Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Iwona J. Walczak to absolwentka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Z zawodu jest geografem, finansistka i managerem personalny. Do pasji autorki można zaliczyć: fotografię, country, ostry rock, chillout, muzykę poważną, dobry i oczywiście książki.

Elżbieta nie ma w życiu lekko, jednak nie traci nic z wrodzonej wrażliwości i skłonności do poszukiwania piękna. A przecież mogłaby się poddać. W końcu ma na głowie wiele problemów. Po pierwsze matkę, która od dzieciństwa wpędza ją w kompleksy, faworyzując starszą córkę. Po drugie niedająca satysfakcji praca i mąż, który bardziej interesuje się komputerem niż żoną i ani myśli szukać pracy. Czy kobieta znajdzie w końcu kogoś kto ją zrozumie? Kogoś o kogo to ona będzie mogła się oprzeć, a nie tylko mu pomagać? Czy Elżbieta będzie w końcu szczęśliwa? Czy znajdzie odwagę by zerwać z życiem, które wiedzie? Po odpowiedzi zapraszam do książki.

„Nagie myśli” to powieść pełna uczuć i przemyśleń. To historia o szukaniu siebie. Przykra jest sytuacja gdy człowiek nie jest szczęśliwy i nie czuje się spełniony. Niestety jest wiele osób podobnych do Elżbiety. Są w toksycznych związkach, pracują tam gdzie nie chcą, kłócą się z rodzicami. Część może i nie zdaje sobie z tego sprawy jak są nieszczęśliwi bo są tak przyzwyczajeni do całej sytuacji. Jednak większość dobrze wie, że w tym wszystkim nie ma nic z czego byliby zadowoleni. Nieliczni potrafią zmienić diametralnie swoje życie i zrobić to o czym od dawna marzą. Czy Elżbiecie się to uda? Tego już nie zdradzę. Powiem tylko, że w życiu kobiety zacznie się wiele dziać.

Wielkim plusem są bohaterzy, którzy uderzają swoją naturalnością. To możemy być my, nasi znajomi. Dlatego też historia staje się bardziej realistyczna. Niektórzy czytelnicy być może odnajdą się w którejś z postaci. Może to zmusi ich do zastanowienia się nad swoim życiem i wyborami. Autorce świetnie udało się oddać uczucia bohaterów. Ich rozmowy, styl życia – wszystko jest dokładnie dopracowanie. To duża zaleta.

Książka została napisana prostym, ale interesującym językiem, który sprawia, że tę historię się po prostu pochłania. Intrygująca jest grafika, która od razu zapada w pamięć i zachęca do czytania. Akcja toczy się wartko, czasem zwalnia. Podobnie jak w naszym życiu.

Podsumowując polecam tę powieść osobom szukającym lekkiej i dobrej lektury. To idealna pozycja na długi zimowy wieczór, która pozwoli choć na chwilę zapomnieć o szarej rzeczywistości, a jednocześnie zmusi nas do refleksji nad naszym życiem.

Iwona J. Walczak to absolwentka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Z zawodu jest geografem, finansistka i managerem personalny. Do pasji autorki można zaliczyć: fotografię, country, ostry rock, chillout, muzykę poważną, dobry i oczywiście książki.

Elżbieta nie ma w życiu lekko, jednak nie traci nic z wrodzonej wrażliwości i skłonności do poszukiwania piękna....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Diane Chamberlain jest wielokrotnie nagradzaną autorką licznych powieści, przetłumaczonych na kilkanaście języków i plasujących się na najwyższych miejscach list bestsellerów. Obecnie mieszka w Karolinie Północnej.

„Szanowna pani Anno, trudno mi pisać o tym, co muszę pani przekazać, a przy tym zdaję sobie sprawę, że pani jeszcze trudniej będzie dać sobie z tym radę. Ogromnie mi przykro... „
Niedokończony list to jedyny trop, który może odsłonić przed Tarą i Emerson przyczyny samobójstwa ich przyjaciółki, Noelle. Znały ją jako zaabsorbowaną swoim zajęciem, gotową do poświęceń położną, kobietę oddaną rodzinie i przyjaciołom, kochającą życie. Nie znały jednak całej prawdy. Co ukrywała Noelle? Czy prawda wyjdzie na jaw? Co czeka Tarę i Emerson? Ile zaryzykują by poznać tajemnicę Noelle? Po odpowiedzi zapraszam do książki.

„Tajemnica Noelle” to powieść pełna tajemnic, uczuć i niespodzianek. To historia o miłości matek i córek, ich wzajemnym porozumieniu. O tym jak trudna może być rozmowa, do czego mogą doprowadzić kłótnie i tajemnice. Jak trudną sprawą jest macierzyństwo i co można zrobić dla swojego dziecka? Czy miłość jest w stanie wytrwać wszystko?

To historia także o przyjaźni. Wydaje Ci się, że znasz kogoś całe życia, a tymczasem okazuje się, że nie wiesz o nim nic. Bliski znajomy może okazać się całkiem nieznaną osobą, która może zniszczyć Ci życie. Jak zareagujesz? Czy zrobisz wszystko by odnaleźć prawdę? Czym naprawdę jest miłość, przyjaźń? Co zrobisz by je zachować?

Książka została napisana prostym, ale interesującym językiem, który sprawia, że tę powieść czyta się jednym tchem. Zachwycająca grafika zdecydowanie zachęca do zajrzenia do środka. Akcja toczy się wartko. Każda kolejna strona to nowa tajemnica dla czytelnika. Zaskakujące zakończenie dopełnia całości. Takiego zwrotu akcji się nie spodziewałam. To wielki plus tej historii.

Podsumowując polecam tę powieść wszystkim kobietom szukającym dobrej lektury z tajemnicą w tle. To idealna pozycja na długi nudny wieczór, która dostarczy nam wielu emocjonujących wrażeń zmusi czytelnika do refleksji nad naszymi uczuciami

Diane Chamberlain jest wielokrotnie nagradzaną autorką licznych powieści, przetłumaczonych na kilkanaście języków i plasujących się na najwyższych miejscach list bestsellerów. Obecnie mieszka w Karolinie Północnej.

„Szanowna pani Anno, trudno mi pisać o tym, co muszę pani przekazać, a przy tym zdaję sobie sprawę, że pani jeszcze trudniej będzie dać sobie z tym radę....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jill Smokler ukończyła Washinton University w St. Louis. Aktualnie mieszka z mężem Jeffem oraz trójką dzieci: Lily, Benem i Evanem, w Baltimore, w stanie Maryland. Jest właścicielką firmy „Scary Mommy”. „Wyznania upiornej mamuśki” to pierwsza książka Jill Smokler.

„Wyznania upiornej mamuśki” to zbiór esejów prezentujących kpiarskie spojrzenie na rodzicielstwo. Poruszają kwestie, na temat których matki za żadną cenę nawet się nie zająkną, choć mają z nimi do czynienia dzień w dzień. Teksty są brutalnie szczere i nieziemsko zabawne. Pozwalają czytelniczkom uwolnić się od wrażenia samotności w świecie macierzyństwa, który bywa przytłaczający, zbyt wymagający i wyczerpujący. Czy można przyznać się do tego, że nie cierpi się swoich dzieci? Jak zmieniają one nasze życie? Po odpowiedzi zapraszam do książki.

Kobiety od dzieciństwa są przygotowywane do roli matki. Mówi im się, że to największa łaska jakiej mogą dostąpić. Że macierzyństwo to najpiękniejszy okres w życiu. I jak tu nie chcieć mieć własnych pociech? Tymczasem rzeczywistość okazuje się całkiem inna. Najpierw męcząca ciąża i długie miesiące z bólem kręgosłupa i innymi dolegliwościami. Gdzie podział się okres, który miał być tak piękny i przyjemny? A to dopiero początek. Gdy w końcu pojawia się długo wyczekiwana pociecha powstają kolejne problemy: nieprzespane noce, nadmiar kilogramów, ciągła opieka na dzieckiem. I tak w kółko, ponieważ każdy kolejny okres życia rodzi kolejne kłopoty: wybór przedszkola, szkoły, imprezy dla przyjaciół syna czy córki. A gdy pojawi się rodzeństwo naszej pociechy to już w ogóle można zapomnieć o prywatnym życiu. Tym bardziej gdy ukochany mężczyzna nie chce pomóc i przesiaduje ciągle w pracy.

