-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński38
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant978
Biblioteczka
2011-07-14
2011-03-20
Niedoceniana konkurencja dla wszystkich modnych teraz w Polsce i zawzięcie czytanych "Prowansji", czyli książek autorów, którzy uciekli z wielkich miast, zamieszkali w pięknej krainie i opisali życie i zwyczaje mieszkańców oraz własne barwne losy... Podstawową zaletą tej ksiązki jest to, że nie jest tłumaczona z obcego języka. Powstała w języku polskim. I to jakim języku! Autorka wie, co robić z językiem ojczystym, więc czytanie "Domu nad Aven" jest przyjemnością, niemal rozkoszą. Zapadają w pamięci opowiadania o dziku, morskiej roślinności, gołoledzi :) Wiadomo też dlaczego mężczyźni - mieszkańcy tamtejszych nadmorskich miejscowości nie umieją pływać, dlaczego śpiewa mur, co to jest "prawo drabiny" i jak powstają bretońskie saboty... A od czasu do czasu niemal można poczuć jak przygrzewa bretońskie słońce. Po przeczytaniu zbioru "obrazków" znad Aven mam wielką ochotę obejrzeć obrazy, które Pani Monika Handke maluje pędzlem.
Niedoceniana konkurencja dla wszystkich modnych teraz w Polsce i zawzięcie czytanych "Prowansji", czyli książek autorów, którzy uciekli z wielkich miast, zamieszkali w pięknej krainie i opisali życie i zwyczaje mieszkańców oraz własne barwne losy... Podstawową zaletą tej ksiązki jest to, że nie jest tłumaczona z obcego języka. Powstała w języku polskim. I to jakim języku!...
więcej mniej Pokaż mimo to
Wyrafinowane poczucie humoru głównego bohatera, to - moim zdaniem - główna zaleta tej książki :)
Wyrafinowane poczucie humoru głównego bohatera, to - moim zdaniem - główna zaleta tej książki :)
Pokaż mimo to