-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać292
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
Biblioteczka
2023-12-28
2023-11-22
Dziwna, bardzo dziwna książka... Opowieść nie porywała (choć miała swój urok), pomysł na intrygę można ocenić jako co najwyżej przeciętny, prowadzenie narracji wyszło przekombinowane. Autorka lepiej razi sobie z kryminałami, może niech się ich trzyma. Jej eksperyment z literaturą fantasy oceniam negatywnie.
Dziwna, bardzo dziwna książka... Opowieść nie porywała (choć miała swój urok), pomysł na intrygę można ocenić jako co najwyżej przeciętny, prowadzenie narracji wyszło przekombinowane. Autorka lepiej razi sobie z kryminałami, może niech się ich trzyma. Jej eksperyment z literaturą fantasy oceniam negatywnie.
Pokaż mimo to2023-11-23
Klasyka literatury fantasy!!! Książka czytana po raz drugi po ponad dwudziestu latach. Bardzo ładnie ukazany kobiecy sposób widzenia świata, po "męskiej" pierwszej części Ziemiomorza. Wielka satysfakcja z powtórnej lektury!
Klasyka literatury fantasy!!! Książka czytana po raz drugi po ponad dwudziestu latach. Bardzo ładnie ukazany kobiecy sposób widzenia świata, po "męskiej" pierwszej części Ziemiomorza. Wielka satysfakcja z powtórnej lektury!
Pokaż mimo to2023-11-03
Bardzo dobra część sagi. Intryga zaskakująca, może nawet udziwniona, ale pomysł rewelacyjny. Autorka w formie!
Bardzo dobra część sagi. Intryga zaskakująca, może nawet udziwniona, ale pomysł rewelacyjny. Autorka w formie!
Pokaż mimo to2023-09-12
Jak dotąd najlepsza część sagi, ciekawie wplatająca motyw przeszłości matki głównej bohaterki w całość narracji. Warto!
Jak dotąd najlepsza część sagi, ciekawie wplatająca motyw przeszłości matki głównej bohaterki w całość narracji. Warto!
Pokaż mimo to2023-08-21
Kolejny tom sagi o Fjaellbace. Jak zwykle połączenie przeszłości i teraźniejszości zapewnia emocje. Seria mnie "kupiła", po prostu warto ją kontynuować!
Kolejny tom sagi o Fjaellbace. Jak zwykle połączenie przeszłości i teraźniejszości zapewnia emocje. Seria mnie "kupiła", po prostu warto ją kontynuować!
Pokaż mimo to2023-08-15
Ciekawy kryminał, trochę nie podchodził mi wątek religijny, ale - hej - to książka szwedzka, można się było czegoś takiego spodziewać. Seria trzyma poziom!
Ciekawy kryminał, trochę nie podchodził mi wątek religijny, ale - hej - to książka szwedzka, można się było czegoś takiego spodziewać. Seria trzyma poziom!
Pokaż mimo to2023-08-02
Bardzo ciekawy kryminał. Dobre rozpoczęcie dłuższej serii, przedstawiające głównych bohaterów i od razu serwujące ciekawą kryminalną zagadkę. Cykl będzie kontynuowany!!!
Bardzo ciekawy kryminał. Dobre rozpoczęcie dłuższej serii, przedstawiające głównych bohaterów i od razu serwujące ciekawą kryminalną zagadkę. Cykl będzie kontynuowany!!!
Pokaż mimo to2023-09-03
2023-09-01
2023-08-24
Dla mnie jest to absolutna klasyka! Pamiętam anime "Łowca Dusz" z moich czasów studenckich, pamiętam powroty do domu z archiwum na kolejny odcinek "Łowcy...", tylko po to, by później... wrócić do archiwaliów... Teraz z moich rękach wylądowała manga - i okazuje się, że kartka bije ekran! Dzieło Fujisakiego jest znacznie logiczniej skomponowane, niż bazujące na Jego twórczości anime! Oczywiście humor jest prawie wszędzie - mimo, że temat teoretycznie jest bardzo poważny. Historia Taikobo jest opowiedziana z odpowiednią dynamiką, bez przegięć (które pamiętam z anime) i bez dłużyzn. ZDECYDOWANIE serię zamierzam kontynuować!!! Polecam!
Dla mnie jest to absolutna klasyka! Pamiętam anime "Łowca Dusz" z moich czasów studenckich, pamiętam powroty do domu z archiwum na kolejny odcinek "Łowcy...", tylko po to, by później... wrócić do archiwaliów... Teraz z moich rękach wylądowała manga - i okazuje się, że kartka bije ekran! Dzieło Fujisakiego jest znacznie logiczniej skomponowane, niż bazujące na Jego...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-08-21
Kolejne moje spotkanie z twórczością Kate Morton, ostatnio był to "Milczący zamek". Ponownie mamy do czynienia z niezwykłymi losami silnych i aktywnych kobiet. Tym razem wszystko zaczyna się tuż przed I wojną światową, gdy na statek płynący do Australii zostaje przyprowadzona mała dziewczynka, której nieznajoma kobieta każe się ukryć i poczekać na jej powrót. Kobieta jednak nie wraca. Dziecko, zagubione na statku, trafia do Australii, gdzie przygarnia je miejscowa rodzina urzędnika portowego. Dziewczynka z czasem dowiaduje się, że nie jest córką wychowującej ją pary, ale prawdę o swoim pochodzeniu zaczyna odkrywać dopiero po kilkudziesięciu latach. Na początku XXI wieku wnuczka tej kobiety wyrusza do Anglii, by ostatecznie wyjaśnić skomplikowane losy swojej babki oraz osoby, która zabrała ją na statek.
