rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Książka "Czyjaś córka" opowiada o Michaelu, który ma poukładane życie - żona, duży dom. Do szczęścia brakuje mu tylko dziecka, którego pragnie od dawna. Wtedy na progu domu zjawia się jego była żona Erica. Zaskakuje go to, bo nie widzieli się 10 lat. Okazuje się, że jej 10 letnia córka zaginęła i może być jego córką, o której nie powiedziała mu przed laty. Kobieta prosi mężczyznę o pomoc. Ten martwiąc się o dziecko nie potrafi odmówić. Dalej akcja pędzi szybko. Dość dobre porównanie gdzieś z tył€, że jest sporo podobieństw do książek Cobena.. Tutaj też mamy szybką akcję, dużo się dzieje, jest sporo dialogów, język jest bardzo przystępny. Każdy rozdział kończy się w interesujący sposób i chcemy dowiedzieć się co będzie dalej. Mamy różne miejsca akcji przeplatane ze sobą, bo raz jest Michael z byłą żoną, raz jego obecna żona Angela, raz policja szukająca dziewczynki. To też lubię i dodaje to dynamiki. Bohaterowie są ciekawie rozpisani. Polubiłam Ericę, bo nie była nudną postacią, była spontaniczna, nie tak sztywna jak Michael w wielu sytuacjach. Kryła też wiele tajemnic. Co do zaginięcia dziewczynki to jest wiele tropów i cały czas jest ciekawość co stało się z dziewczynką. Rozdziały są dość krótkie. Mamy też wspomnienia z dzieciństwa głównego bohatera, które pokazują jak ukształtowała się jego psychika, mamy obraz jego byłego małżeństwa, ale to nie dominuje, absolutnie nie jest to przegadana książka . Nie da się chyba tutaj nudzić czytając tę pozycję. Co do rozwiązania zagadki to dość ciekawe, wcześniej nie spodziewałam się tego. Chociaż mam wrażenie, że jednak było mało spektakularne, bo patrząc na wcześniejszą akcję mogłoby to być coś mocniejszego, jakiś dodatkowy zwrot akcji lub nawet kilka, autor mógłby jeszcze bardziej zamieszać. Zwyczajnie zakończenie dostarczyło jakoś mniej napięcia niż reszta książki, wcześniejsze rozdziały były lepsze. Gdyby nie to ocena pewnie byłaby jeszcze wyższa, a tak to jest 7, ale solidna, bo naprawdę dobrze i szybko się czyta. Polecam.

Książka "Czyjaś córka" opowiada o Michaelu, który ma poukładane życie - żona, duży dom. Do szczęścia brakuje mu tylko dziecka, którego pragnie od dawna. Wtedy na progu domu zjawia się jego była żona Erica. Zaskakuje go to, bo nie widzieli się 10 lat. Okazuje się, że jej 10 letnia córka zaginęła i może być jego córką, o której nie powiedziała mu przed laty. Kobieta prosi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Na progu złą" po okładce wydaje się książką bardziej z pogranicza horroru, pozycją, która wzbudzi wiele emocji. Nie do końca tak jest, ale ostatecznie bardzo mi się podobała. Początek zaczyna się od dramatycznych wydarzeń - główna bohaterka Fiona wraca z podróży i orientuje się, że do jej domu wprowadzają się inni ludzie. Zdezorientowana i przerażona idzie wszystko wyjaśnić. Z biegiem czasu sytuacja wydaje się jeszcze bardziej przerażająca, a z relacji Fiony dowiadujemy się co stało się wcześniej. Mamy też relacje Brama,. Te wątki są bardziej obyczajowe, ale też trochę psychologicznego. Dowiadujemy się w tym czasie jak wyglądały relacje w rodzinie, co wydarzyło się pomiędzy mężem i żoną, co miało wpływ na taki bieg wydarzeń i na ogólne zachowanie bohaterów. Nie jest to może głębia psychologiczna, którą cenię w typowych thrillerach psychologicznych, ale książkę czyta się z zaciekawieniem. Nie trzyma tez tak bardzo w napięciu, ale dzięki temu, że jest ciekawa nie jest to wielką wadą. Po prostu oferuje trochę coś innego niż możemy spodziewać się po mrocznej okładce. Później akcja już przyśpiesza aż do jej końca i dobrze widzimy jak czasem jedna zła decyzja doprowadza do kolejnych jeszcze gorszych. Zakończenie dość dobre, nie zaskoczyło mnie jakoś bardzo, ale jest dość poruszające. Całość dobra, może nie bardzo dobra jak się spodziewałam, że może być, ale na tyle dobra, by spędzić miło czas i szybko się tę pozycję czyta mimo objętości około 500 stron. Polecam.

"Na progu złą" po okładce wydaje się książką bardziej z pogranicza horroru, pozycją, która wzbudzi wiele emocji. Nie do końca tak jest, ale ostatecznie bardzo mi się podobała. Początek zaczyna się od dramatycznych wydarzeń - główna bohaterka Fiona wraca z podróży i orientuje się, że do jej domu wprowadzają się inni ludzie. Zdezorientowana i przerażona idzie wszystko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo poruszają mnie zaginięcia. Przez to, że niewyjaśnione zadajemy sobie wiele pytań, ale ciężko sobie wyobrazić co mogą czuć bliscy tej osoby. Rozpacz, niepewność co się stało sprawiają, że ciężko zamknąć ten rozdział. Ciężko przestać szukać tej osoby, nawet jeżeli wszystko wskazuje na to, że nie żyje. Gdzieś i tak jest nadzieja, a poza tym bliscy chcą dowiedzieć się co się stało, pochować ukochaną osobę. Jest też bezsilność, że druga osoba może gdzieś żyć i cierpieć, a my niewiele możemy zrobić. W takiej sytuacji znalazł się Damian, który 10 lat wcześniej oświadczał się swojej ukochanej i zostali napadnięci. Ta książka zawiera brutalne opisy np gwałt, trzeba o tym wiedzieć. Łatwo się przerazić i wzruszyć. Widać tutaj rolę przypadku, po prostu znajdujemy się pewnego dnia w jakimś miejscu i spotykamy nieodpowiednich ludzi.

