rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Pozostawiam bez oceny, chyba z sentymentu do poprzednich części. Wiele rzeczy poszło w złym kierunku...

Pozostawiam bez oceny, chyba z sentymentu do poprzednich części. Wiele rzeczy poszło w złym kierunku...

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Byłam bardzo sceptycznie nastawiona do tej powieści, głównie przez cały hype krążący wokół niej. Ale później przeczytałam 1/4 książki, później nie wiedzieć kiedy połowę i nagle całość. Wciągnęła mnie całkowicie. I teraz mogę powiedzieć, że to nie hype tylko po prostu cudowna opowieść. Prawdziwa i przejmująca. Podobała mi się również forma, jak i wydarzenia dziejące się w odstępach czasu (One Day vibe)

Byłam bardzo sceptycznie nastawiona do tej powieści, głównie przez cały hype krążący wokół niej. Ale później przeczytałam 1/4 książki, później nie wiedzieć kiedy połowę i nagle całość. Wciągnęła mnie całkowicie. I teraz mogę powiedzieć, że to nie hype tylko po prostu cudowna opowieść. Prawdziwa i przejmująca. Podobała mi się również forma, jak i wydarzenia dziejące się w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie dam rady przeczytać więcej... Skończyłam na 48%

Nie dam rady przeczytać więcej... Skończyłam na 48%

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Miałam problem z oceną tej książki. Z jednej strony początek ciągnący się jak flaki z olejem, przejście przez niego zajęło mi chyba wieczność. Z drugiem strony trzymająca wysoki poziom druga połowa powieści, przy której siedziałam do 2 w nocy nie mogąc się oderwać. Która według mnie sprawia, że ocena i recenzje są tak wysokie, szczególnie zagranicą. Dlatego z pierwotnych opinii "more bored than not" i "more overrated than not" daję książce dobrą 7 i polecam przeczytania.

Miałam problem z oceną tej książki. Z jednej strony początek ciągnący się jak flaki z olejem, przejście przez niego zajęło mi chyba wieczność. Z drugiem strony trzymająca wysoki poziom druga połowa powieści, przy której siedziałam do 2 w nocy nie mogąc się oderwać. Która według mnie sprawia, że ocena i recenzje są tak wysokie, szczególnie zagranicą. Dlatego z pierwotnych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Brakowało mi filmowego Marka Darcy'ego i niektórych gagów z filmu, który niestety okazał się lepszy. Może gdybym przeczytała najpierw książkę inaczej bym ją odebrała. Nie była zła, była po prostu inną historią niż ta którą uwielbiam. Której się tutaj spodziewałam. Lekkie rozczarowanie powieścią.

Brakowało mi filmowego Marka Darcy'ego i niektórych gagów z filmu, który niestety okazał się lepszy. Może gdybym przeczytała najpierw książkę inaczej bym ją odebrała. Nie była zła, była po prostu inną historią niż ta którą uwielbiam. Której się tutaj spodziewałam. Lekkie rozczarowanie powieścią.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

2nd read: 2/06/20

2nd read: 2/06/20

Pokaż mimo to

Okładka książki Podaruj mi miłość. 12 świątecznych opowiadań Holly Black, Ally Carter, Gayle Forman, Jenny Han, David Levithan, Kelly Link, Myra McEntire, Stephanie Perkins, Rainbow Rowell, Laini Taylor, Kiersten White, Matt de la Peña
Ocena 7,0
Podaruj mi mił... Holly Black, Ally C...

Na półkach: , , ,

Rozczarowała mnie ta książka. Po tylu bardzo dobrych opiniach spodziewałam się zbioru opowiadań, które chwycą mnie za serce i sprawią dużą frajdę. Niestety... większość okazała się zwyczajna, trochę ckliwa i niezapadająca w pamięć, parę wręcz irytowało i męczyło przy czytaniu. Na szczęście znalazły się dwie perełki, czyli "Cud Charliego Browna" Stephanie Perkins i "Witamy w Christmas w Kalifornii" Kiersten White. Dzięki którym jest taka ocena a nie dużo niższa. Jako całość średnie meh...

