-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
-
ArtykułyMoa Herngren, „Rozwód”: „Czy ten, który odchodzi i jest niewierny, zawsze jest tym złym?”BarbaraDorosz1
-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać2
Biblioteczka
2023-09-15
2023-08-19
2023-08-16
2023-08-01
2023-07-18
2023-07-13
2023-06-30
2023-06-13
2023-06-01
2023-05-08
2023-05-01
2023-04-29
2023-04-17
2023-04-10
Bardzo mi się podobała i czułam się wciągnięta w lekturę. Styl pisania bardzo mi się podoba. Łapalam się na tym że w ciągu dnia czekałam na moment kiedy zabiorę się do czytania. Biorąc się za nią nie czytałam żadnych opinii zagranicznych ani jej opisu, więc zaczęłam w ciemno. Mam zamiar czytać kolejny tom gdy wyjdzie w Polsce
Bardzo mi się podobała i czułam się wciągnięta w lekturę. Styl pisania bardzo mi się podoba. Łapalam się na tym że w ciągu dnia czekałam na moment kiedy zabiorę się do czytania. Biorąc się za nią nie czytałam żadnych opinii zagranicznych ani jej opisu, więc zaczęłam w ciemno. Mam zamiar czytać kolejny tom gdy wyjdzie w Polsce
Pokaż mimo to2023-04-08
DNF, strasznie męcząca książka. Wpędziła mnie w zastój czytelniczy i w ogóle nie chciałam do niej wracać. Kupa błędów logicznych, bohaterowie płascy, dialogi na siłę.
DNF, strasznie męcząca książka. Wpędziła mnie w zastój czytelniczy i w ogóle nie chciałam do niej wracać. Kupa błędów logicznych, bohaterowie płascy, dialogi na siłę.
Pokaż mimo to2023-03-31
2023-03-16
Totalne rozczarowanie. Nigdy nie czytałam tak banalnej książki
Liczyłam na masę wzruszeń, a nie uroniłam ani jednej łzy.
Główna bohaterka mnie męczyła swoim zachowaniem, który wskazywał na to że uważa się za pępek świata.
Dużo 'zdań' typu: 'Okej', 'jestem zajęta', "idę do domu", "też tęsknie", krótkich i niezbyt rozwiniętych zapychaczy.
Czytało się szybko, ale to nie są te emocje których oczekiwałam. Wszystko jest napisane wprost, dosadnie, nie było nad czym się zastanowić, nad czym wzruszyć. ✨Nie użyłam ani jednego znacznika✨. Szkoda ze relacja z rodzicami Julie, z rodzicami chłopaka została tylko liźnięta, mam wrażenie że rodzice byli bo musieli być, bo główna bohaterka jest nastolatką. Rozmowy Sama z Julie są o ✨dupie Maryny, sami nie wiedzą czego chcą. Nie wiem jak to możliwe że ich związek powstał, jeśli przez całą znajomość tak wyglądały ich rozmowy. Gdyby nie audiobook, który włączyłam po 3/4 książki, nie skończyłabym jej. A dokończyłam jedynie dlatego że jest cienka, aniżeli faktycznie by mnie do niej ciągło. Straszny zawód
Totalne rozczarowanie. Nigdy nie czytałam tak banalnej książki
Liczyłam na masę wzruszeń, a nie uroniłam ani jednej łzy.
Główna bohaterka mnie męczyła swoim zachowaniem, który wskazywał na to że uważa się za pępek świata.
Dużo 'zdań' typu: 'Okej', 'jestem zajęta', "idę do domu", "też tęsknie", krótkich i niezbyt rozwiniętych zapychaczy.
Czytało się szybko, ale to nie są te...
2023-03
2023-03-17
2023-03-24
Przy okazji premiery Pandory która miała swoją premierę dwa dni temu, przychodzę do Was z recenzją tej zabójczo wydanej książki.
Musicie przyznać że okładka, zdobienia I złocenia robią ogromne wrażenie I przyciągają wzrok!
W dodatku w jeszcze większym szoku byłam, gdy przeglądałam zapowiedzi książek na internecie I według jednej z księgarń, książka miała być w miekkiej okładce, a okazało się że jednak jest twarda!
O czym jest ta klimatyczna książka?