Gdy Damian budzi się po utracie przytomności nie ma już facetów, którzy ich napadli ani jego narzeczonej. Policja nie znajduje żadnych śladów ani na obecność tych facetów ani na nic innego. Przez tyle lat Damian mimo starań nie znajduje swojej narzeczonej. Wydaje się, że może to się zmienić po 10 latach przez pewien zaskakujący trop. Książka wciąga od początku, jest napisana przystępnym językiem, emocje bohatera są przedstawione bardzo obrazowo, łatwo je poczuć i też się wzruszyć. Jest klimat, jest intrygująco i sami bardzo chcemy dowiedzieć się co stało się z jego narzeczoną. Jest sporo psychologii w tej książce, pokazania jak zaginięcie wpływa na najbliższe osoby, co zmienia w ich życiu, jak każdy trop może być ważny i nadzieja, że ta osoba żyje pozwala na poświęcenie naprawdę wiele, by tę osobę odnaleźć. Jest też inny ważny wątek, ciekawy i smutny, dość brutalny, moim zdaniem przedstawiony realistycznie. Jest dużo zwrotów akcji, jeden przewidziałam, ale inne mnie zaskoczyły. Zakończenie bardzo dobre, ciekawie wymyślone i dobrze pokazuje co mogą zrobić ludzie w pewnych sytuacjach. Myślę, że wadą jest tylko to, że pewne rzeczy zostały nie do końca dobrze wyjaśnione. Jeżeli chodzi o resztę jest bardzo dobrze. Moja ocena 8/10. Polecam.

Bardzo poruszają mnie zaginięcia. Przez to, że niewyjaśnione zadajemy sobie wiele pytań, ale ciężko sobie wyobrazić co mogą czuć bliscy tej osoby. Rozpacz, niepewność co się stało sprawiają, że ciężko zamknąć ten rozdział. Ciężko przestać szukać tej osoby, nawet jeżeli wszystko wskazuje na to, że nie żyje. Gdzieś i tak jest nadzieja, a poza tym bliscy chcą dowiedzieć się co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To pierwsza książka tego autora jaką przeczytałam. To co mi przeszkadzało na początku to za dużo wątków i bohaterów, ciężej się przez to czytało. No i książka nie zainteresowała mnie za bardzo od początku. Były zbrodnie, bohaterowie przeżywający swoje problemy, ale nie było to jak dla mnie zbyt ciekawie napisane. Potem jednak jest lepiej, poznajemy przeszłość paru bohaterów, problemy rodzinne i jest ciekawiej. Są momenty, gdzie czuje się już emocje, gdzie jest się ciekawym dlaczego ktoś to robi i można też się wzruszyć. Od tego momenty książka była ciekawsza, czytałam z zainteresowaniem, a wątków było już mniej, były interesujące. Różne tropy, parę zaskakujących zwrotów akcji. Rozwiązanie zagadki nie było złe, ale średnio mi się podobało, myślałam, że będzie bardziej skomplikowane i jeszcze bardziej interesujące, że wątki ciekawie się połączą, ale samo zakończenie trzymało w napięciu. Nie jest to może najlepszy skandynawski kryminał, ale jest nieźle. Moja ocena 6/10.

To pierwsza książka tego autora jaką przeczytałam. To co mi przeszkadzało na początku to za dużo wątków i bohaterów, ciężej się przez to czytało. No i książka nie zainteresowała mnie za bardzo od początku. Były zbrodnie, bohaterowie przeżywający swoje problemy, ale nie było to jak dla mnie zbyt ciekawie napisane. Potem jednak jest lepiej, poznajemy przeszłość paru...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W tej książce główna bohaterka Tara budzi się naga obok sąsiada. Pamięta tylko, że go odwiedziła, bo chciała zobaczyć się z jego żoną, której jednak nie było i rozmawiali, pili wino. Nie pamięta niczego co było dalej. Co gorsze jej sąsiad jest zamordowany. Tara nie jest pewna czy nie spędziła z nim nocy, ale nie dopuszcza do świadomości, że mogłaby go zabić. Jest pewna, że tego nie zrobiła. Ucieka i nie mówi nic nikomu z obawy przed konsekwencjami np utratą rodziny. Dalej jest oczywiście śledztwo, ale akcja nie jest jakaś zawrotna, niemniej czyta się dość szybko i dobrze. Pojawia się pytanie jest coś czego Tara nie wiedziała o swoim miłym sąsiedzie? Pojawiają się też kłopoty rodzinne, problemy małżeńskie, problemy z nastoletnią córką, która też jest kolejną podejrzaną. Rodzice nie mogą do niej dotrzeć, a sporo faktów zaczyna wskazywać na nią. Dziewczyna nie chce zbyt wiele mówić, kłamie.Nie jesteśmy dlatego pewni jej udziału w tym zabójstwie, czy coś zrobiła czy może coś widziała. Widzimy, że z dziewczyną jest coś nie tak, że może jest nawet niebezpieczna. Jednak są tez inni podejrzani, a Tarze towarzyszy niepewność czy ich rodzina się nie rozpadnie, czy jej córka nie zostanie aresztowana. Sporo tutaj jest aspektu psychologicznego i problemów rodzinnych, kłamstw, które niszczą relacje, ale też mają wpływ na śledztwo. Więcej jest tego niż thrillera i kryminału. Nie ma mocnych opisów, wszystko bardziej koncentruje się na uczuciach Tary i na jej rodzinie. Główna bohaterka robi wszystko, by chronić swoich bliskich. Zakończenie dość zaskakujące, teoretycznie mogłabym wziąć pod uwagę tę osobę, która okazała się winna, ale jakoś o tym nie pomyślałam. Zresztą i tak najbardziej koncentrowałam się na psychologicznych aspektach. Mimo tego dość interesująco zostało to wymyślone. Całość oceniam jako książkę obyczajową z lekkim wątkiem kryminalnym, więc tylko nie liczcie na szybką akcję i wiele tropów, to bardziej historia pewnej rodziny i pokazanie relacji międzyludzkich, ale podobało mi się. Moja ocena 7/10. Polecam.

