Opinie użytkownika
To niesamowite, że takie bzdurstwo jak przygody kilku starych dziadów (ciągle nie mogę odżałować,że w jednym z poprzednich tomów autor zdecydował się uśmiercić Józefa Paczenkę) może tak człowiekowi umilić czas podczas śniadania przez wiele tygodni. Formy papierowej nie znam i nie chcę znać, jednak modulowany głos Grzegorza Pawlaka, genialnie oddający atmosferę opowiadań i...
więcej Pokaż mimo toKupując tę książkę nie wiedziałam o czym będzie - miałam nadzieję, że o podopiecznych księdza Isakowicza-Zaleskiego w Radwanowicach. Troszkę rozczarowana, że jednak nie, zdecydowałam się ją przeczytać. Okazało się, że jest to wspomnienie o ludziach, którzy go wspierali, i którzy pomogli w jego charytatywnym dziele. Miło przekonać się, jak wiele wspaniałych osób spotkał na...
więcej Pokaż mimo toNigdy bym nie podejrzewała, że kiedykolwiek sięgnę po książkę tego "pisarza" i "badacza" (sama nie wiem jak kogoś takiego można nazwać), ponieważ jednak kiedyś przez przypadek dowiedziałam się, że zanim odkrył, iż od rzetelnej pracy naukowo-badawczej opluwanie Polski jest dużo bardziej lukratywne, stworzył jednak coś wartościowego - zdecydowałam się to sprawdzić. I muszę...
więcej Pokaż mimo to
Krakowski poeta Andrzej Warzecha:
"Wkoło chaotyczny gwar, kakofonia, gonitwa. Rano i wieczorem, wiosną i jesienią - pośpiech. Wszystko jest nagie i oczywiste: seks, kabaret, bogactwo i nędza. Zapodziały się gdzieś półtony, niedopowiedzenia, impresje, iluminacje,zadziwienia, olśnienia, zamyślenia i zauroczenia...a tu nagle Irena Kaczmarczyk ze swoimi wierszami. Nie wstydzą...
Długo zastanawiałam się, czy mam prawo dodawać coś od siebie w opiniach - książki nie przeczytałam i czytać nie zamierzam. Ponieważ jednak ostatnio coraz więcej jest "dzieł", które muszę odrzucać a priori, gdyż znając ich twórców lub treść decyduję, że szkoda na nie czasu - postanowiłam kilka zdań jednak dodać, bez wystawiania oceny.
Największy polski pisarz Józef...
Andrzej Waśko:
"Poezją jest to, czego nie można przekazać w żaden inny sposób, jak tylko w formie wiersza. I wiersze księdza Tadeusza Zaleskiego wyrażają właśnie ten swoisty rejestr myśli i przeżyć. Są o tym, czego nie da się ująć ani w potocznej rozmowie, ani w kazaniu, ani w żadnej innej formie wypowiedzi nie podzielonej na wersy. Nie udają i nie zastępują modlitwy. Rodzą...
Po raz kolejny sięgnęłam po tę arcyciekawą (jak wszystkie dzieła tej autorki) książkę niejako "rzutem na taśmę" gdy czytając, również po raz kolejny, "Rozmowy z katem" Kazimierza Moczarskiego nasunęły mi się nieodparte skojarzenia pomiędzy tymi dwoma nazistami: Jürgenem Stroopem - likwidatorem getta warszawskiego i Adolfem Eichmannem - "urzędnikiem idealnym"...
więcej Pokaż mimo to
SS-Gruppenführer Maksymilian von Herff, jeden z szefów personalnych i wychowawców w sztabie Himmlera o Jürgenie Stroopie:
"Dobra żołnierska postawa. Typ raczej zamkniętego w sobie oficera. Duże mniemanie o sobie. Politycznie mniej wyrobiony. (...) Jest typowym żołnierzem, który działa według rozkazu. Jako dowódcy politycznemu brakuje mu trochę horyzontów i wyczucia. Stroop...
"wiatr walczy z młodym
drzewkiem na którym
zeszłoroczny ptak
zbudował dom
niepewne gniazdko
kurczowo trzyma się
wątłych gałązek
przedwiośnia
a w trawie już pierwsze
ogniki krokusów
i tu
i tu
i tam"
Ulotne i drobne wiersze Ireny Kaczmarczyk - to czysta wiosenna przyjemność, szczególnie, gdy akurat wróciło się z ogrodu, gdzie widziało się dokładnie to co...
Od razu pragnę zaznaczyć, że jestem osobą niewierzącą, więc na moją opinię nie mają wpływu żadne emocje związane z wiarą...