Wszystkie te problemy zna każda matka, ale o nich nie mówi. Jill Smokler postanowiła w końcu pokazać jak naprawdę wygląda macierzyństwo. W swojej książce pokazuje tę ciemniejszą stronę posiadania dzieci, o której nie mówi się zbyt często. Każda kobieta powinna być w końcu zachwycona tym, że spełnia swoje powołanie. Tymczasem to wcale nie jest takie piękne i kolorowe. I żeby nie było: czytając historię Jill nietrudno zauważyć, że autorka naprawdę kocha swoje dzieci pomimo iż czasem działają jej na nerwy. Gdy jej pociechy są grzeczne i uśmiechnięte to pisarka jest zadowolona z bycia matką. I to jest piękne. Bo tak naprawdę autorce nie chodziło o to by pokazać, że macierzyństwo jest okropne i w ogóle nie powinnyśmy mieć dzieci, tylko o to by pokazać, że żadna kobieta nie jest perfekcyjną matką. Gdy mamy dosyć własnych pociech to wcale nie oznacza, że jesteśmy złymi rodzicami tylko, że potrzebujemy chwili odpoczynku i relaksu.

Książka została napisana prostym, zabawnym językiem co sprawia, że te historie się po prostu pochłania. Czytelnik niejednokrotnie będzie płakał ze śmiechu i wspominać dzieciństwo własnych pociech. Intrygująca grafika zachęca do zajrzenia do środka. Plusem może być także niewielka ilość stron.

„Wyznania upiornej mamuśki” polecam wszystkim kobietom, które są matkami lub chcą nimi zostać. Dla pierwszych będzie to opis własnych przeżyć ze swoimi dziećmi, a drugie zrozumieją jak naprawdę wygląda macierzyństwo. To idealna pozycja na wolny wieczór, która rozbawi nas do łez, a jednocześnie zmusi do refleksji nad rodzicielstwem.

Jill Smokler ukończyła Washinton University w St. Louis. Aktualnie mieszka z mężem Jeffem oraz trójką dzieci: Lily, Benem i Evanem, w Baltimore, w stanie Maryland. Jest właścicielką firmy „Scary Mommy”. „Wyznania upiornej mamuśki” to pierwsza książka Jill Smokler.

„Wyznania upiornej mamuśki” to zbiór esejów prezentujących kpiarskie spojrzenie na rodzicielstwo. Poruszają...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nate Caldwell otrzymuje zlecenie od klientki. Ma zdobyć dowody na niewierność małżeńską. Aby uwiarygodnić kamuflaż, ktoś musi przez weekend udawać jego żonę. Wybór pada na Lyndsey McCord, nową sekretarkę w biurze. Lyndsey zgadza się bez wahania, bo zawsze marzyła o pracy detektywa. Teraz może sprawdzić się w tej roli u boku przystojnego mężczyzny, którego podziwia. Śledztwo przybiera jednak nieoczekiwany obrót... Jak zakończy się ta sprawa? Czy bohaterów połączy coś więcej niż wspólna praca?

Listy bez podpisu

Znana senator Dana Sterling i Sam Remington spotykają się na zjeździe absolwentów szkoły. Wspólny taniec przywołuje wspomnienia z dawnych lat. Dana i Sam, mimo że bardzo się zmienili i wiele ich różni, nie potrafią się oprzeć wzajemnej fascynacji. Tymczasem Dana zaczyna otrzymywać anonimowe listy z pogróżkami. Wystraszona, zwraca się o pomoc do Sama, który jest cenionym prywatnym detektywem. Śledztwo poprowadzi ich do miejsc i wydarzeń z ich wspólnej przeszłości... Co wydarzyło się w przeszłości? Kto stoi za pogróżkami?

Zmowa milczenia

Arianna Alvarado od lat stara się poznać prawdę o tajemniczym zabójstwie ojca, szanowanego policjanta. Niespodziewanie odkrywa, że klucz do zagadki może mieć człowiek, którego dobrze zna. Joe Vicente budzi w niej skrajne uczucia, jednocześnie pociąga ją i irytuje. Postanawia mu jednak zaufać, co wywołuje nieoczekiwane skutki. Arianna i Joe poznają długo skrywane fakty. Spotka ich też coś bardziej emocjonującego niż rozwiązanie rodzinnej tajemnicy... Co wykaże śledztwo? Kto jest winny?

"Sekrety Los Angeles" to książka pełna intryg, uczuć, tajemnic i niebezpieczeństw. Dla mnie jest to idealne połączenie. Miłość i sekrety to coś co pobudza fantazję czytelnika. Każdy z bohaterów coś ukrywa, ale też każdy z nich marzy o miłości nawet jeśli nie chce się do tego przyznać. Żaden jednak się nie spodziewa jej przyjścia, a przynajmniej w takiej postaci.

Bohaterzy są bardzo naturalni. Trudno nie kibicować ich uczuciu. Autorka świetne oddała emocje towarzyszące miłości. To czyni tą powieść bardziej rzeczywistą.

Książka została napisana prostym, ale interesującym językiem, która sprawia, że te historie czyta się jednym tchem. Zachwycająca jest pełna kobiecości grafika. Akcja toczy się wartko. Autorka świetnie posługuje się napięciem co sprawia, że trudno oderwać się od tej lektury.

Podsumowując polecam tę powieść wszystkim kobietom szukającym historii o miłości z dreszczykiem emocji. To idealna pozycja na letni wieczór, która pozwoli świetnie spędzić czas i zapomnieć o szarej rzeczywistości.

Nate Caldwell otrzymuje zlecenie od klientki. Ma zdobyć dowody na niewierność małżeńską. Aby uwiarygodnić kamuflaż, ktoś musi przez weekend udawać jego żonę. Wybór pada na Lyndsey McCord, nową sekretarkę w biurze. Lyndsey zgadza się bez wahania, bo zawsze marzyła o pracy detektywa. Teraz może sprawdzić się w tej roli u boku przystojnego mężczyzny, którego podziwia. Śledztwo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Candace Camp zaczęła spisywać swoje opowiadania, kiedy miała 10 lat, i od tamtej pory pisanie było jej ulubiona formą wypoczynku. Swoją pasję do pisania potwierdza słowami: „ Zawsze byłam nieśmiała i małomówna, jednakże w formach pisanych zawsze potrafiłam wyrazić wszystkie swoje myśli i uczucia”.

Pisanie traktowała jako hobby. Dużo później rozpoczęła studia prawnicze na Uniwersytecie Północnej Karoliny. Podczas studiów rozpoczęła pisanie swojej pierwszej powieści „Więzy miłości” a w zakończeniu jej pomogły zajęcia na studiach, które uczyły wysokiej dyscypliny.

Candace Camp zrezygnowała z praktyki prawniczej i w całości poświęciła swój czas na pisanie.

Piękna Kyria Moreland pewnego dnia otrzymuje rzeźbioną szkatułkę z czarnym brylantem. Kto i dlaczego przysłał jej ten nieoczekiwany podarunek? Jaki mroczny sekret kryje szkatułka? Kyria chce znaleźć odpowiedzi na te pytania. Pomoc oferuje jej Rafe McIntyre, przyjaciel rodziny, przystojny i energiczny Amerykanin. Ani Kyria, ani Rafe nie wiedzą jak wielkie problemy ich czekają. Długa droga do prawdy przed nimi. Czy bohaterom uda się odpowiedzieć na dręczące ich pytania? Co ich spotka? Po odpowiedzi zapraszam do książki.

Przyznam, że z wielką radością sięgnęłam po kolejną pozycję Candace Camp. Stała się ona już jedną z moich ulubionych pisarek.

Od początku polubiłam Kyrię. To kobieta, która wie czego chce od życia. Nic jest w stanie jej zaskoczyć, a w szczególności bliźniaki, którymi się opiekuje. To ona przygotowuje ślub siostry i doskonale sobie z tym radzi. W tym zamieszaniu weselnym spotyka Rafe'a, który całkowicie zmienia jej spojrzenie na życie.On to prawdziwy mężczyzna, który nie boi się niczego. Wiele podróżuje po świecie. Jednak takich atrakcji, których doświadczy z Kyrią jeszcze nie przeżył.



"Czarny brylant" to trzymający w napięciu i pełen tajemnic romans. Te swoiste połączenie kilku gatunków sprawia, że każda czytelniczka znajdzie coś dla siebie. To historia, od której nie można się oderwać i która zapewni wiele wrażeń na długie godziny.

Po raz kolejny zachwyciłam się dbałością autorki o szczegóły. Ubrania, zachowanie, sposób mówienia - wszystko idealnie oddaje klimat epoki. Dzięki tej historii czytelniczka przenosi się w zamierzchłe czasy. Wielką zaletą są też bohaterzy, ich naturalność. To dodaje realności tej powieści.

Książka została napisana prostym, ale interesującym językiem. Zachwycająca jest grafika. Idealnie pasuje do treści i zachęca do przeczytania. Akcja toczy się wartko. Każda kolejna strona to niespodzianka. Autorka mistrzowsko posługuje się napięciem. Sprawia, że czytelniczka na długo zapomni o rzeczywistości.