W tej książce główna bohaterka Tara budzi się naga obok sąsiada. Pamięta tylko, że go odwiedziła, bo chciała zobaczyć się z jego żoną, której jednak nie było i rozmawiali, pili wino. Nie pamięta niczego co było dalej. Co gorsze jej sąsiad jest zamordowany. Tara nie jest pewna czy nie spędziła z nim nocy, ale nie dopuszcza do świadomości, że mogłaby go zabić. Jest pewna, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Murder park" opowiada o wyspie Zodiac Island, na której był kiedyś park rozrywki. Karuzele, wata cukrowa i wszystkie atrakcje, które przyciągały ludzi z daleka, a zwłaszcza samotne matki. Właśnie samotne matki za cel upatrzył sobie zabójca. Były trzy ofiary. Potem ten park rozrywki został zamknięty. Wyjaśniono motywy zabójcy i został on złapany i skazany na śmierć.Wydawałoby się, że sprawa została zamknięta. Jednak po 20 latach nowemu właścicielowi przychodzi myśl, że można by na tej sprawie zarobić. Zaprosić singli i sprawdzić jak wpłyną na nich przeżycia w tym parku, który od tej pory będzie parkiem przedstawiającym postacie seryjnych morderców i rzeczy z ich zbrodni. Zaprasza 12 osób z mediów i także osób kiedyś związanych z tym miejscem. Poprzedza to rozmowa z psychiatrą, mamy w książce wstawki, gdzie rozmawia z każdą z osób, które mają przyjechać na wyspę. Już to pokazuje nam pewne elementy charakteru wszystkich uczestników, ich nastawienie do tego pomysłu, a później też fakt czy któreś z nich ma coś do ukrycia. Okazuje się, że skazany mężczyzna mógł nie być mordercą. Wyspa jest odizolowana i autor całkiem dobrze ją opisuje. Jest mrocznie i klimatycznie. Bohaterowie mają ciekawe charaktery (chociaż myślę, że niektórzy mogliby być lepiej przedstawieni), język książki jest przystępny.

Jednak gdy zaczynają dziać się złe rzeczy to każdy jest podejrzany i autor dobrze podstawia różne tropy, skłania do rozmyślania kto może być zabójca i analizy różnych możliwych scenariuszy. Do tego ciekawie przedstawiony jest motyw mordercy sprzed lat i podobało mi się nawiązanie do 12 znaków zodiaku. Im dalej w książce tym większe poczucie zagrożenia i napięcie. Można poczuć się tam jakby było się tam z bohaterami. Chociaż miałam wrażenie, że niektóre postacie jakby mało okazywały strach, co jest trochę dziwne w takich okolicznościach, to nie przeszkadzało mi to w czytaniu. Do końca akcja potrafiła się zmieniać i nie było pewności jak to się zakończy. Zakończenie dobre, przez chwilę pomyślałam o czymś takim, ale ogólnie nie da się już raczej w żadnej książce podać motywu, którego nie było nigdzie indziej. Mimo tego ten obecny tutaj jest dość oryginalny i zostało to ciekawie i spójnie wymyślone. Ostatni zwrot akcji też robi wrażenie. Świetny, trzymający w napięciu thriller, jeden z lepszych ostatnio, z motywami, które bardzo lubię. Moja ocena 8/10. Polecam.

"Murder park" opowiada o wyspie Zodiac Island, na której był kiedyś park rozrywki. Karuzele, wata cukrowa i wszystkie atrakcje, które przyciągały ludzi z daleka, a zwłaszcza samotne matki. Właśnie samotne matki za cel upatrzył sobie zabójca. Były trzy ofiary. Potem ten park rozrywki został zamknięty. Wyjaśniono motywy zabójcy i został on złapany i skazany na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Każdy czasami kłamię, nawet osoba, która jak twierdzi zawsze mówi prawdę. Czasami nawet nie pamiętamy nawet, że skłamaliśmy. Tę książkę chciałam przeczytać od razu, gdy zobaczyłam informację od niej, a udało mi się pod koniec 2017 roku.

