyjemnością przesłuchałam audiobooka w wykonaniu Dagmary Merecik.

Wspaniała książka, jestem nią zachwycona. Pomaga dostrzec wiele rzeczy o których nie myśli się na co dzień. Dr Woydyłło cenię i zawsze chętnie słucham jej wykładów i czytam jej publikacje. Tutaj wprowadza w temat poczucia własnej wartości i daje wskazówki jak wychwytywać pułapki myślowe w które automatycznie wpadamy. Doszłam do wniosku, że jesteśmy zaprogramowani i wymaga...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Wybór Anne Applebaum, Donald Tusk
Ocena 7,0
Wybór Anne Applebaum, Don...

Na półkach: , ,

Bardzo sensowna rozmowa. Są to luźne dywagacje prowadzone niezawiłym językiem - o stanie Polski w dobie pędzących zmian geopolitycznych, o przyszłości demokracji i o znaczeniu Unii Europejskiej. Z wieloma rzeczami można się zgodzić lub nie, ale to co mówią (przynajmniej w założeniu) jest racjonalne. Podoba mi się konstrukcja rozmowy i podzielenie rozdziałów na tematy. Ja książkę przesłuchałam w formie audiobooka w wykonaniu Agaty Kuleszy i Wojciecha Malajkata. Poszło szybko i przyjemnie.

Bardzo sensowna rozmowa. Są to luźne dywagacje prowadzone niezawiłym językiem - o stanie Polski w dobie pędzących zmian geopolitycznych, o przyszłości demokracji i o znaczeniu Unii Europejskiej. Z wieloma rzeczami można się zgodzić lub nie, ale to co mówią (przynajmniej w założeniu) jest racjonalne. Podoba mi się konstrukcja rozmowy i podzielenie rozdziałów na tematy. Ja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Daję 5 na 10, ze względu na wagę tematu. Odbiór książki jako dzieła literackiego, psuje jednak autorka. Mam wrażenie, że właściwie sama chciałaby przeprowadzić ze sobą autoterapeutyczny wywiad. Pani Karolina konstruuje książkę na wzór tygodnika Gala (w której redakcji nomen omen pracowała i w której nabawiła się traum). Do tego tak bardzo wczuwa się w rolę adwokata i przewodnika duchowego, że niemal wyjmuje słowa z ust swoich bohaterów, dokańcza myśli i niestety, ale powtarza w kółko te same pytania.
Bardzo żałuję, że tematem nie zajął się żadne prawdziwy dziennikarz lub dziennikarka, najlepiej z reporterskim doświadczeniem, wtedy na pewno temat uderzyłby jeszcze bardziej i może tam gdzie powinien.

Daję 5 na 10, ze względu na wagę tematu. Odbiór książki jako dzieła literackiego, psuje jednak autorka. Mam wrażenie, że właściwie sama chciałaby przeprowadzić ze sobą autoterapeutyczny wywiad. Pani Karolina konstruuje książkę na wzór tygodnika Gala (w której redakcji nomen omen pracowała i w której nabawiła się traum). Do tego tak bardzo wczuwa się w rolę adwokata i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Szkoda, że wpadłam na tą książkę tak późno. Jest to naprawdę solidne kompendium wiedzy o geopolityce z rozbudowanym rysem historycznym prawie wszystkich kontynentów. Pomaga zrozumieć niektóre mechanizmy i wprowadza do tematu polityki międzynarodowej w przystępny i ciekawy sposób. Polecam każdemu, kto odczuwa głód wiedzy o toczonych współcześnie konfliktach i potrzebuje małego przewodnika.

Szkoda, że wpadłam na tą książkę tak późno. Jest to naprawdę solidne kompendium wiedzy o geopolityce z rozbudowanym rysem historycznym prawie wszystkich kontynentów. Pomaga zrozumieć niektóre mechanizmy i wprowadza do tematu polityki międzynarodowej w przystępny i ciekawy sposób. Polecam każdemu, kto odczuwa głód wiedzy o toczonych współcześnie konfliktach i potrzebuje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Do "Grubych wiórów" podchodziłam z dystansem. Rafała Paczesia znam tylko z Youtube i lubię jego stand-upy, a słysząc że wydał książkę spodziewałam się miksu występów scenicznych z jakimiś wynużeniami na temat sukcesu. Nie wiem sama czemu. Może przez to że w jego stand-upach "gruby wiór" lub "gruby kotlet" to synonim takiego figo-fago, ważnej persony. Zaczynając lekturę (która zajęła mi 3 wieczory) byłam na początku poirytowana szczegółowością opisów, wszystko takie dokładne, wręcz bez znaczenia...Ale im dalej w las, tym autor coraz bardziej się rozkręcał. Jakie było moje zdumienie, kiedy książka okazała się obyczajówką z kryminalnym twistem. Pacześ nie korzystał też z estradowych zagrań (i dobrze bo na papierze mogłyby się nie sprawdzić) i nie rzucał dowcipami, tylko umieścił kilka śmiesznych sytuacji, w których można parsknąć śmiechem. Ale nie jest to książka komediowa. Ba, ona jest wręcz mocno gorzka, nawet smutna. Miałam wrażenie że jest jakimś rozliczeniem się autora (także w imieniu innych z tego pokolenia) ze swoimi problemami, demonami, a jednocześnie w prosty sposób i bez oceny opisuje rzeczywistość współczesnego Polaka, który po studiach "zajmuje się" dorosłym życiem i stara się sobie radzić mając w plecaku dość ciężki bagaż doświadczeń (z domu, ze związków).
Jedyną rzecz która dla mnie trwała zbyt krótko to rozwiązanie. Rozwiązanie i końcówka pozostawiają niedosyt. Czegoś by się chciało więcej. Reasumując, początek to za dużo opisów, koniec za mało, ale środek jest najlepszy ;-) Polecam jako lekturę na dosłownie jeden długi albo 3 krótsze wieczory. Można się zdziwić że to ten sam Pacześ. Pan Pacześ :-) Naprawdę mocne 7/10.

Do "Grubych wiórów" podchodziłam z dystansem. Rafała Paczesia znam tylko z Youtube i lubię jego stand-upy, a słysząc że wydał książkę spodziewałam się miksu występów scenicznych z jakimiś wynużeniami na temat sukcesu. Nie wiem sama czemu. Może przez to że w jego stand-upach "gruby wiór" lub "gruby kotlet" to synonim takiego figo-fago, ważnej persony. Zaczynając lekturę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Może niesłusznie nastawiłam się na książkę o losach kamerdynera Eugena, jego przemyśleniach, o tajemnicach Białego Domu i innych smaczkach. Książka jednak nie jest o tym. Jest o historii Stanów Zjednoczonych po okresie niewolnictwa, o prezydentach i ich stosunku do spraw czarnej społeczności i o dążeniu Afroamerykanów do zrównania swoich praw. Mimo że minęłam się z tematem, to przeczytałam ją, ale mnie niestety nie porwała. Za dużo polityki, za mało historii kamerdynera.

Może niesłusznie nastawiłam się na książkę o losach kamerdynera Eugena, jego przemyśleniach, o tajemnicach Białego Domu i innych smaczkach. Książka jednak nie jest o tym. Jest o historii Stanów Zjednoczonych po okresie niewolnictwa, o prezydentach i ich stosunku do spraw czarnej społeczności i o dążeniu Afroamerykanów do zrównania swoich praw. Mimo że minęłam się z tematem,...

więcej Pokaż mimo to