rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Podoba mi się prosty język, książkę czyta się szybko, ale brak w niej zwrotów akcji i elementów zaskoczenia. W jakimś tam napięciu trzymały dopiero ostatnie strony. Plus za ciekawy klimat prl'u.

Podoba mi się prosty język, książkę czyta się szybko, ale brak w niej zwrotów akcji i elementów zaskoczenia. W jakimś tam napięciu trzymały dopiero ostatnie strony. Plus za ciekawy klimat prl'u.

Pokaż mimo to

Okładka książki Tajemnica kaszlącego smoka Alfred Hitchcock, Nick West
Ocena 6,7
Tajemnica kasz... Alfred Hitchcock, N...

Na półkach: ,

Naiwna i nieciekawa. Do przeczytania skłoniło mnie nazwisko Hitchocka na obwolucie, mimo że sam tytuł nie brzmiał zachęcająco. Mimo, że powieść jest krótka, to bezlitośnie ciągnie się w nieskończoność. Może gdybym była młodsza bardziej przypadłaby mi do gustu.

Naiwna i nieciekawa. Do przeczytania skłoniło mnie nazwisko Hitchocka na obwolucie, mimo że sam tytuł nie brzmiał zachęcająco. Mimo, że powieść jest krótka, to bezlitośnie ciągnie się w nieskończoność. Może gdybym była młodsza bardziej przypadłaby mi do gustu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dzięki tej książce dowiedziałam się, jak wyglądają przygotowania do zdobycia 8 tysięcznika, wcześniej nie zdawałam sobie sprawy z tego, ile pieniędzy, ile czasu i trudu trzeba w to włożyć. Książkę nabyłam szykując się na własny wyjazd w góry, aby się "natchnąć" ;p Prosta w odbiorze, duża dawka wiedzy, odrobina humoru i piękne zdjęcia.

Dzięki tej książce dowiedziałam się, jak wyglądają przygotowania do zdobycia 8 tysięcznika, wcześniej nie zdawałam sobie sprawy z tego, ile pieniędzy, ile czasu i trudu trzeba w to włożyć. Książkę nabyłam szykując się na własny wyjazd w góry, aby się "natchnąć" ;p Prosta w odbiorze, duża dawka wiedzy, odrobina humoru i piękne zdjęcia.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przez to że oglądałam film, który powstał na podstawie tej powieści, a który jest bardzo wierną jej adaptacją, podczas czytania trochę się nudziłam. Książkę czyta się bardzo szybko, jest to raczej lekka lektura. Parę razy zdarzyło mi się wywrócić oczami, bo miejscami bywa bardzo ckliwa. Nie jest to rodzaj lektury dla mnie, choć potrafię go docenić, ale fani romansów powinni być usatysfakcjonowani.

Przez to że oglądałam film, który powstał na podstawie tej powieści, a który jest bardzo wierną jej adaptacją, podczas czytania trochę się nudziłam. Książkę czyta się bardzo szybko, jest to raczej lekka lektura. Parę razy zdarzyło mi się wywrócić oczami, bo miejscami bywa bardzo ckliwa. Nie jest to rodzaj lektury dla mnie, choć potrafię go docenić, ale fani romansów powinni...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zainteresowałam się tą pozycją, ponieważ w moim bliskim otoczeniu znajduje się toksyk, którego chciałam lepiej zrozumieć i nauczyć się, jak z nim postępować. Po przeczytaniu książki wiem niewiele więcej, poza tym, że mogę albo pozbyć się go ze swojego życia lub reagować na jego kąśliwe uwagi troską i miłością. Książka jest rozciągnięta do granic możliwości opisami różnych typów toksyków oraz, o zgrozo, licznymi przykładami z życia autorki. Wiele różnych opisów sytuacji, które mogą co najwyżej wskazywać na to, że ktoś miał po prostu zły dzień, a nie od razu jest osobą toksyczną. Nie wyniosłam po tej lekturze tego co chciałam, choć kojące jest to, że nie jest się samemu z tym problemem.