Podsumowując polecam tę powieść miłośniczkom romansów z historią i tajemnicą w tle. Jednak sądzę, że pozostałe osoby również się nie rozczarują tą lekturą. To idealna pozycja na długi, nudny wieczór, która pozwoli nam miło spędzić czas.

Candace Camp zaczęła spisywać swoje opowiadania, kiedy miała 10 lat, i od tamtej pory pisanie było jej ulubiona formą wypoczynku. Swoją pasję do pisania potwierdza słowami: „ Zawsze byłam nieśmiała i małomówna, jednakże w formach pisanych zawsze potrafiłam wyrazić wszystkie swoje myśli i uczucia”.

Pisanie traktowała jako hobby. Dużo później rozpoczęła studia prawnicze na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Maria V. Snyder urodziła się i wychowała w Filadelfii w stanie Pensylwania. Ukończyła studia z dziedziny meteorologii, jednak praca w zawodzie nie przynosiła jej satysfakcji. Dlatego w 1995 roku zajęła się pisaniem. Na początku Snyder pisywała jedynie do gazet i magazynów, by z czasem skupić się na powieściach. Pierwszą książkę – „Siła trucizny” („Poison Study”) napisała w 2005 roku, a rok później otrzymała za nią nagrodę Compton Crook przyznawaną za najlepszy debiut powieściowy. Snyder w wolnych chwilach uprawia sport, ma brązowy pas w karate, gra na wiolonczeli i dużo podróżuje.

Król Iksji ginie w krwawym przewrocie. Uprzywilejowana dotąd kasta magów jest skazana na zagładę, a za stosowanie magii grozi śmierć. Nieliczni, którzy przeżyli, muszą ukrywać swoją moc. Teraz krainą rządzi wojskowa dyktatura, na czele której stoi bezwzględny komendant…

Mrok zimnego lochu przeraża Yelenę, która czeka na egzekucję. Nieważne, że zabiła w samoobronie. Prawo Iksji jest surowe – śmierć za śmierć…

Niespodziewanie wyrok śmierci zostaje odroczony, tylko los zdecyduje, kiedy się wypełni. Yelena będzie w pałacu testować posiłki samego komendanta, by uchronić go przed otruciem. Szybko jednak odkrywa, że znalazła się w więzieniu bez krat… Jak się okazuje los szykuje jeszcze większe kłopoty. Dlaczego wyrok odroczono? Jaką tajemnicę skrywa dziewczyna? Czy uda się wyzwolić z niewoli? Po odpowiedzi zapraszam do książki.

Trudno sklasyfikować tę powieść. Z jednej strony przewijają się wątki związane z magią, z drugiej strony pojawia się wątek związany z miłością, a w tle toczy się wojna o przetrwanie. I chyba właśnie ta mieszanka sprawia, że tę historię się po prostu pochłania. Już od pierwszej strony czytelnika wciąga opowieść Yeleny, głównej bohaterki. Nietrudno współczuć dziewczynie skazanej na śmierć za morderstwo, którego się dopuściła. Ale czy sprawiedliwie ponosi karę za swój czyn?

"Siła trucizny" to powieść pełna zwrotów akcji, tajemnic z magią w tle. Spiski, intrygi dodają tylko pikanterii opowieści. Wielką zaletą jest to, że Yelena sama opowiada swoją historię. Dzięki temu poznajemy ją dokładniej i jesteśmy w stanie zrozumieć jej zachowanie. Od początku spodobała mi się jej siła ducha. Ta dziewczyna zrobi wszystko by przeżyć, by uwolnić się od swojego losu. Nie poddaje się i wszystkie porażki stara się przemienić w zwycięstwo.

Książka została napisana prostym, ale interesującym językiem. Intrygująca jest grafika. Kryje w sobie tajemnicę, która zachęca do przeczytania. Akcja toczy się wartko. Autorka mistrzowsko posługuje się napięciem. Każda kolejna strona to następna niespodzianka. Czytelnik na pewno nie będzie się nudził. Wielkim plusem są świetnie skonstruowani bohaterzy. Są bardzo realni co powoduje, że czytelnik jeszcze bardziej będzie przeżywał ich przygody.

Podsumowując polecam tę powieść wszystkim miłośnikom dobrych książek z magią w tle. To idealna pozycja na długi wieczór, która dostarczy wielu pozytywnych wrażeń i pozwoli zapomnieć o rzeczywistości.

Maria V. Snyder urodziła się i wychowała w Filadelfii w stanie Pensylwania. Ukończyła studia z dziedziny meteorologii, jednak praca w zawodzie nie przynosiła jej satysfakcji. Dlatego w 1995 roku zajęła się pisaniem. Na początku Snyder pisywała jedynie do gazet i magazynów, by z czasem skupić się na powieściach. Pierwszą książkę – „Siła trucizny” („Poison Study”) napisała w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Deborah Simmons to popularna autorka romansów historycznych. Jej powieści przetłumaczono na wiele języków.

Georgiana Bellewether niechętnie wyjeżdża z rodziną na lato do Bath. Pobyt w sennym uzdrowisku uważa za mało ekscytujący. Georgiana uwielbia bowiem rozwiązywać zagadki. Gdyby tylko było to możliwe, chciałaby zostać detektywem. Tymczasem już na pierwszym balu jest świadkiem interesujących wydarzeń...

W rezydencji lady Culpepper w tajemniczych okolicznościach zostaje skradziony drogocenny naszyjnik ze szmaragdów. Georgiana postanawia rozwiązać zagadkę. W poszukiwaniu sprawcy pomaga jej nowo poznany markiz Ashdowne, zafascynowany jej poczuciem humoru, wyobraźnią i brawurą. Georgiana podejmuje kolejne tropy i odkrywa zaskakujące fakty. Kto jest złodziejem? Dlaczego ukradł naszyjnik? Jak zakończy się znajomość Georgiany i Ashdowne'a? Po odpowiedzi zapraszam do książki.

Któż z nas nie marzył by stać się detektywem, by rozwiązywać najcięższe zagadki. W wielu przypadkach jednak to tylko puste słowa, które nigdy nie staną się rzeczywistością. Nie jednak w przypadku Georgiany, która konsekwentnie dąży do zrealizowania swojego największego pragnienia. Nie jest to wcale proste, szczególnie w środowisku, w którym prym wiodą mężczyźni. Kobieta ma za zadanie pięknie wyglądać. To nie podoba się bohaterce, która uważa, że jej płeć nie pozwala jej rozwinąć skrzydeł.

Książka zachwyca od pierwszej strony. Bohaterzy są naturalni. Może się wydawać, że to nasi znajomi. Autorka świetnie zadbała o detale. Styl mówienia, zachowania, obyczaje i stroje - wszystko pasuje do epoki. Czytelniczka wraz z bohaterami przeniesie się do przeszłości i na długo zapamięta wrażenia z lektury.

"Książę złodziei" to powieść pełna uczuć, intryg i tajemnic. Wiele bohaterów coś ukrywa. Każda kolejna strona to niespodzianka. Napięcie wzrasta wraz z czytaniem. Zaskakujące zakończenie rozwiązuje wszystko.

Książka została napisana prostym, ale interesującym językiem, który sprawia, że tę historię się po prostu pochłania. Zachwycająca jest grafika, która zachęca do czytania. Akcja toczy się wartko. Nie ma miejsca na nudę.

Podsumowując polecam tę powieść czytelniczkom, które szukają lekkiej i przyjemnej historii na letni wieczór. To idealna pozycja na wakacje, która pozwoli chociaż na chwilę się oderwać od rzeczywistości.

Deborah Simmons to popularna autorka romansów historycznych. Jej powieści przetłumaczono na wiele języków.

Georgiana Bellewether niechętnie wyjeżdża z rodziną na lato do Bath. Pobyt w sennym uzdrowisku uważa za mało ekscytujący. Georgiana uwielbia bowiem rozwiązywać zagadki. Gdyby tylko było to możliwe, chciałaby zostać detektywem. Tymczasem już na pierwszym balu jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Chloe Parker zawsze uważała, że urodziła się o dwa wieki za późno. Powinna być damą, jedną z tych, o których pisała Jane Austen. Tymczasem ona ma całkiem współczesne problemy, niezapłacone rachunki i byłego męża. Jedna decyzja sprawiła, że jej marzenia się ziściły. Kobieta postanawia wziąć udział w pewnym programie, który przeniesie ją do uwielbianego przez nią stulecia. Ale czy współczesna kobieta na pewno umiałaby przetrwać w świecie Rozważnej i romantycznej? Jak zkończy się przygoda Chloe? Co na to jej bliscy? Po odpowiedzi zapraszam do książki.