Amber to młoda kobieta pracująca w radiu. Mężatka, chcąca z mężem założyć rodzinę. Wszystko w jej życiu się zmienia, gdy dowiaduje się, że może stracić pracę i gdy spotyka byłego chłopaka. Potem dowiadujemy się, że Amber jest w śpiączce, to dzieje się obecnie i od tej pory książka podzielona jest na trzy części, tę obecną z bohaterką w śpiączce, niedaleką przeszłość, czyli to co doprowadziło do tego, że jest w szpitalu w takim stanie oraz dzienniki sprzed lat, gdy była dziewczynką i poznajemy jej dzieciństwo, znajomości, przyjaźnie i wszystko co miało wpływ na teraźniejszość. Czyta się szybko, bez przestojów, autorka świetnie dozuje napięcie, a cały czas coś się dzieje, czegoś się dowiadujemy, każdy rozdział coś wnosi. Charakter Amber i jej przeżycia opisane są dobrze, sami możemy poczuć się jak w śpiączce, takie uwięzienie w swoim ciele. Koszmar zwłaszcza, gdy wiemy, że obok może być ktoś odpowiedzialny za nasz stan i może zrobić nam coś złego, a my nie będziemy mogli się obronić. Amber dużo wspomina i tak wiele się zmienia w tej książce, że sami już nie wiemy co myśleć, co jest kłamstwem, a co nie. Bohaterka doświadcza też halucynacji, co też obrazuje stan w jakim się znajduje i sporo mówi zarówno o jej przeszłości jak i psychice. Reszta bohaterów też jest całkiem dobrze wykreowana, każdy wydaje się mieć coś do ukrycia. To opowieść o bolesnej przeszłości, kłamstwach, manipulacji, obsesji. Warto czytać uważnie, bo zwrotów akcji jest wiele i praktycznie każdy mnie zaskoczył, aż musiałam przemyśleć fabułę, by to sobie poukładać. Jednak książka tak wciąga, że nie miałam z tym problemu, czytałam każde zdanie z przyjemnością. Ta książka trzyma w napięciu i przeraża przede wszystkim przez to ile mroku może kryć się w ludzkiej duszy, jakie kłamstwa niektórzy mogą ukrywać, bardzo mi się to podobało. Do końca nie wiemy co się stanie i kto jest tutaj winny, nie ma czarno - białych bohaterów. Emocje nie pozwalają odłożyć książki na bok. W końcu, gdy dowiadujemy się co się stało, to i to się zmienia. Kolejne zaskoczenie i niezły pomysł, brakowało mi tylko jakiegoś dokładniejszego wyjaśnienia motywów, opowiedzenia o tym więcej dlaczego to właśnie ta osoba i tego co się wydarzyło przez laty, bo niby wiadomo, ale nie jest to do końca dopowiedziane, a przydałoby się. Wtedy historia byłaby bardziej spójna, a tak czegoś brakuje i pozostawia jeszcze trochę pytań. Mimo tego to i tak jest według mnie jeden z najlepszych thrillerów psychologicznych jakie przeczytałam w 2017 roku i jest zdecydowanie oryginalny w sposobie jakim został opisany, w tym jakie były zwroty akcji itp. No i jak na debiut tym bardziej świetnie, na pewno przeczytam kolejne pozycje autorki jakie tylko wyjdą. Moja ocena 8/10, niższa niż mogłaby być jedynie przez te niedopowiedzenia, brak dopracowania pod koniec. Polecam.

Każdy czasami kłamię, nawet osoba, która jak twierdzi zawsze mówi prawdę. Czasami nawet nie pamiętamy nawet, że skłamaliśmy. Tę książkę chciałam przeczytać od razu, gdy zobaczyłam informację od niej, a udało mi się pod koniec 2017 roku.

Amber to młoda kobieta pracująca w radiu. Mężatka, chcąca z mężem założyć rodzinę. Wszystko w jej życiu się zmienia, gdy dowiaduje się, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobry thriller, trzymał mnie w napięciu od początku do końca. Bardzo wczułam się w sytuację Grace, dzięki temu, że jest to dobrze opisane. Duszna, mroczna atmosfera towarzyszy przez dużą część książki. To jak kobieta próbowała zmienić swoje położenie, podobało mi się, ciekawie pokazane jak można trafić na kogoś kto faktycznie wyprzedza nasze starania i nic może z tego nie wyjść. Zakończenie także bardzo dobre. Prosta, może nie jakaś bardzo skomplikowana fabuła, ale świetnie poprowadzona, razem z autorką można poczuć bezradność. Ciekawe sylwetki psychologiczne i przyjemny w odbiorze język. Moja ocena 8/10. Polecam.

Bardzo dobry thriller, trzymał mnie w napięciu od początku do końca. Bardzo wczułam się w sytuację Grace, dzięki temu, że jest to dobrze opisane. Duszna, mroczna atmosfera towarzyszy przez dużą część książki. To jak kobieta próbowała zmienić swoje położenie, podobało mi się, ciekawie pokazane jak można trafić na kogoś kto faktycznie wyprzedza nasze starania i nic może z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Na początku nie mogłam się wciągnąć w fabułę, autorka czasem za bardzo szczegółowo opisywała postaci i miejsca, ale z czasem czytało mi się już dużo lepiej. Abi traci siostrę bliźniaczkę Lucy. Jest to dla niej bardzo trudne, wiadomo jak silna więź zazwyczaj łączy bliźniaki. Dziewczyny były identyczne, a i tak Abi często zazdrościła czegoś siostrze, ale było to na zasadzie podziwu, a nie jakiejś chorej rywalizacji. Gdy Lucy ginie to nawet po czasie dziewczynie wydaje jej się, że wszędzie ją widzi. Cieszy się więc, gdy poznaje kobietę bardzo do niej podobną. Po jakimś czasie wprowadza się do niej i jej brata do dużej posiadłości i tutaj zaczyna się największa akcja. Dzieje się sporo, nie wiemy dokładnie czy to Lucy choruje i coś jej się wydaje lub sama to robi czy to zazdrosna Beatrice robi te rzeczy i manipuluje nią. Beatrice i jej brat to też interesujące i niejednoznaczne postacie skrywające wiele tajemnic. Autorka zręcznie porusza temat żalu po śmierci bliskiej osoby, poczucia winy, mówi też o toksycznych relacjach. Jest pewien niepokój w tej książce i sporo napięcia. Niektóre fakty, które wychodzą na jaw mogą zaskoczyć czytelnika. Za to gorsze zakończenie, bo napięcie rosło, więc czekało się na coś mocnego, a jednak zakończenie jest dość szybkie, dość delikatne, nie do końca pasujące do tego co było wcześniej. Trochę zbyt lekko się to skończyło. Książka dobra, ale lepsza autorki ta przeczytana przeze mnie i oceniona też "Ktokolwiek widział", bo bardziej wielowątkowa i jeszcze ciekawsza. Tutaj daję 7/10.