Autorka przepięknie kreśli akcję - mamy opisy wydarzeń z początków XX wieku, z lat siedemdziesiątych tegoż stulecia, oraz z początków obecnego wieku. Wszystkie główne bohaterki dają się lubić, intryga rozwija się powoli, ale ciekawie (autorka kocha tajemnice), choć - być może - jest jednak bardziej nieprawdopodobna, niż w "Milczącym Zamku". Nie do końca może się podobać potraktowanie "tych złych" postaci - są one przerysowane i pretensjonalne. Mimo wszystko - czytanie tej powieści było przyjemnością, i wiem już na pewno, że wrócę do książek tej autorki w dość bliskiej przyszłości. ;)
Kolejne moje spotkanie z twórczością Kate Morton, ostatnio był to "Milczący zamek". Ponownie mamy do czynienia z niezwykłymi losami silnych i aktywnych kobiet. Tym razem wszystko zaczyna się tuż przed I wojną światową, gdy na statek płynący do Australii zostaje przyprowadzona mała dziewczynka, której nieznajoma kobieta każe się ukryć i poczekać na jej powrót. Kobieta jednak...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-07-30
2023-07-21
2023-08-17
Kolejne spotkanie z Vincentem Walderem, iluzjonistą i świetnym znawcą ludzkiej psychiki (zwanym popularnie Mentalistą, zdolnym według wielu do czytania w myślach), który kolejny raz pomaga sztokholmskiej policji. Tym razem ktoś porywa dzieci... Zespół Julii Hammarsten, z mocno niezwykłą policjantką Miną Dabiri (ona i Vincent są sobą wzajemnie zafascynowani) nie odnajduje żadnych logicznych tropów, w dodatku jego nowy członek sugeruje, ze podobna zbrodnia ju kiedyś miała miejsce. Jak się okazuje, przyczyny uprowadzeń dzieci są bardzo skomplikowane i łączą się z pewną sprawą z przeszłości. na prowadzone śledztwo nakłada się także dodatkowa sprawa - córka Niny zostaje podstępnie zwabiona w miejsce, w którym ani bogaty ojciec, ani matka z policji nie mogą jej chronić.
Powieść jest doprawdy świetna - duet autorów kreśląc niebanalną intrygę kryminalną, pokazuje jednocześnie grupę niezwykłych osób, które pracują nad jej rozwiązaniem. Nie ma zbyt wielu TAKICH głównych bohaterów jak Vincent i Mina, a przecież na nich galeria niepowtarzalnych postaci się nie kończy. Książka zarówno frapowała jak i bawiła, czuło się na przemian niepokój i rozbawienie. Wszystko wskazuje, ze to nie koniec przygód Mentalisty i Miny, czekam na ciąg dalszy!
Kolejne spotkanie z Vincentem Walderem, iluzjonistą i świetnym znawcą ludzkiej psychiki (zwanym popularnie Mentalistą, zdolnym według wielu do czytania w myślach), który kolejny raz pomaga sztokholmskiej policji. Tym razem ktoś porywa dzieci... Zespół Julii Hammarsten, z mocno niezwykłą policjantką Miną Dabiri (ona i Vincent są sobą wzajemnie zafascynowani) nie odnajduje...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-08-04
Dodatkowy, szósty tom serii o Mortce, główny bohater po latach powraca do Warszawy (z "wygnania" w Interpolu), by zamknąć pewne śledztwo. Akurat tego samego wieczoru seryjny morderca postanawia, że "pójdzie na ilość"... Tym samym Mortka zmuszony jest połączyć sprawę, z którą przyjechał z Brukseli z obławą za mordercą. Wszystko dzieje się w niespełna 24 godziny...
Ta książka jest trochę inna od poprzednich powieści cyklu, inny jest główny bohater, który już trochę odwykł od Polski, inna jest warszawska policja, na wszystko nakłada się, ciekawie odmalowana, epidemia Covidu... Poprzez retrospekcje dowiadujemy się wielu szczegółów o życiu rodzinnym Mortki, o jego ojcu, dzieciach, kochance, budujemy sobie też obraz tego po co tak naprawdę komisarz wrócił i dlaczego sprawa morderstwa Tymoteusza Kota jest dla niego tak ważna. Bohater dużo stracił w moich oczach swą postawą w tej powieści, mam odczucie, że autor pod koniec ukarał go za tą postawę.
Powrót Chmielarza do Mortki uważam za nieudany, pięć pierwszych powieści było najzwyczajniej lepszych.