Zainteresowałam się tą pozycją, ponieważ w moim bliskim otoczeniu znajduje się toksyk, którego chciałam lepiej zrozumieć i nauczyć się, jak z nim postępować. Po przeczytaniu książki wiem niewiele więcej, poza tym, że mogę albo pozbyć się go ze swojego życia lub reagować na jego kąśliwe uwagi troską i miłością. Książka jest rozciągnięta do granic możliwości opisami różnych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka pochłonięta w 2 godziny, aż mam pewien niedosyt. Akcja bardziej wartka niż w 1 części, okładka i oprawa równie piękna, to prawdziwa uczta dla fanów Harrego Pottera.

Książka pochłonięta w 2 godziny, aż mam pewien niedosyt. Akcja bardziej wartka niż w 1 części, okładka i oprawa równie piękna, to prawdziwa uczta dla fanów Harrego Pottera.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie jestem fanką czytania scenariuszy, jednak dla świata magii i czarodziejów można przez to przebrnąć. Z upływem stron, im bardziej wartka stawała się akcja, ta forma kompletnie przestawała mieć znaczenie. Pomysły Rowling nie mają końca. Książka zawiera piękne ilustracje, ozdobne wzory, a okładka to istna uczta dla oczu. A jutro czas na seans filmowy ;)

Nie jestem fanką czytania scenariuszy, jednak dla świata magii i czarodziejów można przez to przebrnąć. Z upływem stron, im bardziej wartka stawała się akcja, ta forma kompletnie przestawała mieć znaczenie. Pomysły Rowling nie mają końca. Książka zawiera piękne ilustracje, ozdobne wzory, a okładka to istna uczta dla oczu. A jutro czas na seans filmowy ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niestety jestem zawiedziona, książka nie skłoniła mnie do żadnych refleksji, poza taką, że życie jest cenne i należy je doceniać, co jest banałem. Wszelkie wzmianki o Bogu i modlitwie były bardzo męczące, wręcz nachalne, ale czego ja się spodziewałam po książce, która nawet w tytule zawiera słowo "Bóg..".
Jeden cytat szczególnie mi się przypodobał: "Szczęście nie polega na tym, żeby zdobyć to, czego pragniesz. Polega na tym, żeby pragnąć tego, co już się ma".

Niestety jestem zawiedziona, książka nie skłoniła mnie do żadnych refleksji, poza taką, że życie jest cenne i należy je doceniać, co jest banałem. Wszelkie wzmianki o Bogu i modlitwie były bardzo męczące, wręcz nachalne, ale czego ja się spodziewałam po książce, która nawet w tytule zawiera słowo "Bóg..".
Jeden cytat szczególnie mi się przypodobał: "Szczęście nie polega...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dosyć opornie czytało mi się tą pozycję. Za dużo postaci, za dużo opisów, za dużo wątków, za dużo dziwnych nazw miejsc i nazwisk. Oczywiście po czasie zaczyna się to wszystko łączyć w jedną całość, jednak dosyć późno, trzeba uzbroić się w cierpliwość. Samo rozwikłanie zagadki nawet ciekawe, ale bez większego wow. Mam jeszcze parę książek tego autora, może jeszcze zdążymy się polubić.