Na początku nie mogłam się wciągnąć w fabułę, autorka czasem za bardzo szczegółowo opisywała postaci i miejsca, ale z czasem czytało mi się już dużo lepiej. Abi traci siostrę bliźniaczkę Lucy. Jest to dla niej bardzo trudne, wiadomo jak silna więź zazwyczaj łączy bliźniaki. Dziewczyny były identyczne, a i tak Abi często zazdrościła czegoś siostrze, ale było to na zasadzie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Małe nadmorskie miasteczko, młodzi ludzie, trudne relacje, pewne tajemnice i tragedia. Młoda dziewczyna Sophie pewnego dnia zaginie i przez 18 lat nikt nie wie co się z nią stało. Niepewność to chyba najgorsze w tym wszystkim, nie wiesz co stało się z Twoją córką, siostrą lub przyjaciółką. Jedynym śladem po dziewczynie jest adidas przy molo. Możemy domyślać się, że może wpadła, wypadki się zdarzają, ale tutaj nic nie będzie tak proste. Frankie wraca do tego miasteczka po wielu latach, mimo że myślała, że już nigdy nie będzie musiała. Chciała wyjechać, robić karierę i odciąć się od tamtych rejonów. Dowiaduje się,że znaleźli szkielet, prawdopodobnie Sophie. Daniel brat zaginionej ma nadzieję, że oboje dowiedzą się czegoś nowego.

Dziewczyny były przyjaciółkami, zawsze razem, miały wiele planów, chciały razem spędzać czas, wyjeżdżać. Zupełnie różne pod pewnymi względami, ale niemogące bez siebie żyć.Był czas, gdy były oddzielnie, ale gdy znowu się spotkały nie potrafiły już sobie wyobrazić spędzania czasu bez siebie. Teraźniejszość przeplatana jest jak to często bywa z przeszłością i powolnym odsłanianiem tego co działo się w życiu dziewczyn i ogólnie całego miasteczka, kto mógł mieć coś wspólnego z zaginięciem dziewczyny. Częsty zabieg, ale nigdy mnie nie nudzi. Zwłaszcza, gdy jest to dobrze zrobione jak tutaj. Sylwetki bohaterów są chwilami niejednoznaczne, widzimy jak cierpią w tej niepewności. Wydarzenia przedstawione są realistycznie, w wielu przypadkach mogłyby wydarzyć się w codziennym życiu i często też przy takich zaginięciach naprawdę mają miejsce. Także wtedy wiele osób zazwyczaj może mieć motyw, jest wiele wątków i sprawa jest trudna do zbadania. Ktoś próbuje tez nastraszyć Frankie, to są niezłe i dość niepokojące sceny. Dobrze udało się autorce zbudować klimat. Dobrze poznajemy tez przy tym jej charakter, jej podejście do życia, do związków. Każdy jest podejrzanym zarówno jeżeli chodzi o zaginięcie Sophie jak i tajemnicze wydarzenia mające miejsce obecnie wokół Frankie. W przeszłości poznajemy zwykłe życie dziewczyn, ich związki uczuciowe, ich pragnienia, to w jakich rodzinach się wychowywały. Jest sporo wątków połączonych ze sobą, dobre zwroty akcji, każdy rozdział jest ciekawy. Wychodzą na jaw pewne sekrety. Od książki nie mogłam się oderwać. Rozwiązanie zagadki dla mnie nie do końca zaskakujące, bo moim zdaniem na tę osobę było trochę za dużo tropów za szybko podsuwanych, dla większej tajemniczości mogliby wprowadzić to później, by na początku nikt za bardzo nie mógł o tym pomyśleć. Reszta ciekawa i jedna rzecz mnie zaskoczyła. Ciekawy pomysł na motyw ogólnie i dość życiowy znowu, takie rzeczy się zdarzają, smutne, bo nikt zazwyczaj się tego nie spodziewa i nie zauważa, że coś takiego może się stać. Pozycję polecam, bo jest bardzo dobra, trzyma w napięciu, wzbudza pewien niepokój i to zaginięcie przedstawione jest ciekawie, bardzo chciałam się dowiedzieć co się stało. Moja ocena 8/10. Polecam.