Rozczarowała mnie ta książka. Po tylu bardzo dobrych opiniach spodziewałam się zbioru opowiadań, które chwycą mnie za serce i sprawią dużą frajdę. Niestety... większość okazała się zwyczajna, trochę ckliwa i niezapadająca w pamięć, parę wręcz irytowało i męczyło przy czytaniu. Na szczęście znalazły się dwie perełki, czyli "Cud Charliego Browna" Stephanie Perkins i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Obawiałam się tej książki. Po bardzo dobrych opiniach szturmem nadeszły słowa rozczarowania i "przereklamowania". Ale ja tak bardzo na nią czekałam, czułam, że to będzie coś naprawdę dobrego, dlatego im się nie poddałam. I wyszło mi to na dobre. Zaczęłam czytać i po prostu... wpadłam.
Wpadłam w wir fantastycznego, ale i okrutnego świata, pełnego piękna, srebrzystości, drogocennych rzeczy i niezwykłych umiejętności, ale także kłamstw, okrucieństwa, wojen, zdrad, upokorzenia i wyższości nad innymi. Pomimo tych czarno-białych, a może raczej srebrno-czerwonych barw, nie zabrakło też oznak lojalności, miłości nie tylko tej romantycznej, również do rodziny, pragnienia wolności. Długo chodziła mi po głowie cała historia, wartka akcja i nieoczekiwane jej zwroty. Bohaterowie dobrze napisani. Cieszyłam się razem z nimi, bałam, nienawidziłam.
Tyle mogę powiedzieć o moich wrażeniach z lektury "Czerwonej królowej" choć to i tak nie oddaje całego wachlarzu emocji, "kolorów" bijących od tej książki. Polecam gorąco!

I pamiętajcie. Każdy może zdradzić każdego.

Obawiałam się tej książki. Po bardzo dobrych opiniach szturmem nadeszły słowa rozczarowania i "przereklamowania". Ale ja tak bardzo na nią czekałam, czułam, że to będzie coś naprawdę dobrego, dlatego im się nie poddałam. I wyszło mi to na dobre. Zaczęłam czytać i po prostu... wpadłam.
Wpadłam w wir fantastycznego, ale i okrutnego świata, pełnego piękna, srebrzystości,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Idealnym podsumowaniem tej książki, jak i całej trylogii, według mnie jest cytat z "Jurassic Park" Michaela Crichtona:

"Jak się okazuje, natura zawsze znajdzie sposób, by wydostać się spod kontroli…"

Polecam!

Idealnym podsumowaniem tej książki, jak i całej trylogii, według mnie jest cytat z "Jurassic Park" Michaela Crichtona:

"Jak się okazuje, natura zawsze znajdzie sposób, by wydostać się spod kontroli…"

Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Miła, lekka i przyjemna lektura o miłości, dojrzewaniu i kształtowaniu własnego charakteru. Fajnie zostały pokazane każde zdarzenia z obu perspektyw, Juli i Bryce'a oraz to jak nasze mniemanie o kimś i ocenianie po obrazku, przed poznaniem go, może różnić się od rzeczywistości.

"Całość to coś więcej niż suma poszczególnych części."

Polecam!

Miła, lekka i przyjemna lektura o miłości, dojrzewaniu i kształtowaniu własnego charakteru. Fajnie zostały pokazane każde zdarzenia z obu perspektyw, Juli i Bryce'a oraz to jak nasze mniemanie o kimś i ocenianie po obrazku, przed poznaniem go, może różnić się od rzeczywistości.

"Całość to coś więcej niż suma poszczególnych części."

Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nudna, męcząca, o niczym.
Nie dla książki, nie dla głównego bohatera, nie dla fabuły, nie dla stylu.
4 razy nie, panu już dziękujemy.

Nudna, męcząca, o niczym.
Nie dla książki, nie dla głównego bohatera, nie dla fabuły, nie dla stylu.
4 razy nie, panu już dziękujemy.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Bardzo nierówna, trudno jest mi ją ocenić, momentami robi wielkie wrażenie, żeby później po prostu męczyć. Wprowadza jednak czytelnika w tą magiczną otoczkę iluzji, w niezwykły klimat cyrku po zmroku, gdzie wszystko jest możliwe, choćby dla tego elementu warto tą książkę przeczytać.

