Opinie użytkownika
Klasyka złej książki! Polskie tłumaczenia prawie nie do przeczytania, ciekawe jak oryginał. Niemniej absurdalna fabuła i głupawe pomysły musiały jednak pochodzić od autora. Na szczęście miałem specjalne, ilustrowane wydanie Rufusa, więc czytało mi się przyjemnie.
Pokaż mimo toJedna z cięższych książek nie tylko Dicka, ale i w całym moim obcowaniu z fantastyką. Tuż obok Umierając żyjemy Silverberga. Szałowo szeroki obraz świata alternatywnego, dokładnie tak, jak powinien być on pokazywany. No i ci Dickowi bohaterowie, którzy trochę by chcieli, ale w większości nie mogą. Dobre.
Pokaż mimo toBardzo nierówny zbiór. Kilka niesamowitych, dickowych pomysłów, ale i tak zaskakująco mało. Oczywiście warsztatowo bez wad, ale całość jest dość średnią pozycją.
Pokaż mimo toPratchett okropnie dużo traci poza Światem Dysku. W zasadzie to niewiele zostaje z polotu, wspaniałego poczucia humoru i niezwykłej wyobraźni. "Długa..." nic tu nie zmieniła. Dłuży się, nie ma specjalnie akcji, a co gorsza brak sensownego zakończenia. W zasadzie to jak już zaczyna się dziać coś ciekawego to jesteśmy odsyłani do domu. Owszem, czyta się gładko, ale niewiele...
więcej Pokaż mimo toKlasyka. Goście podróżują przez ciało człowieka, by uratować go przed śmiercią. Warto przeczytać i poznać początki pewnego trendu. Niemniej jednak książka się baaaardzo postarzała. Nie tylko w kwestii dość lekkiego podejścia do nauki i jej ograniczeń, ale przede wszystkim jeśli chodzi o relacje między bohaterami. Jeśli ktoś od początku nie chwytał jak skończy się sprawa...
więcej Pokaż mimo toTo jest największa pułapka steampunku: przesada. Niestety pan Hodder wpadł w nią po szczyt cylindra. W książce było wszystko i tym samym jakakolwiek wartość utonęła w zalewie żuków-autobusów, kaktusów-pistoletów i innego badziewia. W dodatku, moim zdaniem, porządny steampunk nie powinien flirtować z nadprzyrodzonym. Być może, w kwestii drobnych okultystycznych oszustw, ale...
więcej Pokaż mimo toZbiór reportaży o współczesnym autorowi Krakowie. Lovell chce się wcielić w krakowski odpowiednik Rétifa, paryskiego pra-reportażysty opisującego nocne życie stolicy Francji. Nie słyszałem wcześniej o imć Francuzie, nie wiem więc na ile udało się to zamierzenie. Pewnym jest, że Lovell odwołuje się również do wielu innych artystów, w tym Bergmanna i 'ojca reportażu', Egona...
więcej Pokaż mimo toŚrednia, to bardzo odpowiednie określenie. Nie spodziewałem się po Strugackich powieści socrealistycznej, bo "W krainie..." nie da się nazwać inaczej. Akcja co prawda działa się na dalekiej Wenus, nie w Swierdłowsku czy Tomsku, ale reszta się zgadza. Głównym bohaterem jest ciężko myślący, ale twardy, pracowity i lojalny towarzysz z Azji Środkowej nazwiskiem Bykow (nazwisko...
więcej Pokaż mimo toOch, nienawidzę tej książki! Tak bezwzględnie smutna, odrażająco pozbawiona wszelkiej nadziei, bezlitośnie prawdziwa. Obraz życia cudownego człowieka, który nie poradził sobie ze swoją cudownością. A raczej nie poradził sobie ze swoim życiem. Książka ta unaocznia tyle lęków związanych z życiem, że aż serce boli. Bardzo smutna. Bardzo dobra.
Pokaż mimo toNa wstępie zaznaczam, że jestem dużym zwolennikiem uzombiania klasyków literatury jak i książek/filmów natury zombistycznej w ogóle. Mierzi mnie jednak gdy książki tego typu pisane są w sposób uwłaczający powadze zombicznego zagrożenia. "Opowieść..." była taka zdecydowanie. Rozumiem, że w założeniu była to książka mająca na celu przede wszystkim wywoływanie uśmiechu jednak...
więcej Pokaż mimo toNiespecjalnie porywające. Chyba po Duecie spodziewałem się więcej. Niby jest nowy świat genialnie sklejony z wyolbrzymionych kawałków naszej ziemskiej historii, niby jest bohater,którego początkowa nieporadność i późniejsza brawura dają się lubić i, w końcu, z pewnością jest też nieoczywiste zakończenie, w którym cała fabuła nagle bierze w łeb. Ale czegoś brakuje. Z...