Dosyć opornie czytało mi się tą pozycję. Za dużo postaci, za dużo opisów, za dużo wątków, za dużo dziwnych nazw miejsc i nazwisk. Oczywiście po czasie zaczyna się to wszystko łączyć w jedną całość, jednak dosyć późno, trzeba uzbroić się w cierpliwość. Samo rozwikłanie zagadki nawet ciekawe, ale bez większego wow. Mam jeszcze parę książek tego autora, może jeszcze zdążymy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka jest lekka i przyjemna, a opisy zaśnieżonego Złotkowa, mieszczącego się gdzieś w górach, wprawiają w świąteczny nastrój. Sama jednak historia i postacie wydawały mi się tak oderwane od rzeczywistości, że nie potrafiłam żadnej polubić ani się z nią utożsamić. Zabrakło mi ciekawszych wątków z życia bohaterów, bowiem każda miała taki sam problem - opuściła kogoś lub została opuszczona, a Miśka irytowała swoim idealnym jestestwem. Jednakże książka zawiera dużo refleksji, jedna szczególna przypadła mi do gustu: "Zawsze jesteś dość bogaty, by uśmiechnąć się do drugiego człowieka, dość bogaty, by kogoś obdarzyć dobrym, ciepłym słowem".

Książka jest lekka i przyjemna, a opisy zaśnieżonego Złotkowa, mieszczącego się gdzieś w górach, wprawiają w świąteczny nastrój. Sama jednak historia i postacie wydawały mi się tak oderwane od rzeczywistości, że nie potrafiłam żadnej polubić ani się z nią utożsamić. Zabrakło mi ciekawszych wątków z życia bohaterów, bowiem każda miała taki sam problem - opuściła kogoś lub...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nigdy nie zastanawiałam się dlaczego czarodzieje latają akurat na miotłach oraz nie miałam pojęcia o bestialskiej historii złotego znicza. W porównaniu do Fantastycznych zwierząt, tę pozycję czytałam z dużym zainteresowaniem. Tak jak w poprzednich pozycjach znajdziemy tu piękne ilustracje, ładną choć czasem nieczytelną czcionkę oraz duużą dawkę wiedzy (bo to w końcu podręcznik;p). Czyta się jednym tchem około godzinki.

Nigdy nie zastanawiałam się dlaczego czarodzieje latają akurat na miotłach oraz nie miałam pojęcia o bestialskiej historii złotego znicza. W porównaniu do Fantastycznych zwierząt, tę pozycję czytałam z dużym zainteresowaniem. Tak jak w poprzednich pozycjach znajdziemy tu piękne ilustracje, ładną choć czasem nieczytelną czcionkę oraz duużą dawkę wiedzy (bo to w końcu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pomysł na wydanie tych baśni, o których wspomina się w Insygniach Śmierci, uważam za fantastyczny. Żałuję jedynie, że znalazło ich się tak mało. Każda historia kończy się ciekawymi i pomocnymi komentarzami Dumbledora a piękne ilustracje uprzyjemniają czytanie. Moim faworytem zdecydowanie jest opowieść o trzech czarownicach.

Pomysł na wydanie tych baśni, o których wspomina się w Insygniach Śmierci, uważam za fantastyczny. Żałuję jedynie, że znalazło ich się tak mało. Każda historia kończy się ciekawymi i pomocnymi komentarzami Dumbledora a piękne ilustracje uprzyjemniają czytanie. Moim faworytem zdecydowanie jest opowieść o trzech czarownicach.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jestem wielką fanką Harrego Pottera, ale niestety nie znalazłam magii w tej książce. Miałam nadzieję na jakąś fabułę, na coś ciekawego, tymczasem otrzymujemy mnóstwo zbędnych informacji, bardziej przydatne byłoby sięgnięcie po encyklopedię, bo tak mniej więcej czyta się tą książkę. Szczerze powiedziawszy od litery K się poddałam i już tylko wertowałam kartki. Oczywiście należy docenić piękną oprawę i ilustracje, jednak czasem nawet zamieszczona ozdobna czcionka utrudniała czytanie jak i liczne przypisy.

