-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
Nie pamiętam, kiedy ostatnio jakaś lektura tak silnie rezonowała z moim sposobem doświadczania świata. Jakiż to talent! Chapeau bas!
Nie pamiętam, kiedy ostatnio jakaś lektura tak silnie rezonowała z moim sposobem doświadczania świata. Jakiż to talent! Chapeau bas!
Pokaż mimo toJeśli będziecie mieć okazję i możliwość przeczytać to w oryginale- polecam (znajomość angielskiego na poziomie B2 wystarczy w zupełności). Prosty język, zwięzły styl, proza codzienności- a jednocześnie podskórny niepokój pozwalający domyślać się głębokich przeżyć bohaterów, dający wgląd w ich zagmatwane życie wewnętrzne pełne sprzeczności, trudnych wyborów i wielkiego pragnienia miłości.
Jeśli będziecie mieć okazję i możliwość przeczytać to w oryginale- polecam (znajomość angielskiego na poziomie B2 wystarczy w zupełności). Prosty język, zwięzły styl, proza codzienności- a jednocześnie podskórny niepokój pozwalający domyślać się głębokich przeżyć bohaterów, dający wgląd w ich zagmatwane życie wewnętrzne pełne sprzeczności, trudnych wyborów i wielkiego...
więcej mniej Pokaż mimo toBolesna, ale obowiązkowa. Świetnie napisana, głęboka, przemyślana, nowatorska.
Bolesna, ale obowiązkowa. Świetnie napisana, głęboka, przemyślana, nowatorska.
Pokaż mimo toRzecz wybitna i konieczna. Zazdroszczę tym, którzy lekturę Sebalda mają dopiero przed sobą.
Rzecz wybitna i konieczna. Zazdroszczę tym, którzy lekturę Sebalda mają dopiero przed sobą.
Pokaż mimo to1200 stron męki przedzierania się przez grafomański styl, przeładowanie ideolo, całkowicie sztuczne postaci i dialogi. Nawet jeśli autorka ma coś do powiedzenia i nawet jeśli niektóre z jej założeń są słuszne, to i tak to wszystko ginie w zalewie straszliwego bełkotu. Ta książka to raczej coś jakby anty-produkcyjniak, a nazywanie Rand Orwellem w spódnicy to potwarz dla Goerga. NIE POLECAM
1200 stron męki przedzierania się przez grafomański styl, przeładowanie ideolo, całkowicie sztuczne postaci i dialogi. Nawet jeśli autorka ma coś do powiedzenia i nawet jeśli niektóre z jej założeń są słuszne, to i tak to wszystko ginie w zalewie straszliwego bełkotu. Ta książka to raczej coś jakby anty-produkcyjniak, a nazywanie Rand Orwellem w spódnicy to potwarz dla...
więcej mniej Pokaż mimo toJedna z tych książek, które dobrze jest przeczytać w młodości, przed Lemem i innymi gigantami szeroko pojętego s-f. Błyskotliwe poczucie humoru na szczęście się nie przedawnia. W mojej opinii to idealna książka dla młodzieży oraz chłopców w dowolnym wieku.
Jedna z tych książek, które dobrze jest przeczytać w młodości, przed Lemem i innymi gigantami szeroko pojętego s-f. Błyskotliwe poczucie humoru na szczęście się nie przedawnia. W mojej opinii to idealna książka dla młodzieży oraz chłopców w dowolnym wieku.
Pokaż mimo to
Rezerwa, z jaką zabierałam się za Chołod szybko znikła. Rzecz dobra i mocna, początek obiecuje więcej niż ostatecznie dowozi, ale czy tak nie jest prawie ze wszystkim :). Piękne opisy unikatowego, północnego piękna, no i ta nasza straszna i nie zawsze oczywista historia, te nasze poplątane losy i tożsamości....Szacun dla autora.
Rezerwa, z jaką zabierałam się za Chołod szybko znikła. Rzecz dobra i mocna, początek obiecuje więcej niż ostatecznie dowozi, ale czy tak nie jest prawie ze wszystkim :). Piękne opisy unikatowego, północnego piękna, no i ta nasza straszna i nie zawsze oczywista historia, te nasze poplątane losy i tożsamości....Szacun dla autora.
Pokaż mimo to