Bardzo nierówna, trudno jest mi ją ocenić, momentami robi wielkie wrażenie, żeby później po prostu męczyć. Wprowadza jednak czytelnika w tą magiczną otoczkę iluzji, w niezwykły klimat cyrku po zmroku, gdzie wszystko jest możliwe, choćby dla tego elementu warto tą książkę przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Miód na geekowe serca. Jak najbardziej polecam!

Miód na geekowe serca. Jak najbardziej polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Może innym razem. Skończyłam na 199 stronie.

Może innym razem. Skończyłam na 199 stronie.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Muszę przyznać, że "Marina" pozytywnie mnie zaskoczyła. W zasadzie spodziewałam się nastroju i atmosfery Cienia Wiatru, a ta książka bardziej przypominała mi horror. Niby to wciąż nasza ukochana Barcelona, a jednak więcej tu grozy i dreszczyku emocji.
Óscar Drai i jego nowo poznana, przyjaciółka Marina przez zbytnią ciekawość i chęć rozwiązania mrożącej krew w żyłach zagadki wplatają się w niewiarygodną historię.
Drewniane manekiny, czarny motyl - niby nic niezwykłego, jednak im bardziej wgłębiamy się w te opowieść, dowiadujemy się przerażających rzeczy. Pokazuje, że nie można igrać z naturą, sprzeciwiać się jej. Choć czasem dla najbliższym bylibyśmy w stanie, tak jak Óscar, chcieć zrobić coś co uważaliśmy za niezgodne z zasadami tego świata.
Książka naprawdę warta przeczytania.

Muszę przyznać, że "Marina" pozytywnie mnie zaskoczyła. W zasadzie spodziewałam się nastroju i atmosfery Cienia Wiatru, a ta książka bardziej przypominała mi horror. Niby to wciąż nasza ukochana Barcelona, a jednak więcej tu grozy i dreszczyku emocji.
Óscar Drai i jego nowo poznana, przyjaciółka Marina przez zbytnią ciekawość i chęć rozwiązania mrożącej krew w żyłach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Dzięki tej książce pokochałam twórczość Zafóna.
Urzekła mnie niebanalna historia, cudowne opisy Barcelony (ach ta Barcelona, aż chciałabym się tam kiedyś wybrać). Autor wyśmienicie łączy realność z fikcją, sen z jawą. Często można się pogubić czy to prawdziwe wydarzenie czy sen spowity mgłą pięknej, XIX-wiecznej Barcelony.
Razem z bohaterami przeżywamy całą tą opowieść. Czasem miałam wrażenie, że Daniel jest moim dobrym znajomym i wraz z nim próbuję rozgryźć tą zagadkę.
Gorąco polecam!

Dzięki tej książce pokochałam twórczość Zafóna.
Urzekła mnie niebanalna historia, cudowne opisy Barcelony (ach ta Barcelona, aż chciałabym się tam kiedyś wybrać). Autor wyśmienicie łączy realność z fikcją, sen z jawą. Często można się pogubić czy to prawdziwe wydarzenie czy sen spowity mgłą pięknej, XIX-wiecznej Barcelony.
Razem z bohaterami przeżywamy całą tą opowieść....

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Niania w Nowym Jorku Nicola Kraus, Emma McLaughlin
Ocena 5,9
Niania w Nowym... Nicola Kraus, Emma ...

Na półkach: ,

Nie wytrwałam do końca, nawet do połowy, nudna jak flaki z olejem. Już sam film wydawał się mi niezbyt ciekawy, ale książka bije go o głowę. Nie potrafię zrozumieć też tego, dlaczego została światowym przebojem wydawniczym w 2002 roku. Nie polecam, chyba, że jako środek nasenny.