Jestem wielką fanką Harrego Pottera, ale niestety nie znalazłam magii w tej książce. Miałam nadzieję na jakąś fabułę, na coś ciekawego, tymczasem otrzymujemy mnóstwo zbędnych informacji, bardziej przydatne byłoby sięgnięcie po encyklopedię, bo tak mniej więcej czyta się tą książkę. Szczerze powiedziawszy od litery K się poddałam i już tylko wertowałam kartki. Oczywiście...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wstrząsający reportaż o życiu podopiecznych sióstr boromeuszek z Zabrza. Niemożliwym jest to, że w XXI wieku ludzie dopuszczają się takich okrucieństw niczym esesmani w obozach zagłady. I to jeszcze osoby zakonne, które powinny być dobre, nieść miłość i prawdę, a okazały się katami dla tych bezbronnych, skrzywdzonych przez los dzieci. Po wyjściu z ośrodka, te osoby dopuszczają się gwałtów i innych przestępstw, ponieważ nikt nie nauczył ich rozróżniać dobra od zła.

Książka momentami się ciągnie a opisane zdarzenia powtarzają.

Wstrząsający reportaż o życiu podopiecznych sióstr boromeuszek z Zabrza. Niemożliwym jest to, że w XXI wieku ludzie dopuszczają się takich okrucieństw niczym esesmani w obozach zagłady. I to jeszcze osoby zakonne, które powinny być dobre, nieść miłość i prawdę, a okazały się katami dla tych bezbronnych, skrzywdzonych przez los dzieci. Po wyjściu z ośrodka, te osoby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Grzegosz Głuszak był jednym z nielicznych (jak nie jedynym) dziennikarzem, któremu Tomasz Komenda ufał, dlatego możemy mieć pewność, że książka jest napisana rzetelnie i zgodnie z prawdą. To istna skarbnica wiedzy - znajdują się w niej wywiady z prokuratorami mającymi styczność ze sprawą, ze świadkami, z rodziną Tomasza jak i z nowym podejrzanym Ireneuszem M. Oczywiście pozycja ta również wzrusza, ciężko aby taka historia pozostała dla czytelnika obojętna. W czytaniu przeszkadzało mi jedynie to, że wiele pytań kierowanych do Tomasza Komendy się powtarzało.

Grzegosz Głuszak był jednym z nielicznych (jak nie jedynym) dziennikarzem, któremu Tomasz Komenda ufał, dlatego możemy mieć pewność, że książka jest napisana rzetelnie i zgodnie z prawdą. To istna skarbnica wiedzy - znajdują się w niej wywiady z prokuratorami mającymi styczność ze sprawą, ze świadkami, z rodziną Tomasza jak i z nowym podejrzanym Ireneuszem M. Oczywiście...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Parę razy uroniłam łzę, ponieważ niektóre z przeżyć Halszki znam z autopsji. Powracałam myślami do naszego małego zagrzybionego mieszkania, do awantur ojca, który nadużywał alkoholu, do zboczonego wujka, któremu nie potrafiłam się przeciwstawić, do trudów dorastania, kiedy to zaczęłam miesiączkować i nie miałam pojęcia, co się ze mną dzieje, bo rodzicielka nie uświadomiła mnie w tym temacie. Do biedy, strachu i głodu. Ogrom tragedii jaki spotkał autorkę jest porażający, myślę, że ofiara zawsze czuje się ofiarą i inni potrafią to łatwo wykorzystywać. Niestety takie piętno zostaje na całe życie.

Parę razy uroniłam łzę, ponieważ niektóre z przeżyć Halszki znam z autopsji. Powracałam myślami do naszego małego zagrzybionego mieszkania, do awantur ojca, który nadużywał alkoholu, do zboczonego wujka, któremu nie potrafiłam się przeciwstawić, do trudów dorastania, kiedy to zaczęłam miesiączkować i nie miałam pojęcia, co się ze mną dzieje, bo rodzicielka nie uświadomiła...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka ma tylko trochę ponad 200 stron, więc nie ma tu miejsca na nudę, co rusz dowiadujemy się czegoś nowego i zaskakującego. Zakończenie w kryminałach jest najważniejsze, a Agatha Christie udźwignęła to zadanie.
Nie spodobała mi się jednak sama postać Poirota, uważam, że jest irytujący i zanadto pewny siebie, niemiły w stosunku do swojego wspólnika, którego traktuje z wyższością.
Również sam klimat książki nie trafił w moje gusta oraz te licznie wtrącane francuskie słówka. Sposób zwracania się postaci do siebie przypominał mi trochę Dumę i uprzedzenie.
Mimo to uważam, że jest to lekka i ciekawa powieść warta przeczytania.

