-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać3
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
-
ArtykułyPolski reżyser zekranizuje powieść brytyjskiego laureata Bookera o rosyjskim kompozytorzeAnna Sierant2
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
Biblioteczka
2020-10-14
2017-01-15
2016-06-27
Perypetie Olafa Rudnickiego przypadły mi do gustu. Przechrzta ma fantastyczny styl i smykałkę do tworzenia bardzo oryginalnych wątków. Jednak czasami akcja mogłaby być deczko wolniejsza. Mimo wszystko, świetna literatura. Kolejną część przeczytam na 100 procent :-)
Perypetie Olafa Rudnickiego przypadły mi do gustu. Przechrzta ma fantastyczny styl i smykałkę do tworzenia bardzo oryginalnych wątków. Jednak czasami akcja mogłaby być deczko wolniejsza. Mimo wszystko, świetna literatura. Kolejną część przeczytam na 100 procent :-)
Pokaż mimo to2015-09-15
Moje pierwsze spotkanie z twórczością Piekary. Czyta się dosyć przyjemnie, jednak odczułem brak czegoś mocnego. Bardzo ładne ilustracje
Moje pierwsze spotkanie z twórczością Piekary. Czyta się dosyć przyjemnie, jednak odczułem brak czegoś mocnego. Bardzo ładne ilustracje
Pokaż mimo to2015-11-15
To było moje drugie podejście to twórczości Jacka Piekary. Mam ambiwalentny stosunek do tej książki. Po przeczytaniu odnoszę wrażenie, że opis książki jest trochę mylący i odbiegający od rzeczywistej treści. Mimo wszystko książkę czytało się dosyć dobrze, niemniej jednak pod koniec poczułem się zagubiony w fabule.
To było moje drugie podejście to twórczości Jacka Piekary. Mam ambiwalentny stosunek do tej książki. Po przeczytaniu odnoszę wrażenie, że opis książki jest trochę mylący i odbiegający od rzeczywistej treści. Mimo wszystko książkę czytało się dosyć dobrze, niemniej jednak pod koniec poczułem się zagubiony w fabule.
Pokaż mimo to
No trochę czasu mi zeszło na "Metro 2035". Mogło być lepiej, ale nie ma tragedii :) (na całe szczęście). Z tej części można wysnuć, że człowiek nie masz szans z władzą, stare ideały oraz ideologie nie umierają, nie warto być wyjątkowym; nigdy nie zostaniesz zrozumiany tak jakbyś chciał. Tylko pytanie, czy należy to podczepić do ludzi jako ogółu czy do społeczeństwa rosyjskiego. Również należy zauważyć, że miłość w Uniwersum to albo zaspokojenie swoich żądz albo, jak w przypadku Artema i Anny, dzika, wybaczająca.
Nie ma co porównywać, warto przeczytać :)
No trochę czasu mi zeszło na "Metro 2035". Mogło być lepiej, ale nie ma tragedii :) (na całe szczęście). Z tej części można wysnuć, że człowiek nie masz szans z władzą, stare ideały oraz ideologie nie umierają, nie warto być wyjątkowym; nigdy nie zostaniesz zrozumiany tak jakbyś chciał. Tylko pytanie, czy należy to podczepić do ludzi jako ogółu czy do społeczeństwa...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to