Nie wytrwałam do końca, nawet do połowy, nudna jak flaki z olejem. Już sam film wydawał się mi niezbyt ciekawy, ale książka bije go o głowę. Nie potrafię zrozumieć też tego, dlaczego została światowym przebojem wydawniczym w 2002 roku. Nie polecam, chyba, że jako środek nasenny.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka nie byłaby taka zła, gdyby nie ten język. Ciężko mi się czytało, lepiej gdyby pojawiły się w niej także rymy. To najbardziej mi się nie spodobało.
Historia, jak w prawie każdym utworze Szekspira, polega na tym, że zabija się wszystkich, a potem zwycięża dobro. Jest jakiś morał, przekaz, tudzież "zbrodnia rodzi nową zbrodnią" oraz motyw "mycia rąk".
Makbet jest to dramat i tragedia, ale ja przypisałabym go też do horroru. Można zauważyć ten dreszczyk, mroczną tajemnicę, a scena związana z głową Makbeta, mnie przynajmniej przeraziła, bo za bardzo sobie ją wyobraziłam.
Przeczytałam głównie dlatego, że jest aktualnie moją lekturą. Fanom twórczości Szekspira polecam, a czytającym lektury tylko z obowiązku życzę powodzenia ;)

Książka nie byłaby taka zła, gdyby nie ten język. Ciężko mi się czytało, lepiej gdyby pojawiły się w niej także rymy. To najbardziej mi się nie spodobało.
Historia, jak w prawie każdym utworze Szekspira, polega na tym, że zabija się wszystkich, a potem zwycięża dobro. Jest jakiś morał, przekaz, tudzież "zbrodnia rodzi nową zbrodnią" oraz motyw "mycia rąk".
Makbet jest to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Na początku szło mi dość mozolnie, ponieważ nie przepadam za takim stylem jakim napisany jest "Świętoszek". Jednak z czasem przywykłam do rymów i wiersza.
Muszę przyznać, że niektóre sytuacje naprawdę mnie rozśmieszyły. Zabawnie to wyglądało jak wyobraziłam sobie "kłótnię" Marianny i Walerego. Podobała mi się też ironia, często używana przez Dorynę w stronę Orgona.
Książka niegruba, co jest jej plusem.

Na początku szło mi dość mozolnie, ponieważ nie przepadam za takim stylem jakim napisany jest "Świętoszek". Jednak z czasem przywykłam do rymów i wiersza.
Muszę przyznać, że niektóre sytuacje naprawdę mnie rozśmieszyły. Zabawnie to wyglądało jak wyobraziłam sobie "kłótnię" Marianny i Walerego. Podobała mi się też ironia, często używana przez Dorynę w stronę Orgona.
Książka...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Bliżej Roderick Gordon, Brian Williams
Ocena 7,5
Bliżej Roderick Gordon, Br...

Na półkach: , , , ,

Książka, tak jak i cała seria, bardzo mi się podoba. Tajemnicza, intrygująca, ciekawa i zaskakująca. Chociaż męczyły trochę zbyt długie opisy o bliźniaczkach (MAŁY SPOJLER), które naprawdę mnie denerwują.
Podoba mi się w tych książkach to, że każdy z bohaterów nie jest kopią wyznaczonego wzoru bohatera powieści, ma swój własny charakter, temperament. Można się z nimi zżyć jak ze zwykłymi ludźmi. Chętnie zaprzyjaźniłabym się z kimś takim jak Chester czy Drake. Tak samo jest z różnymi sytuacjami, historiami, nie każde kończą się dobrze. Na przykład bardzo mnie zaskoczyło to, co stało się z dr Burrowsem, tak nagle i niespodziewanie. A i muszę dodać, że rozbroiła mnie wzmianka o tym, że Will czyta Tunele.
Wychodzi na to, że będzie i 5 część. Nie mogę się doczekać!
POLECAM! :)

2nd read: 02-05-2024
7/10 > 6/10

Książka, tak jak i cała seria, bardzo mi się podoba. Tajemnicza, intrygująca, ciekawa i zaskakująca. Chociaż męczyły trochę zbyt długie opisy o bliźniaczkach (MAŁY SPOJLER), które naprawdę mnie denerwują.
Podoba mi się w tych książkach to, że każdy z bohaterów nie jest kopią wyznaczonego wzoru bohatera powieści, ma swój własny charakter, temperament. Można się z nimi zżyć...

więcej Pokaż mimo to