Dodatkowy, szósty tom serii o Mortce, główny bohater po latach powraca do Warszawy (z "wygnania" w Interpolu), by zamknąć pewne śledztwo. Akurat tego samego wieczoru seryjny morderca postanawia, że "pójdzie na ilość"... Tym samym Mortka zmuszony jest połączyć sprawę, z którą przyjechał z Brukseli z obławą za mordercą. Wszystko dzieje się w niespełna 24 godziny...
Ta książka...
2023-07-10
Komisarz Mortka ponownie w akcji, mocno wspierany przez aspirant Suchecką. Dziwna, skomplikowana sprawa, śledztwo dotyczące na pozór zwyczajnego zabójstwa wkracza na nieoczekiwane obszary (świat polityki, środowisko "tych, co mogą więcej"). Koniec książki przyniósł rozwiązanie, które usatysfakcjonowało mnie, dlatego ocena podwyższona o jedno oczko. Co ważniejsze - jest cliffhanger i wiadomo już, że do pewnych wątków wrócimy. Najlepsza jak dotąd książka z serii.
Komisarz Mortka ponownie w akcji, mocno wspierany przez aspirant Suchecką. Dziwna, skomplikowana sprawa, śledztwo dotyczące na pozór zwyczajnego zabójstwa wkracza na nieoczekiwane obszary (świat polityki, środowisko "tych, co mogą więcej"). Koniec książki przyniósł rozwiązanie, które usatysfakcjonowało mnie, dlatego ocena podwyższona o jedno oczko. Co ważniejsze - jest...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-06-13
Książka przeczytana w związku z prowadzonymi badaniami historycznymi. Właściwie jest to broszurka poświęcona poglądom autora (uznanego wojskowego) na umocowanie armii w społeczeństwie. Niegdyś był to aktualny głos w zażartej dyskusji politycznej o roli wojska (pamiętajmy - Haller wydał to dziełko jesienią 1926 roku, w kilka miesięcy po zamachu majowym), dziś, już bez powiązania z bieżącą polityką, jest to już tylko zbiór przemyśleń na bardzo ogólne tematy. Wywody są celne, jednak książeczka przekazuje bardzo mało informacji o ówczesnej sytuacji w Polsce, skupiając się praktycznie wyłącznie na indywidualnych przemyśleniach jej twórcy. Nie o to mi chodziło...
Książka przeczytana w związku z prowadzonymi badaniami historycznymi. Właściwie jest to broszurka poświęcona poglądom autora (uznanego wojskowego) na umocowanie armii w społeczeństwie. Niegdyś był to aktualny głos w zażartej dyskusji politycznej o roli wojska (pamiętajmy - Haller wydał to dziełko jesienią 1926 roku, w kilka miesięcy po zamachu majowym), dziś, już bez...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-06-29
Kolejny raz komisarz Mortka na tropie. Tym razem dziwna sprawa morderstw powiązanych ze znacznie wcześniejszymi wydarzeniami w Kolumbii. Książka napisana bardzo ciekawie, widać rękę uznanego autora. Mimo wszystko z trzech powieści o Mortce akurat ta przypadła mi do gustu najmniej...
Kolejny raz komisarz Mortka na tropie. Tym razem dziwna sprawa morderstw powiązanych ze znacznie wcześniejszymi wydarzeniami w Kolumbii. Książka napisana bardzo ciekawie, widać rękę uznanego autora. Mimo wszystko z trzech powieści o Mortce akurat ta przypadła mi do gustu najmniej...
Pokaż mimo to2023-06-28
Ciąg dalszy przygód komisarza Jakuba Mortki, tym razem poza Warszawą - w Karkonoszach. Całkiem zmyślna intryga, dobrze pomieszane tropy, wiarygodni bohaterowie, poruszone wątki nietolerancji rasowej (do środowiska Romów) i męskiego szowinizmu. Solidna lektura - w moim przypadku na jeden dzień.
Ciąg dalszy przygód komisarza Jakuba Mortki, tym razem poza Warszawą - w Karkonoszach. Całkiem zmyślna intryga, dobrze pomieszane tropy, wiarygodni bohaterowie, poruszone wątki nietolerancji rasowej (do środowiska Romów) i męskiego szowinizmu. Solidna lektura - w moim przypadku na jeden dzień.
Pokaż mimo to
Książka polecona mi, trochę zawiodła oczekiwania. Opowieść o miłości do literatury, która ma prowadzić młodego zamkniętego w sobie chłopaka do bardziej aktywnego, świadomego życia. Wyszło to tak sobie - narzuca się konkluzja, że bardzo ciekawy pomysł potraktowano zbyt pobieżnie, nie wykorzystując potencjału narracyjnego. Książka kierowana raczej ku młodszym czytelnikom, trochę razi naiwnością. Szkoda...
Książka polecona mi, trochę zawiodła oczekiwania. Opowieść o miłości do literatury, która ma prowadzić młodego zamkniętego w sobie chłopaka do bardziej aktywnego, świadomego życia. Wyszło to tak sobie - narzuca się konkluzja, że bardzo ciekawy pomysł potraktowano zbyt pobieżnie, nie wykorzystując potencjału narracyjnego. Książka kierowana raczej ku młodszym czytelnikom,...
więcej Pokaż mimo to