-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant12
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać411
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
Biblioteczka
2024-05-24
2024-05-12
2024-05-01
Przeczytałam tę książkę trochę z ciekawości, ponieważ lubię panią Jandę jako aktorkę. No cóż, mówiąc wprost, po lekturze tej książki nie chciałabym mieć takiej "przyjaciółki". Nie wiem czy osoba, do której Janda pisze te "listy" jest wymyślona czy też nie, ale czyta się to nieprzyjemnie. Z tej korespondencji wynika, że autorka pisze z kimś o obniżonym nastroju, zaś ze strony aktorki osoba ta otrzymuje ciągłe porady typu "masz za dobrze" "inni mają gorzej", "weź się w garść". Po przeczytaniu kilkunastu stron miałam chęć rzucić to w diabły, ale jakoś doczytałam. Nic się nie zmieniło, doszło jeszcze dogryzanie bezdzietnym. Nie wiem czy to wartościowa lektura.
Przeczytałam tę książkę trochę z ciekawości, ponieważ lubię panią Jandę jako aktorkę. No cóż, mówiąc wprost, po lekturze tej książki nie chciałabym mieć takiej "przyjaciółki". Nie wiem czy osoba, do której Janda pisze te "listy" jest wymyślona czy też nie, ale czyta się to nieprzyjemnie. Z tej korespondencji wynika, że autorka pisze z kimś o obniżonym nastroju, zaś ze...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-09
2024-04-03
2024-04-03
2024-04-01
Książkę zaczęłam czytać zeszłego lata. Z trudem zmęczyłam część pierwszą i odłożyłam na półkę. Nadszedł marzec AD 2024 i jako że nie lubię zostawiać niedoczytanych książek, postanowiłam dokończyć lekturę. Po przeczytaniu części drugiej, nie wiem czy wezmę się za trzecią... Miałam dobre chęci, bo naprawdę chciałabym zrozumieć fenomen Chmielewskiej, ale w dalszym ciągu nie jestem w stanie pojąć, co w jej pisarstwie może się podobać. Podczas lektury miałam wrażenie, że czytam kolejne wypociny Pilipiuka, a nie jedno z bardziej znanych dzieł czołowej polskiej pisarki. Pomysły na fabułę są może nienajgorsze, ale styl Chmielewskiej jest koszmarny. Niekończące się opisy, masa powtórzeń, bez przerwy zapętlone te same zwroty, a nawet całe zdania... To wszystko sprawia, że akcja posuwa się do przodu w ślimaczym tempie. Człowiek czyta książkę, mijają minuty i godziny i zamiast satysfakcji z interesującej lektury jedyne z czym zostaje, to poczucie straconego czasu.
Książkę zaczęłam czytać zeszłego lata. Z trudem zmęczyłam część pierwszą i odłożyłam na półkę. Nadszedł marzec AD 2024 i jako że nie lubię zostawiać niedoczytanych książek, postanowiłam dokończyć lekturę. Po przeczytaniu części drugiej, nie wiem czy wezmę się za trzecią... Miałam dobre chęci, bo naprawdę chciałabym zrozumieć fenomen Chmielewskiej, ale w dalszym ciągu nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-22
2024-03-21
2024-03-20
2024-03-15
2024-03-03
2024-02-24
2024-02-23
2024-02-21
2024-02-17
2024-02-14
2000-01-02
2023-12-16
Książka przede wszystkim o zdrowym odżywianiu, które wpływa również na funkcjonowanie organizmu podczas menopauzy. Co do porad medycznych - sporo przydatnych informacji, chociaż część z nich zapewne się przeczyta, pokiwa głową i tyle. Mało który lekarz (przynajmniej z mojego doświadczenia tak wynika) zainteresuje się wynikami badań, których nie zlecił, a które przynosi mu pacjent. Niemniej warto się z tą książką zapoznać. Co mi się nie podobało, to styl, jakim została napisana - trochę jakby pobłażliwy, żeby nie powiedzieć lekceważący, w stosunku do czytelniczek (nagminne używanie słowa "dziewczyny", to już nie można napisać "kobiety", czy i to określenie kogoś obraża? 54-letnia dziewczyna? Serio? Jakoś w odniesieniu do mężczyzn, których też kilka razy się w tej książce wspomina, określenie "chłopak" nie pada).
Książka przede wszystkim o zdrowym odżywianiu, które wpływa również na funkcjonowanie organizmu podczas menopauzy. Co do porad medycznych - sporo przydatnych informacji, chociaż część z nich zapewne się przeczyta, pokiwa głową i tyle. Mało który lekarz (przynajmniej z mojego doświadczenia tak wynika) zainteresuje się wynikami badań, których nie zlecił, a które przynosi mu...
więcej Pokaż mimo to