rozwiń zwiń
Bomilkar

Profil użytkownika: Bomilkar

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 16 godzin temu
24
Przeczytanych
książek
576
Książek
w biblioteczce
24
Opinii
26
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Cóż – ta książka tak jak w innych recenzjach – nie do końca mówi czym jest hygge – ale co jest wokół hygge. Ogólnie książka jest z tych, która przejrzeć raz warto gdy wypożyczasz z biblioteki (jak ja) ale czy kupić samemu już mam problem.

W sensie… Książki które mają połowę grafik mam pewien problem – ale w wielu przypadkach na pewno nie słusznie. Załączone zdjęcia na pewno pasują z konceptem trochę nieuchwytności hygge przez autora.

Jakiś czas temu na national-geographics napatoczyłem się o Duńczykach jako określenie „włosi północy” i po tej książce faktycznie jestem bardziej skłonny – mam wrażenie, że kultura hygge w zaciszu domowego, z rodziną i znajomymi spędzanie czasu – najlepiej gdy za oknem w śnieżycy, z masą przytłumionego światła czy to elektrycznego czy świec (ale że zapachowych nie to ciekawe) – kojarzy mi się z jakąś taką familiarnością południowej Europy – i to w czasie takiej najgorszej pogody sprawiają, że dobrze się ludziom ten czas kojarzy

O tych świecach czy po prostu przytłumiania światła muszę przyznać trochę widzę w recenzjach jest hejtowane „że oczywiste”, ale w sumie ja jakoś nigdy o tym nie myślałem, a ma luba której jest to cześcią osobowości – jakoś traktowałem fanaberię – a teraz faktycznie się trochę przekonałem ;D

Doklejanie do różnych rzeczy „hygge” faktycznie po tej książce trochę nabiera sensu – widocznie powtórzono tyle razy że się utrwaliło

Ciekawe określenie „Hygge – życie towarzyskie dla introwertyków” Samo hygge też powinno być w jakimś stopniu lekko grzeszne – w sensie – marchewka mało hygge ale słona czy słodka przekąska jak najbardziej

Te bożonarodzeniowe serca wycinane muszę się kiedyś pobawić

Cóż – ta książka tak jak w innych recenzjach – nie do końca mówi czym jest hygge – ale co jest wokół hygge. Ogólnie książka jest z tych, która przejrzeć raz warto gdy wypożyczasz z biblioteki (jak ja) ale czy kupić samemu już mam problem.

W sensie… Książki które mają połowę grafik mam pewien problem – ale w wielu przypadkach na pewno nie słusznie. Załączone zdjęcia na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jako osoba lubiąca starożytność, a od roku inwestująca parę groszy czy to na giełdzie, czy to w obligacje – (bardzo polecam tutaj blog inwestomat.pl ! ) gdy napatoczyłem się na ten tytuł przypadkiem stwierdziłem, że w sumie czemu nie i grzecznie w bibliotecznym systemie czekałem w kolejce. Potem trochę jakąś recenzję szkalującą książkę usłyszałem i się trochę zniechęciłem – no ale jak już ją dostałem…
W przedmowie mamy informację, że ta książka, jak wiele innych w tym okresie, powstała w wyniku natchnienia (według słów autora) przez Boga. Nie do końca pamiętam czy Bóg zaproponował autorowi by napisał książkę o bogaceniu się, ale KONIECZNIE w czasach Babilonu Nabuchodonozora… ale jeśli tak to świetny pomysł!

„Człowiek, który pożądał złota”
Pierwsza historia jest taka dosyć dłużąca się – wytwórca rydwanów i grajek jakoś czuć, że są tylko pośrednimi naczyniami w drodze do głównego bohatera. Ale wynagradza opowiadania Arkada o tym jak się uczył bogacenia się. Nie chodzi mi tu o fascynację tej historii – ale ciekawie brzmiące jak przypowieść biblijna opowiadaniu. Faktycznie można poczuć nastrój epoki (gdzie moja słowa o niczym nie świadczą w końcu jestem jedynie hobbystą). Jego starszy znajomy Algamisz prawiący mu raz do roku rady daje nam świadomość jak się na błędach uczy Arkad