Przyznam, że z wielką ciekawością sięgnęłam po tę pozycję. Sama uwielbiam powieści Jane Austen. Przenoszą mnie one do innego świata: świata dam i dżentelmenów. Sama chciałabym żyć w tamtych czasach.

Od samego początku polubiłam główną bohaterkę. To kobieta, która nie do końca radzi sobie z rzeczywistością. Jednak tak naprawdę nie jest to prawdą. W krytycznych sytuacjach potrafi walczyć o swoje i nic nie stanie jej na przeszkodzie. I to jest jej najlepsza cecha. Po złych wspomnieniach nie chce się zakochać, ale życie zmieni jej zdanie na temat miłości.

Wielką zaletą tej opowieści jest pomysł autorki. Nie napisała historii podobnej do twórczości Jane Austen. Postanowiła współczesnych ludzi zestawić z czasem kiedy żyła popularna pisarka. Czy z epoki telefonów, komputerów, pryszniców można przenieść się w XIX w. i poradzić sobie bez techniki? Jak się okaże to wcale nie takie proste. Nie zdajemy sobie sprawy jakie mamy udogodnienia. Książka uświadamia, że życie na początku XIX w. wcale nie było takie piękne. I choć Jane Austen pokazuje to w swoich powieściach to jednak o pewnych rzeczach nie wspomina np. o higienie.

Bardzo podoba mi się dbałość o szczegóły autorki. Zachowanie, styl mówienia, stroje i obyczaje - wszystko przenosi czytelnika w XIX w. Można zauważyć, że pisarka naprawdę interesuje się tamtymi czasami.

Książka została napisana prostym, ale interesującym językiem, który sprawia, że tę historię się po prostu pochłania. Zachwycająca jest też grafika. Zdecydowanie zachęca do czytania. Akcja toczy się wartko. Od pierwszej strony czytelniczka zostaje wciągnięta w historię Chloe i nie będzie potrafiła się oderwać ani na chwilę.

Podsumowując polecam tę powieść wszystkim miłośnikom Jane Austen. Na pewno się nie rozczarują. To idealna pozycja na długi wieczór, która dostarczy nam wiele emocji i przeniesie nas w przeszłość.

Chloe Parker zawsze uważała, że urodziła się o dwa wieki za późno. Powinna być damą, jedną z tych, o których pisała Jane Austen. Tymczasem ona ma całkiem współczesne problemy, niezapłacone rachunki i byłego męża. Jedna decyzja sprawiła, że jej marzenia się ziściły. Kobieta postanawia wziąć udział w pewnym programie, który przeniesie ją do uwielbianego przez nią stulecia....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To kontynuacja udanego debiutu "Drogi do Różan".

Wydaje się, że Zosia powinna być szczęśliwa: jest w ciąży, ma przy boku ukochanego. Wreszcie życie zaczyna się układać. Jednak los znowu zaczyna igrać z jej życiem. Wszystko zaczyna się walić. Czy kobieta zazna w końcu prawdziwego szczęścia? Czy los zmieni jej życie na lepsze? Po odpowiedzi zapraszam do książki.

"Wiosna w Różanach" to bardzo udana kontynuacja powieści. Rzadko się zdarza by kolejna część była znacznie lepsza od pierwszej. O ile "Droga do Różan" miejscami mi się ciągnęła to tutaj już nie miałam takiego wrażenia. Od pierwszej strony wciągnęły mnie losy Zosi i jej przyjaciółek. Powieść dzięki elementom dramatycznym stała się bardziej autentyczna. Czytelniczka bardziej odczuje losy bohaterów i zapamięta je na długo.

Wielkim plusem są dodane przez Bognę Ziembicką przepisy. Dzięki temu możemy sami spróbować potraw przygotowywanych przez bohaterów. Miłym dodatkiem są też zapisy z pamiętnika panny Zuzanny. Przez to poznajemy historię jej życia. A jednocześnie ten pamiętnik pomaga Zosi pogodzić się z rzeczywistością.

Kolejną zaletą są bohaterzy. Są bardzo naturalni. Ich przeżycia i zachowanie mogą przypomnieć nam nasze życie. Podoba mi się też zmiana Zosi, która w tej części wreszcie zrozumiała co jest dla niej najważniejsze i odnalazła siebie. W "Drodze do Różan" momentami sprawiała wrażenie zagubionej. Teraz próbuje pogodzić się z przeszłością i zacząć swoje życie na nowo. Z kim? To już zostawiam czytelnikom i zachęcam do lektury.

Książka została napisana prostym, ale interesującym językiem. Zachwycająca jest grafika, która od razu wpada w oko i zachęca do przeczytania. Akcja raz przyśpiesza, raz zwalnia podobnie jak życie.

Podsumowując polecam tę powieść osobom szukającym dobrej i przyjemnej lektury. To idealna pozycja na długi letni wieczór, która pozwoli mile spędzić ciepłe dni.

To kontynuacja udanego debiutu "Drogi do Różan".

Wydaje się, że Zosia powinna być szczęśliwa: jest w ciąży, ma przy boku ukochanego. Wreszcie życie zaczyna się układać. Jednak los znowu zaczyna igrać z jej życiem. Wszystko zaczyna się walić. Czy kobieta zazna w końcu prawdziwego szczęścia? Czy los zmieni jej życie na lepsze? Po odpowiedzi zapraszam do książki.

"Wiosna w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lisa Unger to amerykańska pisarka, autorka poczytnych thrillerów. Jej powieści sprzedały się w ponad milionie egzemplarzy i zostały przetłumaczone na 26 języków. W Polsce nakładem Świata Książki ukazały się: Prawdziwe kłamstwa, Cząstka prawdy i Amnezja.

Izabela Raine myślała, że ma wszystko: jest znaną pisarką i ma kochającego męża. Czego chcieć więcej? Pewnego poranka jej mąż Marcus wychodzi do pracy i znika. Policja nie okazuje żadnego zainteresowania zaginięciem. Zdenerwowana Izabela zjawia się w biurze męża i trafia w sam środek nalotu FBI. Kilka godzin później budzi się w szpitalu. Przy jej łóżku czeka policjant, by wypytać ją o Marcusa Raine'a - prawdziwego Marcusa Raine'a… Kim Marcus? Dlaczego zniknął? Kto przeszkadza Izabeli w odnalezieniu mężczyzny? Po odpowiedzi zapraszam do książki.

Muszę przyznać, że z wielką ciekawością sięgnęłam po tę pozycję. Po pierwsze zachwyciła mnie grafika. Co prawda nie powinno oceniać się książek po okładce, ale gdy jest tak intrygująca trudno nie zajrzeć do środka. Drugim powodem jest to, że powieść poleca Harlan Coben. To jeden z moich ulubionych autorów, więc jego zdanie jest dla mnie ważne.

"Zabójcza prawda" to thiller trzymający w napięciu od pierwszej strony. Trudno oderwać się od tej pozycji. Gdy już się wydaje, że Marcus zostaje złapany okazuje się, że to nieprawda. Każda strona to nowa niespodzianka dla czytelnika. Autorka świetnie posługuje się napięciem dzięki czemu czytelnik nie będzie się nudził.

Co zrobić gdy najbliższa dla nas osoba okaże się kimś innym? Gdy ukrywa coś przed nami? Gdy okazuje się, że nasze życie to kłamstwo? Niejedna osoba by się załamała. Tymczasem Izabela postanawia poznać całą prawdę i rusza za mężem. Jej poszukiwania stają się gonitwą za obcym mężczyzną. A prawda może okazać się boleśniejsza od niewiedzy. Pomimo tego Izabela chce poznać powód porzucenia.

Książka została napisana prostym, ale interesującym językiem. Mroczna i intrygująca, a jednocześnie kobieca grafika zapada w pamięć i zachęca do przeczytania. Akcja toczy się wartko. Każda kolejna strona to nowa zagadka. Zaskakujące zakończenie sprawia, że czytelnik na długo zapamięta tę pozycję.

Podsumowując polecam tę powieść wszystkim miłośnikom trzymających w napięciu thrillerów. To idealna pozycja na długi nudny wieczór, która dostarczy nam wielu wrażeń.

Lisa Unger to amerykańska pisarka, autorka poczytnych thrillerów. Jej powieści sprzedały się w ponad milionie egzemplarzy i zostały przetłumaczone na 26 języków. W Polsce nakładem Świata Książki ukazały się: Prawdziwe kłamstwa, Cząstka prawdy i Amnezja.