Pandora opowiada historię Dory, początkującej jubilerki mieszkającej na strychu budynku w którym przed laty mieścił się sklep z antykami należący do jej tragicznie zmarłych rodziców. Będąca jeszcze dzieckiem Dora trafiła pod opiekę chytrego wuja, który przejął antykwariat I zaczął prowadzić go w sposób niezbyt zgodny z etyką. Pewnego dnia do antykwariatu zostaje przewieziona Grecka waza, bogato zdobiona wizerunkami dotyczącymi mitu o Pandorze, a jej tajemnicza zawartość I dochodzące z niej dziwne dźwięki zaczynają wywoływać u wujka Dory niemałą obsesje.
Zacznę od tego, że moje pierwsze odczucie po rozpoczęciu czytania tej książki było takie, że choć pięknym językiem napisana, to jednak trochę przegadana. Akcja rozkręca się baaardzo wolno, przez co ciężko było mi się wkręcić w fabułe, a po odłożeniu jej na bok wrócić do lektury. Totalnie mnie do niej nie ciągnęło, więc jej czytanie zajęło mi więcej czasu niż przeważnie zajmuje mi przeczytanie książki.
Nie można odmówić jej tego, że jest ogromnie urokliwa I klimatyczna- tak jak wskazuje opis z tyłu okładki.
Takim trochę motorem I siłą napędową do czytania tej książki był sam motyw zakurzonego antykwariatu, sztuki oraz antyków I przedmiotów sprzed stuleci, z którymi niezbyt często spotykałam się w książkach. Fakt faktem że historie danych przedmiotów nieraz były ubarwiane lub całkowicie zmyślane przez wuja Dory, aby zachęcić do zakupu potencjalnych klientów, jednak sam fakt obcowania z tym niesamowicie mnie intrygował. Jeszcze dochodząca do tego XVIII wieczna Anglia I ten styl pisania! Cudo, prawdziwa baśń dla dorosłych.
Widać że autorka wie o czym pisze, posługując się w swojej książce realnymi faktami dotyczącymi mitologii czy historii.
Postacie są okej, Dora jest tą silną bohaterką która przemienia się o 180 stopni, choć jej niektóre zachowania są głupie I nielogiczne. Od pierwszych stron wiemy że wuj jest “tym złym” I cały czas jest kreowany na taką postać. Trochę kojarzyło mi się to z przedstawieniem teatralnym, w którym od początku jesteśmy w stanie przejrzeć na wylot bohatera.
Szkoda tylko że w ostatecznym rozrachunku wszystko nadrabia ładny styl pisania, bo cała intryga, tajemnica związana z wazą oraz kroki podejmowane przez bohaterów książki są dosyć przewidywalne. W jednym zdaniu: Do lektury ani wylewnie nie zachęcam, ani totalnie nie odradzam, choć polecam spróbować bo wiadomo; ile ludzi tyle opinii.
Przy okazji premiery Pandory która miała swoją premierę dwa dni temu, przychodzę do Was z recenzją tej zabójczo wydanej książki.
Musicie przyznać że okładka, zdobienia I złocenia robią ogromne wrażenie I przyciągają wzrok!
W dodatku w jeszcze większym szoku byłam, gdy przeglądałam zapowiedzi książek na internecie I według jednej z księgarń, książka miała być w miekkiej...
DNF 35%
nie jestem w stanie przez to brnąć. To nie jest to, o czym chciałam czytać. Masa nieznaczących perspektyw, skakanie między pojedynczymi chwilami, większość książki główne skrzypce grają bohaterowie poboczni a nie głowni. Główni są gdzieś w tle, a ich losy w ogóle mnie nie obchodzą. Zresztą, jak cała reszta. Ciężko się wgryźć i wkręcić
Ogromne rozczarowanie i nuda
DNF 35%
więcej Pokaż mimo tonie jestem w stanie przez to brnąć. To nie jest to, o czym chciałam czytać. Masa nieznaczących perspektyw, skakanie między pojedynczymi chwilami, większość książki główne skrzypce grają bohaterowie poboczni a nie głowni. Główni są gdzieś w tle, a ich losy w ogóle mnie nie obchodzą. Zresztą, jak cała reszta. Ciężko się wgryźć i wkręcić
Ogromne rozczarowanie i nuda