-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński5
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać358
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
Biblioteczka
Ta historia mogłaby być znakomita, lecz została pozbawiona logiki. Główny bohater wręcz ocieka zajebistością, co przekłada się na to, że nie czuje chociażby deszczyku emocji, gdy przychodzą jakiekolwiek tarapaty ( przecież i tak wyjdzie bez najmniejszego szwanku), jednocześnie nie zna definicji przyjaciela. Jego mistrzowie wytrenowali go w każdym calu, a zapomnieli o podstawach słowach . Kobiety wręcz rzucają się na niego, a on biedny nic nie rozumie. Przecież gdzieżby młody mężczyzna mógł czuć pociąg seksualny. Również kobiety są tak nudne i powtarzalne, że nie sposób zapałać do jakiejkolwiek chociażby krztyną sympatii.
Do tego notoryczne powtórzenia.
Ta historia mogłaby być znakomita, lecz została pozbawiona logiki. Główny bohater wręcz ocieka zajebistością, co przekłada się na to, że nie czuje chociażby deszczyku emocji, gdy przychodzą jakiekolwiek tarapaty ( przecież i tak wyjdzie bez najmniejszego szwanku), jednocześnie nie zna definicji przyjaciela. Jego mistrzowie wytrenowali go w każdym calu, a zapomnieli o...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-06-28
Co tutaj się stało? Dlaczego tak fajny motyw został zniszczony? W tej książce nie tak jest dosłownie wszystko.
Genevieve - postać wprowadzona na siłę. Motyw przejścia między światami niepotrzebny, bezsensowny. Sama dziewczyna nijaka. Jej partner "miłośny"... cóż, pozostałam maksymalnie zażenowana. Gorzej niż w najgorszym harlekinie.
Leonel - autorka totalnie go zniszczyła. Nienawidzę, gdy ruchy bohaterów są pozbawione rozumu.
Leothar - no tutaj to już brak słów. Nagle stwierdził "w sumie nie chce być imperatorem, bo tak, bo mu smutno i nikt go nie kochał, jedynie jego żona, ale to on jej nie kochał...". A ja go lubiłam!
Ogólnie tło, świat w którym dzieje się akcja jest... w sumie nie wiem jaki, bo nie został zobrazowany. Za do fani dialogów będą mieć żniwa.
Jest mi przykro, bo początek serii kreował się zupełnie inaczej. Wyszedł gniot.
Co tutaj się stało? Dlaczego tak fajny motyw został zniszczony? W tej książce nie tak jest dosłownie wszystko.
Genevieve - postać wprowadzona na siłę. Motyw przejścia między światami niepotrzebny, bezsensowny. Sama dziewczyna nijaka. Jej partner "miłośny"... cóż, pozostałam maksymalnie zażenowana. Gorzej niż w najgorszym harlekinie.
Leonel - autorka totalnie go...
2021-04-23
2021-04-04
2021-03-28
2021-03-14
2021-03-05
Książka mocno infantylna. Dialogi o niczym, akcja przewidywalna, niczym niezaskakująca. Bohater bez charakteru i umiejętności sensownego myślenia.
Książka mocno infantylna. Dialogi o niczym, akcja przewidywalna, niczym niezaskakująca. Bohater bez charakteru i umiejętności sensownego myślenia.
Pokaż mimo to