Izabela Raine myślała, że ma wszystko: jest znaną pisarką i ma kochającego męża. Czego chcieć więcej? Pewnego poranka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z grupą milionerów i celebrytów Plaża Babylon zabierze Cię do świata, gdzie standardem jest ekstremalny luksus, a „wszystko” to często „za mało”…

Jak to jest żyć i pracować na jednej z najpiękniejszych, najbardziej luksusowych wysp tropikalnych na świecie, w otoczeniu białych, piaszczystych plaż i turkusowego morza? Pławić się w luksusach, a jednocześnie być tysiące kilometrów od cywilizacji? Czy rzeczywiście jest to tak fantastyczne jak może się wydawać?

Tym razem Imogen Edwards Jones i Anonimowy Autor, który przez 20 lat zarządzał jednymi z najlepszych kurortów na świecie, zabierają nas za kulisy sześciogwiazdkowego hotelu na rajskiej wyspie Pacyfiku. Idylliczna wyspa, na którą dotrzeć można tylko prywatnym jachtem lub samolotem, jest zamkniętym resortem wakacyjnym, dostępnym dla najbogatszych. Pracowity tydzień z życia pracowników resortu oraz ich ekstremalnie zamożnych gości pokaże, jak najbogatsi pławią się w luksusie, popijając różowego szampana, zajadając się kawiorem i ostrygami. A na każde skinienie mają 5 osób obsługi....Czy to naprawdę raj na ziemi? Ciekawych zapraszam do lektury.

Wydawać by się mogło, że życie w hotelu tuż obok plaży jest fantastyczne. Luksus, wysoka temperatura, wystawne kolacje - czegóż można chcieć więcej? Wakacje w takim miejscu? Raj na ziemi. To tylko jedna strona. Z drugiej są pracownicy, którzy usługują gościom. Przygotowują wszystko by turyści byli zadowoleni. Nie przypuszczałam, że zajmuje im to praktycznie całe dni.

"Plaża Babylon" odsłania prawdziwe życie w rajskim hotelu. Ciągłe gorąco, nieuprzejmi goście, niezapowiedziane wizyty, zachcianki gwiazd - to tylko niektóre rzeczy, które cię tam spotkają. A gdy jesteś głównym menadżerem zapomnij o chwili spokoju. Musisz być zawsze i dla wszystkich dostępny.

Wielkim plusem jest sposób pisania autora. Główny menadżer sam opowiada o swojej pracy w formie dziennika. W tygodniowej rozpisce pokazuje prawdziwe życie w hotelu na wyspie. Jego wspomnienia pozwolą dokładniej zrozumieć pracę w tamtejszym miejscu.

Książka została napisana prostym, ale interesującym językiem. Intrygująca jest grafika, która zdecydowanie pasuje do treści. Akcja toczy się szybko.

Podsumowując polecam tę powieść osobom, które kochają wypoczynek w hotelach w pobliżu plaży. Może dzięki temu zrozumieją, że te miejsca wcale nie są rajem, a przynajmniej nie dla wszystkich.

To idealna pozycja na długi zimowy wieczór, która pozwoli nam się przenieść w gorące miejsce.

Z grupą milionerów i celebrytów Plaża Babylon zabierze Cię do świata, gdzie standardem jest ekstremalny luksus, a „wszystko” to często „za mało”…

Jak to jest żyć i pracować na jednej z najpiękniejszych, najbardziej luksusowych wysp tropikalnych na świecie, w otoczeniu białych, piaszczystych plaż i turkusowego morza? Pławić się w luksusach, a jednocześnie być tysiące...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ksawery de Montepin to francuski pisarz, który pod koniec XIX w. ogromną popularność. Jest autorem przede wszystkim romansów, w których przeciwstawiał przepych francuskiej burżuazji z ciężkim życiem innych warstw społecznych, a także ze światem złodziei i drobnych rzezimieszków.

Hrabina de Lagarde doskonale wie czego chce od życia. Dla pieniędzy i życia w luksusie jest w stanie zrobić wszystko, nawet popełnić zbrodnię. Wszystko wydaje się układać po jej myśli do momentu gdy mąż dowiaduje się o kompromitujących ją błędach młodości. Co zrobi kobieta? Czy uniknie rozwodu i innych konsekwencji swego czynu? Hrabina ma jednak w zanadrzu chytry plan. Czy komuś uda się jej przeszkodzić? I czy w takim świecie istnieje jeszcze miłość? Zainteresowanych odpowiedzią na te pytania zapraszam do lektury.

Przyznam, że podeszłam do tej pozycji z wielką ciekawością. Złożyło się na to kilka powodów. Po pierwsze nie spotkałam się jeszcze z tym autorem, więc spodziewałam się typowego romansu. Tymczasem pisarz mile mnie zaskoczył zdolnością do intryg.

"Kwiaciarka" to powieść, która trzyma w napięciu od pierwszej strony. To historia pełna tajemnic, intryg i uczuć. Bohaterzy są przykładem na to jak jedno wydarzenie może wpłynąć na los wielu ludzi. Wystarczy przypadek, znaleźć się w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie i nasze życie może się całkowicie zmienić i to wcale nie na lepsze. Tym bardziej gdy za sznurki pociąga taka osoba jak hrabina de Lagarde.

Wielkim plusem jest świetnie oddanie rzeczywistości XIX w. Zarówno bohaterzy, jak ich zachowanie i styl mówienia nie są przesadzone. Czytelnik momentalnie przenosi się do innej epoki.

Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem intrygi, którą udało się stworzyć autorowi. Wydawać by się mogło, że prawda powinna wyjść szybko na jaw. Tymczasem i los i ludzie sprawili, że jest ona praktycznie niemożliwa do odgadnięcia. Same zakończenie również wskazuje, że to jeszcze nie koniec tej historii.

Książka została napisana prostym językiem, który sprawia, że tę historię po prostu się pochłania. Intrygująca jest grafika, która od razu wpada w oko. Akcja toczy się wartko. Każda kolejna strona to nowa niespodzianka dla czytelnika. Autor świetnie posługuje się napięciem. Dzięki temu na wiele godzin nie można oderwać się od tej historii.

Podsumowując polecam tę powieść wszystkim miłośnikom dobrej i zawiłej lektury, która na długo pozostanie w pamięci. To idealna pozycja na letni wieczór, która pozwoli zapomnieć o rzeczywistości i przeniesie nas w świat XIX w.

Ksawery de Montepin to francuski pisarz, który pod koniec XIX w. ogromną popularność. Jest autorem przede wszystkim romansów, w których przeciwstawiał przepych francuskiej burżuazji z ciężkim życiem innych warstw społecznych, a także ze światem złodziei i drobnych rzezimieszków.

Hrabina de Lagarde doskonale wie czego chce od życia. Dla pieniędzy i życia w luksusie jest w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Anna Blundy to brytyjska dziennikarka i reporterka. Przez pewien czas była moskiewską korespondentką "Timesa". Napisała powieść romantyczno-szpiegowską Only My Dreams oraz książkę Everytime We Say Goodbye - wspomnienia o ojcu, korespondencie wojennym, który zginął tragicznie w Salwadorze. W Polsce najbardziej znaną jej książką jest Biblia złych wiadomości. (źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Anna_Blundy)

Mroźna Syberia to dla wielu ludzi inny świat, ale uczucia, które tam się rodzą, są takie same jak wszędzie: gorące i gwałtowne. Miłość, namiętność, nienawiść, cierpienie i żądza zemsty na zawsze połączą losy Angielki Mo, jej przyjaciela Eliego oraz dwójki młodych Rosjan, Katii i Pawła, którzy wychowani w syberyjskim Kirgasku, pojadą szukać szczęścia i pieniędzy do Moskwy. Po latach Paweł Iwanczenko zostawi za sobą zimną Syberię i zostanie najbogatszym człowiekiem w Rosji. Katia będzie chodzić w drogich futrach i opływać w luksusy. A Mo i Eli? Czy uda im się zdobyć to, czego pragną? Czy będą szczęśliwi?

"Żona oligarchy" to powieść pełna intryg, uczuć i niespodzianek. Bohaterzy tej historii nie są jednoznaczni. Każdy kryje w sobie drugie dno: tą ciemną stronę. Każdy z nich marzy by osiągnąć szczęście, przez które rozumie pieniądze. Ale czy rzeczywiście są one gwarantem udanego życia? Szybko okazuje się, że nie. Ani nie dają nam bezpieczeństwa, ani przyjaciół, ani miłości. W zamian mamy strach o nasze życie, mnóstwo ochrony, niechęć do innych ludzi bo przecież zazdroszczą. I to właśnie spotyka Pawła Iwanczenko. Mężczyźnie wydawało się, że majątek to wszystko. Los udowadnia mu, że to nieprawda.