„Siedem leków dla chudych portfeli”
Ta też od początku ma taki fajny przypowieściowo-bajkowy opis jak to król z otoczeniem zdetekował problem tego, że najbogatsi zgromadzili za duży majątek – a przyczyną nie było tu według tego kworum i otoczenia uprzewilejowanie najbogatszych, a brak „świadomości finansowej” byśmy dzisiaj powiedzieli. Pojawia się tutaj maksyma by dziesięcinę swoich dochodów – zostawiać sobie w swoim „mieszku”., jest także o kontrolowanie wydatków i pomnażaniu swojego złota – wszystko dalej w stylu takiej trochę biblijnej gawędy. Zniechęca też do inwestycji gdzie zwrot jest obiecywany nie wiadomo jaki. Podobnie o własnym gruncie czy pamiętaniu o życiu na starość – na pewno lepiej to brzmi czytając niż skracając jak tu to czynie.

„Spotkać Boginię Fortuny”
Opowieści Arkada gdy udał się do domu uczonych, historię kręcące się wokół tego, że szczęście przychodzi do osób, które go „wypatrują” a rzadko kiedy przychodzi do osób „bezwolnych”
„Pięć praw złota”
Arkad wysyła z workiem złota i pięcioma prawami syna Nomasira by udowodnił swoją przydatność. Bardzo zgrabnie przypomina przypowieść biblijna. Mamy u Nomasira od dostatniego człowieka do bankructwa i znowu do bogactwa.

„Człowiek który pożyczał złoto w Babilonie”
O wytwórcy włóczni Rodanie, który spytał o radę co do spożytkowania złota, kupca Matana. Matan używa paru opowiastek – ośle i wołu gdzie wół narzekał na życie, osioł mu poradził by wył by niewolnik go nie brał do pracy przy orce. Ten faktycznie go nie wziął – ale w zamian wziął osła, który jako zwierzę nie przystosowane bardzo cierpiał. – gdzie sama przypowiastka ma na celu pokazanie, że pomoc przyjacielowi nie może się odbywać naszym kosztem (trochę słabe wytłumaczenie przyznaje)
Matan pokazuje kolejno to przedmioty, które to zostały dane w zastaw „na chwile” a w efekcie stoją i straszą przypominając o przykrych historiach ludzi którzy byli zmuszeni dać je w zastaw.

„Mury Babilonu”
Oblężenie Babilonu z perspektywy starego weterana Banzara – który uspokaja kolejnych cywili martwiących się czy mury wytrzymają.

„Handlarz wielbłądów z Babilonu”
Opowieści już będącego w średnim wieku Dabasira – i jego przygody gdy wpadając w długi zostaje zbójem napadającym na karawany – by pokonany zostać niewolnikiem szejków pustyni – a potem krok po kroku odbudowywać zapaść w jakiej się znalazł – wszystko przez słowa kobiety dzięki której odzyskał wolność „Twoje długi, to twoi wrogowie, którzy wygnali cię z Babilonu”

„Gliniane tabliczki z Babilonu”
Jest to specyficzna forma – z jednej strony mamy listy osoby z brytyjskiej uczelni odczytującej tablice pisząca listy do archeologa, który je znalazł. Z drugiej same tablice Dabasira, gdzie widzimy jak wytrwale dąży do zrzucenia z siebie długów – spłacając co miesiąc długi w wysokości 2/10 swojego dochodu, a 1/10 zachowując dla siebie.
Bardzo fajnie się czyta te wszystkie imiona zawody, problemy w taki babiloński styl faktycznie trochę udało się ubrać.
„Najszczęśliwszy człowiek w Babilonie”
Początek opowieści znajduje nas w karawanie idącej z Babilonu do Damaszku. Widzimy Sharru Nadę na czele karawany, który zabrał do karawany wnuka swojego starego przyjaciela Arada Gulli - młodzieńca o imieniu Hadana. Młodzieniaszek miał ochotę sporo się cieszyć życiem, a praca nie była dla niego żadną przyjemnością, co smuciło Sharru.
Takie dosyć przykre Sharru opowiada jak to jego brat zabił on swego przyjaciela. Zdesperowany ojciec chcąc uchronić jego brata przed odpowiedzialnością karną - dał go w zastaw wdowie. Jednak gdy ta nie otrzymała obiecanego srebra, w złości sprzedała Sharru handlarzom niewolników. I dalej poznajemy kolejno jak złe życie jest niewolnik niosący cegły na murach Babilonu, a jak może być znośne bycie niewolnikiem w piekarni.
„Historyczne wiadomości o Babilonie”
Tutaj autor podkreśla jak miasto, które tak naprawdę nie miało żadnych sensownych argumentów by być wielkie – takie to właśnie było i to przez parę dobrych wieków. Jak miasto, które nie miało tak naprawdę ani lasów, ani kopalń czy nawet kamienia budowlanego. Samo miasto zaś nie było nawet położone na naturalnym szlaku handlowym – a opady to były o dużo za mało by dać dobre plony.
Dalej jest odnośniki jak to Babilon pracą własnych obywateli odniósł sukces – mając tak naprawdę tylko dwie zalety urodzajną ziemie i wodę z rzeki.