Małe nadmorskie miasteczko, młodzi ludzie, trudne relacje, pewne tajemnice i tragedia. Młoda dziewczyna Sophie pewnego dnia zaginie i przez 18 lat nikt nie wie co się z nią stało. Niepewność to chyba najgorsze w tym wszystkim, nie wiesz co stało się z Twoją córką, siostrą lub przyjaciółką. Jedynym śladem po dziewczynie jest adidas przy molo. Możemy domyślać się, że może...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To kolejna pozycja, gdzie mamy obiecany thriller, a wychodzi raczej książka obyczajowa z elementami psychologicznymi. Jednak dzięki opiniom byłam na to w miarę przygotowana i mimo tego książka mi się podobała. Nie trzyma może w napięciu, nie ma wielu zwrotów akcji i przyznam, że jest w sporej mierze przewidywalna, ale dobrze mi się czytało, książka przemyca wiele materiału do przemyśleń. Dzięki ukazaniu wątku "bycia idealnym" na portalach społecznościowym, w tym przypadku portalu przypominającego Instagram pokazuje jak łatwo jest uznać, że Ci ludzie pokazujący tam zdjęcia mają takie świetne życie. Może nie tak jak główna bohaterka, ale sporo osób zatraca pewną granicę. To co wstawiane wydaje się idealne, ludzie mają idealne rodziny, idealnych mężów, dzieci, zawsze pięknie wyglądają. To widać na tych portalach, a wiadomo że w rzeczywistości tak nie jest. Oprócz tego jest wątek obsesji (w tym wypadku nie jest ona jeszcze jakaś szczególnie przerażająca, ale jednak jest obsesją) i ciągłym obserwowaniem tej rodziny i wzorowaniu się na niej. Dość interesujące postacie kobiece, obie z problemami i w pewnych aspektach do siebie podobne. Obie niezadowolone ze swojego życia. Tylko, że jedna zatraca się i naśladuje Daphne, a druga wstawia piękne zdjęcia na portal, chyba tylko po to, by przekonać siebie, że jest idealnie. Tak to działa dopóki nie wychodzi jeszcze jedna tajemnica na jaw, nic zaskakującego, ale są problemy małżeńskie. Może nie jest to nic odkrywczego, ale dość dobrze opisane, desperacja, uważanie faceta za najlepsze co można w życiu dostać i wynikające z tego problemy. Jest też wątek kryminalny, nie całkowicie zły, ale też nie świetny, raczej krótki i przeciętny. Zakończenie za to mi się podobało, lekko zaskoczyło, choć miałam wrażenie,że coś jeszcze zostało niedopowiedziane. Reszta książki w porządku, szybko przeczytałam, trochę dała do myślenia, mimo że to nic odkrywczego. Nastawcie się na książkę obyczajową, dość lekką, a może Wam też się spodoba. Moja ocena 7/10.

To kolejna pozycja, gdzie mamy obiecany thriller, a wychodzi raczej książka obyczajowa z elementami psychologicznymi. Jednak dzięki opiniom byłam na to w miarę przygotowana i mimo tego książka mi się podobała. Nie trzyma może w napięciu, nie ma wielu zwrotów akcji i przyznam, że jest w sporej mierze przewidywalna, ale dobrze mi się czytało, książka przemyca wiele materiału...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Duża słabsza książka jak "W bagnie" autora. Opis ciekawy, ale wydarzenia lecą bardzo powoli nawet jak na Skandynawię (wiem, że Islandia to nie Skandynawia, ale jednak klimat w książkach itp podobny). Praktycznie nic się nie dzieje, jest zmarły, ale zanim się o nim czegoś dowiemy, to minie prawie cała książka, nie ma ciekawego śledztwa, tylko takie zrezygnowanie komisarza i problemy osobiste. No, ale to nawet nieciekawie opisane, dialogów dość mało. To wszystko było już w innych pozycjach, ale lepiej opisane po prostu. Były lepsze momenty w książce, ale było ich trochę mało. Lepiej robi się trochę pod koniec i chyba tylko tyle. Nie warto zaczynać od tej książki. Moja ocena 4/10.

Duża słabsza książka jak "W bagnie" autora. Opis ciekawy, ale wydarzenia lecą bardzo powoli nawet jak na Skandynawię (wiem, że Islandia to nie Skandynawia, ale jednak klimat w książkach itp podobny). Praktycznie nic się nie dzieje, jest zmarły, ale zanim się o nim czegoś dowiemy, to minie prawie cała książka, nie ma ciekawego śledztwa, tylko takie zrezygnowanie komisarza i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trochę wahałam się nad oceną, ale ostatecznie 6 nie więcej, ewentualnie 6,5. Czasem może naciągało się książkom oceny, ale tutaj wolałabym tego nie robić. Sama dałam się nabrać na chwytliwy tytuł, fajną okładkę i opis. Jednak tutaj sprawdziła się zasada, że im bardziej coś chwalone, to może być tym gorzej. Tutaj nie było też według mnie całkiem dobrze, czytało się dobrze i raczej nie chciałam odłożyć książki, ale zdecydowanie książka nie wzbudziła wielkich emocji i oczekiwania były większe. Nie jest to mocny thriller psychologiczny ani w ogóle.

Co za to mi się podobało? Opis tego domu, domu innego niż reszta, gdzie jego gospodarz Edward ustala zasady, musi być całkowicie minimalistyczny, nie mogą trzymać nawet książek (nie wiem jak mogli chcieć tam mieszkać). Za to dom jest inteligentny, coś jak taki dom z niedalekiej przyszłości. Wszystko steruje się praktycznie samo. Jest też trauma i chęć zapomnienia o niej. Jest kryzys w związku i facet, który jak widzimy od początku bardzo kocha swoją kobietę, a ona się od niego oddala. Jest też inna bohaterka, a wszystko przedstawiane jest nam na przemian, jednak raczej się nie pogubiłam, było w porządku. Za dużo jednak tu romansu, mniej interesującej psychologii postaci. Za dużo także naiwności i przerysowanych zachowań. Za to same docieranie do prawdy dość ciekawe, choć zakończenie jakimś zaskoczeniem nie było. Przyniosło jednak trochę emocji. Podsumowując niezła książka, czytało się szybko, wątek ciekawy i nie poprowadzony najlepiej, ale też nie najgorzej, bohaterowie może nie w pełni dopracowani, ale czegoś można się o nich dowiedzieć i wychodzi to nieźle. Polecam przeczytać, ale bez wielkich oczekiwań, bo mocny thriller to to nie jest, zapowiedzi jak to często ostatnio bywa kłamią.