Książka ma tylko trochę ponad 200 stron, więc nie ma tu miejsca na nudę, co rusz dowiadujemy się czegoś nowego i zaskakującego. Zakończenie w kryminałach jest najważniejsze, a Agatha Christie udźwignęła to zadanie.
Nie spodobała mi się jednak sama postać Poirota, uważam, że jest irytujący i zanadto pewny siebie, niemiły w stosunku do swojego wspólnika, którego traktuje z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Do sięgnięcia po tę pozycję zachęcił mnie serial, który powstał na jej podstawie, a który niegdyś oglądałam. W tej części przygód dziewczyn z Rosewood akcja toczy się powoli, ponieważ dopiero poznajemy każdą z bohaterek z osobna. Czyta się miło, lekko, jednak bez wątpienia jest to pozycja dla młodszych czytelników.

Do sięgnięcia po tę pozycję zachęcił mnie serial, który powstał na jej podstawie, a który niegdyś oglądałam. W tej części przygód dziewczyn z Rosewood akcja toczy się powoli, ponieważ dopiero poznajemy każdą z bohaterek z osobna. Czyta się miło, lekko, jednak bez wątpienia jest to pozycja dla młodszych czytelników.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo szybko i lekko czyta się tę książę, bardzo spodobała mi się charakteryzacja głównej bohaterki. Cały czas coś się dzieje, pojawiają się nowe tropy, a pod koniec powieści rozwój wypadków zmienia się niejednokrotnie. Nie wszystko jednak wg mnie trzyma się kupy i jest odpowiednio uzasadnione, myślę, że Autorka trochę na siłę próbowała uczynić ten kryminał aż zanadto zawiłym.

Bardzo szybko i lekko czyta się tę książę, bardzo spodobała mi się charakteryzacja głównej bohaterki. Cały czas coś się dzieje, pojawiają się nowe tropy, a pod koniec powieści rozwój wypadków zmienia się niejednokrotnie. Nie wszystko jednak wg mnie trzyma się kupy i jest odpowiednio uzasadnione, myślę, że Autorka trochę na siłę próbowała uczynić ten kryminał aż zanadto zawiłym.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie jestem fanką tej książki. Z początku drażniło mnie samo słownictwo, liczne metaforyczne porównania, dzięki którym autorka najwyraźniej próbowała udowodnić, że nie jest tylko nastolatką, ponieważ później język uległ poprawie. Ale co mnie zdumiewa to to, że ta książka w ogóle mnie nie poruszyła, a jest to pozycja opowiadająca o żałobie, więc coś tu jest nie tak. Moim zdaniem, aby porywać się na takie trudne tematy, trzeba coś w życiu przeżyć, a ta dziewczyna tego nie udźwignęła, choć podziwiam za podjęcie próby. A może to ja jesteś jakaś pozbawiona uczuć i empatii? Plus za zawsze miło widziane retrospekcje.

Nie jestem fanką tej książki. Z początku drażniło mnie samo słownictwo, liczne metaforyczne porównania, dzięki którym autorka najwyraźniej próbowała udowodnić, że nie jest tylko nastolatką, ponieważ później język uległ poprawie. Ale co mnie zdumiewa to to, że ta książka w ogóle mnie nie poruszyła, a jest to pozycja opowiadająca o żałobie, więc coś tu jest nie tak. Moim...

więcej Pokaż mimo to