rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Książka zawiera dużo pozytywnej energii i motywacyjnych sentencji. Ja jednak czuję niedosyt, trochę jest dla mnie zbyt mało merytoryczna. Chciałabym wczytać się głębiej w schemat zmiany pacjentów, a ten temat według mnie został potraktowany trochę po macoszemu.

Książka zawiera dużo pozytywnej energii i motywacyjnych sentencji. Ja jednak czuję niedosyt, trochę jest dla mnie zbyt mało merytoryczna. Chciałabym wczytać się głębiej w schemat zmiany pacjentów, a ten temat według mnie został potraktowany trochę po macoszemu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Cały cykl Mrocznych umysłów pochłonęłam dosłownie w 4 dni. Bardzo podobał mi się zamysł autorki na fabułę powieści. Dużo akcji i przygód przy których się nie nudziłam.

Jednak ostatnia część cyklu "Po zmierzchu" wydaje mi się lekko niedopracowana. Po zakończeniu lektury szarpały mną sprzeczne emocje.
Z jednej strony mi się podobała ale z drugiej ukatrupiłabym autorkę za niektóre wątki. Min. to co zrobiła z Col'em. Był jednym z moich ulubionych bohaterów a skończył tak marnie. Zdecydowanie zasługiwał na koniec z fajerwerkami a nie takie coś.
Także myślałam, że przemówienie Zu będzie jakimś przełomowym momentem w powieści, ale niestety też się zawiodłam. Ona po prostu się do tego " przygotowała". Chciałabym również dowiedzieć się czegoś więcej o Sam, lecz niestety autorka nie poświęciła jej więcej uwagi.

Naprawdę chciałam by ta ostatnia część cyklu wypruła ze mnie wszelkie kumulowane emocje i zapadła mi w pamięć ... lecz czuję chyba ukłucie rozczarowania.

Cały cykl Mrocznych umysłów pochłonęłam dosłownie w 4 dni. Bardzo podobał mi się zamysł autorki na fabułę powieści. Dużo akcji i przygód przy których się nie nudziłam.

Jednak ostatnia część cyklu "Po zmierzchu" wydaje mi się lekko niedopracowana. Po zakończeniu lektury szarpały mną sprzeczne emocje.
Z jednej strony mi się podobała ale z drugiej ukatrupiłabym autorkę za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Szczerze mówiąc, sięgnęłam po tą książkę zaintrygowana zwiastunem filmu. Ponieważ moje motto brzmi: najpierw książka potem film!

Powiem szczerze, że bardzo mi się podobała i nie mogę się doczekać premiery filmu.
Książka opowiada o Rosi i Alexie oraz ich niesamowitej przyjaźni. W takiej formie jeszcze nie miałam okazji czytać powieści, w której poznajemy historię bohaterów poprzez wysłane do siebie wiadomości, maile, czaty czy listy. Dowiadujemy się z nich jak zmienia się ich życie; jak dorastają , kształcą się, zakochują, pobierają, mają rodzinę, dzieci. W ich przypadku jest różna kolejność :)

Odnajdują swoje drogi, uświadamiają sobie co w życiu jest ważne i jak często o tym zapominamy w wirze szarej codzienności.

,, Życie ludzkie jest zbudowane z czasu. Nasze dni, nasza zapłata mierzone są w godzinach, nasza wiedza wyznaczana jest przez lata. Chwytamy w ciągu dnia kilka minut na przerwę na kawę, a potem czym prędzej biegniemy do biurek, spoglądamy na zegarek, żyjemy od jednej wizyty do drugiej. Mimo to nasz czas kiedyś się kończy i w głębi duszy zastanawiamy się, czy przeżyliśmy dobrze te wszystkie sekundy, minuty, godziny, dni, tygodnie, miesiące, lata i dekady."

Książka pokazuje ważne tematy w ciepły, lekki i humorystyczny sposób. Dzięki niej sama zatrzymałam się na chwilkę i zamyśliłam.
Tak mnie wciągnęła, że przeczytałam ją w ekspresowym tempie. Polecam gorąco :)

Szczerze mówiąc, sięgnęłam po tą książkę zaintrygowana zwiastunem filmu. Ponieważ moje motto brzmi: najpierw książka potem film!

Powiem szczerze, że bardzo mi się podobała i nie mogę się doczekać premiery filmu.
Książka opowiada o Rosi i Alexie oraz ich niesamowitej przyjaźni. W takiej formie jeszcze nie miałam okazji czytać powieści, w której poznajemy historię...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka jest niesamowita! Zdecydowanie inna od tych, które wcześniej czytałam!

Książka opowiada o Dexterze i Emmie, którzy poznają się tuż po skończeniu studiów w 1988 roku i od tego momentu zaczyna się historia ich przyjaźni. Świat stoi przed nimi otworem. Są pełni zapału, pasji i chcą odnaleźć swój cel w życiu.
Autor opisuje dzień świętego Swithina 15 lipca każdego kolejnego roku, zaczynając właśnie od 1988 roku , chwili poznania Dexa i Emm, przez 20 lat rozwijającej się ich znajomości. Ten jeden dzień przedstawia jak zmieniło się ich życie w ciągu roku, ich wzloty i upadki. 15 lipca może być banalny i nic nie znaczący lub przełomowy w ich życiu. Tak jak u nas. Jeden dzień może być początkiem czegoś lepszego lub po prostu wstępem do katastrofy. Każdy dzień może coś zmienić, coś zacząć, coś zakończyć. Ah po prostu samo życie. W tej książce obserwujemy cykl dojrzewania. Od głupiutkiego studenta/studentki zachłyśniętego wolnością do dojrzałego, znaczącego i pnącego się w górę człowieka w pogoni za szczęściem. Książka bardzo mi się podobała. Gorąco polecam :)

Ta książka jest niesamowita! Zdecydowanie inna od tych, które wcześniej czytałam!

Książka opowiada o Dexterze i Emmie, którzy poznają się tuż po skończeniu studiów w 1988 roku i od tego momentu zaczyna się historia ich przyjaźni. Świat stoi przed nimi otworem. Są pełni zapału, pasji i chcą odnaleźć swój cel w życiu.
Autor opisuje dzień świętego Swithina 15 lipca każdego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rany... ta książka jest straszna. Najgorsza jaką w życiu czytałam. Dialogi śmiechu warte, fabuła do niczego. Dotrwałam do ok 200 strony i postanowiłam się dalej nie katować. Radzę omijać tę książkę szerokim łukiem :)

Rany... ta książka jest straszna. Najgorsza jaką w życiu czytałam. Dialogi śmiechu warte, fabuła do niczego. Dotrwałam do ok 200 strony i postanowiłam się dalej nie katować. Radzę omijać tę książkę szerokim łukiem :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Typowy młodzieżowy wzdychacz niskich lotów.

Typowy młodzieżowy wzdychacz niskich lotów.

Pokaż mimo to