To książka o tym co ludzie są w stanie zrobić dla pieniędzy i co one robią z życiem człowieka. O tym jak silne i negatywne uczucia miotają ludźmi. Jak potężna może okazać się zemsta. To powieść, która pokazuje czarną stronę człowieka.

Książka została napisana prostym, ale interesującym językiem. Zachwycająca jest grafika, która pasuje do treści i zachęca do przeczytania. Akcja toczy się wartko. Autorka mistrzowsko posługuje się napięciem. Dzięki temu czytelnik na wiele godzin wsiąknie w historię bohaterów. Plusem jest również zaskakujące rozwiązanie.

"Żonę oligarchy" polecam osobom, które szukają dobrego romansu z dreszczykiem emocji. Ta pozycja na pewno ich nie rozczaruje. To idealna pozycja na ciepły letni wieczór, która przeniesie nas do mroźnej Rosji.

To kolejna świetna propozycja Wydawnictwa Damidos, a dla mnie następne miłe zaskoczenie.

Anna Blundy to brytyjska dziennikarka i reporterka. Przez pewien czas była moskiewską korespondentką "Timesa". Napisała powieść romantyczno-szpiegowską Only My Dreams oraz książkę Everytime We Say Goodbye - wspomnienia o ojcu, korespondencie wojennym, który zginął tragicznie w Salwadorze. W Polsce najbardziej znaną jej książką jest Biblia złych wiadomości. (źródło:...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Maja Kotarska mieszka i pracuje w Oleśnicy. Jest absolwentką Wydziału Biologii AR we Wrocławiu. Przez kilka lat poszukiwała zawodu idealnego, dającego nie tylko satysfakcję, ale i możliwość połączenia jej dwóch pasji: przyrodniczej i literackiej. Pracowała w różnych zawodach, zbierając masę doświadczeń i pomysłów na dalsze życie. Debiutowała w 2007 roku komedią kryminalną „Dracena przerywa milczenie”. Ma na koncie sześć powieści.

Agnieszka przez krótką chwilę uważała, że uśmiechnęła się do niej Fortuna… Miała wszystko: dom w spadku, mężczyznę, którego kochała, dobrą pracę. Jednak szybko zmieniła zdanie, kiedy w krótkim czasie odszedł od niej narzeczony, weszła w drogę szajce przestępców, a starsza pani, z którą dzieliła dom, wstąpiła na ścieżkę wojenną. Sabina Boszko miała swoje powody, żeby nie lubić Agnieszki i robiła wszystko, by uprzykrzyć dziewczynie życie. A pomysłów jej nie brakowało. Sąsiadka zdecydowanie nie należała do najlepszych osób. Po kilku miesiącach nieustannej wojny podjazdowej Agnieszka była skłonna podejrzewać staruszkę nawet o spowodowanie wybuchów na Słońcu. A jakby tego było mało, nastąpiła na odcisk bandytom. Na szczęście z przeciwnościami losu nie musiała się zmagać samotnie. Nie zawiedli przyjaciele, a na horyzoncie pojawiła się nowa miłość… Dlaczego Agnieszkę ścigają bandyci? Czemu Sabina prześladuje kobietę? Czy między nimi może zapanować zgoda? Po odpowiedzi zapraszam do książki.

Z Mają Kotarską spotkałam się już wcześniej. Od samego początku polubiłam tę autorkę. Jej powieści są zabawne, pełne intryg i pozwalają na długo zapomnieć o rzeczywistości.

"Ostrożnie z marzeniami" to historia pełna niespodzianek, uczuć i dobrego humoru. Autorka świetne oddaje naszą polską rzeczywistość. Nasze przywary i zachowanie przemienia w intrygującą powieść. Bohaterzy są bardzo realni. To mogą być nasi sąsiedzi. To sprawia, że nie można się oderwać od tej pozycji.

Trudno nie współczuć Agnieszce, która traci praktycznie wszystko. Ile z nas znalazło się w takiej sytuacji. Kobieta jednak się nie poddaje. Jej przyjaciele przy niej trwają i to pomaga. I trzeba o tym pamiętać.

Bardzo podobała mi się wojna pomiędzy pomiędzy Agnieszką i Sabiną. I wcale nie dlatego, że lubię sprzeczki sąsiedzkie, ale dlatego, że jest tak prawdziwa. Ile takich rodzin można spotkać, które robią sobie na złość. Pisarce świetnie udało się oddać klimat tych batalii.

Książka została napisana prostym, ale interesującym językiem, który sprawia, że tę historię się po prostu pochłania. Zachwycająca jest grafika, która zapada w pamięć. Akcja toczy się wartko. Autorka świetnie posługuje się napięciem. Trudno oderwać się od tej lektury. Wielkim plusem jest zaskakujące zakończenie.

Podsumowując polecam tę powieść osobom, które szukają lekkiej i przyjemnej lektury na letnie popołudnie. To idealna pozycja na wakacje, która pozwoli zapomnieć o szarej rzeczywistości.

Maja Kotarska mieszka i pracuje w Oleśnicy. Jest absolwentką Wydziału Biologii AR we Wrocławiu. Przez kilka lat poszukiwała zawodu idealnego, dającego nie tylko satysfakcję, ale i możliwość połączenia jej dwóch pasji: przyrodniczej i literackiej. Pracowała w różnych zawodach, zbierając masę doświadczeń i pomysłów na dalsze życie. Debiutowała w 2007 roku komedią kryminalną...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Izabela Pietrzyk mieszka w Szczecinie. Jest filologiem, wykłada język rosyjski na Uniwersytecie Szczecińskim. Publikowała teksty naukowe z dziedziny językoznawstwa. Jest autorką świetnie przyjętej powieści „Babskie gadanie".

Renata, Izabela i Dorota, czyli nie całkiem poważne przyjaciółki, które są w całkiem poważnym wieku, jadą do Krakowa, gdzie ma się odbyć tytułowa impreza – wieczór panieński. Organizuje go mieszkająca tam koleżanka, która właśnie odkryła, że życie zaczyna się po czterdziestce, bo tyle mniej więcej lat potrzebuje kobieta na odnalezienie normalnego i godnego siebie partnera, z którym chce spędzić resztę życia. Pełne beztroskiej radości „dziewczynki” wsiadają do pociągu, nie podejrzewając, że podróż będzie brzemienna w skutki. Już na miejscu okazuje się, że Renia zgubiła w podróży portfel wraz z dokumentami. Szczęśliwie, niedługo potem, znalazł go nieznajomy, który wracał do domu nocnym pociągiem. Co z tego wyniknie? Kim okaże się nieznajomy? Jakie dalsze problemy spotkają przyjaciółki? Po odpowiedź zapraszam do książki.

"Wieczór panieński" to powieść pełna dobrego humoru, przyjaźni i uczuć, która zadowoli każdą czytelniczkę. Autorka świetnie opisuje polską rzeczywistość. Bohaterki są żywiołowe, trochę zwariowane i na długo zapadają w pamięć. Trudno nie śmiać się z ich przygód i kłopotów, w które ciągle je wpadają. Kobiety jednak przyjmują otaczający ich świat z przymrużeniem oka. I to mi się w nich najbardziej podobało. Ich radość z życia jest wspaniała. Nie znaczy to wcale, że nie przeżywają swoich problemów, ale wiedzą, że mają zawsze obok siebie przyjaciółki, które będą je pocieszać i chronić. Bardzo podobało mi się też ich wzajemne podejście do siebie. Są szczere aż do bólu, ale też wiedzą, że pozostałe nigdy ich nie zdradzą. I tego można im zazdrościć, ponieważ we współczesnym świecie prawdziwa przyjaźń jest bardzo rzadka.

Książka została napisana prostym, ale interesującym językiem. Grafika idealnie pasuje do treści, choć mnie osobiście nie zachwyca. Akcja toczy się wartko. Te kilkaset stron pochłania się jednym tchem i nie czuje się upływu czasu. Bohaterki są bardzo naturalne. To zwykłe kobiety, które mają problemy, złe dni i nie są doskonałe. I może dlatego ta powieść jak i wcześniejsza odnoszą sukcesy.

Podsumowując polecam tę lekturę wszystkim kobietom, które szukają lekkiej i ciepłej historii, która choć na chwilę pozwoli oderwać się od zwykłego życia. To idealna pozycja na długi zimowy wieczór, która zapewni wiele radości. Ja na pewno sięgnę po kolejne książki tej autorki.

Izabela Pietrzyk mieszka w Szczecinie. Jest filologiem, wykłada język rosyjski na Uniwersytecie Szczecińskim. Publikowała teksty naukowe z dziedziny językoznawstwa. Jest autorką świetnie przyjętej powieści „Babskie gadanie".