Trochę wahałam się nad oceną, ale ostatecznie 6 nie więcej, ewentualnie 6,5. Czasem może naciągało się książkom oceny, ale tutaj wolałabym tego nie robić. Sama dałam się nabrać na chwytliwy tytuł, fajną okładkę i opis. Jednak tutaj sprawdziła się zasada, że im bardziej coś chwalone, to może być tym gorzej. Tutaj nie było też według mnie całkiem dobrze, czytało się dobrze i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dość dawno czytałam, dlatego recenzja będzie krótka - następnym razem może będę pisać jedynie recenzję przy książkach czytanych niedawno, a przy czytanych dawniej dam tylko ocenę gwiazdkową, tak będzie lepiej.
Książka dość ciekawa, ale nie była jedną z tych, którą szybko bym przeczytała. Miała lepsze, a także gorsze, nudniejsze momenty. Trzeba jednak przyznać, że skłania do myślenia. Moja ocena 6/10.

Dość dawno czytałam, dlatego recenzja będzie krótka - następnym razem może będę pisać jedynie recenzję przy książkach czytanych niedawno, a przy czytanych dawniej dam tylko ocenę gwiazdkową, tak będzie lepiej.
Książka dość ciekawa, ale nie była jedną z tych, którą szybko bym przeczytała. Miała lepsze, a także gorsze, nudniejsze momenty. Trzeba jednak przyznać, że skłania...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobra książka, autorka zawsze trzyma poziom, ale za dużo motywów już się powtarza. Ciężko mi było polubić bohaterów w tej pozycji. Praktycznie każdy bohater był odpychający. To trochę przykre, że Charlotte Link tworzy też takie słabe psychicznie bohaterki, ciągle załamane, płaczące itp. To trochę męczy. Reszta dobra, szybko się czyta, wątki łączą się w ciekawy sposób, choć ciężko powiedzieć, żeby książka zaskakiwała. Jednak czyta się dość przyjemnie. Daję 7/10.

Dobra książka, autorka zawsze trzyma poziom, ale za dużo motywów już się powtarza. Ciężko mi było polubić bohaterów w tej pozycji. Praktycznie każdy bohater był odpychający. To trochę przykre, że Charlotte Link tworzy też takie słabe psychicznie bohaterki, ciągle załamane, płaczące itp. To trochę męczy. Reszta dobra, szybko się czyta, wątki łączą się w ciekawy sposób, choć...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Żadna książka autorki nie zawodzi. Tak samo było z tą pozycją. Poznajemy kobietę sukcesu i chorobę, która nagle ją dotyka. O chorobach autorka pisze ciekawie, tutaj było tak samo. Straszne schorzenie, trudne dla autorki, które sprawia, że musi ona przewartościować swoje życie. Wcześniej chyba nie słyszałam o tym, więc dobrze było dowiedzieć się czegoś nowego. Przyjemny język, wciągająca i emocjonalna opowieść. Wzruszyłam się nie raz, a do tego ta pozycja jest i tak optymistyczna. Pokazuje, że nasze życie może być świetne nawet z taką chorobą, nawet wtedy możemy korzystać z życia i być szczęśliwi. No a może nawet bardziej szczęśliwi niż wcześniej, bo mamy czas się zatrzymać, poświęcić więcej czasu z bliskimi i nie jest to absolutnie sytuacja bez wyjścia. Świetna książka. Moja ocena 8/10. Polecam.

Żadna książka autorki nie zawodzi. Tak samo było z tą pozycją. Poznajemy kobietę sukcesu i chorobę, która nagle ją dotyka. O chorobach autorka pisze ciekawie, tutaj było tak samo. Straszne schorzenie, trudne dla autorki, które sprawia, że musi ona przewartościować swoje życie. Wcześniej chyba nie słyszałam o tym, więc dobrze było dowiedzieć się czegoś nowego. Przyjemny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałam już dłuższy czas temu, ale pamiętam, że jak dla mnie to jedna z lepszych pozycji Nessera z van Veeterenem. Generalnie wolę tę drugą serię, ale i tak ma bardzo dobre pozycje jak np ta. Dość szybka akcja co u autora nie zawsze ma miejsce (ja uwielbiam go niezależnie czy akcja jest akurat wolna czy szybka, autor ma świetny styl),trzyma w napięciu i wzbudza wiele emocji.Tym razem krótka recenzja, ale naprawdę nie mam nic do zarzucenia i tutaj myślę, że nie trzeba zdradzać fabuły.Sprawcę znamy tu od początku, ale nie zabiera to przyjemności czytania i wiele się dzieje. Bardzo dobra książka. Moja ocena 8/10. Polecam.

Czytałam już dłuższy czas temu, ale pamiętam, że jak dla mnie to jedna z lepszych pozycji Nessera z van Veeterenem. Generalnie wolę tę drugą serię, ale i tak ma bardzo dobre pozycje jak np ta. Dość szybka akcja co u autora nie zawsze ma miejsce (ja uwielbiam go niezależnie czy akcja jest akurat wolna czy szybka, autor ma świetny styl),trzyma w napięciu i wzbudza wiele...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Sporo słabsza książka niż "Bliźnięta z lodu". W miarę dobrze mi się czytało, ale nie jest to świetny thriller psychologiczny i zadowolenie jest takie średnie. Rachel zostaje żoną Davida, mężczyzny mieszkającego w wielkiej posiadłości z synem Jamiem próbującego uporządkować swoje życie po śmierci jego żony - Niny. Zginęła ona podczas wypadku. Rachel szybko zauważa, że może nie wiedzieć wszystkiego o Davidzie, o Ninie. Do tego Jamie mimo upływu 2 lat nadal bardzo cierpi i ciągle mówi o mamie. Język powieści nie jest najgorszy i czasem nadaje klimatu, ale żenujące połączenia wyrazów, zdania jak pisały osoby niżej też się niestety zdarzają. Bohaterowie są całkiem w porządku, można polubić Rachel, ja polubiłam, David był trochę odpychający, szkoda było małego Jamiego. Są w tej pozycji też elementy nadprzyrodzone, one są poprowadzone różnie, raz nieźle, a raz irytująco. Książka jest też nierówna, czasem napięcie wzrasta, by potem opadać, jakoś nie jest to dobrze poprowadzone. Pod koniec jest lepiej, ale zakończenie dla mnie zepsuło trochę fabułę i spłyciło różne wątki. Jest takie dość słabe jak na thriller, nawet psychologiczny i nieprzekonujące. Jednak podobało mi się pokazanie we fragmentach przeszłości Rachel i jej osobowości. Reszta jako całość średnia. Przeczytałam dość szybko, ale nie ma rewelacji, tak średnio. Moja ocena 5/10.

