Kōhei Horikoshi to japońska mangaka pochodząca z Prefektury Aichi. Na swoim koncie ma 3 serie shounenów: Ōmagadoki Dōbutsuen, Barrage, oraz najświeższą - Boku no Hero Academia. Wszystkie są lub były publikowane na łamach Weekly Shōnen Jump.
ZJAWIA SIĘ MIDORIYA
I kolejna porcja shounenowego, bitewaniakowego łupnięcia z iście epickim zacięciem. Dopiero co łyknąłem kolejną odsłonę „Fire Force” i było mi mało, teraz dopchnąłem się „My Hero Academią” no i tu trochę bardziej nasyciłem, bo wiadomo, jak „MHA”, to i sporo gadania, nawet w trakcie starć potrafi się na tym polu dziać konkretnie. Ale dynamika jest, a przede wszystkim było na co popatrzeć, bo graficznie i widowiskowo ta seria stoi na najwyższym shounenowym poziomie i potrafi dobrze zrobić czytelnikowi.
Wróg stał się tak potężny, że wydaje się, iż nie ma już nadziei i nic nie zdoła go zatrzymać. W zaistniałej sytuacji władza rozważa nawet kapitulację. Ale przecież na placu boju wciąż są bohaterowie, którzy nie zamierzają się poddawać. Poza tym i tak jedyna nadzieja to Midoriya, który w końcu pojawia się na miejscu i…
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2024/02/my-hero-academia-akademia-bohaterow-37.html
DZIEJE SIĘ
I jest czwarty tomik „Team-Up Missions”. Czyli na chwilę obecną przedostatni, bo oryginalnie dotąd wyszło tylko pięć części. No, ale to dopiero przed nami, a teraz mamy okazję czytać kolejne rozdziały spin-offu, który całkiem fajnie dorzuca coś dla tych, którym głównej serii mało. Ot niezobowiązująca, całkiem przyzwoita rozrywka, a tym razem nawet przybyło całości dynamiki, bez której shounen obejść się nie może.
Dzieje się w życiu naszych bohaterów, oj dzieje. Gotowi na strachy? Albo jabłkową imprezę? A może… zbijaka? Dzieje się, dzieje – wszystko to i jeszcze więcej!
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/12/my-hero-academia-team-up-missions-4.html