Księdza Tadeusza Isakowicza-Zalewskiego uważałam zawsze za osobę absolutnie wybitną, za ELITĘ w pełnym, dawnym znaczeniu tego słowa, więc znając dwie inne jego książki ("Księża wobec bezpieki" oraz "Kościół powinien być przeźroczysty") bez...
W "podziękowaniach" zamieszczonych na końcu książki autor pisze: "Powrót po latach do tej serii był ciekawym doświadczeniem. Jednak nie ukrywam, że miałem ogromną tremę. Nie wiedziałem jak zareaguję na tych bohaterów, ani jak oni zareagują na mnie. Jak wyszło? To już ocenią Państwo..."
Otóż, szanowny autorze - według mnie - nie wyszło. Wygląda na to, że tom "Cienie" to...
Jak zwykle w tej serii - świetna intryga i wciągająca akcja, od której nie można się oderwać. Zakończenie znajdują tu wszystkie kryminalne wątki z poprzednich tomów. Szkoda, że to nie ostatni tom serii - byłaby piękna zamknięta całość...
Pokaż mimo toJak na Carol Shields, mistrzynię w zanudzaniu czytelnika, książka wcale niezła. Życiowe perturbacje oryginalnego człowieczka, który najpierw zajmuje się kwiaciarstwem-bukieciarstwem, a później z pasją zaczyna tworzyć zielone labirynty, mogłyby być naprawdę interesujące gdyby autorka nie zmarnowała tematu niepotrzebnymi dłużyznami i różnymi (kompletnie niestrawnymi)...
więcej Pokaż mimo toOstatni tom i - niestety pożegnanie...Narratorką znowu jest tu Klaudyna. Klaudyna dojrzała, prawie trzydziestoletnia. Klaudyna, która najpierw czeka na powrót chorego męża, a później musi przeboleć jego śmierć. Klaudyna, która już wie co jest w życiu ważne i że miłość nie kończy się wraz z odejściem ukochanej osoby lecz trwa dalej. Klaudyna, którą polubiłam tak jak jedna...
więcej Pokaż mimo to
Ta książka to najlepszy dowód, że moja nieufność do utworów wydawanych po śmierci autora, których on sam nie zatwierdził do druku, jest jak najbardziej uzasadniona.
Fallaci to, według mnie, najwybitniejsza dziennikarka XX wieku i po jej książki sięgam w poszukiwaniu, przede wszystkim, treści historycznych i politycznych. Jej wspaniale wywiady (niektóre oczywiście...
Kolejna , słaba powieść Carol Shields. Bohaterowie tak zwyczajni, że aż zęby bolą. Ich perturbacje miłosne nudne jak flaki z olejem i ewidentnie wskazujące, że nie mają pojęcia czego chcą od życia. Do tego rozwlekle opisy różnych zagadnień związanych z syrenami, które są tematem badań głównej bohaterki... Miałam nadzieję, że chociaż skończy się jakoś ciekawie, ale gdzie...
więcej Pokaż mimo toOd biedy ujdzie. Ukarana za niechlujstwo w sprawdzaniu co kupuję, zamiast opowiadań Harlana Cobena otrzymałam tu utwory osób, których nazwiska nic mi nie mówią. W dodatku opowiadania bardzo przeciętne, choć "selekcjoner" (bo tylko w tej roli Harlan Coben tu wystąpił) zapewniał, że to perełki. Przeczytałam ponieważ akurat potrzebowałam książki na podróż samolotem - takiej,...
więcej Pokaż mimo to
"Kocie, mądry monarcho, tajemniczy, skryty -
Czyż nasze smukłe palce, ciężkie od pierścieni
Godne są twojej czarnej i białej słodyczy
i pyszczka z aksamitu i drogich kamieni?
Zwijasz się z dziwnym wdziękiem niby gąsienica,
Stokroć bardziej gorący niż ptak skryty w dłoni.
Twój nos, nagość jedyna w aksamitnych licach,
Jest świeży i wilgotny niby kwiat na błoni.
Choć się...
Zdecydowanie najciekawszy tom z cyklu. To w nim, podczas pierwszych miesięcy małżeństwa charakter Klaudyny zaczyna się naprawdę formować. Młoda kobieta zaczyna dostrzegać rysy na swoim życiu i choć z początku nie zdaje sobie sprawy jakie są ich przyczyny, to jednak kolejne potknięcia, rozczarowania oraz życiowe eksperymenty (bo jakże inaczej można nazwać jakiś dziwaczny,...
więcej Pokaż mimo toZdecydowanie, jak na moje wulkaniczne usposobienie - książka zdecydowanie zbyt "niemrawa". Bohaterowie zwyczajni i szarzy, wątek niby-to-kryminalny słaby. W przeciwieństwie do "Kroniki rytej w kamieniu", która miała jakiś czar, ta książka to niestety kompletne nudy...
Pokaż mimo to