więcej Pokaż mimo toNiesamowite połączenie epoki meloników, laseczek i bicyklów z najazdem bezlitosnych i rozwiniętych technologicznie Marsjan. Niebywała kombinacja, robi wrażenie. Gdzie indziej bohater mając zadanie związane z lądowaniem kosmitów, jako że ma jeszcze 45 minut by je wypełnić, idzie do domu na podwieczorek? To pierwsza niezwykła rzecz. Drugą jest lokalność opowieści. Wszystko...
więcej Pokaż mimo toKultowość jest rzeczą trudną. Jak z perspektywy czasu ocenić dzieło wybitne te półtora wieku temu. Nie da się. Można się domyślać, że, mimo że dziś nie zachwyca pomysłem ani wykonaniem, wówczas było wspaniale oryginalne i niemożebnie inspirujące. Tak pewnie było. Dziś ostała się głównie przepięknie smutna wizja dalekiej (tej dalszej) przyszłości, gdy świat się kończy. Nie...
więcej Pokaż mimo toTeraz czas na zawód Lemem. Po bardzo dobrym Solaris przyszedł dla mnie czas na słabiutką Cyberiadę. Zbiór opowiadań-przypowiastek o dwóch robotach-konstruktorach i co można powiedzieć? Fabuły na poziomie wybitnie dziecięcym, a rozważania filozoficzne na poziomie habilitacyjno-doktorskim. Nie moja filiżanka. Zasłużony plusik za niebywałe neologizmy, w tym Lem jest ewidentnie...
więcej Pokaż mimo to"Pod pseudonimem S. Jarosławcew ukrywa się Arkadij Strugacki, brat Borysa, jedna-druga tandemu genialnych braci" - tego typu informacja przyciągnęła mnie do 'Ekspedycji...'. Dawno postanowiłem przeczytać wszystko co wyszło spod piór tych radzieckich pisarzy, bo wszystko to jest niezapomnianym arcydziełem. Tak myślałem do tej pory. Od samego początku książka niemile mnie...
więcej Pokaż mimo toPiękne, smutne i takie sobie. Świetnie przedstawione uczucie, jego blaski i cienie, początki i koniec. Książka wypełniona po brzegi nienachalnymi życiowymi prawdami i regułami miłości, w innych czasach mogłaby być prawdopodobnie czymś na miarę Małego Księcia, dziś... jest jedną z wielu. Najładniejsze są bardzo współczesne porównania grające na przeciwieństwach, jak na...
więcej Pokaż mimo toNie wiem czy tak jest z wszystkimi kryminałami i tego typu literaturą, czy tylko przy tej książce, bo im więcej czasu mija od jej zakończenia tym bardziej jestem sceptycznie do niej nastawiony. Czytało się dobrze i szybko i z pewną dozą ekscytacji, ale... Fabuła wyjaśniona w całości jest niespecjalnie mądra, oryginalna z pewnością, ale mądra niekoniecznie. A już samo...
więcej Pokaż mimo toPytanie zasadnicze: jak z takiego ciekawego pomysłu, wpisującego się w moje początkowo-dwudziestowieczne gusta tak idealnie, mógł powstać taki gniot? Beznadziejnie narysowany, pokolorowany chyba w paincie (a na pewno w pstre painto-podobne barwy) i z żałosną fabułą. Ta fabuła jest chyba najgorsza, bo dla mnie, niezbyt zaawansowanego komiksiarza forma nie jest aż tak ważna,...
więcej Pokaż mimo toAż mi głupio. Cale dotychczasowe życie ignorowałem Lema jako autora znanego, uwielbianego wszędzie i niewymownie, podświadomie kojarzyłem to z pisaniem fantastyki popularnej, a tu... jest dokładnie inaczej. Zacząłem od sztampy, Solaris, dwie co najmniej ekranizacje, rozgłos, swiatowa sława. Tymczasem czytało się dokładnie jak jakiegoś nieznanego szerszej publiczności nawet...
więcej Pokaż mimo toKolejny etap mojej fazy na antyutopie za mną. Po Orwellu i Huxley'm czas przyszedł na sztandarowego pisarza polskiej sci-fi. Zawsze ceniłem sobie Zajdla wyżej niż opiewanego zewsząd Lema, pewnie z powodu tego hype'u właśnie, albo dlatego, że Lema czytałem będąc bardzo niewielkim i podatnym na niezrozumienie (ot, uroki lektur szkolnych). Cieszyłem się więc na spotkanie...
więcej Pokaż mimo to