Jako osoba lubiąca starożytność, a od roku inwestująca parę groszy czy to na giełdzie, czy to w obligacje – (bardzo polecam tutaj blog inwestomat.pl ! ) gdy napatoczyłem się na ten tytuł przypadkiem stwierdziłem, że w sumie czemu nie i grzecznie w bibliotecznym systemie czekałem w kolejce. Potem trochę jakąś recenzję szkalującą książkę usłyszałem i się trochę zniechęciłem...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka polecana mi przez kolegę związanego z samsungiem, bo wiele o niej słyszał. To pierwsza moja książka, w której jest opisywana historia firmy. I po tej jednej podejrzewam, że zawsze początek i koniec jest najciekawszy a środek potrafi wymęczyć – nie zawsze te wszystkie ważne zebrania zarządów i korporacyjne gierki są ciekawe, a z perspektywy historii firmy są istotne.
Ciekawa książka, muszę przyznać ta książka i „Kraj niespokojnego poranka” husarskiego świetnie się uzupełniają. Bo pozwalają popatrzećz różnych perspektyw na te same problemy nowoczesnego państwa koreańskiego.
Bardzo ciekawie ukazane dzieje firmy – od warzywniaka, gdzie innowacyjność założyciela Samsunga to było sprzedawania warzyw a nie jak wszyscy ryżu. Po pokazywanie w kolejnych jak uczono kadry, najpierw pracowitości, potem dokładności, poten designu i innowacyjności – a po drodze są telewizory lcd, półprzewodniki i inne.
Takim mankamentem anglosaskości tej książki to mam wrażenie za często powracanie w każdym w rozdziale o „przyszłym arcywrogu ! wszechmocnym applu!” oczywiście hiperbolizuje ale w dużej części rozdziałów gdzie np. Samsung najpierw wytwarza elementy dla japońskiego Sony, a potem „wynajduje” i staje do korporacyjnej „walki” z dawnym „senpai” technologicznym – tak się pojawia wspomnienie o applu i o ogromnym sporze którzy nadejdzie. Jak mnie podświadomie zaczęło męczyć i sobie uświadomiłem – bardzo mnie to rozbawiło. I szczerze ja po 2/3 tej książce zacząłem współczuć appleowi, a nie jestem ich fanem (nigdy nie miałem ich produktów). Ale może to moje czepialstwo.
To co mnie rozbawiło to na pewno jest porównanie olimpiady Samsunga z olimpiadą Kima z północy autora – i faktycznie jak tak się zastanowić to jest aż trochę niesamowite, że Koreańczycy potrafią (a przynajmniej potrafili do końca XX wieku) wszystko przerobić na monarchie dynastyczną – od komunizmu po kapitalistycznych korporacjach kończąc. Ja przed tą książką nie miałem pojęcia, że Samsung jest firma tak rodzinną. Myślałem, że jest korpem tak jak inne.
Z takich rzeczy co sobie uzmysłowiłem że tak jak apple czasem ma „wyznawców-klientów” tak Samsung ma bardziej „wyznawców-pracowników”
Z jednej strony fajnie że autor wytłuszczył na początku „osoby dramatu” – a z drugiej nie rozumiem tego skracania – to też mam wrażenie kwestia nieobycia z amerykańską manierą bo i u amerykanów z JC na „Jesus Christ” też w kulturze się spotkałem to może nie powinno mnie już nic dziwić. Tak czy siak zaciemnia to trochę mi obraz zamiast uławiać. U Husarskiego podawał albo całość albo po prostu imiona przy którymś powtórzeniu i jakoś mnie to kuło.