Renata, Izabela i Dorota, czyli nie całkiem poważne przyjaciółki, które są w całkiem poważnym wieku, jadą do Krakowa, gdzie ma się odbyć tytułowa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nikt nie wie, dlaczego dotyk Julii zabija.

Bezwzględni przywódcy Komitetu Odnowy chcą wykorzystać moc dziewczyny, aby zawładnąć światem. Julia jednak po raz pierwszy w życiu się buntuje. Zaczyna walczyć, bo u jej boku staje ktoś, kogo kocha. I dla tej właśnie osoby chce zwyciężyć. Czy się jej to uda? Czy dziewczyna wybierze dobrą drogę? Czy można jeszcze uratować świat? Po odpowiedzi zapraszam do książki.

Muszę przyznać, że z wielką ciekawością podeszłam do tej powieści. Po pierwsze zafascynowała mnie okładka. Jest tajemnicza i od razu zapada w pamięć. Po drugie zaintrygował mnie opis. Zdecydowanie zachęca do przeczytania.

Zaczęłam czytać i wciągnęłam się w historię Julii. To historia o nastolatce, która została sama. Nie ma już rodziny, przyjaciół, nikogo. Jest całkowicie sama. Wydaje się, że tak już zostanie. Jednak szybko upomina się o nią Komitet Odnowy. Dziewczyna jednak nie ma zamiaru poddać się i walczyć przeciwko ocalałym ludziom. Gdy wydaje się, że w swojej walce jest sama okazuje się, że jest osoba, która jej pomoże. Kto to? Tego już nie zdradzę.

Jednak ta powieść to nie tylko historia o Juli. To też historia świata, tego co z nim zrobili ludzie. Brak żywności, głód, śmierć to jedyna przyszłość. Niczego nie można być pewnym. Człowiek człowieka może tutaj zdradzić. Czy może tak wyglądać nasz świat w przyszłości? Tego nie wiem. Jednak może być to całkiem prawdopodobna wersja. Szczególnie gdy patrzy się na liczne wojny, konflikty toczone na całej kuli ziemskiej. Może ta historia pokaże, że nie tak powinno wyglądać nasze życie.

Książka została napisana prostym, ale interesującym językiem. Akcja toczy się wartko. Nie ma miejsca na nudę. Bohaterzy są bardzo realni. Bardzo podobał mi się pomysł na kreślenie myśli głównej bohaterki. To jeszcze bardziej oddziałuje na wyobraźnię i poraża czytelnika. Dzięki temu bardziej zrozumiemy Julię.

Podsumowując polecam tę powieść wszystkim osobom, które szukają nietypowej, ale bardzo dobrej książki. To idealna pozycja na letni wieczór, która pozwoli oderwać się od rzeczywistości.

Nikt nie wie, dlaczego dotyk Julii zabija.

Bezwzględni przywódcy Komitetu Odnowy chcą wykorzystać moc dziewczyny, aby zawładnąć światem. Julia jednak po raz pierwszy w życiu się buntuje. Zaczyna walczyć, bo u jej boku staje ktoś, kogo kocha. I dla tej właśnie osoby chce zwyciężyć. Czy się jej to uda? Czy dziewczyna wybierze dobrą drogę? Czy można jeszcze uratować świat? Po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Katarzyna Michalak to osoba niezwykle ciekawa, choć z wyglądu niepozorna. Z wykształcenia i powołania jest lekarzem weterynarii, która wielbi zwłaszcza to, co duże i drapieżne. Poza tym ma wielki talent do pisania powieści, scenariuszy i felietonów, a także jest kompozytorem piosenek, grafikiem komputerowym i producentką teledysków. Cechuje ją niepospolite, niebanalne i autoironiczne poczucie humoru, lekkie pióro, skłonność do dialogów i niechęć do opisów przyrody.

Na co dzień jest matką dwójki dzieci oraz szczęśliwą właścicielką domku pod lasem zwanego Poziomką, gdzie odnalazła spokój i natchnienie do jej powieści. Autorka niezmiennie wierzy w miłość i spełnienie swoich marzeń, a także w to, że świat jest piękny, ludzie dobrzy, a życie ciekawe.

Sklepik z Niespodzianką to wciąż miejsce spotkań kręgu zaprzyjaźnionych kobiet: uroczej właścicielki Sklepiku – Bogusi, pięknej i humorzastej tap madl – Konstancji, energicznej femme fatale – Adeli, zagubionej pani weterynarz – Lidki, dobrej duszy miasteczka – Stasi. Jednak w małej nadmorskiej miejscowości nastał czas zmian. Niespodziewany i tajemniczy powrót zaginionej Anny, żony Wiktora, wiele komplikuje. Pogodna i jej mieszkańcy zdają się skrywać więcej sekretów, niż Bogusia mogła przypuszczać. Między przyjaciółkami rośnie napięcie, do tego także kapryśny los ich nie oszczędza. Przyjaźń Bogusi, Adeli, Konstancji, Lidki i Stasi zostanie wystawiona na ciężką próbę. Jak potoczy się dalsze życie przyjaciółek? Czy miłość zwycięży? Po odpowiedzi zapraszam do książki.

Po raz kolejny mile zostałam zaskoczona. Czekałam od dawna na dalszą historię o Bogusi i jej przyjaciółkach. I jak zwykle autorka pokazała swoją najlepszą stronę, za którą pokochały ją tysiące czytelniczek.

"Sklepik z niespodzianką" to ciepła historia o przyjaźni i miłości. Bohaterki są przykładem tego, że gdy walczymy o swoje marzenia to one się spełniają. Autorka potrafi w tak lekki, przyjemny i wciągający sposób pisać o ludzkim życiu, że nie można się oderwać. Jej historią wieją nadzieją, że i my możemy spełniać nasze najskrytsze marzenia.

Książka została napisana prostym, ale interesującym językiem, który sprawia, że tę historię się po prostu pochłania. Intrygująca jest grafika, która zapada w pamięć. Akcja toczy się wartko, czasem zwalnia. Podobnie jak w naszym życiu. Bohaterzy są bardzo realni. To wielki plus tej lektury.

Podsumowując polecam tę powieść wszystkim miłośnikom Katarzyny Michalak. Sądzę jednak, że inne czytelniczki będą również zachwycone tą historią. To idealna pozycja na letni wieczór, która poprawi humor i na chwilę pozwoli zapomnieć o szarej rzeczywistości.

Katarzyna Michalak to osoba niezwykle ciekawa, choć z wyglądu niepozorna. Z wykształcenia i powołania jest lekarzem weterynarii, która wielbi zwłaszcza to, co duże i drapieżne. Poza tym ma wielki talent do pisania powieści, scenariuszy i felietonów, a także jest kompozytorem piosenek, grafikiem komputerowym i producentką teledysków. Cechuje ją niepospolite, niebanalne i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Liza Marklund, właśc. Eva Elisabeth Marklund, (ur. 9 września 1962 w Piteå, Norrbotten) – szwedzka dziennikarka i autorka powieści kryminalnych. Popularność przyniosła jej seria książek, których bohaterką jest dziennikarka-detektyw Annika Bengtzon. Dwie powieści z tej serii zostały sfilmowane. Liza Marklund prowadzi kampanie przeciw przemocy wobec kobiet, bierze też aktywny udział w społecznych debatach dotyczących problemów demograficznych Norrlandii. Autorka ma trójkę dzieci, jest mężatką. Źródło (tekst): http://pl.wikipedia.org/wiki/Liza_Marklund

Młoda dziennikarka Annika Bengtzon odbywa staż w jednym ze sztohholmskich tabloidów i marzy o tym, by dostać stałą pracę. Pod nieobecność redakcyjnej koleżanki odbiera telefon - anonimowy świadek donosi, że na jednym z miejskich cmentarzy znalazł zwłoki młodej kobiety... Dla Anniki może to być wielka szansa. Nagłośnienie zdarzenia i rozwiązanie kryminalnej zagadki, mogłoby pomóc jej karierze zawodowej. Annika postawia samodzielnie wytropić mordercę, wkracza w świat sztokholmskich sex-clubów, szemranych interesów. Wszystko wskazuje na to, że w zabójstwo zamieszany jest znany polityk... Annika wkrótce odkrywa, że ma towarzystwo, ktoś śledzi każdy jej krok... Jak zakończy się ta sprawa? Kim okaże się morderca? Po odpowiedź na te i inne pytania zapraszam do książki.

Przyznam, że ciągle się zastanawiam co jest w Szwecji takiego, że są tam najlepsi pisarze kryminałów. Liza Marklund to kolejna świetna pisarka.