Sporo słabsza książka niż "Bliźnięta z lodu". W miarę dobrze mi się czytało, ale nie jest to świetny thriller psychologiczny i zadowolenie jest takie średnie. Rachel zostaje żoną Davida, mężczyzny mieszkającego w wielkiej posiadłości z synem Jamiem próbującego uporządkować swoje życie po śmierci jego żony - Niny. Zginęła ona podczas wypadku. Rachel szybko zauważa, że może...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książki Lisy Scottoline praktycznie zawsze są dla mnie ciekawe i wciągające. Opowiadają o wielu życiowych problemach, ciekawie ukazując tło obyczajowe i społeczne. Nie inaczej było to z książką. Czyta się bardzo dobrze i szybko. Nie mogłam się oderwać. Zanim się człowiek obejrzy, a koniec książki. Chciałoby się jeszcze.

Ta pozycja opowiada o małżeństwie Christine i Marcusie, którzy od dawna starają się o dziecko. Niestety się nie udaje. Tym razem problem jest z płodnością Marcusa co bardzo wpływa też na niego i wprawia w kompleksy. Christine jest kobietą, która bardzo chce spełniać się jako matka. W końcu decydują się na skorzystanie z banku nasienia. Wszystko wydaje się iść dobrze, dopóki nie dowiadują się, że dawca Zachary zostaje aresztowany i jest podejrzany o zabójstwo kilku kobiet. Dalej książka jest ciekawa, akcja jest szybka. Tutaj autorka postawiła na taki przebieg wydarzeń i na pewne śledztwo oraz elementy kryminału. Dobrze jej to wyszło. Sami zaczynamy zastanawiać się kto jest winny, są różne tropy, jest wiele pytań. Przedstawiony też mamy kryzys w małżeństwie i problem możliwości genetycznych predyspozycji do morderstwa, dobrze i ciekawie jest to wyjaśnione. No i niepewność bohaterów, ich odmienne zdania w tym temacie, różne sposoby na dotarcie do prawdy. Myślę, że zostało to tutaj przedstawione w dość życiowy sposób. Widzimy też jak słabo czasem sprawdzani są dawcy nasienia, więc zawsze dla rodziców decydujących się na tę formę jest to pewne ryzyko. Wiadomo, że sama fabuła nie jest sytuacją, która tak łatwo mogłaby się zdarzyć, ale wiele jej aspektów już mogłoby mieć miejsce. Do tego ciekawe, raczej niejednoznaczne postacie np mnie Christine przez dość długi czas książki drażniła (co nie zmieniało faktu, że książka mi się podoba), po prostu nie rozumiałam jej wyborów, ale z dalszym biegiem wydarzeń jednak ją zrozumiałam i uznałam, że miała rację. Marcus też nie był w porządku, musieli oboje dotrzeć do własnych wniosków. Także odczucia mogą się zmieniać. Jedyne co wyjaśniłabym bardziej motywy mordercy i dodałabym więcej fragmentów z nim. Reszta na bardzo dobrym poziomie. Moja ocena 8/10. Polecam.

Książki Lisy Scottoline praktycznie zawsze są dla mnie ciekawe i wciągające. Opowiadają o wielu życiowych problemach, ciekawie ukazując tło obyczajowe i społeczne. Nie inaczej było to z książką. Czyta się bardzo dobrze i szybko. Nie mogłam się oderwać. Zanim się człowiek obejrzy, a koniec książki. Chciałoby się jeszcze.

Ta pozycja opowiada o małżeństwie Christine i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie znałam autorki, książkę znalazłam w bibliotece. Będę miała do nadrobienia jeszcze pierwszy tom. Jak mówi tytuł i jak jest faktycznie thriller opowiada nam o przerażających zabójstwach dobrych ludzi,zaangażowanych w pomoc innym itp. Popełniane są w krótkim czasie i z dużą brutalnością. Policjantów zastanawia kto mógł zabić tak dobre osoby, jaki mógł być motyw. Poznajemy inspektora, ciekawa osobowość i człowiek z bolesną przeszłością. Partnerka policyjna twarda w pracy i trochę zagubiona w życiu prywatnym. Niby nic nowego, ale dobrze napisane. Akcja jest szybka i trzyma w napięciu. Potem jednak jest trochę przewidywalna i może aż tak bardzo się nie wybija. Całość jednak oceniam dobrze, dobrze się czyta i ciężko się oderwać. Moja ocena 7/10.

Nie znałam autorki, książkę znalazłam w bibliotece. Będę miała do nadrobienia jeszcze pierwszy tom. Jak mówi tytuł i jak jest faktycznie thriller opowiada nam o przerażających zabójstwach dobrych ludzi,zaangażowanych w pomoc innym itp. Popełniane są w krótkim czasie i z dużą brutalnością. Policjantów zastanawia kto mógł zabić tak dobre osoby, jaki mógł być motyw. Poznajemy...

więcej Pokaż mimo to