Książka polecana mi przez kolegę związanego z samsungiem, bo wiele o niej słyszał. To pierwsza moja książka, w której jest opisywana historia firmy. I po tej jednej podejrzewam, że zawsze początek i koniec jest najciekawszy a środek potrafi wymęczyć – nie zawsze te wszystkie ważne zebrania zarządów i korporacyjne gierki są ciekawe, a z perspektywy historii firmy są istotne....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Bomilkar Barkas

z ostatnich 3 m-cy
Bomilkar Barkas
2024-04-27 10:18:48
2024-04-27 10:18:48
Wojna światów Herbert George Wells
Średnia ocena:
7.2 / 10
3924 ocen
Bomilkar Barkas
2024-04-24 09:27:29
2024-04-24 09:27:29
Niewierna Ayaan Hirsi Ali
Średnia ocena:
7.2 / 10
317 ocen
Bomilkar Barkas
2024-04-18 23:13:59
2024-04-18 23:13:59
Czarne lato. Australia płonie Szymon Drobniak
Średnia ocena:
6.3 / 10
158 ocen
Bomilkar Barkas
2024-04-18 23:13:25
2024-04-18 23:13:25
Ufo nad Bratysławą Weronika Gogola
Seria: Sulina
Średnia ocena:
6.2 / 10
201 ocen
Bomilkar Barkas
2024-04-18 23:11:51
2024-04-18 23:11:51
Paradoks łosia Antti Tuomainen
Cykl: Czynnik królika (tom 2)
Średnia ocena:
7.1 / 10
21 ocen

ulubieni autorzy [9]

Jan J. Zygmuntowski
Ocena książek:
7,7 / 10
5 książek
0 cykli
Pisze książki z:
2 fanów
Piotr Żurek
Ocena książek:
8,1 / 10
5 książek
1 cykl
2 fanów
Sylwia Czubkowska
Ocena książek:
6,4 / 10
2 książki
0 cykli
Pisze książki z:
5 fanów

Ulubione

Michał Lubina Niedźwiedź w objęciach smoka. Jak Rosja została młodszym bratem Chin Zobacz więcej
Michał Lubina Niedźwiedź w objęciach smoka. Jak Rosja została młodszym bratem Chin Zobacz więcej
Michał Lubina Niedźwiedź w objęciach smoka. Jak Rosja została młodszym bratem Chin Zobacz więcej
Michał Lubina Niedźwiedź w objęciach smoka. Jak Rosja została młodszym bratem Chin Zobacz więcej
Jan Parandowski Opowiadania. Antyk i renesans Zobacz więcej
Jan Parandowski Opowiadania. Antyk i renesans Zobacz więcej
Jan Parandowski Opowiadania. Antyk i renesans Zobacz więcej
Jan Parandowski Opowiadania. Antyk i renesans Zobacz więcej
Jan Parandowski Opowiadania. Antyk i renesans Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Jan Parandowski Opowiadania. Antyk i renesans Zobacz więcej
Jan Parandowski Opowiadania. Antyk i renesans Zobacz więcej
Jan Parandowski Opowiadania. Antyk i renesans Zobacz więcej
Jan Parandowski Opowiadania. Antyk i renesans Zobacz więcej
Jan Parandowski Opowiadania. Antyk i renesans Zobacz więcej
Jan Parandowski Opowiadania. Antyk i renesans Zobacz więcej
Jan Parandowski Opowiadania. Antyk i renesans Zobacz więcej
Jan Parandowski Opowiadania. Antyk i renesans Zobacz więcej
Jan Parandowski Opowiadania. Antyk i renesans Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
24
książki
Średnio w roku
przeczytane
12
książek
Opinie były
pomocne
26
razy
W sumie
wystawione
24
oceny ze średnią 7,6

Spędzone
na czytaniu
101
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
14
minut
W sumie
dodane
22
W sumie
dodane
6
książek [+ Dodaj]