"Studio Sex" to powieść pełna intryg, tajemnic i niespodzianek. Autorka świetnie manipuluje czytelnikiem i sprawia, że trudno domyślić się rozwiązania. Nieliczni domyślą się zakończenia.


Od początku polubiłam Annikę. To bohaterka, która potrafi zawalczyć o swoje, ale też nie przesadza. Wie gdzie jest granica ludzkiego nieszczęścia. I to mi się w niej najbardziej podobało.

Książka została napisana prostym, ale interesującym językiem. Intrygująca i tajemnicza grafika zachęca do czytania. Akcja toczy się wartko i nie ma miejsca na nudę. Autorka świetnie posługuje się napięciem. Trudno oderwać się od tej historii. Bohaterzy są naturalni. Pisarka pokazuje ich takimi jakim są. Wielkim plusem jest też zakończenie, które nie rozczaruje nikogo.

"Studio Sex" polecam wszystkim miłośnikom dobrych kryminałów. To dla nich obowiązkowa pozycja. To lektura idealna na długi zimowy wieczór, która dostarczy nam wielu wrażeń, które na długo zapamiętamy. Ja na pewno sięgnę po kolejne części tej serii.

Liza Marklund, właśc. Eva Elisabeth Marklund, (ur. 9 września 1962 w Piteå, Norrbotten) – szwedzka dziennikarka i autorka powieści kryminalnych. Popularność przyniosła jej seria książek, których bohaterką jest dziennikarka-detektyw Annika Bengtzon. Dwie powieści z tej serii zostały sfilmowane. Liza Marklund prowadzi kampanie przeciw przemocy wobec kobiet, bierze też aktywny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lisi Harrison to popularna autorka książek dla młodzieży. Jej seria stała się znana w wielu krajach.

Drugie spotkanie z uczniami niezwykłej szkoły Merston High, w której nikt niczego nie może być pewny. Nawet Cleo (Cleopatra de Nile), która dotąd niepodzielnie królowała na szkolnych korytarzach, mając poddanych zarówno wśród RAD-owców, czyli członków Ruchu Atrakcyjnie Dziwnych, jak i nudnej reszty, czyli normaliów – czuje się zagrożona. Od niedawna to dwie inne dziewczyny – Frankie Stein

i Melody Carver – są na ustach wszystkich. Wspólnie z Brettem kręcą film, który ma przekonać normalsów, że potwory nie są takie straszne, jak je malują. Czy córka faraona Cleo odzyska władzę w szkole? Czy film wypromuje dziwność na hit sezonu? Jak się to wszystko zakończy? Po odpowiedzi zapraszam do książki.

Muszę przyznać, że od dawna chciałam przeczytać tę powieść. Tyle dobrych komentarzy słyszałam o tej serii, że nie mogłam po prostu do niej nie zajrzeć. I zostałam mile zaskoczona.

Po pierwsze bardzo spodobał mi się sam pomysł na historię. W dzisiejszym świecie gdy młodzi lubią dziwne postaci jest to idealny temat. I właśnie dlatego ta seria osiągnęła tak wielką popularność.

Trudno nie polubić bohaterów, szczególnie Frankie, która ciągle wpada w kłopoty. Ucieszyła mnie jej inicjatywa by pokazać, że potwory wcale nie są strasznie. Że musi panować tolerancja. Można więc powiedzieć, że ta powieść nie tylko bawi, ale i uczy. Pokazuje, że nie liczy się kolor skóry czy pieniądze. Tak naprawdę wszyscy jesteśmy tacy sami. Każdy chce być lubiany, kochany i akceptowany. To ważna lekcja dla młodych.

"Monster High" to książka pełna elementów grozy, uczuć i niespodzianek. To połączenie sprawia, że żaden młody czytelnik nie będzie rozczarowany. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Książka została napisana prostym, ale interesującym językiem, który sprawia, że tę powieść się po prostu pochłania. Intrygująca jest grafika, która świetnie pasuje do treści. Akcja toczy się wartko. Nie ma miejsca na nudę. Zaletą może być niewielka ilość stron.

Podsumowując polecam tę powieść wszystkim miłośnikom nietypowych ludzi i stworzeń. To idealna pozycja na długi nudny wieczór, która dostarczy nam wielu wrażeń. Ja na pewno sięgnę po kolejne części tej serii.

Lisi Harrison to popularna autorka książek dla młodzieży. Jej seria stała się znana w wielu krajach.

Drugie spotkanie z uczniami niezwykłej szkoły Merston High, w której nikt niczego nie może być pewny. Nawet Cleo (Cleopatra de Nile), która dotąd niepodzielnie królowała na szkolnych korytarzach, mając poddanych zarówno wśród RAD-owców, czyli członków Ruchu Atrakcyjnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Anna J. Szepielak to Małopolanka z urodzenia, Kobieta Zaściankowa z wyboru. Tzw. wielki świat woli oglądać z bezpiecznej odległości. Uwielbia gorzką czekoladę, słodką kawę i literaturę, przy której "dusza się śmieje". W księgarni czeka, aż książka do niej przemówi okładką, szelestem kartek i... zapachem. Odbiera otaczający świat bardzo intensywnie - niektórzy twierdzą nawet, że także szóstym zmysłem.

Z zawodu jest nauczycielką i bibliotekarką, choć kiedyś marzyła, by studiować w Wyższej Szkole Teatralnej.

Zadebiutowała powieścią Zamówienie z Francji, opublikowała także teksty z zakresu oświaty, opowiadanie w czasopiśmie "Szafa" oraz teksty publicystyczne na jednym z regionalnych portali.

Gabriela, autorka bestsellerów, ma dość łzawych czytadeł. Chce napisać wreszcie coś ambitnego, coś z czego byłaby naprawdę dumna. Niestety, wydawca nie podziela jej entuzjazmu. Na dodatek kobieta niezbyt dobrze czuje się w domu niedawno poślubionego męża. Wszystko ma tam stałe miejsce i tylko dla niej nie przewidziano go zbyt wiele.

Kiedy więc nadarza się okazja wyjazdu na wieś, Gabriela ochoczo z niej korzysta. Zajmując się zwierzętami i domem przyjaciółki, ma wiele czasu na myślenie. A także pisanie wymarzonej książki... Czy kobieta spełni swoje marzenie i poczuje spokój? Co na to wszystko jej mąż? Po odpowiedzi zapraszam do książki.

Szczerze przyznam, że po tej powieści oczekiwałam kolejnej nudnej historii o miłości. Tymczasem zostałam bardzo mile zaskoczona. Zaczęłam czytać i wsiąknęłam. Nie potrafiłam się oderwać od historii Gabrieli.

Od samego początku polubiłam główną bohaterkę. To marzycielka. Gdy zaczyna pisać świat zewnętrzny przestaje dla niej istnieć. Rodzina męża to zaakceptowała. Wydawało się się, że Gabriela powinna być szczęśliwa. Tymczasem ona nie czuje się dobrze w domu ukochanego. I stara się to zmienić. To jest problem wielu kobiet, które nagle po ślubie trafiają do rodziny męża. Wszystko jest już ustalone i kobieta czuje się piątym kołem u wozu. Trudno sobie z tym poradzić. Większość kobiet staje się przez to nieszczęśliwa.

"Dworek pod Lipami" to ciepła historia o kobiecie, która chce odnaleźć siebie w małżeństwie. Chce poczuć, że ona też coś znaczy i że jej zdanie się liczy. Czy kiedyś się to jej uda?

Bardzo spodobał mi się pomysł wplecienia w życie Gabrieli historii Celiny. To dodaje więcej uroku, a jednocześnie sprawia, że ta powieść staje się bardziej intrygująca. Dzięki niej też Gabriela w końcu zaczyna siebie rozumieć.

Książka została napisana prostym językiem, który miejscami zmienia się w XIX wieczny opis. Zachwycająca jest grafika. Bardzo kobieca. Od razu zapada w pamięć. Akcja toczy się wartko. W życiu Gabrieli ciągle się coś dzieje.

Podsumowując polecam tę powieść wszystkim osobom, które szukają lekkiej, ale i dobrej lektury na wakacje bądź wyjazd. To idealna pozycja na długi wieczór, która pozwoli miło spędzić czas, a i wzbudzi w nas refleksję.

Anna J. Szepielak to Małopolanka z urodzenia, Kobieta Zaściankowa z wyboru. Tzw. wielki świat woli oglądać z bezpiecznej odległości. Uwielbia gorzką czekoladę, słodką kawę i literaturę, przy której "dusza się śmieje". W księgarni czeka, aż książka do niej przemówi okładką, szelestem kartek i... zapachem. Odbiera otaczający świat bardzo intensywnie - niektórzy twierdzą...

więcej Pokaż mimo to