Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Rewelacyjna książka z niezwykle cenną wiedzą zebraną w jednej pozycji.

Rewelacyjna książka z niezwykle cenną wiedzą zebraną w jednej pozycji.

Dla mnie to kompedium wiedzy począwszy od reklamy i wzbudzenia zainteresowania klientów naszą firmą poprzez kolejne etapy, a na sprzedaży kończąc. Wszystko to poparte jest przykładami ludzi stosujących dane metody w praktyce. Polecam każdemu kto interesuje się marketingiem, ma firmę lub planuje ją założyć.

Dla mnie to kompedium wiedzy począwszy od reklamy i wzbudzenia zainteresowania klientów naszą firmą poprzez kolejne etapy, a na sprzedaży kończąc. Wszystko to poparte jest przykładami ludzi stosujących dane metody w praktyce. Polecam każdemu kto interesuje się marketingiem, ma firmę lub planuje ją założyć.

Pierwsze spotkanie z tym autorem zaowocowało chęcią przeczytania innych jego książek. Spotkałem się z opinią, że jest to najsłabsza pozycja spośród przetłumaczonych na język polski. Jeżeli to jest taka kiepska książka, która otrzymała ode mnie maksymalną notę to muszę przeczytać pozostałe, a tą polecam każdemu.

Pierwsze spotkanie z tym autorem zaowocowało chęcią przeczytania innych jego książek. Spotkałem się z opinią, że jest to najsłabsza pozycja spośród przetłumaczonych na język polski. Jeżeli to jest taka kiepska książka, która otrzymała ode mnie maksymalną notę to muszę przeczytać pozostałe, a tą polecam każdemu.

Jest to najlepsza książka o samodoskonaleniu jaką czytałem. Jeżeli ktoś miałby wybrać tylko jedną taką książkę to polecam tą pozycję. Autor wyłuszczył to co najważniejsze z książek m. in. B. Tracego, R. Kyiosakiego, N. Hilla. Z pewnością jeszcze nieraz do niej powrócę.

Jest to najlepsza książka o samodoskonaleniu jaką czytałem. Jeżeli ktoś miałby wybrać tylko jedną taką książkę to polecam tą pozycję. Autor wyłuszczył to co najważniejsze z książek m. in. B. Tracego, R. Kyiosakiego, N. Hilla. Z pewnością jeszcze nieraz do niej powrócę.

Rewelacyjna książka. Dla inwestorów pozycja obowiązkowa, dla pozostałych może być niezwykle ciekawą pozycją z zakresu neuroekonomii. Uważam, że każdy powinien zdawać sobie sprawę z ograniczoności czy nawet ułomności mózgu aby popelniac mniej blędów niekiedy bardzo kosztownych.

Rewelacyjna książka. Dla inwestorów pozycja obowiązkowa, dla pozostałych może być niezwykle ciekawą pozycją z zakresu neuroekonomii. Uważam, że każdy powinien zdawać sobie sprawę z ograniczoności czy nawet ułomności mózgu aby popelniac mniej blędów niekiedy bardzo kosztownych.

Książka jest rewelacyjna. Niezwykle wartościowa. Już kilka zaleceń wprowadziłem w życie. Ze zmian po stosowaniu wit C mogę wymienić zwiększoną ruchomość stawów i zmniejszoną ich bolesność. Natomiast po wit D3 i K2 znacznie lepiej mi się oddycha już nie mam wrażenia jakbym nie mógł nabrać wystarczającej ilości powietrza. To chyba najlepsza rekomendacja dla tej książki. Rady zawarte w niej są tanie i skuteczne, jednak muszę się doczepić kwestii węglowodanów mianowicie przydałoby się rozgraniczyć węglowodany na podstawie indeksu glikemicznego, a nie jak to zrobił autor, stawiać znak równości między słodyczami a węglowodanami i traktować je jak zło. Są przecież węglowodany nie powodującego nagłego skoku insuliny.

Książka jest rewelacyjna. Niezwykle wartościowa. Już kilka zaleceń wprowadziłem w życie. Ze zmian po stosowaniu wit C mogę wymienić zwiększoną ruchomość stawów i zmniejszoną ich bolesność. Natomiast po wit D3 i K2 znacznie lepiej mi się oddycha już nie mam wrażenia jakbym nie mógł nabrać wystarczającej ilości powietrza. To chyba najlepsza rekomendacja dla tej książki. Rady...

Po świetnej części pierwszej dostaliśmy jeszcze lepszą i bardziej wciągającą część drugą. Z autorem zgadzam się, że ludzi się leczy skupiając się na objawach, co nierzadko przynosi kiepsie efetky. Inaczej wygląda sytuacja leczenia choćby brojlerów. Te przemiłe zwierzątka dostają: czosnek, oregano, cynamon, jod, wodę utlenioną, witaminę c, polopirynę, sodę oczyszczoną, witaminę d3, wapń...
Z kolei człowiek od lekarza może liczyć jedynie na antybiotyki bądź leki przeciwbólowe. Dla kogo jest ta książka? Dla wszystkich tych, którym lekarze nie chcą, nie wiedzą jak lub nie mogą pomóc. Dla osób młodych ze względu na swój wiek traktowanych po macoszemu. Dla zainteresowanych innymi sposobami leczenia niż proponują nam koncerny farmaceutyczne.

Po świetnej części pierwszej dostaliśmy jeszcze lepszą i bardziej wciągającą część drugą. Z autorem zgadzam się, że ludzi się leczy skupiając się na objawach, co nierzadko przynosi kiepsie efetky. Inaczej wygląda sytuacja leczenia choćby brojlerów. Te przemiłe zwierzątka dostają: czosnek, oregano, cynamon, jod, wodę utlenioną, witaminę c, polopirynę, sodę oczyszczoną,...

Najlepsza książka Barkera jaką czytałem. Polecam

Najlepsza książka Barkera jaką czytałem. Polecam